Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Witam, piszę w tym wątku, ponieważ potrzebuje Waszej specjalistycznej rady. Zamiokulkasa mam od kilku lat, był przesadzany przez ojca jakiś czas temu. Chyba z rok będzie. Dzisiaj zauważyłem, że żółkną mu liście. Wyjąłem kwiatka z doniczki i poniżej przedstawiam efekty przelania.
Żył sobie w zwykłej ziemi. Bulwy ma niespecjalnie normalne. Przeczytałem cały temat. Wiem teraz, że trzeba ziemie zmieszać z piaskiem i na dno keramzyt, lub kamyczki żwirowe. Zastanawiam się, czy tym razem nie przenieś go do lekko większej doniczki
Proszę Was o opinie, czy jest szansa żeby go uratować?
Na dodatek powiem Wam, że mam drugą donicę tego zacnego kwiatka. Obawiam się, że będzie powtórka z rozrywki.
Na poniższych zdjęciach zamiokulkas leży i schnie.
Pognita bulwa. To z tej bulwy idą żółte liście:
Żył sobie w zwykłej ziemi. Bulwy ma niespecjalnie normalne. Przeczytałem cały temat. Wiem teraz, że trzeba ziemie zmieszać z piaskiem i na dno keramzyt, lub kamyczki żwirowe. Zastanawiam się, czy tym razem nie przenieś go do lekko większej doniczki
Proszę Was o opinie, czy jest szansa żeby go uratować?
Na dodatek powiem Wam, że mam drugą donicę tego zacnego kwiatka. Obawiam się, że będzie powtórka z rozrywki.
Na poniższych zdjęciach zamiokulkas leży i schnie.
Pognita bulwa. To z tej bulwy idą żółte liście:
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19114
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Cóż...
Nie ma cudownych sztuczek, która dałaby 100% gwarancji uratowania przelanej rośliny i nikt Ci takiej nie da. Po prostu masz dobrą lekcję na przyszłość i dam radę, którą powtarzam każdemu amatorowi: przed zakupem albo tuż po nim trzeba poczytać o wymaganiach uprawy i pielęgnacji danej rośliny.
Posyp korzenie sproszkowanym węglem i posadź do odpowiedniej wielkością doniczki w stosunku do bryły korzeniowej, czyli patrząc na to co z niej zostało, to będzie mniejsza od dotychczasowej. Nie podlewaj przez parę kolejnych dni.
Co do drugiego zamiokulkasa to będzie podobna sytuacja.
Nie ma cudownych sztuczek, która dałaby 100% gwarancji uratowania przelanej rośliny i nikt Ci takiej nie da. Po prostu masz dobrą lekcję na przyszłość i dam radę, którą powtarzam każdemu amatorowi: przed zakupem albo tuż po nim trzeba poczytać o wymaganiach uprawy i pielęgnacji danej rośliny.
Posyp korzenie sproszkowanym węglem i posadź do odpowiedniej wielkością doniczki w stosunku do bryły korzeniowej, czyli patrząc na to co z niej zostało, to będzie mniejsza od dotychczasowej. Nie podlewaj przez parę kolejnych dni.
Co do drugiego zamiokulkasa to będzie podobna sytuacja.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- vegas2107
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 22 lis 2016, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: słupsk
zamiołkulkas plamy na liściach
Życie jest zbyt piękne by umierać....
- kinia34
- 200p
- Posty: 341
- Od: 17 wrz 2016, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk,Pruszcz ,okolice
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Długo się nie odzywałam w tym wątku.Nie było czym się chwalić.Wstawiłam tu kiedyś zdjęcie swojej przelanej rośliny.Teraz tak wygląda.Jutro wstawię zdjęcie w świetle dziennym.
Kinia34
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Vegas2107, jak często podlewasz i na jakiej wystawie stoi? Jakie ma podłoże i drenaż w doniczce?Może ma za mokro?
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19114
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Jeśli w podłożu i na roślinie nie ma szkodników, to albo kiedyś były albo to uszkodzenie mechaniczne.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Paulinaaa
- 1000p
- Posty: 1134
- Od: 9 sty 2013, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Gaheri uszkodzenia na liściu nie są spowodowane chorobą rośliny.
Są to uszkodzenia mechaniczne, zaschnięte więc nie wpływają na jej kondycję, jedynie nie wyglądają zbyt dekoracyjnie
Jak masz gęstą roślinę możesz usunąć łodygę z uszkodzonymi listkami ale nie jest to konieczne.
Owszem mogło być tak, że pies się nim zainteresował. Poobserwuj i jeżeli faktycznie się do niego dobiera proponuję przestawić roślinę w miejsce dla niego niedostępne.
Zdecydowanie nie jest to dla niego wskazane, a na pewno nie chciałabyś żeby mu zaszkodziło
Są to uszkodzenia mechaniczne, zaschnięte więc nie wpływają na jej kondycję, jedynie nie wyglądają zbyt dekoracyjnie
Jak masz gęstą roślinę możesz usunąć łodygę z uszkodzonymi listkami ale nie jest to konieczne.
Owszem mogło być tak, że pies się nim zainteresował. Poobserwuj i jeżeli faktycznie się do niego dobiera proponuję przestawić roślinę w miejsce dla niego niedostępne.
Zdecydowanie nie jest to dla niego wskazane, a na pewno nie chciałabyś żeby mu zaszkodziło
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Czy wiecie co to za ciemna plamka na łodydze? Zaraz pod najniższym liściem, jest to taki bardziej okrąg o grubszych ściankach - w środku jest normalny kolor. W ziemi nic się nie rusza, roślina wypuszcza nowy pęd jak gdyby nigdy nic, liście są zdrowe, ciemnozielone, błyszczące. Podlewam gdy ziemia przeschnie dość mocno.
Zależy mi na tej konkretnej roślinie, bo wyhodowałam ją sama z 1 listka..
Zależy mi na tej konkretnej roślinie, bo wyhodowałam ją sama z 1 listka..
Pozdrawiam, Gosia:)
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Moje takie plamy miały jak je mąż ciut przelał
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
I rozumiem, że ona już nie zniknie, prawda? Z podlewaniem faktycznie ostatnio mocno przystopowałam, bo widziałam, że marnieje.
Pozdrawiam, Gosia:)
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
U mnie na dwóch zamiokulkasach zostały trzy plamy, a po przelaniu byly całe w ciapki.My podlewamy je niewielka iloscią wody maksymalnie raz na dwa tygodnie.
Aczkolwiek ciężko mi się wypowiadać, bo nie jestem znawcą.
Aczkolwiek ciężko mi się wypowiadać, bo nie jestem znawcą.