Witam w świąteczny poranek!
Ciepły jak w marcu i nawet słońce się momentami przebija przez chmury. Podobno przymrozki w przyszłym tygodniu wracają ale zobaczymy jak będzie naprawdę. Na razie drób ma codziennie dostawę zielonej trawki.
Wczoraj mój pomocnik dokończył moją wiatę na doniczki, są już półki a ja migiem je zapełniam, na zakończenie nawet padło pytanie ....czy mi to na długo wystarczy
Małgosiu ostatnio zima do nas dociera właśnie w lutym, wtedy najbardziej lubi przymrozić ale pewnie tego prognozy nie przewidzą. Urlop w ogrodzie...czemu nie
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Niebieskie to rzeczywiście lidlowskie dzwoneczki, teraz rosną w gruncie i na razie sobie radzą.
Ewciu rudbekie to nawet był czas że u mnie zniknęły i Lidzia odnowiła ich populację
![;:306 ;:306](./images/smiles/2smiech.gif)
teraz już dbam żeby były, bo nie przypuszczałam ze takie twardziele mogą przepaść. W rowach u mnie nic cennego nie rośnie...no może cykoria, ale ona podróżuje
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Narzekałam na ten wyjazd w sezonie ale z perspektywy czasu jestem bardzo zadowolona i chyba złożę kolejny wniosek
Wandeczko witam Cię w Nowym Roku i dziękuję za życzenia. Tobie również dużo zdrowia i wiele miłych przygód ogrodowych
![kiss ;:196](./images/smiles/kiss.gif)
Raz próbowałam z tulipanami pędzonymi w domu i zakwitł mi jeden, a reszta wydała liście. Ponoć nie wszystkie gatunki tulipanów nadają się do tego, a ja posadziłam takie jakie miałam, Podobno wystarczy 10 tygodni na tzw przechłodzenie cebulek i radzą żeby ich nie zakopywać całkowicie tylko żeby 1/3 wystawała nad powierzchnię ziemi. Jak wnosisz z ogrodu to zostaw je jeszcze na jakiś czas w domowym chłodzie (10 st). Ja niestety mam w porze II-IV parapety zielone od rozsad i nie powtarzam eksperymentów, a na Wielkanoc pokazują się gotowce drobnych żonkili i te chętnie kupuję a potem sadzę w ogrodzie. Te zonkilki kwitną najwcześniej i ładnie się rozrastają.
Aniu to mamy podobne doświadczenia
Lucynko myślisz, że to od tego zależy
Amerykanom współczuję bo mają nie tylko zimę ale wręcz anomalia, te zamarznięte w wodzie samochody ...coś niesamowitego!
Dzwoneczek kupiony wiosną w markecie i przesadzony do ogródka jeszcze żyje!
Miłego świętowania i dziękuję
Martusiu nie udało się z kawą, bo dzisiaj mam moje trzy królewiątka na obiedzie i piekłam, gotowałam! Dzisiaj będzie cd, ale może szybka kawka wyjdzie
To znikanie tekstu jest bardzo wkurzające, a szczególnie jak się odpisuje kilku osobom ...ręce opadają!
Narcyzy wychodzą z ziemi, ale to u nich normalne więc w lutym mogą dostać po noskach! Pozdrawiam
Dobrego dnia!