Richie i Orchidee
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Richie i Orchidee
No żebyś wiedział wczoraj zrobiłam swoje pierwsze celowe hydro właśnie takiemu co to go prawie zabiłam tzn dostałam go w prezencie i korzenie miał w kiepskim stanie no i nie dał rady pod moją czułą opieką i teraz się reanimuje
Re: Richie i Orchidee
Także musisz zdawać relację z jego "wychodzenia na prostą" Zobaczysz, że szybko się zregeneruje i wróci do żywych
Też mam takiego jegomościa, co miał mało korzeni i wsadziłem do keramzytu. Szybko zarósł korzeniami doniczkę i właśnie w tym roku zakwitł po 5 latach oczekiwania
Też mam takiego jegomościa, co miał mało korzeni i wsadziłem do keramzytu. Szybko zarósł korzeniami doniczkę i właśnie w tym roku zakwitł po 5 latach oczekiwania
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Richie i Orchidee
A powiedz mi jeszcze w hydro jest jakiś miment kiedy wymagana jest wymiana podłoża tak jak w korze ? Czy po prostu czekasz jak doniczke trzeba większą dać to dopiero wtedy wymienisz?
Re: Richie i Orchidee
Jeżeli nawozisz często, to może dojść do osadzania się soli na keramzycie. Dlatego do nawożenia najlepsze są nawozy typu żel. Rozpuszczają się i nie osadza się sól. Natomiast kiedy już dojdzie do zasolenia keramzytu, to trzeba go wymienić. Przed wymianą podłoża najlepiej storczyki namoczyć z 15 minut i potem delikatnie wybrać wszystkie kulki. Potem wsadzić do nowej doniczki z nowym wyparzonym keramzytem. Natomiast, jeżeli podłoże jest dobre, a roślina już się nie mieści, to całość wyjmujemy dajemy do nowej doniczki i obsypujemy wyparzonym keramzytem
Re: Richie i Orchidee
Witaj
Jak masz właściwie na imię? (nie lubię się zwracać do kogoś nickiem)
Byłam już wiele razy w Twoim ciekawym wątku choć bez pozostawiania śladu (głównie z braku czasu).
Podobnie jak Ty bardzo lubię wszelkie botaniczne i szlachetne odmiany Phalaenopsis. Hybrydy też potrafią mi zamącić w głowie.
Szkoda, że Vandy już zniknęły z Twojej kolekcji, bo te co pokazałeś były naprawdę piękne.
Ciekawa cała kolekcja i jak już napisałam u mnie, bardzo fajnie, że założyłeś tu swój wątek. Trochę się ożywiło
Napisałeś gdzieś wcześniej, że podobają ci się rośliny posadzone razem.
Ja osobiście nie ryzykowałabym w ten sposób. Kupiłam kiedyś na wystawie dwie Phal. mannii posadzone w jednej doniczce.
Niezbyt dobrze rosły. 'Dostały skrzydeł' gdy je rozdzieliłam.
Jest też niebezpieczeństwo zarażenia jednej od drugiej gdyby któraś zachorowała, bo przecież będziesz je wspólnie podlewał.
Podobny efekt można uzyskać w bezpieczniejszy sposób - podglądając jak to robią na wystawach. Kilka roślin w jednym koszyczku,
czy jakimś ozdobnym pojemniku itp.
Znajdę kiedyś zdjęcie, jak ja zrobiłam mając kilka kwitnących storczyków w różnych odcieniach żółtego koloru.
Dziś już późno, więc uciekam i
Jak masz właściwie na imię? (nie lubię się zwracać do kogoś nickiem)
Byłam już wiele razy w Twoim ciekawym wątku choć bez pozostawiania śladu (głównie z braku czasu).
Podobnie jak Ty bardzo lubię wszelkie botaniczne i szlachetne odmiany Phalaenopsis. Hybrydy też potrafią mi zamącić w głowie.
Szkoda, że Vandy już zniknęły z Twojej kolekcji, bo te co pokazałeś były naprawdę piękne.
Ciekawa cała kolekcja i jak już napisałam u mnie, bardzo fajnie, że założyłeś tu swój wątek. Trochę się ożywiło
Napisałeś gdzieś wcześniej, że podobają ci się rośliny posadzone razem.
Ja osobiście nie ryzykowałabym w ten sposób. Kupiłam kiedyś na wystawie dwie Phal. mannii posadzone w jednej doniczce.
Niezbyt dobrze rosły. 'Dostały skrzydeł' gdy je rozdzieliłam.
Jest też niebezpieczeństwo zarażenia jednej od drugiej gdyby któraś zachorowała, bo przecież będziesz je wspólnie podlewał.
Podobny efekt można uzyskać w bezpieczniejszy sposób - podglądając jak to robią na wystawach. Kilka roślin w jednym koszyczku,
czy jakimś ozdobnym pojemniku itp.
Znajdę kiedyś zdjęcie, jak ja zrobiłam mając kilka kwitnących storczyków w różnych odcieniach żółtego koloru.
Dziś już późno, więc uciekam i
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Richie i Orchidee
Witaj Joasiu
Mam na imię Michał, ale i tak wszyscy na mnie wołają Richard dlatego stąd mój login
Vandy są fantastyczne, to prawda, jednak zabierają bardzo dużo miejsca. To też jak dla mnie najłatwiejsze storczyki do uprawy.
Jak przeglądam liste storczyków na zamówienie to po prostu nie wiem na co sie zdecydować. Tu storczyki botaniczne, tam storczyki hybrydowe. Oszaleć można PRzeważnie patrzę tylko na Angraecum i Phalaenopsisy i ich krzyżówki międzygatunkowe.
W niedzielę wpadną do mnie rodzice i dostarczą "resztę asortymentu" Pokarze wszystko w swoim czasie
Tu mnie zaciekawiłaś stwierdzeniem by ich razem nie sadzić. Hmmm... Phal. Dreieich Star jak i Phal. bastianii ładnie razem rosną.
Poczekam, aż te dwa okazy się rozrosną i zobaczymy, może faktycznie je rozsadzę. Tylko by nie odleciały potem jak dostana skrzydeł
Mam na imię Michał, ale i tak wszyscy na mnie wołają Richard dlatego stąd mój login
Vandy są fantastyczne, to prawda, jednak zabierają bardzo dużo miejsca. To też jak dla mnie najłatwiejsze storczyki do uprawy.
Jak przeglądam liste storczyków na zamówienie to po prostu nie wiem na co sie zdecydować. Tu storczyki botaniczne, tam storczyki hybrydowe. Oszaleć można PRzeważnie patrzę tylko na Angraecum i Phalaenopsisy i ich krzyżówki międzygatunkowe.
W niedzielę wpadną do mnie rodzice i dostarczą "resztę asortymentu" Pokarze wszystko w swoim czasie
Tu mnie zaciekawiłaś stwierdzeniem by ich razem nie sadzić. Hmmm... Phal. Dreieich Star jak i Phal. bastianii ładnie razem rosną.
Poczekam, aż te dwa okazy się rozrosną i zobaczymy, może faktycznie je rozsadzę. Tylko by nie odleciały potem jak dostana skrzydeł
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Richie i Orchidee
No to mam problem z tą hydro... przesadzam i wszystko ładnie pięknie tylko mam jeden problem. Nie jestem w stanie oderwac wszystkich kawałków kory od korzeni bez uszkodzenia ich... i co teraz ?
Re: Richie i Orchidee
Możesz namoczyć korzenie przez 10-15 minut. Potem kora powinna ładnie odejść
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Richie i Orchidee
Moczyłam 1h nie ma bata nie oderwe niektórych kawałków...
Re: Richie i Orchidee
To spróbuj delikatnie je oderwać lub posadź z kawałkiem kory. Bo nic innego nie wymyślimy
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Richie i Orchidee
W morde siedzę i skubie od 20 min
No nic wiecej się nie uda parę kawałków zostanie. Zobaczę jakie to będzie miało znaczenie...
No nic wiecej się nie uda parę kawałków zostanie. Zobaczę jakie to będzie miało znaczenie...
Re: Richie i Orchidee
Może z czasem kora sama zmięknie od tego momentu, że sama odpadnie
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Richie i Orchidee
Mam nadzieję że tylko ten storczyk był taki uparty.... już siedzi w keramzycie. Jutro spróbuję jeszcze jednego i pożyjemy zobaczymy czy z hydro się polubimy...