Moje małe co nieco cz. III
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11872
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje małe co nieco cz. III
Olu fotki wycieczkowe i ogrodowe pooglądane, piękne. Córcia śliczna w łąkowym krajobrazie. Wandal, który niszczy kurtkę, powinien ponieść karę. Chyba, że to taka forma adoracji. M tak mają, że nigdy się do własnej głupoty nie chcą przyznać. Trawy narobiły Ci bałaganu domu, ale przynajmniej bezpieczne. Też swoją Vertigo zawiozłam do zaprzyjaźnionej piwnicy z oknem. Grudniki ślicznie kwitną. Moje przy myciu okien zostały poprzestawiane i trochę pąków zrzuciły.
Pozdrawiam ciepło.
Pozdrawiam ciepło.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moje małe co nieco cz. III
A to nieładnie, narobił bałaganu i kobieta ma sprzątać
Piękne kwitnienie grudnika wystawiałaś go na zewnątrz? Mój dopiero pączkuje, jeszcze trochę na kwiaty poczekam
Piękne kwitnienie grudnika wystawiałaś go na zewnątrz? Mój dopiero pączkuje, jeszcze trochę na kwiaty poczekam
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moje małe co nieco cz. III
A te chryzantemy już zimowały u ciebie? Oznak wiosny zazdroszczę Ale i lato masz w pełni skoro różyczki jeszcze tak ładnie kwitną... A jak grudnik ci zaszalał Moje żeniszki od ciebie też jeszcze starają się kwitnąć
Z "pomocą" emów różnie bywa
Z "pomocą" emów różnie bywa
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Re: Moje małe co nieco cz. III
Olu. Piękne Twoje chryzantemy! Miałam wątpliwości, Czy Ci przezimują... bo moje niestety padły przez zimę (kupowane od Zosi).
Chyba się skuszę jeszcze raz na nie.. patrząc na Twoje!!
Ps. Jak zawsze perfekcyjnie pokazane foty
Chyba się skuszę jeszcze raz na nie.. patrząc na Twoje!!
Ps. Jak zawsze perfekcyjnie pokazane foty
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11479
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Moje małe co nieco cz. III
Ładne doniczkowce masz Olu! U mnie na parapecie też m.in.zielistka,do której wróciłam niedawno po latach bo mi się w B. wraz z ładną doniczką spodobała. Towarzyszy jej jeszcze nie kwitnący grudnik no i falenopsisy wiążące ponownie pąki ...Taki jak Twój aktualnie też mi kwitnie... W takim dniu jak dzisiejszy, prawdziwym listopadowym miło skierować na nie wzrok...od razu lepiej!
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje małe co nieco cz. III
Olu grudniki cudowne i o niespotykanym pomarańczowym kolorze.
Ja swoje odmłodziłam i przez to odmładzanie o mało nie straciłam białego.
Dziś od rana leje i to chyba koniec z jesiennymi widoczkami na nasze kwitnące perełki....bo cóż, tak jak mówisz byle do stycznia.
Ja swoje odmłodziłam i przez to odmładzanie o mało nie straciłam białego.
Dziś od rana leje i to chyba koniec z jesiennymi widoczkami na nasze kwitnące perełki....bo cóż, tak jak mówisz byle do stycznia.
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Moje małe co nieco cz. III
Olu , cudownie Ci kwitnie Grudnik-zygokaktus a u mnie, teraz patrzyłam ma tylko jednego maleńkiego pączusia
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe co nieco cz. III
Kochani witajcie
Wysłałam już dzieci do szkoły ,więc teraz z kawusią w ręku mogę na spokojnie pobuszować po FO i w końcu u siebie odpowiedzieć na miłe wpisy.
Wczoraj wieczorem chwytał mały mrozik , trawa była zaszroniona a kałuże lekko ścięte . Moja Daisy odczuła tą zmianę w łapkach bo za ch...rę nie chciała na trawę wejść. Rankiem mam oszroniony trawnik i za wesoło to tam nie jest.
Tak myślę , że chyba hortensje ogrodowe to powinnam dziś okryć włókniną.
A czy na kopczykowanie róż jest jeszcze za wcześnie? Kiedy to robicie?
Wiem, że jeszcze mogłabym poczekać , ale później ziemia jest zmarznięta i ciężko jest to zrobić.....
Trawy też czekają na związanie , na razie tylko dwie są ogarnięte.
W tle na zdjęciu widać , że moja teściowa wyprzedziła mnie i swoje delikatne rośliny już zabezpieczyła....
Beatko i jak , udało ci się coś dorwać z cebulowej wyprzedaży?
U mnie w Biedr...leży mnóstwo paczuszek a jakoś mało chętnych jest na nie. Czyżby wśród klientów nie było ogrodomaniaków?
Zielistka , ta którą pokazałam jest najładniejsza z tych co posiadam. Miałam ich całe mnóstwo na dworze , ale na zimę wciągnęłam tylko dwie.Te co miały letnie wakacje są o wiele mocniejsze w liściach, mają je takie grube....ale za to są popodjadane przez ślimaki i przez to nie wyglądają efektownie.
Ta domowa jest delikatniejsza , ale ładniejsza według mnie. Za to w wazoniku puszczają korzonki następne.Teraz już jest zimno to wysyłać się boję, ale jakbyś chciała na wiosnę młode odnóżki to chętnie się podzielę.
Soniu dziękuję za miłe słowa.
Co do kurtki to niestety nie udało się ustalić kto ma takie głupie pomysły. Dzieci nie mają rozumu, myślą, że to wszystko kosztuje grosze....
Właśnie mój eM jak on coś zrobi źle to wszystko rozejdzie się cichaczem, co innego jak ja coś zrobię nie tak. Przedwczoraj jeździł moim autem....Rano idę do samochodu, naciskam pilotem aby się otworzył a tu ta dam, auto nie zamknięte całą noc. Niby na placu ale się boję....I mi mówi moja chłopina , że widocznie źle otwierałam....
Ciekawa jestem co nam wyjdzie z tego naszego przetrzymywania traw . Trzymajmy kciuki za siebie nawzajem....
Natalko grudnika mam cały czas w domu . Stoi na wschodnim parapecie . Ostatnio myłam okna i nawet sobie myślałam ,czy jak go zdejmę ,czy się nie obrazi i nie zacznie rzucać pączkami. Ale delikatnie go zdjęłam ,starając się nie przekręcać go i ustawić dokładnie w tej samej pozycji....
Teraz już pomału przekwita, już nie jest taki ładny....
Małgosiu tak chryzantemy już zimowały u mnie, ale wiesz , że różnie to bywa z tymi zimami. Po tej zimie i tak wszystkie się nie pokazały.Mam nadzieję, że teraz te są już większe a co za tym stoi, odporniejsze....
Aguś Zosia pisała , że trzeba je dość głęboko wsadzić. Może twoje miały za płytko i dlatego przemarzły....może moje co nie przeżyły zimy , też tak źle wsadziłam...jednak do wszystkiego trzeba być specjalistką. Próbuj z nimi jeszcze raz. Ja też jeszcze dokupię wiosną.....A co!!!
Maryniu na parapecie zawsze musi coś być zielonego. U mnie nie uświadczysz gołego parapetu. Wszędzie doniczki. Niestety mam dość ciemne pokoje i dlatego roślinki najlepiej mi rosną jak najbliżej okna...Wszystko inne w głębi pokoju rośnie dziko i wybujale...Jedynie jeden pokój mam od południa i on jest w tej chwili obstawiony dookoła donicami.
W takim razie zestaw parapetowców mamy ten sam....
Elżuniu aparat pokazuje taki pomarańczowy kolor. On bardziej w czerwonym kolorze. Podoba mi się biały, muszę sobie sprawić na święta...
U mnie to już nawet dość przymroziło. Nawet w domu po nocy czuje się chłód, muszę lecieć podpalić w centralnym.A w ogrodzie coraz mniej kwitnących roślinek....Większość już zapadła w zimowy sen.
Miłego dnia wszystkim życzę i ciepłego przede wszystkim. Dużo
Wysłałam już dzieci do szkoły ,więc teraz z kawusią w ręku mogę na spokojnie pobuszować po FO i w końcu u siebie odpowiedzieć na miłe wpisy.
Wczoraj wieczorem chwytał mały mrozik , trawa była zaszroniona a kałuże lekko ścięte . Moja Daisy odczuła tą zmianę w łapkach bo za ch...rę nie chciała na trawę wejść. Rankiem mam oszroniony trawnik i za wesoło to tam nie jest.
Tak myślę , że chyba hortensje ogrodowe to powinnam dziś okryć włókniną.
A czy na kopczykowanie róż jest jeszcze za wcześnie? Kiedy to robicie?
Wiem, że jeszcze mogłabym poczekać , ale później ziemia jest zmarznięta i ciężko jest to zrobić.....
Trawy też czekają na związanie , na razie tylko dwie są ogarnięte.
W tle na zdjęciu widać , że moja teściowa wyprzedziła mnie i swoje delikatne rośliny już zabezpieczyła....
Beatko i jak , udało ci się coś dorwać z cebulowej wyprzedaży?
U mnie w Biedr...leży mnóstwo paczuszek a jakoś mało chętnych jest na nie. Czyżby wśród klientów nie było ogrodomaniaków?
Zielistka , ta którą pokazałam jest najładniejsza z tych co posiadam. Miałam ich całe mnóstwo na dworze , ale na zimę wciągnęłam tylko dwie.Te co miały letnie wakacje są o wiele mocniejsze w liściach, mają je takie grube....ale za to są popodjadane przez ślimaki i przez to nie wyglądają efektownie.
Ta domowa jest delikatniejsza , ale ładniejsza według mnie. Za to w wazoniku puszczają korzonki następne.Teraz już jest zimno to wysyłać się boję, ale jakbyś chciała na wiosnę młode odnóżki to chętnie się podzielę.
Soniu dziękuję za miłe słowa.
Co do kurtki to niestety nie udało się ustalić kto ma takie głupie pomysły. Dzieci nie mają rozumu, myślą, że to wszystko kosztuje grosze....
Właśnie mój eM jak on coś zrobi źle to wszystko rozejdzie się cichaczem, co innego jak ja coś zrobię nie tak. Przedwczoraj jeździł moim autem....Rano idę do samochodu, naciskam pilotem aby się otworzył a tu ta dam, auto nie zamknięte całą noc. Niby na placu ale się boję....I mi mówi moja chłopina , że widocznie źle otwierałam....
Ciekawa jestem co nam wyjdzie z tego naszego przetrzymywania traw . Trzymajmy kciuki za siebie nawzajem....
Natalko grudnika mam cały czas w domu . Stoi na wschodnim parapecie . Ostatnio myłam okna i nawet sobie myślałam ,czy jak go zdejmę ,czy się nie obrazi i nie zacznie rzucać pączkami. Ale delikatnie go zdjęłam ,starając się nie przekręcać go i ustawić dokładnie w tej samej pozycji....
Teraz już pomału przekwita, już nie jest taki ładny....
Małgosiu tak chryzantemy już zimowały u mnie, ale wiesz , że różnie to bywa z tymi zimami. Po tej zimie i tak wszystkie się nie pokazały.Mam nadzieję, że teraz te są już większe a co za tym stoi, odporniejsze....
Aguś Zosia pisała , że trzeba je dość głęboko wsadzić. Może twoje miały za płytko i dlatego przemarzły....może moje co nie przeżyły zimy , też tak źle wsadziłam...jednak do wszystkiego trzeba być specjalistką. Próbuj z nimi jeszcze raz. Ja też jeszcze dokupię wiosną.....A co!!!
Maryniu na parapecie zawsze musi coś być zielonego. U mnie nie uświadczysz gołego parapetu. Wszędzie doniczki. Niestety mam dość ciemne pokoje i dlatego roślinki najlepiej mi rosną jak najbliżej okna...Wszystko inne w głębi pokoju rośnie dziko i wybujale...Jedynie jeden pokój mam od południa i on jest w tej chwili obstawiony dookoła donicami.
W takim razie zestaw parapetowców mamy ten sam....
Elżuniu aparat pokazuje taki pomarańczowy kolor. On bardziej w czerwonym kolorze. Podoba mi się biały, muszę sobie sprawić na święta...
U mnie to już nawet dość przymroziło. Nawet w domu po nocy czuje się chłód, muszę lecieć podpalić w centralnym.A w ogrodzie coraz mniej kwitnących roślinek....Większość już zapadła w zimowy sen.
Miłego dnia wszystkim życzę i ciepłego przede wszystkim. Dużo
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moje małe co nieco cz. III
Czyli chyba wschodnie okno bardziej grudnikom odpowiada, może masz też nieco chłodniej - mój największy dopiero zaczyna i to co ciekawe od strony pokoju Wszystkie kwitną tylko po kilka kwiatów na raz, ale bardzo długo od listopada do marca.
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7133
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Moje małe co nieco cz. III
_oleander_, róże jeszcze trochę muszą poczekać. Ja zaczynam przygodę z kopczykowaniem, jak widzę w prognozach nadchodzące temperatury poniżej -5. Ale wolę być przygotowana, bo jednego roku tak szybko ziemia zamarzła, że posiłkowałam się korą
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje małe co nieco cz. III
Fajne jesienne fotki szczególnie traw i berberysów one sa takie zarówiaste i widać je z daleka. Ciemierniki też lada chwila sie pochwalą swoimi kwiatami mój non stop kwitnie od lata .Część grudników też już zakwitła, jednak ten największy chyba czeka na specjalną okazję czyli święta, bo nawet jednego pąka nie zauważyłam .W naszej B nic ciekawego nie ma
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moje małe co nieco cz. III
Witaj Olu . Będę trzymała kciuki za Twoje chryzantemy a Ty jeśli możesz potrzymaj za moje podzielne w październiku jeżówki odmianowe . Dałam popis z tym dzieleniem o tej porze roku i wiele szans im nie daję ale jak głupota to głupota. Jeśli przeżyją będę uważała się za szczęściarę . Po turnusie już wszystko wróciło do normy . Życie biegnie " po staremu". Z tym kopczykowaniem to też bym jeszcze poczekała. Ja zaczynam kopczykować róże jak minusowe temperatury zaczynają być w ciągu dnia . Tak samo z zabezpieczaniem innych roślin. Nie ma sensu się spieszyć bo to wcale nie jest dla roślin dobre. Trawy powiązałaś a ja jeszcze tego nie zrobiłam . Póki co bardziej podobają mi się takie w obecnej formie . Pięknie prezentuje się jesień w Twoim obiektywie . Zwłaszcza te przebarwiające się liście. Pozdrawiam .
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje małe co nieco cz. III
Olu ja też pilnuję centralnego ale rozpalam koło południa bo opał taki drogi.
Czerwone grudniki też ładne, jak się kiedyś spotkamy to się chętnie wymienię na moje. One pięknie w domu kwitną i robią miłą atmosferę.
Masz sporo traw w ogrodzie i już zabezpieczone...ja mam dwie ale takie, których nie trzeba chronić więc nie poradzę jak je owijać i kiedy.
Jeżeli chodzi o róże to nowe, które sadzę jesienią albo te które przesadzam to od razu kopczykuję a starsze po mału też trzeba kopczykować bo kiedy to robić jak dzień coraz krótszy i coraz zimniej w ręce. Miłego dzionka.
Czerwone grudniki też ładne, jak się kiedyś spotkamy to się chętnie wymienię na moje. One pięknie w domu kwitną i robią miłą atmosferę.
Masz sporo traw w ogrodzie i już zabezpieczone...ja mam dwie ale takie, których nie trzeba chronić więc nie poradzę jak je owijać i kiedy.
Jeżeli chodzi o róże to nowe, które sadzę jesienią albo te które przesadzam to od razu kopczykuję a starsze po mału też trzeba kopczykować bo kiedy to robić jak dzień coraz krótszy i coraz zimniej w ręce. Miłego dzionka.