Opuncja (Opuntia ) - wymagania,pielęgnacja ,zimowanie

[Black Rose]

Postanowiłam uratować podarowane opuncje, zastanawiam się jednak, czy na pewno w przypadku wszystkich jest sens, moje wątpliwości budzą dwa największe okazy ze zdjęcia poniżej, wiem na pewno, że od dobrze ponad roku (a może i od 2 lat) nic się z nimi nie dzieje prócz postępującego powoli marszczenia się górnej części członów.
Kaktusy ułożone według - moim zdaniem - kondycji - im niżej, tym dorodniejsze.
Czyli - największe źródło zmartwień - okaz na samej górze.



Ten:















W związku z tym, mam ogromną prośbę do znawców tematu o wypowiedzenie się na temat dwóch największych z przedstawionych roślin i o wskazówki, jak powinnam postąpić - dawać im szansę, czy nie rokują jednak dobrze i skupić się tylko na pozostałych.

Z góry dziękuję za wszelką pomoc.
(rośliny obmyte z kurzu przed wykonaniem zdjęć, stąd ślady wody)

[Andrzey]

Opuncje są nie do zdarcia. Śmiało wszystkie wsadź do substratu, takiego dobrze przepuszczalnego 1/3 ziemi, 1/3 piasku (grubszego) i 1/3 żwirku. Będą hulały jak tralala Nie zapomnij o przycięciu korzonków, tak fest.

[Black Rose]

To może jeszcze dopytam o takie sprawy:
1. Jak przyciąć korzonki?
2. Do jak dużej doniczki posadzić? (wszystkie egzemplarze rosły sobie zbiorowo w jednej o średnicy 11 cm)
3. Co to za odmiana?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

[MarSz]

Witam, mam pytanie.

Dostałem na wiosnę sadzonki opuncji.
Nie wiem jaka to dokładnie odmiana ale podobno mrozoodporna.

Rosły całkiem ładnie (to znaczy nie rosły bo nie miały nowych przyrostów w tym roku ale wyraźnie się wzmocniły) ale ostatnio widzę, że te cieszę kawałki się mocno przewieszają co sprawia, że wyglądają jakby były oklapnięte (niektóre widzą nawet poniżej poziomu donicy więc jakby nie doniczka to kładły by się po ziemi a zawsze myślałem, że opuncje raczej rosną ku górze).

Czy to oznaka jakichś problemów (za dużo, za mało wody, złe podłoże) czy może przeciwnie - to co w tym roku przybrało na masie (a wizualnie przybrało znacznie) jest po prostu za ciężkie do członu, z którego wyrasta (który był pewnie użyty do wykonania rozsady) i mam się tym nie przejmować bo w kolejnych sezonach wszystko wróci do normy?

[Farel]

Tak ma być. Opuncje mrozoodporne na zimę pozbywają się wody, która zamarzając może zniszczyć tkanki rośliny. Z tego powodu robią się wiotkie i kładą się nisko. Dzięki temu w naturze człony schowane są pod śniegiem i mniej narażone na mróz. Kaktusów mrozoodpornych nie podlewa się od jesieni do wiosny.

[Black Rose]

Moje opuncje ładnie odżyły po przesadzeniu do właściwego podłoża.
Taki widok cieszy oczy.



Niedługo pokażę, jak ładnie rośnie ten duży egzemplarz, co do którego się wahałam, czy warto go ratować.

[ivonar]

Trafiła do mnie taka bieda.Czekała na nie już oderwana od zabiedzonej rośliny matecznej.



Jak mam ją podzielić do ukorzenienia? Jeżeli w ogóle mi to wyjdzie

[PiotrAPD]

Możesz podzielić jak chcesz. Na zdjęciu poniżej masz jedną z możliwości. W tym przypadku będą 4 "uszy" do ukorzenienia.
Grudzień to nie najlepsza pora na takie operacje.

[ivonar]

Dziękuję. Wiem, Piotrze, że to nie jest pora na rozmnażanie. We wtorek stanęłam przed wielką i zapuszczoną opuncją w pewnym biurze. Delikatnie zwróciłam uwagę pani tam pracującej, że roślinka tu umrze, bo: ciemno, ziemia bardzo mokra, bez drenażu, zasolona, i takie tam... Czasami nie mogę się powstrzymać przed komentarzami, choć staram się z tym walczyć
Jak przyszłam tam we czwartek, to już czekała mnie ta szczepka Wzięłam, podziękowałam i tyle.
Teraz muszę coś z nią zrobić. Może mi się uda.

[PiotrAPD]

Na pewno się uda Trzeba być dobrej myśli

[ivonar]

A jeszcze mam pytanie. Jakoś nie było tego w wątku. Dlaczego podczas obsychania ranek po oddzieleniu szczepek, powinny one być ustawione pionowo? Napisano, że tak trzeba, ale nie napisano dlaczego. Moje leżą, póki co.

[Yaku]

Jeśli odrosty nie będą w pozycji pionowej (takiej jak będą sadzone do doniczek) to roślina wytworzy korzenie z części najniżej położonej dolegającej do podłoża. Potem przy sadzeniu będzie problem, bo korzenie albo będą tylko z jednej strony zaszczepki, albo będą się znajdować ponad podłożem.

[ivonar]

A, no, to teraz rozumiem. Zaraz poprawię ich ułożenie. Dzięki, Yaku.