Kiedy wychodzę na dwór z jedzeniem , nie wiadomo skąd nagle pojawia się stadko sikorek i krąży wokoło ,mnie . Jak wyłożę jedzenie to nawet nie czekają jak odejdę , od razu przystępują do pałaszowania .
Wracam do domu , siadam w oknie z komórą by zrobić zdjęcia od razu pojawiają się na parapecie . Biegają po nim , zaglądają .
Może to "sierotki" które wychowaliśmy a potem wypuściliśmy na wolność ?
Przez cały rok odnoszę wrażenie jakby mnie pilnowały ,ciągle krążą wokoło mnie, trudno to określić

cały czas czuję ich obecność . Mogą pamiętać ?
Dzisiaj jeszcze jakieś ptaszki załapały się na karmienie , niestety , bardzo płochliwe nie zdążyłam zrobić zdjęcia z bliska jedynie z oddali uchwyciłam jednego .
Może komuś uda się rozpoznać
