Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie

[Kzysztof]

Na dracenie wyrosła mi jakaś struktura o charakterze włochatego rozgałęzionego drzewa, czy patyczaka. Kolor to ma podobny do brzegów liści draceny. Strukturę oczywiście wrzucam na zdjęciach.
Proszę o podpowiedź co to jest i co z tym powinienem zrobić?

[norbert76]

Pierwszy raz coś takiego widzę, ale po prostu ręcznie usuń.

[raflezja]

Eeeee, a nie masz gdzieś w pobliżu perukowca? To taki krzew z charakterystycznymi kwiatostanami, których fragmenty po przekwitnięciu fruwają po okolicy.

[Kzysztof]

Nie mam, w pobliżu stoi fikus i storczyk, na drugim oknie dwie oplątwy.
Żaden z nich nie kwitnie i nie przekwita w tej chwili. (podwórko widać na zdjęciu beton)
Myślałem, że to może być wytwór samej Draceny dlatego wolałem zapytać, czy ktoś się już z czymś takim spotkał. I czy wlaśnie jest to szkodnik do usunięcia czy jakiś normalny wytwór rośliny.

Edit.
Obejrzałem zdjęcia tego perukowca. rzeczywiście bardzo podobne. To zdejmuje z rośliny i dziękuję za podpowiedź

[raflezja]

Ale toto mogło wpaść wraz z wiatrem przez okno.
Mam perukowce i strasznie śmiecą tymi swoimi perukami. Wszędzie ich pełno. Głównie w ogrodzie, ale do domu też wlatują.

[wojcieche]

Dzień dobry,
Chciałbym zapytać co zaatakowało moją dracenę. Wygląda jak małe posklejane i przyklejone do liści ziarnka ryżu, jednolitego rozmiaru.
Nie wygląda mi to na wełnowce, bo wełnowce jak widzę na zdjęciach są różnej wielkości, większe i włochate. ;-)

Czym to zwalczać? Czy trzeba koniecznie jakąś chemią kupowaną w ogrodniczym, czy można czymś naturalnym co ma się w domu?
Dziękuję za pomoc!

https://i.imgur.com/9ow00oB.jpg


Zdjęcie zamienione na link - max rozmiar każdego zdjęcia to 500px/mod.

[norbert76]

Wełnowce.

[tom_ek]

Przede wszystkim usuń ile tylko możesz (nie wiem, szmatką, albo szpatułką), bez chemii raczej się nie obejdzie. Skuteczny (ale i śmierdzący) jest Bi 58, oprysk warto powtórzyć po 10-14 dniach. Gdyby roślina wciąż marniała, trzeba sprawdzić, czy nie ma też wełnowca w korzeniach.

[kaLo]

Środek olejowy "Promanal" świetnie sobie radzi z wełnowcami bo rozpuszcza woskową otoczkę i zakleja im płucka. Niszczy też jaja wełnowców. Poza tym jest ekologiczny.

[wojcieche]

Dziękuję za odpowiedzi kaLo i tom_ek! Zdecydowałem się na Promanal, bo wolę używać rzeczy bardziej naturalne, niż chemię.
Natomiast sprzedawca w Leroy się zdziwił i powiedział, że pierwszy raz słyszy, żeby Promanal stosować na rośliny w domu, bo jest przeznaczony do ogrodu... Jak byście się do tego odnieśli?

W każdym razie opryskałem solidnie na balkonie. Zastosowałem ok. 6-7ml na 250ml wody - mocne stężenie, zalecane jest 20ml na 1 litr. Co dalej - za 4-5 dni powinienem umyć dracenę w wannie, jak wełnowce wyzdychają? Żeby mogła oddychać i dobrze funkcjonować?

A jeszcze jedna rzecz - Promanal jest na bazie parafiny i naturalny, a jednak na opakowaniu jest napisane, żeby nie zanieczyszczać wód gruntowych, utylizować jak odpad niebezpieczny i kilka innych ostrzeżeń, np. nie używać blisko innych roślin. To jak powinienem zutylizować resztę płynu z butelki-opryskiwacza? Czy mogę po prostu wylać do umywalki/wanny/toalety?

[basia_styk]

Dziękuję za odpowiedzi kaLo i tom_ek! Zdecydowałem się na Promanal, bo wolę używać rzeczy bardziej naturalne, niż chemię.
Natomiast sprzedawca w Leroy się zdziwił i powiedział, że pierwszy raz słyszy, żeby Promanal stosować na rośliny w domu, bo jest przeznaczony do ogrodu... Jak byście się do tego odnieśli?

Do roślin domowych obecnie polecany jest Emulpar, też na bazie naturalnego oleju. Też mnie intrygowało, czemu nie Promanal i uzyskałam odpowiedź, że wielkości cząsteczek związków zawartych w obu środkach mogą być różne. Słabo mnie to przekonuje

B.

[kaLo]

Wszystkie środki olejowe działają w ten sam sposób z porównywalną skutecznością, która zależy wyłącznie od dokładności przeprowadzenia oprysku.

Jednym z ekologicznych środków są preparaty olejowe, oparte głównie na oleju parafinowym. Opryski drzew owocowych olejem parafinowym wykonujemy od końca lutego do około połowy marca. Oprysk olejem parafinowym można przygotować samemu lub kupić gotowe preparaty w sklepie, np. Promanal 60 EC lub Treol 770 EC.

Jeszcze lepszym rozwiązaniem jest użycie środka Emulpar 940 EC produkowanego na bazie oleju rydzowego. Olej rydzowy to olej spożywczy otrzymywany z lnianki, będący tradycyjną specjalnością z Wielkopolski. Jest nie tylko bezpieczny ale wręcz bardzo zdrowy dla człowieka. Dawnej często gościł na naszych stołach, potem wyparł go produkowany na masową skalę olej rzepakowy.

https://poradnikogrodniczy.pl/ekologicz ... cowych.php

Gdyby olej parafinowy był taki szkodliwy to nie byłby dopuszczony do pielęgnacji noworodków a wszystkie oliwki są na nim oparte. Za stosowaniem środka Emulpar przemawiają niższe koszty wykonania zabiegu. Jest o około 1/3 tańszy niż Promanal i stosowany w 2x mniejszym stężeniu.
Jak nie chcesz przepłacać to wlej do butelki 1/2 l ciepłej wody, małą łyżeczkę oleju roślinnego ,1-2 krople dobrego płynu do garów i mocno wstrząśnij . Otrzymasz całkiem dobry zamiennik.

[raflezja]

Przecież preparaty olejowe stosujemy w ogrodach w okresie bezlistnym. Pokrywa się wtedy dokładnie wszystko co nad ziemią, czyli pień i gałęzie. Oleje zatykają aparaty szparkowe roślin. Po co eksperymentować?

[kaLo]

Nie o eksperyment chodzi tylko o zniszczenie opornego robactwa a w przypadku wełnowców jest to wypróbowany i skuteczny sposób. Moje storczyki i drzewka szczęscia maja się o wiele lepiej bez wełnowców niż z nimi .

[raflezja]

Myślę, że każde rośliny czują się lepiej bez robactwa. Preparaty olejowe stosujemy na rośliny w okresie bezlistnym.