Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
Myślałam, że w naszych warunkach klimatycznych
tillandsie nie będą zbyt chętne do rozmnażania.
Ale pomyliłam się
Doczekałam się nie tylko potomstwa, ale prawie kolonii
Tillandsia ionantha NN - jedna z największych, jakie mam.
Po 8 miesiącach od zakupu pojawił się maluszek.
Tillandsia baileyi - maluch pojawił się w lecie ubiegłego roku.
Ma prawie roczek
A kwiat, z którym kupiłam tą roślinkę, ma już prawie ... 2 lata
Nie do końca wszystko z nim w porządku, bo poza tym,
że kwitnie drugi rok, to jeszcze od paru miesięcy się jakby zahibernował ...
Nie schnie, nie więdnie, ale też się nie rozwija.
Tillandsia butzii - miała być kapryśna, a jest jedną z najtwardszych oplątw.
Poza tym, że nic jej nie dolega, to jeszcze tworzy mi piękną kolonię
Maluchy mają już 8 miesięcy.
Tillandsia rectifolia - rośnie dość wolno, ale bez problemu.
No i maluch coraz większy.
Tillandsia ionantha 'Huamelula' - piękna, zwarta kolonia.
Tillandsia ionantha var. ionantha - numer 1 - jest u mnie ponad rok.
Kupiłam ją całkowicie zieloną z informacją, że nieprędko będzie kwitła.
No i po 3 tygodniach od zakupu ... zakwitła
Jak wyglądała - opis na stronie 7, post z 21 maja.
Tuż po kwitnieniu wypuściła trojaczki, które dzisiaj wyglądają tak
Tillandsia ionantha var. ionantha - numer 2 - ją również mam od roku.
W dniu zakupu była już ładnie wybarwiona i przygotowana do kwotnienia.
Opis jej kwitnienia też na stronie 7.
Ta, chociaż była większa, wypuściła tylko 2 maluchy
Tillandsia geminiflora x globosa x caulescens - zakup z maja ubiegłego roku.
Tuż po zakupie zakwitła, i bardzo regulaminowo - tuż po kwitnieniu, pojawiło się potomstwo.
Maluch jest według mnie większy i mocniejszy niż mamuśka
Na fotce z prawej strony
Tillandsia ionantha 'Druid' - drugi ionanthowy olbrzym w mojej kolekcji.
Pomimo dość drastycznej zmianay warunków - z tropików na nasze polskie,
po 2 miesiącach od jej nabycia wykluwa się maluszek
Nie wiem czy kwitła przed wydaniem na świat potomstwa.
Wiem tylko, że nie była tak pięknie wybarwiona, jak mogłaby być.
W trakcie kwitnienia rozetka wybarwia się na obłędny, żółty kolor.
Tillandsia ionantha NN - trzecia, bardzo duża ionantha.
Kupiona jesienią ubiegłego roku.
Wydała na świat maleństwo po ... 9 miesiącach pobytu u mnie
Tillandsia cyanea - zostawiłam ją na koniec, na deser
Kupiłam w jednym z marketów oczywiście w doniczce,
ale zaraz po kwitnieniu, jak kłosek zaczął usychać - wyjęłam ją z doniczki.
Od tej pory, już prawie rok, jest i bez doniczki, i bez ziemi - i ma się dobrze
Mamuśce powoli ale regularnie odpadają listki,
ale roczne trojaczki rosną całkiem ładnie.
tillandsie nie będą zbyt chętne do rozmnażania.
Ale pomyliłam się
Doczekałam się nie tylko potomstwa, ale prawie kolonii
Tillandsia ionantha NN - jedna z największych, jakie mam.
Po 8 miesiącach od zakupu pojawił się maluszek.
Tillandsia baileyi - maluch pojawił się w lecie ubiegłego roku.
Ma prawie roczek
A kwiat, z którym kupiłam tą roślinkę, ma już prawie ... 2 lata
Nie do końca wszystko z nim w porządku, bo poza tym,
że kwitnie drugi rok, to jeszcze od paru miesięcy się jakby zahibernował ...
Nie schnie, nie więdnie, ale też się nie rozwija.
Tillandsia butzii - miała być kapryśna, a jest jedną z najtwardszych oplątw.
Poza tym, że nic jej nie dolega, to jeszcze tworzy mi piękną kolonię
Maluchy mają już 8 miesięcy.
Tillandsia rectifolia - rośnie dość wolno, ale bez problemu.
No i maluch coraz większy.
Tillandsia ionantha 'Huamelula' - piękna, zwarta kolonia.
Tillandsia ionantha var. ionantha - numer 1 - jest u mnie ponad rok.
Kupiłam ją całkowicie zieloną z informacją, że nieprędko będzie kwitła.
No i po 3 tygodniach od zakupu ... zakwitła
Jak wyglądała - opis na stronie 7, post z 21 maja.
Tuż po kwitnieniu wypuściła trojaczki, które dzisiaj wyglądają tak
Tillandsia ionantha var. ionantha - numer 2 - ją również mam od roku.
W dniu zakupu była już ładnie wybarwiona i przygotowana do kwotnienia.
Opis jej kwitnienia też na stronie 7.
Ta, chociaż była większa, wypuściła tylko 2 maluchy
Tillandsia geminiflora x globosa x caulescens - zakup z maja ubiegłego roku.
Tuż po zakupie zakwitła, i bardzo regulaminowo - tuż po kwitnieniu, pojawiło się potomstwo.
Maluch jest według mnie większy i mocniejszy niż mamuśka
Na fotce z prawej strony
Tillandsia ionantha 'Druid' - drugi ionanthowy olbrzym w mojej kolekcji.
Pomimo dość drastycznej zmianay warunków - z tropików na nasze polskie,
po 2 miesiącach od jej nabycia wykluwa się maluszek
Nie wiem czy kwitła przed wydaniem na świat potomstwa.
Wiem tylko, że nie była tak pięknie wybarwiona, jak mogłaby być.
W trakcie kwitnienia rozetka wybarwia się na obłędny, żółty kolor.
Tillandsia ionantha NN - trzecia, bardzo duża ionantha.
Kupiona jesienią ubiegłego roku.
Wydała na świat maleństwo po ... 9 miesiącach pobytu u mnie
Tillandsia cyanea - zostawiłam ją na koniec, na deser
Kupiłam w jednym z marketów oczywiście w doniczce,
ale zaraz po kwitnieniu, jak kłosek zaczął usychać - wyjęłam ją z doniczki.
Od tej pory, już prawie rok, jest i bez doniczki, i bez ziemi - i ma się dobrze
Mamuśce powoli ale regularnie odpadają listki,
ale roczne trojaczki rosną całkiem ładnie.
Pozdrawiam i zapraszam
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
Tillandsia funckiana - śliczny stworek.
Na co dzień tego nie widzę, ale na fotkach porównawczych widać spory przyrost.
Rozrosła się wzdłuż i wszerz - w ubiegłym roku wydała na świat 2 maluchy,
i dzisiaj jest już całkiem spora kolonia.
Pierwsza fotka z 2014, kolejne dzisiejsze.
I u niej też się doczekałam potomstwa
Na roślince matecznej - tej najdłuższej, po prawej stronie widać
wyraźnie trzy świeże, soczystozielone maluszki.
Będzie piękna, sześcioosobowa kolonia
Na co dzień tego nie widzę, ale na fotkach porównawczych widać spory przyrost.
Rozrosła się wzdłuż i wszerz - w ubiegłym roku wydała na świat 2 maluchy,
i dzisiaj jest już całkiem spora kolonia.
Pierwsza fotka z 2014, kolejne dzisiejsze.
I u niej też się doczekałam potomstwa
Na roślince matecznej - tej najdłuższej, po prawej stronie widać
wyraźnie trzy świeże, soczystozielone maluszki.
Będzie piękna, sześcioosobowa kolonia
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
Witam!
Zaczynam zabawę z rodzajem Tillandsia i mam zagadkę - jakie stanowisko wybrać dla moich pierwszych roślin (ionantha, harrisii). Do wyboru mam takie:
1. Parapet
Północno-zachodni, ale uwaga, to nie jest zwykły ciemny, północny parapet. Popołudniu rośliny mają sporo słońca, a przeszklony blok po drugiej stronie ulicy działa jak lustro przez co podczas wschodu rośliny mają bardzo dużo dosyć mocnego słońca. Hoduję na nim rosiczki, które w lipcu wybarwiają się na czerwono co świadczy o solidnych kąpielach słonecznych. Oczywiście miejsce pełne przeciągów i różnic temperatur
2.Biurko
Znajduje się blisko okna. Widne, jasne miejsce. Słońce nigdy nie dociera tutaj silnymi promieniami i nic nie nagrzewa. Jasne miejsce dzięki jasnym ścianom. Brak przeciągów.
3. Nad akwarium
Znajduje się 4m od okna jest, więc najciemniejszym miejscem spośród podanych, ale za to akwarium bez klapy podnosi wilgotność powietrza. Brak przeciągów. Tafla wody odbija trochę światła z lampy LED, która potencjalnie dodawałoby od dołu troszkę światła Tillandsią.
Mam mętlik w głowie. W rosiczkach siedzę kilka lat i już dokładnie wiem, gdzie im będzie dobrze i najlepiej, a z tymi zarazami nie mam doświadczenia. Nie wiem czy postawić na wilgotność i dać je nad akwarium, a może lepiej na biurko, bo więcej światła. Na parapecie chyba za dużo słońca...
Pomóżcie, bo już bym chciał wszystko wiedzieć i nie popełniać błędów
Pozdrawiam
Zaczynam zabawę z rodzajem Tillandsia i mam zagadkę - jakie stanowisko wybrać dla moich pierwszych roślin (ionantha, harrisii). Do wyboru mam takie:
1. Parapet
Północno-zachodni, ale uwaga, to nie jest zwykły ciemny, północny parapet. Popołudniu rośliny mają sporo słońca, a przeszklony blok po drugiej stronie ulicy działa jak lustro przez co podczas wschodu rośliny mają bardzo dużo dosyć mocnego słońca. Hoduję na nim rosiczki, które w lipcu wybarwiają się na czerwono co świadczy o solidnych kąpielach słonecznych. Oczywiście miejsce pełne przeciągów i różnic temperatur
2.Biurko
Znajduje się blisko okna. Widne, jasne miejsce. Słońce nigdy nie dociera tutaj silnymi promieniami i nic nie nagrzewa. Jasne miejsce dzięki jasnym ścianom. Brak przeciągów.
3. Nad akwarium
Znajduje się 4m od okna jest, więc najciemniejszym miejscem spośród podanych, ale za to akwarium bez klapy podnosi wilgotność powietrza. Brak przeciągów. Tafla wody odbija trochę światła z lampy LED, która potencjalnie dodawałoby od dołu troszkę światła Tillandsią.
Mam mętlik w głowie. W rosiczkach siedzę kilka lat i już dokładnie wiem, gdzie im będzie dobrze i najlepiej, a z tymi zarazami nie mam doświadczenia. Nie wiem czy postawić na wilgotność i dać je nad akwarium, a może lepiej na biurko, bo więcej światła. Na parapecie chyba za dużo słońca...
Pomóżcie, bo już bym chciał wszystko wiedzieć i nie popełniać błędów
Pozdrawiam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18944
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
Trójka od razu odpada, w takiej odległości od okna żadna roślina nie przeżyje. Dwójka raczej też, pozostaje jedynka ale na parapecie północno - zachodnim masz teraz słońce, a co w okresie jesienno-zimowym? Samo odbicie od okien od drugiego budynku promieni słonecznych też w zasadzie niewiele daje, bo mówimy o bezpośrednim nasłonecznieniu. Ja bym nieporównywał rosiczek do tillandsii, bo to inne rośliny.
Ogólnie tillandsie srebrno-szare w przeciwieństwie do odmian zielonych potrzebują słonecznego stanowiska, najlepsze byłaby wschodnia albo zachodnia wystawa. Jeśli nie masz, to spróbuj na tym parapecie co masz.
Ogólnie tillandsie srebrno-szare w przeciwieństwie do odmian zielonych potrzebują słonecznego stanowiska, najlepsze byłaby wschodnia albo zachodnia wystawa. Jeśli nie masz, to spróbuj na tym parapecie co masz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
Dziękuję za odpowiedź. W takim razie posłucham Twojej rady oraz cytatu który masz w podpisie i będę próbował na parapecie.
Powiedz proszę jeszcze jak Tillandsie znoszą chłodne przeciągi. Dostają po tyłku czy niezauważają?
Pozdrawiam
Powiedz proszę jeszcze jak Tillandsie znoszą chłodne przeciągi. Dostają po tyłku czy niezauważają?
Pozdrawiam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18944
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
To zależy co masz na myśli "zimne przeciągi"? Odmiany szare wytrzymują spadki do +10 stopni, więc na parapecie powinny dać radę. Na lato proponuję wystawić na zewnątrz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
W takim razie Tillandsie robią wyjazd na balkon. Na jesień wrócą do domu by potem jak najszybciej znowu trafić na dwór.
Dziękuję i pozdrawiam
Dziękuję i pozdrawiam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18944
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
Ok., tylko je wpierw zaaklimatyzuj, bo mogą dostać szoku że względu na różnicę temperatury nocnej na zewnątrz, a dotychczasowej w domu. I druga sprawa, już we wrześniu temperatury nocne mogą spadać poniżej +10 stopni. Zależało to też od regionu Polski, w którym mieszkasz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
Dziękuję za rady. Czuję się naprowadzony na ścieżkę. Teraz "tylko" doświadczenie...
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 15 sie 2014, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
W sierpniu kupiłem Tillandsia Ionantha red u mnie w domu nie kwitła więc już chyba była po.Teraz zaczeła wypuszczać małe roślinki wokół siebie.Czy ona teraz powinna być opryskiwana nawozem dla wzmocnienia?
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
Javier - gratuluję młodych !!
A jak ją 'podlewasz' - zraszasz czy kąpiesz ?
I jakiej wody używasz ?
Kranówki czy destylowanej ?
Jeżeli kranówy, to możesz szybko zatkać szparki na liściach,
przez które roślinka oddycha i pobiera pokarm z otoczenia, czyli 'pije'
Co do odżywki, to nie tyle dla wzmocnienia młodych, co praktycznie przez
cały rok powinno się regularnie zasilać roślinę nawozem do storczyków.
Oczywiście w dużo mniejszym stężeniu - 1/4 zalecanej dawki.
Ja w sezonie kąpię moje maluchy w odżywce tak co 2 tygodnie.
Od jesieni do wiosny wystarczy raz w miesiącu, bez względu na to, czy rosną młode czy nie
A jak ją 'podlewasz' - zraszasz czy kąpiesz ?
I jakiej wody używasz ?
Kranówki czy destylowanej ?
Jeżeli kranówy, to możesz szybko zatkać szparki na liściach,
przez które roślinka oddycha i pobiera pokarm z otoczenia, czyli 'pije'
Co do odżywki, to nie tyle dla wzmocnienia młodych, co praktycznie przez
cały rok powinno się regularnie zasilać roślinę nawozem do storczyków.
Oczywiście w dużo mniejszym stężeniu - 1/4 zalecanej dawki.
Ja w sezonie kąpię moje maluchy w odżywce tak co 2 tygodnie.
Od jesieni do wiosny wystarczy raz w miesiącu, bez względu na to, czy rosną młode czy nie
Pozdrawiam i zapraszam
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
Ewa - co porobiłaś z tymi korzonkami?
I z innej beczki - czy tillandsie mogą się czuć na oknie kuchennym?
I z innej beczki - czy tillandsie mogą się czuć na oknie kuchennym?
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
Lucy - dopóki korzonki są młode i świeże, to sobie na nie patrzę
Ale one z czasem usychają i wyglądają brzydko, i wtedy je odcinam.
One nie mają żadnego znaczenia dla tillandsii jeżeli chodzi
o odżywianie i pobieranie składników odżywczych z otoczenia.
W naturze są ważne, bo roślina dzięki nim przyczepia się do jakiejś 'życiowej podpórki'
Natomiast w warunkach domowych mogą mieć jedynie walory estetyczne, nic poza tym.
Jeżeli tylko w kuchni będzie ciepło, to jak najbardziej !!
Bo nie dość, że jasno na oknie, to jeszcze dodatkowa porcja wilgoci
i składników odżywczych w powietrzu jako 'skutek uboczny' gotowania
Ale one z czasem usychają i wyglądają brzydko, i wtedy je odcinam.
One nie mają żadnego znaczenia dla tillandsii jeżeli chodzi
o odżywianie i pobieranie składników odżywczych z otoczenia.
W naturze są ważne, bo roślina dzięki nim przyczepia się do jakiejś 'życiowej podpórki'
Natomiast w warunkach domowych mogą mieć jedynie walory estetyczne, nic poza tym.
Jeżeli tylko w kuchni będzie ciepło, to jak najbardziej !!
Bo nie dość, że jasno na oknie, to jeszcze dodatkowa porcja wilgoci
i składników odżywczych w powietrzu jako 'skutek uboczny' gotowania
Pozdrawiam i zapraszam