Anusiny balkonik
Re: Anusiny balkonik
Aniu, bardzo jestem ciekawa, jak w tym roku pomieścisz wszystkie swoje cuda, czekam cierpliwie na raport z postępów Twoich roślinek
Pozdrawiam, Marta
Roślinnik balkonowy
Roślinnik balkonowy
- Anah
- 100p
- Posty: 169
- Od: 26 maja 2016, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Anusiny balkonik
Kochani,
Na wstępie witam się po ponad półrocznej przerwie! Ostatnie lata nie są dla mnie łaskawe i wciąż przynoszą same problemy i smutne wiadomości. Tak też było i w tym roku, który obszedł się ze mną - co by nie mówić - okrutnie. I podobnie jak w ubiegłym sezonie, tak i teraz moja pasja musiała zejść na dalszy plan. Ledwo liznęłam wiosny, ominęło mnie lato, a jesień zniszczyła te moje niezaopiekowane zielone bidule. Z całego sezonu zachowało mi się zaledwie kilkadziesiąt zdjęć i około trzydziestu roślin (z których większość pewnie nie przeżyje zimy). Ale skoro lada moment mamy Nowy Rok, to i nowy sezon, i może tym razem (nareszcie?) minie on mi tak, jak Matka Natura przykazała To dlatego jestem z powrotem z małym podsumowaniem tego, co się u mnie działo
MARZEC
KWIECIEŃ
Na wstępie witam się po ponad półrocznej przerwie! Ostatnie lata nie są dla mnie łaskawe i wciąż przynoszą same problemy i smutne wiadomości. Tak też było i w tym roku, który obszedł się ze mną - co by nie mówić - okrutnie. I podobnie jak w ubiegłym sezonie, tak i teraz moja pasja musiała zejść na dalszy plan. Ledwo liznęłam wiosny, ominęło mnie lato, a jesień zniszczyła te moje niezaopiekowane zielone bidule. Z całego sezonu zachowało mi się zaledwie kilkadziesiąt zdjęć i około trzydziestu roślin (z których większość pewnie nie przeżyje zimy). Ale skoro lada moment mamy Nowy Rok, to i nowy sezon, i może tym razem (nareszcie?) minie on mi tak, jak Matka Natura przykazała To dlatego jestem z powrotem z małym podsumowaniem tego, co się u mnie działo
MARZEC
KWIECIEŃ
Zapraszam na Anusiny balkonik
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Anusiny balkonik
Witaj Aniu.
Bardzo długo Cię nie było.Zastanawiałem się nie raz co mogło być tego przyczyną. To przykre co piszesz że znów miałaś pod górkę, ale mam nadzieję i życzę Ci aby to był już definitywny koniec Twoich kłopotów.I od teraz będzie,musi być tylko lepiej a rośliny wiosną znów wyjdą ze swoich łupin i sprawią Ci wiele radości.
Bardzo długo Cię nie było.Zastanawiałem się nie raz co mogło być tego przyczyną. To przykre co piszesz że znów miałaś pod górkę, ale mam nadzieję i życzę Ci aby to był już definitywny koniec Twoich kłopotów.I od teraz będzie,musi być tylko lepiej a rośliny wiosną znów wyjdą ze swoich łupin i sprawią Ci wiele radości.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22029
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Anusiny balkonik
Pięknie się działo Aniu!
Zastanawiam się czy mogłaś korzystać w z balkoniku?
Wygląda na przeładowany i niedostępny mieszkańcom
Zastanawiam się czy mogłaś korzystać w z balkoniku?
Wygląda na przeładowany i niedostępny mieszkańcom
- Anah
- 100p
- Posty: 169
- Od: 26 maja 2016, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Anusiny balkonik
CZERWIEC
Moje pierwsze kwitnienie w domowych warunkach medinilli wspaniałej:
LIPIEC
Dokładnie 4 lipca na drodze z Katowic do Krakowa, w zalesionym obszarze w okolicach Jaworzna, wpadło mi pod koła zwierzątko. Wyhamowałam w ostatniej chwili. Okazało się, że to kot. Kocurek. 2-miesięczny przystojniak. Prawdopodobnie mieszanka dachowca z kotem syberyjskim. Jak się domyślacie, został, a z uwagi na dramatyczne okoliczności spotkania, nazwałam go Kretes I teraz mam dwoje kocich dzieci, które dzieli równo rok różnicy Tak wyglądał zaraz po tym, jak przyjechaliśmy do domu
A tu dumna starsza siostra
I zaledwie kilka zdjęć pomidorków:
Moje pierwsze kwitnienie w domowych warunkach medinilli wspaniałej:
LIPIEC
Dokładnie 4 lipca na drodze z Katowic do Krakowa, w zalesionym obszarze w okolicach Jaworzna, wpadło mi pod koła zwierzątko. Wyhamowałam w ostatniej chwili. Okazało się, że to kot. Kocurek. 2-miesięczny przystojniak. Prawdopodobnie mieszanka dachowca z kotem syberyjskim. Jak się domyślacie, został, a z uwagi na dramatyczne okoliczności spotkania, nazwałam go Kretes I teraz mam dwoje kocich dzieci, które dzieli równo rok różnicy Tak wyglądał zaraz po tym, jak przyjechaliśmy do domu
A tu dumna starsza siostra
I zaledwie kilka zdjęć pomidorków:
Zapraszam na Anusiny balkonik
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42206
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Anusiny balkonik
Anusiu! Tyle razy myślałam o Tobie, zaglądałam do wątku myśląc że nie mam powiadomień, ale skoro pisałaś że dużo jeździsz po Polsce zrzuciłam to na karb podróży służbowych. Przykro mi, że los się z Tobą źle obszedł już kolejny sezon nie pozwalając cieszyć się tym co lubisz. Jednak nie do końca, bo zsyła Ci coraz to nowych przyjaciół. Koteczek słodki, a czy dumna siostrzyca spoważniała, czy dalej tak rozrabia? https://images83.fotosik.pl/941/1d897c24628ae2d4.jpg to zdjęcie przypomniało mi jak nasza kotka wchodziła do kominka i patrzyła na nas przez kratkę wywietrznik Balkonik jak zwykle rajski! Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie!
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Anusiny balkonik
Ja też bardzo się cieszę, że w końcu się pojawiłaś
Teraz masz dwa koty, więc liczę na podwójną porcję kocich opowieści.
Balkonik czarujący, jak zawsze.
Uważam, że zdecydowanie należy Ci się większy areał.
Kretes wygląda na mieszańca, jakby miał coś z kota norweskiego, czy tylko tak się wydaje?
Teraz masz dwa koty, więc liczę na podwójną porcję kocich opowieści.
Balkonik czarujący, jak zawsze.
Uważam, że zdecydowanie należy Ci się większy areał.
Kretes wygląda na mieszańca, jakby miał coś z kota norweskiego, czy tylko tak się wydaje?
- Anah
- 100p
- Posty: 169
- Od: 26 maja 2016, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Anusiny balkonik
Witaj, jak miło Cię widzieć! I dziękuję za dobre słowo! Pewne rzeczy muszą się poukładać, z innymi sama muszę jeszcze się pogodzić, ale mam nadzieję, że podobnie jak rośliny, także ja opuszczę swoją łupinkę i nic przykrego (przynajmniej przez kolejny rok ) mnie nie spotka. Wciąż pamiętam o obietnicy jaką Ci złożyłam co do nasionek pomidorów! Spróbuję zrobić listę lada dzień, może coś sobie wybierzesz, czego jeszcze nie maszFaworyt pisze:Witaj Aniu.
Bardzo długo Cię nie było.Zastanawiałem się nie raz co mogło być tego przyczyną. To przykre co piszesz że znów miałaś pod górkę, ale mam nadzieję i życzę Ci aby to był już definitywny koniec Twoich kłopotów.I od teraz będzie,musi być tylko lepiej a rośliny wiosną znów wyjdą ze swoich łupin i sprawią Ci wiele radości.
I taki był w istocie Wiosną było nieco więcej miejsca, ale gdy się rośliny rozrosły (a ja przestałam ich wzrost kontrolować), to już się zrobiła puszczaKaRo pisze:Pięknie się działo Aniu!
Zastanawiam się czy mogłaś korzystać w z balkoniku?
Wygląda na przeładowany i niedostępny mieszkańcom
Marysiu! Pracy było niemało, ale życie rozpisało mi inne scenariusze, lecz mam nadzieję, że jest jeszcze we mnie trochę siły, aby się wyzbierać. A rośliny i Wasze towarzystwo na pewno mi w tym pomoże Jedynka nieznacznie spoważniała, raczej bardziej się wycofała, oddając palmę pierwszeństwa Młodemu, co ten skrupulatnie wykorzystuje. Ma też wiele matczynych zachowań, wciąż na niego uważa - gdzie jest, co robi i dlaczego takie głupstwa ;) - i cały czas się do niego przytula lub go wylizuje. Ale ogólnie, nadal ma w sobie więcej z kociaka niż z dorosłej kotki, z czego się bardzo cieszę. A Kretes to bomba energetyczna i chyba największy przytulas świata. Oboje sprawiają mi mnóstwo radościMaska pisze:Anusiu! Tyle razy myślałam o Tobie, zaglądałam do wątku myśląc że nie mam powiadomień, ale skoro pisałaś że dużo jeździsz po Polsce zrzuciłam to na karb podróży służbowych. Przykro mi, że los się z Tobą źle obszedł już kolejny sezon nie pozwalając cieszyć się tym co lubisz. Jednak nie do końca, bo zsyła Ci coraz to nowych przyjaciół. Koteczek słodki, a czy dumna siostrzyca spoważniała, czy dalej tak rozrabia? https://images83.fotosik.pl/941/1d897c24628ae2d4.jpg to zdjęcie przypomniało mi jak nasza kotka wchodziła do kominka i patrzyła na nas przez kratkę wywietrznik Balkonik jak zwykle rajski! Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie!
Madziu Zdecydowanie będzie więcej kocich historii! A Kretes po kilku ekspertyzach dokonanych przez fachowców wpisuje się w kota syberyjskiego. Ponieważ znalazłam go w lesie z dala od zabudowań, zakładam, że raczej jest to egzemplarz zmieszany, choć jeden kynolog powiedział, że ma wszystkie cechy rasy i nie jest pewien czy to nie jakiś rasowy kot-eskapista ;)Madziagos pisze:Ja też bardzo się cieszę, że w końcu się pojawiłaś
Teraz masz dwa koty, więc liczę na podwójną porcję kocich opowieści.
Balkonik czarujący, jak zawsze.
Uważam, że zdecydowanie należy Ci się większy areał.
Kretes wygląda na mieszańca, jakby miał coś z kota norweskiego, czy tylko tak się wydaje?
Bardzo Wam też wszystkim dziękuję za miłe słowa pod adresem balkoniku Obiecuję, że w tym sezonie będzie jeszcze bardziej kwitnąco, a moje relacje będą regularne (do trzech razy sztuka !
A w nawiązaniu do starych pytań, na które nie odpowiedziałam wcześniej:
Tak szczerze powiedziawszy, nie zauważyłam żadnej różnicy - ani w wyglądzie, ani w zapachu. A sam zapach był dosyć subtelny (zupełnie znikał w towarzystwie heliotropa).Beaby pisze:Ta maciejka dwuroga to czym się różni od zwykłej maciejki? Ciekawa jestem czy faktycznie tak pięknie pachnie jak podają w opisach. Bo te co ostatnio zwykłe wysiewałam to jakoś zbytnio nie oszałamiały, tak jak kiedyś to bywało.
Mój Lucky to mix maltańczyka z yorkiem - budowę ma maltana, pyszczek yorka (szpiczasty, trójkątny), umaszczenie i charakterek też po terierach Ogólnie cudna, i wbrew stereotypom dot. małych psów, zupełnie nieszczekliwa bestiaczmiel pisze:Anah, witam Cię serdecznie!
Mam pytanie odnośnie psiaka: widnieje on na zdjęciu na początkowych stronach wątku, taki czarny jakby pudel. Czy to jest jakaś rasa, mieszaniec? Bardzo podobają mi się te psy. Widuję podobne, lecz różnie umaszczone.
Ściskam Was wszystkich bardzo bardzo mocno!
Zapraszam na Anusiny balkonik
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Anusiny balkonik
Anusia wreszcie jesteś Towarzystwo ci się powiększyło, miał chłopak szczęście że stanął na twojej drodze.... Balkonik miałaś super, co to dopiero będzie jak go porządnie przypilnujesz.... Wierzę że teraz już będzie tylko lepiej
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Anusiny balkonik
Hmmm...jakby tu powiedzieć.
Moim zdaniem kot eskapistą nie jest, za to na pewno doskonale wiedział komu należy wyskoczyć pod maskę.
Koty wiedzą, jak pozyskać na własność człowieka.
Wątek eskapistyczny utożsamiam nie z kotem, a jego poprzednimi właścicielami, albo raczej posiadaczami.
Eskapizm w tym przypadku zapewne polegał na ucieczce od codzienności związanej z opieką nad kotem w obliczu wyjazdu na wakacje.
Małe kocięta nie błąkają się same daleko od domostw, one są tam wyrzucane.
Taki wniosek się nasuwa także z uwagi na dobrą kondycję kociaka w momencie, w którym go przygarnęłaś.
Śmietnikowo-oborowe kocięta tak nie wyglądają.
Mi podrzucają różne sztuki, raz znalazłam nieopodal domu kociaka pachnącego perfumami.
Kot może być rasowy, ale równie dobrze może być mieszańcem.
W miocie po rasowym oraz zwykłym rodzicu pojawiają się nieraz kocięta o cechach wyłącznie matki, wyłącznie ojca bądź obojga rodziców.
Często takie rodzeństwo wygląda jak co najmniej z dwóch różnych miotów.
W każdym razie trafił Ci się super kot
Jeżeli byś mogła, wrzuć zdjęcie kota w pełnej okazałości.
Moim zdaniem kot eskapistą nie jest, za to na pewno doskonale wiedział komu należy wyskoczyć pod maskę.
Koty wiedzą, jak pozyskać na własność człowieka.
Wątek eskapistyczny utożsamiam nie z kotem, a jego poprzednimi właścicielami, albo raczej posiadaczami.
Eskapizm w tym przypadku zapewne polegał na ucieczce od codzienności związanej z opieką nad kotem w obliczu wyjazdu na wakacje.
Małe kocięta nie błąkają się same daleko od domostw, one są tam wyrzucane.
Taki wniosek się nasuwa także z uwagi na dobrą kondycję kociaka w momencie, w którym go przygarnęłaś.
Śmietnikowo-oborowe kocięta tak nie wyglądają.
Mi podrzucają różne sztuki, raz znalazłam nieopodal domu kociaka pachnącego perfumami.
Kot może być rasowy, ale równie dobrze może być mieszańcem.
W miocie po rasowym oraz zwykłym rodzicu pojawiają się nieraz kocięta o cechach wyłącznie matki, wyłącznie ojca bądź obojga rodziców.
Często takie rodzeństwo wygląda jak co najmniej z dwóch różnych miotów.
W każdym razie trafił Ci się super kot
Jeżeli byś mogła, wrzuć zdjęcie kota w pełnej okazałości.
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10748
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Anusiny balkonik
Jak fajnie że wróciłaś
Na pewno w przyszłym roku będzie lepiej, trzymam kciuki i przesyłam pozytywne myśli
Kocia ekipa bombowa, wiedział maluszek jak trafić na dobrego człowieka
Jakie plany balkonowe masz na przyszły sezon?
Na pewno w przyszłym roku będzie lepiej, trzymam kciuki i przesyłam pozytywne myśli
Kocia ekipa bombowa, wiedział maluszek jak trafić na dobrego człowieka
Jakie plany balkonowe masz na przyszły sezon?
Pozdrawiam, Monika
Zielony świat Moniki cz. 9
Zielony świat Moniki cz. 9