Kolekcja dalii pod dębami u Wandy
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kolekcja dalii pod dębami u Wandy
Wandziu! Zaglądam tu zawsze, sekundując cichcem Twojej nowej pasji! Tylko czasu ostatnio na pisanie brak.
Ja obcinam brzydkie kwiaty do skutku. Nawet jeśli miałoby to znaczyć brak kwiatów.
Ja obcinam brzydkie kwiaty do skutku. Nawet jeśli miałoby to znaczyć brak kwiatów.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16183
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kolekcja dalii pod dębami u Wandy
agnieszka -ka, a masz może Haley Jane? To druga taka wiotka. Muszę właściwie każdy pęd przywiązywać do podpórki. Kwiaty ma ładne, ale ta jej wiotkość nie bardzo mi się podoba.
leszczyna, ja myślę, że te suche liście to faktycznie z jedenj strony wynik starzenia się, ale z drugiej może to być też efekt kwaśnych deszczów. W ogóle mamy bardzo mokry rok i to jest chyba niedobre dla dalii. Ja podsuszam wykopane karpy w domu i dopiero jak są suche, owijam w gazetę i wynoszę do piwnicy. Na wszelki wypadek spryskałam też karpy Topsinem.
takasobie, no ale Miłeczko, po co Ci dalia bez kwiatów? Ja to bym chyba w ogóle zrezygnowała z przechowywania takiej wyrodzonej karpy. U mnie odmiana Jax ma taką brzydką cechę i już jej nie chcę u siebie. A ona jak na złość kwitła u mnie bardzo chętnie z tymi swoimi żółtymi środkami.
Babylon Pink - ta piękna odmiana zaczęła dopiero kwitnąć, Bardzo późno, ale może dzięki temu, że na razie mamy sprzyjającą pogodę, jej kwitnienie jeszcze potrwa tak długo, że będę się mogła nią nacieszyć.
leszczyna, ja myślę, że te suche liście to faktycznie z jedenj strony wynik starzenia się, ale z drugiej może to być też efekt kwaśnych deszczów. W ogóle mamy bardzo mokry rok i to jest chyba niedobre dla dalii. Ja podsuszam wykopane karpy w domu i dopiero jak są suche, owijam w gazetę i wynoszę do piwnicy. Na wszelki wypadek spryskałam też karpy Topsinem.
takasobie, no ale Miłeczko, po co Ci dalia bez kwiatów? Ja to bym chyba w ogóle zrezygnowała z przechowywania takiej wyrodzonej karpy. U mnie odmiana Jax ma taką brzydką cechę i już jej nie chcę u siebie. A ona jak na złość kwitła u mnie bardzo chętnie z tymi swoimi żółtymi środkami.
Babylon Pink - ta piękna odmiana zaczęła dopiero kwitnąć, Bardzo późno, ale może dzięki temu, że na razie mamy sprzyjającą pogodę, jej kwitnienie jeszcze potrwa tak długo, że będę się mogła nią nacieszyć.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7672
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kolekcja dalii pod dębami u Wandy
No proszę Wandeczko jak potrafisz okiełznać choroby grzybowe..a może i ja też tak zrobię.
na razie wykopane dalie obsychają z mokrej ziemi na dworze bo pogoda ku temu idealna.
Piszesz o tych wiotkich ..też mam takie ładnisie ale ciągle muszę trzeba je pionizować. Ja myślę, że jeszcze troszkę i choroba daliowa nam puści bo inaczej miejsca braknie, jest tyle pięnych dalii które chciało by się mieć a jest to niemożliwe ze względu na ary.
pozdrawiam
na razie wykopane dalie obsychają z mokrej ziemi na dworze bo pogoda ku temu idealna.
Piszesz o tych wiotkich ..też mam takie ładnisie ale ciągle muszę trzeba je pionizować. Ja myślę, że jeszcze troszkę i choroba daliowa nam puści bo inaczej miejsca braknie, jest tyle pięnych dalii które chciało by się mieć a jest to niemożliwe ze względu na ary.
pozdrawiam
-
- 100p
- Posty: 127
- Od: 29 maja 2008, o 12:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.małopolskie
Re: Kolekcja dalii pod dębami u Wandy
Widzę Wando, że już zaczęłaś daliowe wykopki. Napisz proszę, jak spisały się dalie sadzone na początku lipca? Zakwitły, zbudowały ładne karpy? A jak pozostałe? Jesteś zadowolona z pierwszego sezonu z tymi kwiatami?
U mnie lato było suche i moje dalie dopiero po wrześniowych deszczach odżyły i teraz kwitną w najlepsze. Mam nadzieję, że piękna pogoda pozwoli się nimi jeszcze trochę pocieszyć.
U mnie lato było suche i moje dalie dopiero po wrześniowych deszczach odżyły i teraz kwitną w najlepsze. Mam nadzieję, że piękna pogoda pozwoli się nimi jeszcze trochę pocieszyć.
Pozdrawiam, Małgorzata
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25174
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kolekcja dalii pod dębami u Wandy
Wandziu, dopiero zwróciłam uwagę, że masz oddzielny wątek daliowy
Na razie nie mam czasu go dokładnie prześledzić, ale zapisuję, żeby mi nie uciekł. (Wystarczy kliknąć w lewym górnym rogu "obserwuj" a nic nam nie ucieknie. Iwona)
Na razie nie mam czasu go dokładnie prześledzić, ale zapisuję, żeby mi nie uciekł. (Wystarczy kliknąć w lewym górnym rogu "obserwuj" a nic nam nie ucieknie. Iwona)
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kolekcja dalii pod dębami u Wandy
Ja w taki sposób daję roślinie znać, ze takie kwiaty są do bani i chcę lepsze! Czasami to rozumieją! Przy takiej ilości roślin, jak jedna dalia u mnie jest tak pacyfikowana - nie robi różnicy. Ale to mój fioł
Jesteś daliomaniaczką pełną gębą i niedługo, to ja będę Cię o rady pytała! Super! Oby jak największą ilość ludzi zarazić!
Jesteś daliomaniaczką pełną gębą i niedługo, to ja będę Cię o rady pytała! Super! Oby jak największą ilość ludzi zarazić!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16183
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kolekcja dalii pod dębami u Wandy
leszczynko, wszystkich dalii mieć nie będziemy. Zreszta nikt na świecie nie ma. Ale z biegiem czasu możemy eliminować te gorsze i zastępować je innymi. Ja na ten przykład usunę trzy odmiany, które mi nie podpasowały. No i jeszcze trochę zmieszczę nowych.
U mnie wykopane karpy leżą najpierw w pomieszczeniu z temperaturą pokojową, a po obeschnięciu wędrują do garażu.
Margo, zapraszam w wolnym czasie do oględzin i komentarzy.
takasobie, z tymi radami ode mnie to był żart Ale miły, dzięki Miłeczko.
gazela, na ogół dalie sadzone w lipcu zbudowały krzaczki i miały nawet małe pączusie, ale w ostatnich dniach je ścięłam, żeby się nie wysilały i niedługo już wykopię karpy. Natomiast chcę się tu podzielić takim daliowym eksperymentem.
otóż 15 lipca byłam w Auchan i zobaczyłam wielki kosz z przecenionymi daliami. Wszystko to było suche i kosztowało po 1,54zł sztuka. Ale pogrzebałam i znalazłam wśród nich takiego oto małego "kurczaczka", który usilnie wykazywał wolę życia. Tak mnie to rozczuliło, że wzięłam maleństwo, nie licząc na nic. Nazwę miało toto jakąś dziwną Orange April. Potem w necie nie znalazłam takiej odmiany.
16 LIPCA wsadziłam tę karpeczkę do doniczki, a 2 sierpnia kurczaczek wyglądał już tak:
Szybko się rozwijał i wkrótce we wrześniu utworzył kilka pączków i zakwitł!!!
No i wtedy okazało się, że jest to cudna odmiana Orange Fubuki.
Dalijka kwitła cały czas wciąż nowymi kwiatami i kwitnie aż do dzisiaj.
U mnie wykopane karpy leżą najpierw w pomieszczeniu z temperaturą pokojową, a po obeschnięciu wędrują do garażu.
Margo, zapraszam w wolnym czasie do oględzin i komentarzy.
takasobie, z tymi radami ode mnie to był żart Ale miły, dzięki Miłeczko.
gazela, na ogół dalie sadzone w lipcu zbudowały krzaczki i miały nawet małe pączusie, ale w ostatnich dniach je ścięłam, żeby się nie wysilały i niedługo już wykopię karpy. Natomiast chcę się tu podzielić takim daliowym eksperymentem.
otóż 15 lipca byłam w Auchan i zobaczyłam wielki kosz z przecenionymi daliami. Wszystko to było suche i kosztowało po 1,54zł sztuka. Ale pogrzebałam i znalazłam wśród nich takiego oto małego "kurczaczka", który usilnie wykazywał wolę życia. Tak mnie to rozczuliło, że wzięłam maleństwo, nie licząc na nic. Nazwę miało toto jakąś dziwną Orange April. Potem w necie nie znalazłam takiej odmiany.
16 LIPCA wsadziłam tę karpeczkę do doniczki, a 2 sierpnia kurczaczek wyglądał już tak:
Szybko się rozwijał i wkrótce we wrześniu utworzył kilka pączków i zakwitł!!!
No i wtedy okazało się, że jest to cudna odmiana Orange Fubuki.
Dalijka kwitła cały czas wciąż nowymi kwiatami i kwitnie aż do dzisiaj.
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Kolekcja dalii pod dębami u Wandy
Wniosek: warto ratować niedobitki marketowe. Brawo!
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Kolekcja dalii pod dębami u Wandy
Wandziu,odnośnie jasnych kolorów dalii postanowiłam w przyszłym roku wprowadzić trochę kolorów w tonacji żółto-biało-kremowej.Myślę,podobnie jak Ty, że to rozjaśni ogród i wniesie więcej radości
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Kolekcja dalii pod dębami u Wandy
Witaj zakręcona "Daliomanko" - pierwszy sezon ostro wystartowałaś, ciekawe co będzie w przyszłym ?
Oby tylko kłacza dobrze przezimowały bo po takiej dawce opadów może być źle.
Piszesz :
Dla mnie to brak profesjonalizmu i szacunku do klienta.
Odmiana Marble Ball u mnie wyjątkowo mocno się krzewiła i dzięki temu miała masę kwiatów.
Wiatr dla dalii to koszmar - ich kruche łodygi bez względu na grubość łatwo się wyłamują.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w wykopkach
Oby tylko kłacza dobrze przezimowały bo po takiej dawce opadów może być źle.
Piszesz :
Nienawidzę takiej sytuacji bo skoro zamawiam daną odmianę to czymś muszę się kierować więc takie pomyłki (nawet urodziwe) potrafią zepsuć kolorystyczne założenia na danej rabacie , o wysokości i zasłanianiu nie wspomnę ...ale nie polecam tego sklepu, bo co prawda te odmiany mi się sprawdziły, ale większość okazała się pomyłkami, choć na szczęście dość urodziwymi.
Dla mnie to brak profesjonalizmu i szacunku do klienta.
Odmiana Marble Ball u mnie wyjątkowo mocno się krzewiła i dzięki temu miała masę kwiatów.
Wiatr dla dalii to koszmar - ich kruche łodygi bez względu na grubość łatwo się wyłamują.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w wykopkach
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16183
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kolekcja dalii pod dębami u Wandy
anida, uratowałam tę biedaczkę, ale to był tylko eksperyment chyba jednorazowy. Szkoda patrzeć, jak w marketach umiera tyle niesprzedanych dalii, lecz wszystkich i tak nie uratujemy.
lanceta, ja planuję zrobić rabatę z jasnymi słonecznymi kolorami, ale będzie też druga, inna - z fioletowymi i różowymi. Tylko czerwonych jakoś nie lubię, chociaż malinowe - owszem. W ogóle to trudno się zdecydować przy zamówieniu. Dobrze przynajmniej że co roku dalie się wykopuje, więc można sobie zmieniać koncepcję do woli.
christinkrysia, u mnie Marble Ball też ładnie się rozrosła i kwitła. A właśnie ona była pomylona, bo miała to być odmiana Santander. Jednak nie żałuję. Gorzej by było gdybym już miała u siebie Marble. Ale wiesz, był to mój pierwszy sezon i nie miałam przedtem w ogóle żadnych odmian. W sumie po tym sezonie za sprawą pomyłek mam trzy sztuki Stars Elite. Posadzę je w przyszłości razem i też powinno być ładnie. Natomiast zacznę już w przyszłym roku kupować u sprawdzonego źródła (u Stanisława), bo więcej powtórek wcale nie potrzebuję w moim małym ogródku.
Stars Elite taka mocno jesienna.
Ferncliff Inspiration nadal mnie "inspiruje" przy wejściu do domu. Chyba ją wykopię jako jedną z ostatnich. Bo przecież na razie żal...
Moja My Love zakwitła strasznie późno, choć sadzona była przecież jako jedna z pierwszych. Czy to rzeczywiście tak późna odmiana?
lanceta, ja planuję zrobić rabatę z jasnymi słonecznymi kolorami, ale będzie też druga, inna - z fioletowymi i różowymi. Tylko czerwonych jakoś nie lubię, chociaż malinowe - owszem. W ogóle to trudno się zdecydować przy zamówieniu. Dobrze przynajmniej że co roku dalie się wykopuje, więc można sobie zmieniać koncepcję do woli.
christinkrysia, u mnie Marble Ball też ładnie się rozrosła i kwitła. A właśnie ona była pomylona, bo miała to być odmiana Santander. Jednak nie żałuję. Gorzej by było gdybym już miała u siebie Marble. Ale wiesz, był to mój pierwszy sezon i nie miałam przedtem w ogóle żadnych odmian. W sumie po tym sezonie za sprawą pomyłek mam trzy sztuki Stars Elite. Posadzę je w przyszłości razem i też powinno być ładnie. Natomiast zacznę już w przyszłym roku kupować u sprawdzonego źródła (u Stanisława), bo więcej powtórek wcale nie potrzebuję w moim małym ogródku.
Stars Elite taka mocno jesienna.
Ferncliff Inspiration nadal mnie "inspiruje" przy wejściu do domu. Chyba ją wykopię jako jedną z ostatnich. Bo przecież na razie żal...
Moja My Love zakwitła strasznie późno, choć sadzona była przecież jako jedna z pierwszych. Czy to rzeczywiście tak późna odmiana?
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Kolekcja dalii pod dębami u Wandy
Moja My Love była pędzone i zakwitła jako pierwsza jeszcze w czerwcu, a we wrześniu pokazała ostatnie kwiatki, ale to chyba dlatego, że miała za mało nawozu, bo kwitła w pierwszych miesiącach najlepiej ze wszystkich moich dalii ( no może z wyjątkiem golden zepter).
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25174
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kolekcja dalii pod dębami u Wandy
Moje 3 dalie są właśnie z Auchana
Jak na razie jestem zachwycona, tylko szkoda, że nazw nie było
Bardzo się martwię, że moje nie przezimują dobrze, bo nie mam chłodnej piwnicy, a garaż mam nieogrzewany
Jak na razie jestem zachwycona, tylko szkoda, że nazw nie było
Bardzo się martwię, że moje nie przezimują dobrze, bo nie mam chłodnej piwnicy, a garaż mam nieogrzewany