Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
U mnie na zimowanych fuksjach w piwnicy wylęgły się mszyce.
Co na te mszyce najlepiej zastosować?
Fuksje są bujnie ulistnione. Troszkę liści spadło, mszyce szaleją na szczytach pędów. Kiedyś babcia uprawiała magellańską tą co uchodzi za mrozoodporną ale w doniczce zawsze w domu i nigdy nie łapała żadnych pasożytów bo nigdy nie była wystawiana na zewnątrz. Moje rosły całe lato w ogrodzie.
Co na te mszyce najlepiej zastosować?
Fuksje są bujnie ulistnione. Troszkę liści spadło, mszyce szaleją na szczytach pędów. Kiedyś babcia uprawiała magellańską tą co uchodzi za mrozoodporną ale w doniczce zawsze w domu i nigdy nie łapała żadnych pasożytów bo nigdy nie była wystawiana na zewnątrz. Moje rosły całe lato w ogrodzie.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 874
- Od: 21 sty 2008, o 17:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębe Wlk.
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Fuksje zimuję z różnym powodzeniem od kilku już lat. Zazwyczaj po przeniesieniu na zimowisko mają problem z mączlikiem. W tym roku przed zimowaniem wetknąłem do doniczek pałeczki owadobójcze (s.a. acetamipryd), jak na razie nie mam problemu z fuksjami.
Pozdrawiam,
J
J
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Marku doraźnie możesz spryskać coca-colą, znów się pokażą.
Stale stosuje HT z dobrym skutkiem. Działa on również na przędziora, zraszam w każdym tygodniu.
Stale stosuje HT z dobrym skutkiem. Działa on również na przędziora, zraszam w każdym tygodniu.
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
A ja moje przed schowaniem na zimowisko przycięłam tak 10 cm nad ziemią i obcięłam wszystkie listki (wyczytałam o tym tu na forum, że to najlepszy sposób na bezpieczne zimowanie) - robię tak od kilku lat i nie mam problemów z szkodnikami. Pod koniec stycznia wnoszę do ciepła (19-21 stopni) i szybko wypuszcza nowe pędy i listki.
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
U mnie krzaczki ładnie rosną- niestety nie mam ich gdzie zimować (piwnica bez okna), więc stoją na południowym oknie w sypialni.
6 krzaczków pięknie rośnie.
Jedno drzewko 2 letnie- zdycha i naprawdę nie wiem co mu jest.
Najpierw stawiałam na przędziorka- poszedł oprysk 2x ale już nie pamiętam czym. Drzewko wyładniało, puściło mnóstwo nowych listków- to był jakiś październik-listopad. Potem znów zaczęły spadać liście. Najpierw brunatniały na końcach- potem zwijały się i spadały. Zrobiłam oprysk Topsinem 2x w tygodniowych odstępach, bo na grzyba pięknie mi działał w zeszłą zimę. Znów na chwilę drzewko jakby odżyło...po czym w ciągu paru dni odpadły liście z dolnych pięter. Zostały tylko świeże listki.
Podlałam raz wodą z Bioseptem (dosłownie parę kropli), znów jakby było ciut lepiej. Po czym znów liście zaczęły zółknąć.
znów oprysk- tym razem Amistarem. Wyglądało, ze już się uratuje... nawet wypuściło troszkę nowych maluśkich (takich mikro-mikro) listków.
Wyjechałam na 3 dni, wracam- wszystkie liście brązowo-zółte i spadają.
Kurde strasznie mi zależy na tym drzewku... no i zaczynam zauważać takie same zwinięte i zżółknięte liście u innych drzewek.
Czym walczyć?
I w ogóle co to może być, bo wygląda jak grzyb jakiś uparty.
6 krzaczków pięknie rośnie.
Jedno drzewko 2 letnie- zdycha i naprawdę nie wiem co mu jest.
Najpierw stawiałam na przędziorka- poszedł oprysk 2x ale już nie pamiętam czym. Drzewko wyładniało, puściło mnóstwo nowych listków- to był jakiś październik-listopad. Potem znów zaczęły spadać liście. Najpierw brunatniały na końcach- potem zwijały się i spadały. Zrobiłam oprysk Topsinem 2x w tygodniowych odstępach, bo na grzyba pięknie mi działał w zeszłą zimę. Znów na chwilę drzewko jakby odżyło...po czym w ciągu paru dni odpadły liście z dolnych pięter. Zostały tylko świeże listki.
Podlałam raz wodą z Bioseptem (dosłownie parę kropli), znów jakby było ciut lepiej. Po czym znów liście zaczęły zółknąć.
znów oprysk- tym razem Amistarem. Wyglądało, ze już się uratuje... nawet wypuściło troszkę nowych maluśkich (takich mikro-mikro) listków.
Wyjechałam na 3 dni, wracam- wszystkie liście brązowo-zółte i spadają.
Kurde strasznie mi zależy na tym drzewku... no i zaczynam zauważać takie same zwinięte i zżółknięte liście u innych drzewek.
Czym walczyć?
I w ogóle co to może być, bo wygląda jak grzyb jakiś uparty.
-
- 200p
- Posty: 300
- Od: 10 wrz 2015, o 22:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Czy ktoś ma fuksje w gruncie? Zastanawiam się nad miejscem, gdzie ją posadzić i proszę o jakieś sprawdzone porady, bo w internecie nie ma jakoś za dużo informacji o tej roślinie.
Zmoderowano - to jest wątek poświęcony wyłącznie uprawie fuksji/mod.
Zmoderowano - to jest wątek poświęcony wyłącznie uprawie fuksji/mod.
- Przemekt23
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1198
- Od: 13 gru 2013, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Rudy kocie wstaw proszę zdjęcia tych roślin u których spadają liście. Może uda znaleźć się przyczynę. Ja zimuję tylko w ciemnej piwnicy wszystkie i to kilkanaście lat i nic się nie dzieje więc spróbuj tez zimować w takiej piwnicy. Jeśli pojawiły się jakieś mączliki to przez zimę padną, bo żyją w liściach które i tak spadną z braku światła. Wiosna przycinam pędy i pryskam na ewentualna mszycę, która zawsze się jakaś uchowa i to wszystko.
- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Na temat zimowania. Sama zimuję w ciemnej piwnicy, bez okna. Na zimowisko wstawiam bez liści. Tzn. jeśli mają liście przed wniesieniem, obrywam, delikatnie przycinam. Podlewam i pryskam środkiem na grzyba. Niestety chemicznym. Ze dwa razy podlewam, środkiem sporządzonym z wrotyczu. Jak tego nie robię(wrotycz) to padają, zżarte przez opuchlaka. I dwadzieścia lat hoduję fuksje. Czasem tracę okazy, już sporo letnie, ale ciągle się nie poddaję. A jak padają, to z mojej winy, bo nie podlałam wrotyczem, bo nie opryskałam na grzyba. Nie słucham tych opowieści, że chemia to be. W nadmiarze, nie polecam, ale z głową. Jak najbardziej. To jak antybiotyk, w razie konieczności. A tak wyglądają teraz, w piwnicy (bez okna) Jak by co, pokażę zdjęcia kwitnących z tego roku i z poprzednich lat.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
No faktycznie sporo przechowujesz.
A z wrotycza robisz wywar i podlewasz? Spryskujesz również?
A z wrotycza robisz wywar i podlewasz? Spryskujesz również?
- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Grażynko robię wywar z suszonego ziela i potem rozcieńczam. I opryskuję i podlewam. Żeby tyle chemii nie pakować, bo niestety fuksje kapryśne są i łapią różne dziadostwo. Wrotycz je skutecznie hamuje. Nawet w ogrodzie go stosuję, bo tam w żurawkach opuchlak lubi grasować. Trzeba jednak z nim ostrożnie, bo to jednak trujące ziele jest.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19109
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Wątek o wrotyczu i jego działaniu znajduje się tutaj:
viewtopic.php?f=32&t=71457&hilit=Wrotycz
viewtopic.php?f=32&t=71457&hilit=Wrotycz
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Obudziła mi się fuksja 'Hawkshead'. Stoi w ciemnym pomieszczeniu, gdzie ma 5-6 stopni. Co z nią teraz robić? Zostawić tam gdzie jest, czy przenieść do domu? Będę wdzięczna za wszelkie rady.
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Planuję w tym roku posadzić więcej odmian owocujących. Z mojego doświadczenia przyzwoicie owocowała "Blue Sarach" tak więc już dokupiłem dwie następne, a jedną zimuję w piwnicy.
Jakie byście mi polecili w miarę dobrze wiążące odmiany?
Jakie byście mi polecili w miarę dobrze wiążące odmiany?
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek