Kobea i jej uprawa cz.5
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kobea i jej uprawa cz.5
Więc nie wiem już od czego zależy kwitnienie. U mnie kilka posadzonych kobei wypuściło jak na razie jeden (powtarzam - jeden) kwiatostan. Tona liści, gęstwina - a kwiatów niet.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kobea i jej uprawa cz.5
Anida do tych pod sufitem w ogóle nie dochodzi słońce a tam najwięcej pąków.
Natomiast "nogi" ma w słońcu.
Natomiast "nogi" ma w słońcu.
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Kobea i jej uprawa cz.5
Czyli wniosek z tego, że kobea nie lubi zbyt dużo słońca do kwitnięcia i tworzenia pąków.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12423
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Kobea i jej uprawa cz.5
Myślałem, że wzorem ubiegłych lat się nie doczekam, ale jednak... Czasami upór popłaca...
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kobea i jej uprawa cz.5
U mnie też piękne chociaż koniec sezonu zbliża się wielkimi krokami.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12423
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Kobea i jej uprawa cz.5
Trzeba jej przyznać, że naprawdę jest śliczna...
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Kobea i jej uprawa cz.5
Moje jeszcze w pełni kwitnienia, niestety prognozy pogody na najbliższe dni nie napawają optymizmem. Nasienniki nie zdążą dojrzeć a jest ich w tym roku sporo
Agnieszko, chyba musisz poszukać przyczyn braku kwitnienia gdzie indziej. Kobea zaczyna kwitnąć po ok. 5 miesiącach od wysiewu, zakładam , że ze swoimi nasionami nie czekałaś do maja.
Ewa
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kobea i jej uprawa cz.5
Calka u mnie też wiele jeszcze pączków, i to tak nabrzmiałych, że tylko mają zakwitnąć, niestety następny tydzień nie zapowiada się ciepło.
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kobea i jej uprawa cz.5
Ja siałam albo końcem lutego albo początkiem marca. Więc rzeczywiście musi być jakaś inna przyczyna braku kwitnienia...
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- KochinyAndzi
- 100p
- Posty: 180
- Od: 9 lut 2017, o 23:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Koronowo
Re: Kobea i jej uprawa cz.5
Moje bardzo późno zakwitły, ale wiem dlaczego. Wiosną w domu miały za małe doniczki i trochę zmarniały, spowolniły wzrost. Ale fajna przygoda z kobeą, może jeszcze spróbuję wiosną
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Pozdrawiam, Andzia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Kobea i jej uprawa cz.5
Violu K, zabierz swoje nasienniki do domu i daj im zupełnie wyschnąć. Nie otwieraj ich aż będą zupełnie suche. Z moich ubiegłorocznych czterech nasienników, tylko jeden miał dojrzałe nasiona, ale było ich aż piętnaście I wszystkie, co do jednej sztuki wykiełkowały.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Kobea i jej uprawa cz.5
I moja kobea rośnie w pełnym słońcu i kwitnie obficie. Ale podlewam ją za każdym razem jak jestem na działce.Iwonka1 pisze:Violu K, zabierz swoje nasienniki do domu i daj im zupełnie wyschnąć. Nie otwieraj ich aż będą zupełnie suche. Z moich ubiegłorocznych czterech nasienników, tylko jeden miał dojrzałe nasiona, ale było ich aż piętnaście I wszystkie, co do jednej sztuki wykiełkowały.
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Kobea i jej uprawa cz.5
Ze swoich zebrałam wczoraj najbardziej "rokujące" nasienniki, zobaczymy co będzie w środku. W ubiegłym roku udało mi się uzyskać pełnowartościowe nasiona.
Ewa