Identyfikacja larw, chrząszczy i... innych

[maron18]

Maron ,a mnie on przypomina wesz jelenia.
W lasach jest ich dużo i potrafią porządnie gryzć,nie są tak nie są tak niebezpieczne jak kleszcze.
Na działkach nie słyszałam,żeby były chyba,że są w pobliżu lasu.
Pozdrawiam.

Wesz jelenia oraz strzyżak to ten sam owad

Proszę o identyfikacje szkodnika. Zauważyłem go w sierpniu, jest do teraz. Praktycznie na każdej roślinie w ogrodzie, ale najwięcej na cisach, również występuje na owocowych. Długość około 2mm. Zastosowany dwukrotnie środek Mospilan bezskuteczny.

Przecież wtedy już ktoś napisał Ci, co to jest.

Wygląda jak skoczek różany. Nazwa trochę myląca bo to pluskwiak wielożerny.

[sawczenko]

Maron18
to co pokazałeś to strzyżak. Jest często łączony z kleszczami,nazywany latającym kleszczem.
Działa podobnie jak kleszcze. Masz szczęście,że nie zostałeś ugryziony bo one się wbijają.

Dla strzyżaków człowiek nie jest interesujący, co ciekawe lądując na potencjalnym żywicielu tracą od razu skrzydełka, czyli lądowanie na człowieku = śmierć. W Kampinosie pełno ich i tak naprawdę jedynie są denerwujące strasznie, bo łażą po człowieku z nadzieją na żarcie.

[Syriusz]

Witam ostatnio zupełnie przypadkowo wypatrzyłem w trawie takiego oto... robaka. Dużego chrząszcza najprawdopodobniej? Długość nie chcę kłamać ok 4-5 cm.... Duży odwłok. Pierwszy raz takiego widzę u nas w "realu". Czy ktoś wie co to za gigant? Pozdrawiam

[kaLo]

Oleica fioletowa.

[maron18]

Jest ona groźna dla pszczół - w ulach zjada jaja a później pyłek.

[kaLo]

https://swiatmakrodotcom.wordpress.com/ ... lym-biegu/

[Syriusz]

Dziękuję. Obawiam się, że niestety nie odnajdę już tego złego owada. Oby sobie pszczoły z nim poradziły... Zdziwiłem się, że w ogóle takie u nas są. Nie mniej nie jestem fanem owadów no może poza trzmielami, pszczołami właśnie czy motylami...

[NOWY 83]

Też upolowałem Oleice fioletową .
Na dokładkę gąsieniczka wspinała się po moreli ale raczej nie próbowała jeść pąków i drugi owad wielkość ok. 4 cm. , jeśli ktoś zna to proszę o nazwę .

[kaLo]

Teraz lepiej


To może być któryś z owadów wodnych.

[Balykan]

To na pewno pluskolec, tylko nie wiem, jaki konkretnie. Miał aż 4 cm? Rzadko się je widzi z tej perspektywy, bo pływają w wodzie brzuchem do góry i wyłapują to, co spadnie na powierzchnię. Mam takie w oczku wodnym i karmię je poskrzypką cebulową, ogrodnicą niszczylistką itp.

Robal zdecydowanie nie do brania do ręki, bo może boleśnie ukłuć.

[NOWY 83]

Dzięki , dziwne że znalazł się u mnie na podwórku bo pierwsza większa niecka z wodą oddalona jest z jakieś 2 km. skakał koło samochodu to może na gapę się dostał albo lata .

[kaLo]

Lata i to całkiem dobrze. Żyją w oczkach wodnych, rowach melioracyjnych a u mnie co roku w beczce na działce mam któregoś z pływakowatych. Wyjada larwy komarów.

[Szczurbobik]

Jak pluskolec leżał koło samochodu to najprawdopodobniej odblask lakieru albo szyby wziął za odblask wody. U mnie często się to zdarza. Pluskolce podobnie jak inne chrząszcze pływające mają problem z wystartowaniem w powietrze inaczej niż z wody i szybko giną. ja zawsze brałam je w rękę i zanosiłam do najbliższej sadzawki. Nigdy żaden mnie nie ukąsił. Jedynie pływaka żółtobrzeżka faktycznie brałam przez coś bo ma duże żuwaczki i gryzie