Borówka amerykańska - 9 cz.
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Ja też będę przesadzał trzy borówki z czego dwie mają ponad 160cm wysokości. Myślałem o jesiennej porze jak już liście będą opadać. Może uda mi się wykopać z dużą bryłą korzeniową i w dwie osoby przenieść na nowe stanowisko. Gdybym był sam to nie bał bym się podciąć szpadlem korzeni tak żeby bryła mieściła się w około 20l wiaderku tak żebym mógł to bez problemu unieść i nie połamać przy tym nasady pędów.Później należało by przyciąć krzew żeby zachować równowagę korzenia i części nadziemnej.
- toolpusher
- 500p
- Posty: 543
- Od: 5 maja 2017, o 12:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jasło - winne klimaty
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Jak tam czerwienieją już wam liście? Bo widzę u mnie że po ostatnich zimnych nocach sporo się poczerwieniło.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7672
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
U mnie sporadycznie czerwone liście jeszcze czuje powiewy lata ale lada chwila dmuchnie jesienią
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
U mnie ze dwa krzewy już całe czerwone a na wielu jest dużo czerwonych i bordowych liści.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2883
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
U mnie wszystkie już czerwone od tygodnia.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Jakie macie doświadczenia dotyczących przymrozków wiosennych gdy borówka zaczyna kwitnąć lub kwitnie ? W tym roku wypadły kwiaty czereśni , wiśni ,porzeczki , jabłek też mniej a w borówce jest to utrzymane na dobrym poziomie .
- tamburyn
- 200p
- Posty: 215
- Od: 8 gru 2014, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 30km na Pd od Krakowa ~300m. n.p.m
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Moje borówki w tym roku się zachowywały się odmiennie do lat poprzednich.
Bardzo późno zaczęły puszczać nowe odrosty od szyjki korzeniowej. Stosunkowo późno też zaczęły kwitnienie. Owoce na Chandlerze miałem do końca września.
Wiele silnych przyrostów zatrzymało się na etapie 15-20cm z uwagi na chłodny wrzesień.
I to wszystko niezależnie od obciążenia owocowaniem. Te najmniej obciążone mają wręcz najgorsze przyrosty.
Bardzo późno zaczęły puszczać nowe odrosty od szyjki korzeniowej. Stosunkowo późno też zaczęły kwitnienie. Owoce na Chandlerze miałem do końca września.
Wiele silnych przyrostów zatrzymało się na etapie 15-20cm z uwagi na chłodny wrzesień.
I to wszystko niezależnie od obciążenia owocowaniem. Te najmniej obciążone mają wręcz najgorsze przyrosty.
Piotrek
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
U mnie jeden krzak ma kilka przebarwionych gałązek , reszta zieloniutka , mało tego ja nadal zrywam borówki
Te o wielkich owocach muszą być dojrzałe by były smaczne , mam jedną która wystarczy,że jest miejscami lekko zarumieniona a już nadaje się do jedzenia , jest słodziutka .
Więc tak
O tej pisałam , że można jeść owoce takie jak na krzaku i są smaczne
Zmieniamy barwy
I moje starszaki sztuk 4
Te o wielkich owocach muszą być dojrzałe by były smaczne , mam jedną która wystarczy,że jest miejscami lekko zarumieniona a już nadaje się do jedzenia , jest słodziutka .
Więc tak
O tej pisałam , że można jeść owoce takie jak na krzaku i są smaczne
Zmieniamy barwy
I moje starszaki sztuk 4
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Gorzej niż w tym roku chyba nie będzie, przynajmniej u mnie. Przymrozki wypadły jak borówki zaczęły kwitnąć i w ciągu dwóch tygodni się powtarzały. Pomimo tego borówek było mnóstwo nawet na odmianach wrażliwych jak Darrow i Brigitta. Wiśni, czereśni a nawet jabłek nie było wcale u mnie w ogrodzie a borówki, aronie, agrest i jagody kamczackie owocowały jak gdyby nigdy nic.Rafalr93 pisze:Jakie macie doświadczenia dotyczących przymrozków wiosennych gdy borówka zaczyna kwitnąć lub kwitnie ? W tym roku wypadły kwiaty czereśni , wiśni ,porzeczki , jabłek też mniej a w borówce jest to utrzymane na dobrym poziomie .
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
tija Ty jesteś czarownica czy czarodziejka ?
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
U mnie również z dnia na dzień krzaki zmieniły barwę pod koniec ubiegłego tygodnia.Tomala3d pisze:U mnie ze dwa krzewy już całe czerwone a na wielu jest dużo czerwonych i bordowych liści.
Tomala3d pisze:Gorzej niż w tym roku chyba nie będzie, przynajmniej u mnie. Przymrozki wypadły jak borówki zaczęły kwitnąć i w ciągu dwóch tygodni się powtarzały. Pomimo tego borówek było mnóstwo nawet na odmianach wrażliwych jak Darrow i Brigitta. Wiśni, czereśni a nawet jabłek nie było wcale u mnie w ogrodzie a borówki, aronie, agrest i jagody kamczackie owocowały jak gdyby nigdy nic.Rafalr93 pisze:Jakie macie doświadczenia dotyczących przymrozków wiosennych gdy borówka zaczyna kwitnąć lub kwitnie ? W tym roku wypadły kwiaty czereśni , wiśni ,porzeczki , jabłek też mniej a w borówce jest to utrzymane na dobrym poziomie .
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 28 mar 2017, o 20:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Załóżmy, że uda mi się wykopać borówki z dużą bryłą ziemi. Z tym, że ja właśnie chce je przesadzić m.in. ze względu na złe podłoże, w którym obecnie jest. Więc czy to ma sens jeśli przeniosę tę samą ziemię z krzewem w nowe miejsce i dam kwaśnej zmieni po bokach, z dołu i ściółkę na górze?Tomala3d pisze:Ja też będę przesadzał trzy borówki z czego dwie mają ponad 160cm wysokości. Myślałem o jesiennej porze jak już liście będą opadać. Może uda mi się wykopać z dużą bryłą korzeniową i w dwie osoby przenieść na nowe stanowisko. Gdybym był sam to nie bał bym się podciąć szpadlem korzeni tak żeby bryła mieściła się w około 20l wiaderku tak żebym mógł to bez problemu unieść i nie połamać przy tym nasady pędów.Później należało by przyciąć krzew żeby zachować równowagę korzenia i części nadziemnej.
Druga kwestia jest taka, czy po jesiennym przesadzeniu przycinać już pędy czy poczekać z tym do wiosny?
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Borówka amerykańska - 9 cz.
Nie było takie złe skoro tyle urosła. Możesz się pozbyć tego podłoża nie ma problemu. Przenoszenie z bryłą korzeniową oblepioną ziemią daje pewność że się przyjmie. Jak będziesz przesadzać od razu bez np zwlekania dzień czy dwa to właściwie nie ma się o co martwić powinny się przyjąć nawet jak całkowicie odsłonisz korzenie. Sprzedają sadzonki borówek z gołym korzeniem.
Ja będę przenosił z bryłą bo mam posadzone w dobrą glebę tylko muszę je przesadzić bo w miejscu gdzie aktualnie rosną będzie w przyszłym roku remont dachu i elewacji a one rosną pod ścianą.
Ja będę przenosił z bryłą bo mam posadzone w dobrą glebę tylko muszę je przesadzić bo w miejscu gdzie aktualnie rosną będzie w przyszłym roku remont dachu i elewacji a one rosną pod ścianą.