Jaka odmiana gruszy?

[garom]

Osobiście też bardzo żałuję,ze ostatnio ani pomolog ani Rossynant nie zabierają głosu na naszym forum. Z tego co wiem kolega Piotr (pomolog) udziela się na innym portalu. Szkoda,bo obydwaj byli (przynajmniej dla mnie) guru w zakresie wiedzy na temat odmian drzew i krzewów owocowych oraz ich doboru do uprawy. Wielokrotnie korzystałem z ich opinii przy poszukiwaniu ciekawych odmian.

[ARGUS]

Kamil - niestety jeszcze nie rozpoznane. Znalazłem kilka starych drzew w zaułkach podmiejskich. Bardzo ciekawe odmiany o dużych owocach, dojrzewających wrzesień - październik. Na razie rozpoznałem tylko salisbury. Obawiam się, że zostaną ścięte, bo w końcu zaczną komuś przeszkadzać - to już stare drzewa. Dlatego też, trzeba zachować geny póki się da. W przyszłym roku porobię fotki gruszek, na razie tylko opisy. Pozdrawiam.

[garom]

Odmianę Salisbury można jeszcze zdobyć w szkółce w opolskim, kupiłem ją tam 2 lata temu. Jeszcze nie owocowała ale mam nadzieję,że niebawem uda się spróbować. Jakby kto szukał tej odmiany to mogę na pw podać namiary szkółki, ewentualnie uciąć zraza.

[ARGUS]

Dzięki Garom, oczywiście również prześlę zrazy gruszy salisbury i gruszy paryżanki wszystkim chętnym na te odmiany.

[Krasny]

Witam. Możecie polecić jakąś odmianę gruszy dojrzewającą mniej więcej w podobnym terminie co faworytka, ale odporniejszej na mróz i przymrozki? Niestety klapsa nie sprawdziła się u mnie. Przemarzają jej pąki kwiatowe i nawet nie rozwijają się na wiosnę. Myślałem, że po prostu "strzela focha" i złośliwie opóźnia kwitnienie, ale zauważyłem, że pączki na końcach krótkopędów po prostu odpadły. Trewinka niestety też podobno wrażliwa na zimno, a innej odmiany nie znalazłem.

[amatorroli]

Różne cukrówki, rosyjska czy Koźlarka/Witarnia.

[Krasny]

Dzięki za podpowiedź. Drzewko już zamówione. Wyszukałem, że jeszcze Dr Jules Guyot i Dobra Szara owocują w podobnym terminie (mam Red Faworytkę).

[amatorroli]

W Twoje regiony może jeszcze Bojka by się nadała, ale o tej odmianie z kolei to ja wyczytałem i też chcę posadzić.

[ania1590]

Dzięki Garom, oczywiście również prześlę zrazy gruszy salisbury i gruszy paryżanki wszystkim chętnym na te odmiany.

Witaj, jaka wg Ciebie jest PARYŻANKA, że chcesz ją innym ofiarować?. Pamiętam ją z działki moich rodziców, czegoś gorszego nie jadłam.

[jarson64]

Paryżanka jest bardzo dobra, ale dopiero po dobrym miesiącu leżakowania osiąga dojrzałość konsumpcyjną, robi się mięciutka, soczysta i słodka, taka typowo deserowa. Zrywane były zawsze w październiku przed przymrozkami a czasami po pierwszych przymrozkach. W grudnia były już gotowe do jedzenia, natomiast takie prosto z drzewa były bardzo twarde.

[ARGUS]

Odpowiadam, pisałem już o tej odmianie, tutaj- viewtopic.php?f=34&t=50298&start=182

[amatorroli]

Może faktycznie smak Paryżanki aż tak bardzo zależy od klimatu, jak to było wspominane? Niestety, na Pomorzu może być za zimno, za krótki okres wegetacji, stąd ten parszywy smak. Sam myślałem, czy by jej nie posadzić, podobno w rejonach Drawska/Drawna była od dawna uprawiana, ale.. no właśnie, chyba jednak nie wyjdzie, szczególnie, że ostatnimi latami, lata mamy podłe.

[ania1590]

Rodzice uprawiali ogród działkowy, gdzie wszystko rosło pięknie i plon był dorodny, wszystko oprócz Paryżanki. Ojciec nie mógł się doczekać owoców przez wiele lat, aż wreszcie wydała plon, który nadawał się kozie w d.... I to nie o klimat chyba do końca chodzi, tylko odmiana nie taka. Mieszkam teraz w Grzybowie / Kołobrzegu i tu jest bardzo wiele grusz starych poniemieckich i bez oprysków dają sobie radę, do tej pory owocują obficie.