Możesz podać przepis.Teresa Pszczola pisze:Ja też już robię dereniówkę. I jeszcze moc owoców dojrzewa na drzewie.
U mnie dereń w tym roku jest jedynym drzewem, który ma owoce.
Przepraszam i jeszcze pigwa. Reszta w sadzie goła jak święty turecki!
Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Jerzy
- Teresa Pszczola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1043
- Od: 6 sty 2016, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Na starym drzewie, które ma z 60 lat owoce są małe, podłużne, ok. 1 cm.
owocuje dopiero od kilku lat, jak posadziliśmy mu kolegę do towarzystwa.
A ten kolega ma owoce dużo większe, 1,5 - 2 cm. kupiony w szkółce, ale nie zostawiłam karteczki z nazwą.
Jakoś nazwa była mi obojętna. Pamiętam, że drogi był, bo to był początek dereniowej mody.
A nalewkę robimy akurat odwrotnie, niż w przepisach. Najpierw zasypujemy owoce cukrem na oko. 1 kg derenia - 0,5 kg cukru.
Na słońcu szybko puszcza sok. Po kilku dniach, żeby nie sfermentował dolewamy 100 ml. alkoholu.
I tak sobie stoi i stoi. Po 2-3 tygodniach zlewamy i uzupełniamy wódeczką lub sprytem, moc trzeba spróbować.
Odstawiamy w niedostępne miejsce i ćwiczymy cierpliwość. A warto, bo smak jest niepowtarzalny.
owocuje dopiero od kilku lat, jak posadziliśmy mu kolegę do towarzystwa.
A ten kolega ma owoce dużo większe, 1,5 - 2 cm. kupiony w szkółce, ale nie zostawiłam karteczki z nazwą.
Jakoś nazwa była mi obojętna. Pamiętam, że drogi był, bo to był początek dereniowej mody.
A nalewkę robimy akurat odwrotnie, niż w przepisach. Najpierw zasypujemy owoce cukrem na oko. 1 kg derenia - 0,5 kg cukru.
Na słońcu szybko puszcza sok. Po kilku dniach, żeby nie sfermentował dolewamy 100 ml. alkoholu.
I tak sobie stoi i stoi. Po 2-3 tygodniach zlewamy i uzupełniamy wódeczką lub sprytem, moc trzeba spróbować.
Odstawiamy w niedostępne miejsce i ćwiczymy cierpliwość. A warto, bo smak jest niepowtarzalny.
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
WItam
Z tego co wyczytalem Deren jadalny moze osiagnac wysokosc do 7m, ale tez sa rozne jego odmiany. Ciekaw jestem, ktore odmiany plasuje sie najwyzej w kontekscie osiaganego wzrostu? Zasadniczo chodzi o to, ze biore pod uwage ten krzew na wysoki, nieformowany zywoplot, stad ta kwestia ma znaczenie.
Z tego co wyczytalem Deren jadalny moze osiagnac wysokosc do 7m, ale tez sa rozne jego odmiany. Ciekaw jestem, ktore odmiany plasuje sie najwyzej w kontekscie osiaganego wzrostu? Zasadniczo chodzi o to, ze biore pod uwage ten krzew na wysoki, nieformowany zywoplot, stad ta kwestia ma znaczenie.
- hafciarz
- 200p
- Posty: 472
- Od: 20 lut 2007, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagroda bednarza ( Łowickie)
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Odmiany derenia są szczepione na siewce derenia i nigdy nie będą takie same . Jedne będą troszkę wcześnie inne mogą być wyższe(tej samej odmiany). Na żywopłot to kup siewkę . Wybierając w szkółce patrz na przyrosty roczne i wybierz o takim samym przyroście .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 947
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
W tym roku po raz pierwszy zaowocował u mnie dereń.
Ma pięć owoców. Nie chciałbym zerwać za wcześnie , a jak będzie porządnie dojrzały
to spadnie, czy owoce derenia choć dojrzałe, to się nie osypują?
Czy może jak dojrzeją, to zaraz spadają?
Ma pięć owoców. Nie chciałbym zerwać za wcześnie , a jak będzie porządnie dojrzały
to spadnie, czy owoce derenia choć dojrzałe, to się nie osypują?
Czy może jak dojrzeją, to zaraz spadają?
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Zaraz spadają. Proponuję na drugi rok, jak pewnie będzie więcej owoców, na palikach nad ziemią rozciągnąć siatkę ogrodniczą (elastyczną). Owoce spadną na nią, zamiast na ziemię, Łatwiej się również zbiera owoce derenia w ten sposób.
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Dzięki za sugestie, zwroce uwage na powyzsze. Jaki rozstaw zalecany dla nieformowanego zywoplotu z derenia jadalnego wlasciwego (Cornus mas), osobiscie zastanawiam sie nad 80-100cm (czyli najczescie polecany rozstaw). Z drugiej strony, deren zdaje sie tez rozrastac w szerz, moze wiec warto ta odleglosc zwiekszyc gdzies do 150cm?hafciarz pisze:Odmiany derenia są szczepione na siewce derenia i nigdy nie będą takie same . Jedne będą troszkę wcześnie inne mogą być wyższe(tej samej odmiany). Na żywopłot to kup siewkę . Wybierając w szkółce patrz na przyrosty roczne i wybierz o takim samym przyroście .
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3891
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Ja mam żywopłot z derenia wysoki na 2m. Sadziłem w jednym rzędzie co 0,6m. Owoce zbieram sukcesywnie z ziemi. Ziemię pod żywopłotem wysypałem grubo żwirem. To nieco ułatwia zbiory owoców.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 28 cze 2016, o 12:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Liczę na mały ratunek.
Mam sadzonkę derenia jadalnego i wielki problem jak go posadzić i prowadzić bo miejsca bardzo mało.
Mam około metra do zagospodarowania, zastanawiam się czy dałoby się go poprowadzić jakoś w formie płaskiego drzewka żeby rozrósł się na boki ale nie w drugą stronę. Chciałabym się lekko nim osłonić od sąsiadów.
Jeśli ktoś ma pomysł czy da się coś zrobić na tak małej przestrzeni to proszę o pomysły.
I pytanie jeszcze czy korzenie jakoś mocno się rozrastają ?
Mam sadzonkę derenia jadalnego i wielki problem jak go posadzić i prowadzić bo miejsca bardzo mało.
Mam około metra do zagospodarowania, zastanawiam się czy dałoby się go poprowadzić jakoś w formie płaskiego drzewka żeby rozrósł się na boki ale nie w drugą stronę. Chciałabym się lekko nim osłonić od sąsiadów.
Jeśli ktoś ma pomysł czy da się coś zrobić na tak małej przestrzeni to proszę o pomysły.
I pytanie jeszcze czy korzenie jakoś mocno się rozrastają ?
- basiaamatorka
- 200p
- Posty: 409
- Od: 12 lip 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Pewnie, że się da, tylko nożyce i maść ogrodnicza na podorędziu, ja posadziłam też jednego pod płotem, ma miejsce tylko na prawo i lewo - ale chodzę tam z sekatorem teraz.
Korzenie rozrastają się płytko dość szeroko, mocno wypija wodę.
Jednak 1 metr to bardzo mało.
Korzenie rozrastają się płytko dość szeroko, mocno wypija wodę.
Jednak 1 metr to bardzo mało.
Basia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Taki sposób prowadzenia drzewa to palmeta. https://www.google.pl/search?biw=1440&b ... DrAQhyYIJw
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Ale samotnie rosnący dereń raczej nie będzie mieć owoców..albo niewiele, więc czy jest sens go sadzić nawet jako parawan?
- basiaamatorka
- 200p
- Posty: 409
- Od: 12 lip 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Pelikano - nie koniecznie nie będzie miał owoców, mój nie ma w okolicy pobratymca a owoce mam.
Basia
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)
Basiu każdy sadzi wg swoich potrzeb i możliwości, sama wiesz o co chodzi z dereniem, choćby tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3#p4547193