Wino z winogron
Re: Wino z winogron
Tak, Jacku, już nie mam winogron
Spróbuję dodać drożdże, tak jak Ty i Jola radzicie. Bez pożywki. Ale wcześniej w tym watku chyba ktoś mówił, że takie zwykłe mogą nie zadziałać, że potrzebne są mocniejsze do restartu. Jak myślicie, zaryzykować ze zwykłymi czy jednak poszukać jakichś innych?
Spróbuję dodać drożdże, tak jak Ty i Jola radzicie. Bez pożywki. Ale wcześniej w tym watku chyba ktoś mówił, że takie zwykłe mogą nie zadziałać, że potrzebne są mocniejsze do restartu. Jak myślicie, zaryzykować ze zwykłymi czy jednak poszukać jakichś innych?
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7472
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Wino z winogron
Lin jak po tygodniu nic nie będzie to kupisz bajanusy i już, nie ma co gdybać.
Zresztą już w tej ilości do restartu, zorientujesz się jak się ma sprawa. Jeśli w ciągu doby ruszą drożdże to i
w gąsiorze ruszą. Tylko tej 'matki drożdżowej" nie wolno przetrzymać. Trzeba je dać do reszty wina jak tylko zacznie się mocno burzyć.
Jestem przeciwna kupażowi. Czemu, a to temu, że człowiek najlepiej uczy się na swoich niestety błędach.
Jak wyjdzie, a wg mnie wyjdzie z tego wino, i masz dokładne zapiski, to na drugi rok będziesz dokładnie wiedzieć co robić, a czego nie robić. A to obecne wino będzie dokładnym przykładem Twoich poczynań.
Zresztą już w tej ilości do restartu, zorientujesz się jak się ma sprawa. Jeśli w ciągu doby ruszą drożdże to i
w gąsiorze ruszą. Tylko tej 'matki drożdżowej" nie wolno przetrzymać. Trzeba je dać do reszty wina jak tylko zacznie się mocno burzyć.
Jestem przeciwna kupażowi. Czemu, a to temu, że człowiek najlepiej uczy się na swoich niestety błędach.
Jak wyjdzie, a wg mnie wyjdzie z tego wino, i masz dokładne zapiski, to na drugi rok będziesz dokładnie wiedzieć co robić, a czego nie robić. A to obecne wino będzie dokładnym przykładem Twoich poczynań.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Wino z winogron
Dzięki, Jolu lecę po drożdże
Re: Wino z winogron
Słuchajcie, niestety nie zadziałało zrobiłam matkę drożdżową, ale nie zaczęła pracować w ogóle! Macie jakieś pomysły, co dalej mogę zrobić? Pomocy
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7472
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Wino z winogron
Trzymałaś w cieple?
Może być tak, że to wino ma już jakąś moc. Spróbuj rozcieńczyć tę matkę drożdżową wodą.
Oczywiście wszystko ciepłe. Nim kupisz bayanusy.
Jeśli jest jak myślę, to potrzebne będą bayanusy na jakieś 18%.
A tak jak próbujesz to czuć alkohol?
Może być tak, że to wino ma już jakąś moc. Spróbuj rozcieńczyć tę matkę drożdżową wodą.
Oczywiście wszystko ciepłe. Nim kupisz bayanusy.
Jeśli jest jak myślę, to potrzebne będą bayanusy na jakieś 18%.
A tak jak próbujesz to czuć alkohol?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Wino z winogron
Tak, w cieple. Teraz stoi przy kaloryferze. Nie jestem pewna, jak z alkoholem. Wg mnie to za mocne nie jest...
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7472
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Wino z winogron
Przeczytaj uważnie ten post viewtopic.php?p=5846655#p5846655
co nie wiesz to pytaj.
co nie wiesz to pytaj.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Wino z winogron
Jola, czy muszę kupić jakiś winomierz czy cukrometr? Co będzie lepsze? I czy to mi coś da? Bo teraz już nie jestem pewna, czy poprzednie drożdże coś wypracowały i czy w ogóle jest jakiś alkohol
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7472
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Wino z winogron
Chodziło mi o to byś mniej więcej mogła wiedzieć ile możesz mieć + - alkoholu w tym swoim winie.
Kiedy nie wie się jakie były początkowe cukry w moszczu to potem można tylko kombinować.
Zakładam, że mogłaś mieć ok. 17 Blg moszczu czyli miałaś 170 gr cukru w litrze, litrów miałaś 17, czyli:
17 x 170gr= 2890 gram w całym moszczu
dodałaś 2,5 kg= 2500 gramów + 2890 = 5390 gramów cukru w całym nastawie 20 l
czyli na każdy litr miałaś 269,5 gramów cukru
Wiemy, że 1 litr alkoholu uzyskuje się ze 1700 gr cukru edit (poprawiłam bo zgubiłam zero)
1% alkoholu to 10 ml alkoholu w litrze wina
miałyśmy 269,5 cukru w litrze wina czyli mogłaś uzyskać 1,58 litra alkoholu
czyli teoretycznie mogłaś uzyskać wino o mocy ok. 15,8% ( wariant optymistyczny) raczej ok.14- 15%
Żeby mierzyć balingomierzem teraz, to trzeba by znać przed fermentacja wynik balingomierza
Starałam się jak mogłam najprościej to przedstawić.
Jeśli drożdże, które dałaś teraz mają np. tolerancje do 12% no to nie ruszą nastawu.
Dziś i tak już nic nie kupisz. Dolej wody np. 1/3- 1/2 do matki i zobaczymy z ciekawości co sie stanie.
Jutro i tak dopiero będziesz mogła kupić bayanusy.
Wino jest tak posłodzone, że na pewno się nie zepsuje
Kiedy nie wie się jakie były początkowe cukry w moszczu to potem można tylko kombinować.
Zakładam, że mogłaś mieć ok. 17 Blg moszczu czyli miałaś 170 gr cukru w litrze, litrów miałaś 17, czyli:
17 x 170gr= 2890 gram w całym moszczu
dodałaś 2,5 kg= 2500 gramów + 2890 = 5390 gramów cukru w całym nastawie 20 l
czyli na każdy litr miałaś 269,5 gramów cukru
Wiemy, że 1 litr alkoholu uzyskuje się ze 1700 gr cukru edit (poprawiłam bo zgubiłam zero)
1% alkoholu to 10 ml alkoholu w litrze wina
miałyśmy 269,5 cukru w litrze wina czyli mogłaś uzyskać 1,58 litra alkoholu
czyli teoretycznie mogłaś uzyskać wino o mocy ok. 15,8% ( wariant optymistyczny) raczej ok.14- 15%
Żeby mierzyć balingomierzem teraz, to trzeba by znać przed fermentacja wynik balingomierza
Starałam się jak mogłam najprościej to przedstawić.
Jeśli drożdże, które dałaś teraz mają np. tolerancje do 12% no to nie ruszą nastawu.
Dziś i tak już nic nie kupisz. Dolej wody np. 1/3- 1/2 do matki i zobaczymy z ciekawości co sie stanie.
Jutro i tak dopiero będziesz mogła kupić bayanusy.
Wino jest tak posłodzone, że na pewno się nie zepsuje
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Wino z winogron
Na razie tego nie ogarniam, podziwiam tych, którzy jak Ty, mają to w malym palcu
Czyli teraz, bez wcześniejszych pomiarów nie da się obiektywnie sprawdzić, ile wino ma %? Tylko metodą wyliczeń?
Czyli teraz, bez wcześniejszych pomiarów nie da się obiektywnie sprawdzić, ile wino ma %? Tylko metodą wyliczeń?
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7472
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Wino z winogron
Jeszcze nie mam w małym palcu Muszę sobie przypominać.
Gdybyś miała balingomierz, najlepiej taki co od razu pokazuje wynik po odjęciu tzw. niecukrów,
( ale taki to nie wiem gdzie można kupić, ja dostałam od dobrego człowieka)
to zmierzyłabyś teraz i trzeba by założyć właśnie wynik ten cukier pierwotny tak jak mówiłam.
Trzeba by założyć hipotetycznie ile moszcz miał cukru.
Mimo wszystko ja widzę tylko to, że jest już sporo alkoholu i dlatego drożdże nie chcą ruszyć.
Dałaś teraz dużo cukru i to fałszuje smak.
Nie przejmuj się, tylko spróbuj z tymi drożdżami do skutku. Slodkie wino może być mocne.
Gorzej jakby to było wytrawne, to masakra.
Tez mi kiedyś tak się zrobiło i w końcu po tygodniu ruszyło
Gdybyś miała balingomierz, najlepiej taki co od razu pokazuje wynik po odjęciu tzw. niecukrów,
( ale taki to nie wiem gdzie można kupić, ja dostałam od dobrego człowieka)
to zmierzyłabyś teraz i trzeba by założyć właśnie wynik ten cukier pierwotny tak jak mówiłam.
Trzeba by założyć hipotetycznie ile moszcz miał cukru.
Mimo wszystko ja widzę tylko to, że jest już sporo alkoholu i dlatego drożdże nie chcą ruszyć.
Dałaś teraz dużo cukru i to fałszuje smak.
Nie przejmuj się, tylko spróbuj z tymi drożdżami do skutku. Slodkie wino może być mocne.
Gorzej jakby to było wytrawne, to masakra.
Tez mi kiedyś tak się zrobiło i w końcu po tygodniu ruszyło
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wino z winogron
jokaer ja mam niestety złe doświadczenia z bayanusami, może akurat tak trafiłem, ale to nie jeden raz. Przekonałem się do Zamojskich suchych, chociaż bardziej uciążliwe w przygotowaniu. To fakt, że najlepiej uczyć się na własnych błędach, ale kupażowanie to też nauka
Pozdrawiam. Jacek
Re: Wino z winogron
Jacku, a jakie to masz złe doświadczenia z bayanusami?