Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Dziękuję za info o guamo, może ono wzbogaci moją jałową glebę. Rozcieńczać nie mam co, bo dostałam tylko 4 worki, jeden poszedł na kompostownik, a pozostałe jesienią zostały rozsypane przed orką.
Co roku robię gnojówkę z pokrzyw i nią podlewam paprykę, pomidory i róże.
U mnie już kolejny dzień z piękną słoneczną pogodą.
Co roku robię gnojówkę z pokrzyw i nią podlewam paprykę, pomidory i róże.
U mnie już kolejny dzień z piękną słoneczną pogodą.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Witaj Lucynko . Wszystkiego dobrego w 2018 roku Ci życzę . Dużo zdrowia, siły i wytrwałości a także spełnienia wszelkich planów , które masz na ten rok . Wspominki bardzo cieszą o tej porze roku a już niedługo będziemy mieli kolory w ogrodach bo przecież w za pasem . Pozdrawiam .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko, witam Cię noworocznie Listonosz mknął chyba do mnie na rączym rumaku, bo już dzisiaj w skrzynce znalazłam kopertkę od Ciebie Wszystko jak zwykle pięknie podpisane i spakowane i już powędrowało do mojej skrzyneczki. Patrząc na to, co zgromadziłam stwierdzam, że chyba będę wysiewać po jednym nasionku, żeby wszystko zmieścić. A przecież na nasionach świat się nie kończy, pracowicie tworzę listę chciejstw ze sklepów internetowych. Giełdę ogrodniczą raczej sobie odpuszczę, bo przecież wiadomo, że się nie oprę jak mi coś wpadnie w oko
Ile energii bije z wiosennych fotek, aż miło na dłużej zatrzymać wzrok. Już mi się marzy taki widok, za oknem. Pozdrawiam
Ile energii bije z wiosennych fotek, aż miło na dłużej zatrzymać wzrok. Już mi się marzy taki widok, za oknem. Pozdrawiam
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko moja poczta też jak błyskawica ... nasionka już w kolejce się ustawiły ale jeszcze będą musiały trochę poczekać ... Pierwszeństwo daję w tym roku pelargoniom, bo potrzebują pół roku do kwitnienia... ale cierpliwość to podobno cecha ogrodnika
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Witajcie!
2018 zadomowił się już w całej rozciągłości, a żeby nie być "gorszym" od minionego roku, oczywiście przegonił świecące do południa słońce, przywlókł chmurzyska i wietrzysko, no i leje jak cebra.
Pokażę Wam jeden z moich prezentów, z którym mam niemały kłopot. Zastanawiam się, co zrobić. Wprawdzie wymyśliłam, że wsadzę do donic, ale ciągle się waham. Żal byłoby zmarnować, a nie mam pewności, czy jeśli wysadziłabym na działce, to coś z tych cebulek wyrośnie. Podobny dylemat mam z wsadzeniem do doniczek.
CO ROBIĆ?!
Kasiu [100780] - dziękuję. Dziękuję za wszystko.
Danusiu [danuta z] - zimą niewiele się dzieje, to chociaż z awatarkiem można poszaleć.
Mnie też takie pogody martwią, bo w mojej glinie wiele roślin po prosty zgnije, ale z drugiej strony pocieszam się tym, że na ich miejsce przyjadą inne, może jakieś nowości... Jak to się mówi: 'Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło".
Gosiu [Margo] - dziękuję bardzo i wzajemnie.
Ten rok ma być lepszy. Co ja gadam! Musi być lepszy! Dla nas wszystkich. Będzie lepszy i dla Ciebie. Nie ma innej opcji. Trzymam kciuki, by wszystko ułożyło Ci się zgodnie z Twoim życzeniem.
Ewuniu [ewarost] - szczerze mówiąc, nie znam terminu siewu pelargonii. Nigdy jeszcze ich nie siałam.
Zanim znalazłam zajęcie na działce, zawsze miałam surfinie i petunie na balkonie, jednak wszystkie kupowałam na ryneczku już kwitnące.
Po świętach poczta dostała nowej siły do działania, co bardzo cieszy.
Dorotko [korzo_m] - też robię 'kompocik pokrzywowy' dla pomidorków i różyczek, a także do oprysku na śliwy i jabłonie.
Moje niebo po południu zasnuły chmury i znowu pada deszcz.
Ewelinko - pięknie dziękuję i odwzajemniam noworoczne życzenia.
Tak, tak, wiosna za progiem. Tylko ten próg taaki jeszcze wysoki!
Iwonko1 - cieszy mnie błyskawiczne działanie naszej poczty.
Co do ilości rozmaitych nasionek, to powiem Ci, że mam taki sam dylemat. Trochę tego dużo i pewnie część zostawię na następny rok. Tym bardziej, że postanowiłam więcej uwagi poświęcić eksperymentowi uprawy pomidorków z własnego siewu. Jeszcze nigdy mi ta sztuka nie wyszła, ale też nie starałam się za bardzo, bo wiedziałam, że pójdę na rynek do znajomej pani i kupię tyle gotowych sadzonek, ile będę chciała.
W tym roku postanowiłam mieć sadzonki własnej produkcji. Wprawdzie nie liczę na wiele, ponieważ 'nie mam ręki' do pomidorów, ale co mi szkodzi poeksperymentować.....
Szczerze mówiąc, liczę na wolne miejsca na działce po takim mokrym roku. A i ten już od dzisiaj nie żałuje wody z nieba. Część korzeni na pewno zgnije. Nie będę płakała. Puste miejsca zapełnię jakimiś nowościami albo co.....
Wszystko się okaże w odpowiedniej porze. Pozostaje tylko czekać.
Pozdrawiam wzajemnie.
2018 zadomowił się już w całej rozciągłości, a żeby nie być "gorszym" od minionego roku, oczywiście przegonił świecące do południa słońce, przywlókł chmurzyska i wietrzysko, no i leje jak cebra.
Pokażę Wam jeden z moich prezentów, z którym mam niemały kłopot. Zastanawiam się, co zrobić. Wprawdzie wymyśliłam, że wsadzę do donic, ale ciągle się waham. Żal byłoby zmarnować, a nie mam pewności, czy jeśli wysadziłabym na działce, to coś z tych cebulek wyrośnie. Podobny dylemat mam z wsadzeniem do doniczek.
CO ROBIĆ?!
Kasiu [100780] - dziękuję. Dziękuję za wszystko.
Danusiu [danuta z] - zimą niewiele się dzieje, to chociaż z awatarkiem można poszaleć.
Mnie też takie pogody martwią, bo w mojej glinie wiele roślin po prosty zgnije, ale z drugiej strony pocieszam się tym, że na ich miejsce przyjadą inne, może jakieś nowości... Jak to się mówi: 'Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło".
Gosiu [Margo] - dziękuję bardzo i wzajemnie.
Ten rok ma być lepszy. Co ja gadam! Musi być lepszy! Dla nas wszystkich. Będzie lepszy i dla Ciebie. Nie ma innej opcji. Trzymam kciuki, by wszystko ułożyło Ci się zgodnie z Twoim życzeniem.
Ewuniu [ewarost] - szczerze mówiąc, nie znam terminu siewu pelargonii. Nigdy jeszcze ich nie siałam.
Zanim znalazłam zajęcie na działce, zawsze miałam surfinie i petunie na balkonie, jednak wszystkie kupowałam na ryneczku już kwitnące.
Po świętach poczta dostała nowej siły do działania, co bardzo cieszy.
Dorotko [korzo_m] - też robię 'kompocik pokrzywowy' dla pomidorków i różyczek, a także do oprysku na śliwy i jabłonie.
Moje niebo po południu zasnuły chmury i znowu pada deszcz.
Ewelinko - pięknie dziękuję i odwzajemniam noworoczne życzenia.
Tak, tak, wiosna za progiem. Tylko ten próg taaki jeszcze wysoki!
Iwonko1 - cieszy mnie błyskawiczne działanie naszej poczty.
Co do ilości rozmaitych nasionek, to powiem Ci, że mam taki sam dylemat. Trochę tego dużo i pewnie część zostawię na następny rok. Tym bardziej, że postanowiłam więcej uwagi poświęcić eksperymentowi uprawy pomidorków z własnego siewu. Jeszcze nigdy mi ta sztuka nie wyszła, ale też nie starałam się za bardzo, bo wiedziałam, że pójdę na rynek do znajomej pani i kupię tyle gotowych sadzonek, ile będę chciała.
W tym roku postanowiłam mieć sadzonki własnej produkcji. Wprawdzie nie liczę na wiele, ponieważ 'nie mam ręki' do pomidorów, ale co mi szkodzi poeksperymentować.....
Szczerze mówiąc, liczę na wolne miejsca na działce po takim mokrym roku. A i ten już od dzisiaj nie żałuje wody z nieba. Część korzeni na pewno zgnije. Nie będę płakała. Puste miejsca zapełnię jakimiś nowościami albo co.....
Wszystko się okaże w odpowiedniej porze. Pozostaje tylko czekać.
Pozdrawiam wzajemnie.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko ladnie ci kwitnie pierwiosnek .
Czosnki są piękne .Ja posadziłam je do ogrodu do ziemi.
Czosnki są piękne .Ja posadziłam je do ogrodu do ziemi.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42277
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Witaj Noworocznie Lucynko
Przede wszystkim wyciągnij z woreczków te cebulki. Kiedyś dostałam i zaraz zaczęły pleśnieć. Jeżeli ja dostałabym to jednak wsadziłabym do doniczek. Kupiłam tak późno piwonię (bo za grosze) i jest na północnym oknie w doniczce. ładne kiełki szczerzy więc żyje. Zawsze możesz do doniczek i na balkon, ale najlepiej w jakieś pudło styropianowe, żeby im było ciepło. Przeżyją na pewno.
Całuję i życzę wiele radości w karnawale
Przede wszystkim wyciągnij z woreczków te cebulki. Kiedyś dostałam i zaraz zaczęły pleśnieć. Jeżeli ja dostałabym to jednak wsadziłabym do doniczek. Kupiłam tak późno piwonię (bo za grosze) i jest na północnym oknie w doniczce. ładne kiełki szczerzy więc żyje. Zawsze możesz do doniczek i na balkon, ale najlepiej w jakieś pudło styropianowe, żeby im było ciepło. Przeżyją na pewno.
Całuję i życzę wiele radości w karnawale
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko Marysia dobrze radzi też dałabym do doniczek i na balkon, a wiosną z doniczkami na rabaty między byliny
Dziś w drodze do pracy kos mi podśpiewywał, czyżby początek wiosny,
Spokojnego i miłego dnia
Dziś w drodze do pracy kos mi podśpiewywał, czyżby początek wiosny,
Spokojnego i miłego dnia
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko czosnki wsadzaj nawet teraz jak nie do doniczek to co ziemi...( jak będą długo leżeć to zbyt wyschną) a teraz taka pogoda, że można i do ziemi je wsadzić
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko niech się szczęści w Nowym Roku.
A teraz już czas wyciągać wszystkie nasionka i robić przegląd. Ja zaczyna w przyszłym tygodniu.
A teraz już czas wyciągać wszystkie nasionka i robić przegląd. Ja zaczyna w przyszłym tygodniu.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Piękny prezent tylko nie co kłopotliwy.Ja też myślę,że do donic i na balkon.
U nas w Biedronce przecenili czosnki,narcyzy i inne,ale słabo kupują bo też nie wiadomo co z tym zrobić.,a szkoda by było zmarnować.
Pierwiosnek śliczny.
U nas lało całą noc i teraz znowu zaczyna.
Samych miłych dni życzę.
U nas w Biedronce przecenili czosnki,narcyzy i inne,ale słabo kupują bo też nie wiadomo co z tym zrobić.,a szkoda by było zmarnować.
Pierwiosnek śliczny.
U nas lało całą noc i teraz znowu zaczyna.
Samych miłych dni życzę.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Witajcie!
Nocny wiatr tak hałasował, że spać było trudno, ale za to przegonił chmury i dzień nastał słoneczny i prawie wiosenny, bo z temperaturą ok. 8*. Przede wszystkim jasno za oknami, w ciągu dnia nie trzeba było zapalać sztucznego światła, to i nastrój dopisywał.
wsadziłam cebulki do doniczek i wyniosłam na balkon. Mrozu nie ma, więc myślę, że zdążą się ukorzenić. Rozłożyłam jeden foliaczek, to w razie czego zasunę suwaczki, a jeśli będzie bardzo duży mróz, zapalę w tuneliku ze dwa znicze.
Tak to sobie wymyśliłam, ale może wcale mrozu nie będzie.....
Aniu - ja też sadziłam czosnki do gruntu, ale to było w październiku i listopadzie. Teraz się bałam, bo trochę zimniej, a poza tym co jakiś czas mamy nocne przymrozki.
Marysiu [Maska] - witaj kochana.
Czosnki już w doniczkach i zaopiekowane jak napisałam wyżej. Dziękuję za podpowiedź.
Za tę radość karnawałową serdeczne dzięki. Jest nadzieja, że tak będzie.
Tobie również karnawałowych radości życzę.
Julio - załatwione, dziękuję za podpowiedź.
Może to temu kosu pomyliły się pory roku? Trochę takiej prawdziwej zimy by się przydało, bo znowu lata z prawdziwego zdarzenia nie będzie.
Twoje życzenie się spełniło i dzień upłynął w bardzo dobrej aurze i atmosferze. Pięknie dziękuję.
Ewuniu [ewarost] - posłuchałam Waszych rad i czosnki już w donicach na balkonie. Dzięki.
Do gruntu bałam się wysadzać, bo na działce bardzo mokro i od czasu do czasu przechodzą nocne przymrozki.
Elżuniu [Elizabetka] - serdeczne dzięki. I wzajemnie samych dobrych dni w całym roku Tobie życzę.
Ja tak długo nie wytrzymałam. Nasionka już dawno uporządkowałam, spisałam, a nawet rozesłałam kilku koleżankom. Taka ze mnie niecierpliwa dusza. Choć muszę przyznać, że nie jestem w tym sama, bo koleżanki też już zdążyły mnie nasionkami obdarować.
Danusiu [danuta z] - już w donicach i na balkonie. Dzięki za podpowiedź.
W mojej Bied... nie widziałam przecen, w ogóle gdzieś zniknęły niesprzedane cebulki.
Ten pierwiosnek dwie zimy przeżył na działce. Ciekawa jestem, jak sobie poradzi teraz w tej mokrej młace.
U mnie na szczęście pogoda uległa poprawie, czego i Tobie życzę.
Te pierwiosnki jeszcze nie zimowały na działce. Ciekawa jestem, jak sobie poradzą.
Nocny wiatr tak hałasował, że spać było trudno, ale za to przegonił chmury i dzień nastał słoneczny i prawie wiosenny, bo z temperaturą ok. 8*. Przede wszystkim jasno za oknami, w ciągu dnia nie trzeba było zapalać sztucznego światła, to i nastrój dopisywał.
wsadziłam cebulki do doniczek i wyniosłam na balkon. Mrozu nie ma, więc myślę, że zdążą się ukorzenić. Rozłożyłam jeden foliaczek, to w razie czego zasunę suwaczki, a jeśli będzie bardzo duży mróz, zapalę w tuneliku ze dwa znicze.
Tak to sobie wymyśliłam, ale może wcale mrozu nie będzie.....
Aniu - ja też sadziłam czosnki do gruntu, ale to było w październiku i listopadzie. Teraz się bałam, bo trochę zimniej, a poza tym co jakiś czas mamy nocne przymrozki.
Marysiu [Maska] - witaj kochana.
Czosnki już w doniczkach i zaopiekowane jak napisałam wyżej. Dziękuję za podpowiedź.
Za tę radość karnawałową serdeczne dzięki. Jest nadzieja, że tak będzie.
Tobie również karnawałowych radości życzę.
Julio - załatwione, dziękuję za podpowiedź.
Może to temu kosu pomyliły się pory roku? Trochę takiej prawdziwej zimy by się przydało, bo znowu lata z prawdziwego zdarzenia nie będzie.
Twoje życzenie się spełniło i dzień upłynął w bardzo dobrej aurze i atmosferze. Pięknie dziękuję.
Ewuniu [ewarost] - posłuchałam Waszych rad i czosnki już w donicach na balkonie. Dzięki.
Do gruntu bałam się wysadzać, bo na działce bardzo mokro i od czasu do czasu przechodzą nocne przymrozki.
Elżuniu [Elizabetka] - serdeczne dzięki. I wzajemnie samych dobrych dni w całym roku Tobie życzę.
Ja tak długo nie wytrzymałam. Nasionka już dawno uporządkowałam, spisałam, a nawet rozesłałam kilku koleżankom. Taka ze mnie niecierpliwa dusza. Choć muszę przyznać, że nie jestem w tym sama, bo koleżanki też już zdążyły mnie nasionkami obdarować.
Danusiu [danuta z] - już w donicach i na balkonie. Dzięki za podpowiedź.
W mojej Bied... nie widziałam przecen, w ogóle gdzieś zniknęły niesprzedane cebulki.
Ten pierwiosnek dwie zimy przeżył na działce. Ciekawa jestem, jak sobie poradzi teraz w tej mokrej młace.
U mnie na szczęście pogoda uległa poprawie, czego i Tobie życzę.
Te pierwiosnki jeszcze nie zimowały na działce. Ciekawa jestem, jak sobie poradzą.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Witaj Lucynko
Piękne pierwiosnki na pewno przeżyją zimę .
Czosnki już rosną - ale super , jeszcze trochę i zakwitną
Lucynko bardzo ale to bardzo dziękuję ,miało być kilka nasionek a Ty mi tyle dałaś jeszcze chwilka i będę siała .
Serdecznie pozdrawiam i samych słonecznych i miłych dni życzę
Piękne pierwiosnki na pewno przeżyją zimę .
Czosnki już rosną - ale super , jeszcze trochę i zakwitną
Lucynko bardzo ale to bardzo dziękuję ,miało być kilka nasionek a Ty mi tyle dałaś jeszcze chwilka i będę siała .
Serdecznie pozdrawiam i samych słonecznych i miłych dni życzę