Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
Dzień dobry
Oto moje roślinne "mieszkanko" obecnie mieszkam w pokoiku 3x3 m w dwie osoby bo jestem świeżo po studiach ale nie przeszkadza nam to mieć pierwszeństwa dla roślinek
Prawie każdy kwiatek jest urwany z zaszczepki, dlatego niektóre są jeszcze malutkie. Ten zbrązowiały liść kalatei był wlaśnie taką zaszczepką, która dała początek pozostałym listkom, starzec rowleya też jest rozmnożony ze sznureczka z 5 kuleczek. Sansewiera również była ułamanym listkiem a teraz proszę
Zaszczepia się właśnie callisia repens- jak się rozmnoży będzie pożywieniem dla patyczaków moich i świnki morskiej
Zamiokulkas mój ma tak że wypuszcza młody pęd i jeden inny usycha, nie wiem czy to normalne, bo to już kolejny raz tak się zdarza, ale na razie nie usuwam tamtego dopóki nie wyrośnie ten młody.
Zima jest dla nich tutaj ciężka bo pokój malutki to i się nagrzewa szybko i jest sucho, ale dają radę, im więcej tym lepszy klimat sobie tworzą
Oto moje roślinne "mieszkanko" obecnie mieszkam w pokoiku 3x3 m w dwie osoby bo jestem świeżo po studiach ale nie przeszkadza nam to mieć pierwszeństwa dla roślinek
Prawie każdy kwiatek jest urwany z zaszczepki, dlatego niektóre są jeszcze malutkie. Ten zbrązowiały liść kalatei był wlaśnie taką zaszczepką, która dała początek pozostałym listkom, starzec rowleya też jest rozmnożony ze sznureczka z 5 kuleczek. Sansewiera również była ułamanym listkiem a teraz proszę
Zaszczepia się właśnie callisia repens- jak się rozmnoży będzie pożywieniem dla patyczaków moich i świnki morskiej
Zamiokulkas mój ma tak że wypuszcza młody pęd i jeden inny usycha, nie wiem czy to normalne, bo to już kolejny raz tak się zdarza, ale na razie nie usuwam tamtego dopóki nie wyrośnie ten młody.
Zima jest dla nich tutaj ciężka bo pokój malutki to i się nagrzewa szybko i jest sucho, ale dają radę, im więcej tym lepszy klimat sobie tworzą
Re: Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
- ktoś
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4527
- Od: 11 lis 2008, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
Re: Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
Ładnie tu . Najbardziej podoba mi to , że roślinki rosną od szczepeczki . Gratuluję dobrej ręki do roślin .
- Danutka55
- 1000p
- Posty: 1035
- Od: 5 lut 2009, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lezajsk
Re: Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
Jak długo czekałaś na ukorzenienie listka sansewiery? Podziwiam cię za to,że chce ci się chcieć hodować roślinki od maleńkich szczepek i listków jak w każdym markecie można kupić za niewielką cenę dorodne rośliny.Sama w ten sposób wyhodowałam mnóstwo roślin.
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
Re: Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
Dziękuję
Ciężko powiedzieć bo ukorzeniłam kilka sansewier, ale z reguły stały po prostu moczone w wodzie dopóki nie wylazły korzonki, nawet i ze 3 tygodnie czasem, a czasem szybciej
Ciężko powiedzieć bo ukorzeniłam kilka sansewier, ale z reguły stały po prostu moczone w wodzie dopóki nie wylazły korzonki, nawet i ze 3 tygodnie czasem, a czasem szybciej
Re: Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
Również podziwiam zacięcie do sadzonkowania. Ja poszłam na łatwiznę, wszystko kupiłam po części dlatego, bo obawiałam się że nie wyhoduję sama zbyt pięknych okazów. A u Ciebie widzę całkiem dorodne krzaczorki (skrzydłokwiat, epipremum, zielistka i zamiokulkas wyglądają jak z kwiaciarni).
Zmieścić tyle roślinek na tak niewielkiej powierzchni to nie lada sztuka
Zmieścić tyle roślinek na tak niewielkiej powierzchni to nie lada sztuka
Re: Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
Hehe jakoś mi się jeszcze udaje
Robię kurację świetlną swojemu starcowi rowleya (mój chłopak mówi że senatorium ) W moim pokoiku, jak wiadomo 3x3 znajduje się tylko jedno okno, w dodatku obok jest druga ściana bloku (blok ma kształt litery T) a na wprost wieżowiec, więc ten pokój dla światłożądnych kwiatów nie jest zbyt łaskawy. Więc rano jak wstaję do pracy zabieram swojego starca do kuchni, gdzie od wschodu je ze mną śniadanko (ja normalne, a on słoneczne) a później zanoszę albo mu polepszę albo go pogorszę, na razie dodaję efekt początkowy, poobserwujemy za jakiś czas co się zmieniło
Robię kurację świetlną swojemu starcowi rowleya (mój chłopak mówi że senatorium ) W moim pokoiku, jak wiadomo 3x3 znajduje się tylko jedno okno, w dodatku obok jest druga ściana bloku (blok ma kształt litery T) a na wprost wieżowiec, więc ten pokój dla światłożądnych kwiatów nie jest zbyt łaskawy. Więc rano jak wstaję do pracy zabieram swojego starca do kuchni, gdzie od wschodu je ze mną śniadanko (ja normalne, a on słoneczne) a później zanoszę albo mu polepszę albo go pogorszę, na razie dodaję efekt początkowy, poobserwujemy za jakiś czas co się zmieniło
Re: Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
musssli, świetnie Ci się udaje dzielić tych kilka metrów kw. z doniczkami . A tym starcem to już zupełnie mnie rozbroiłaś . Widzę swoje lustrzane odbicie, ( młodsze oczywiście ) .
Tak trzymaj, z roślinami dużo łatwiej iść przez życie.
Tak trzymaj, z roślinami dużo łatwiej iść przez życie.
Re: Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
Hahah dobrze wiedzieć, że gdzieś jest podobna dusza.
Wczoraj uświadomiłam sobie, że właściwie to nie mam w pokoju nic co by kwitło. To znaczy, koleus parę razy mi zakwitł, ale w sumie to lepiej żeby tego nie robił, bo potem mi się brzydko wyciąga, więc się nie liczy a skrzydłokwiaty to też takie kwitnienie, że to tam nie bardzo.
Uświadomiwszy to sobie zdecydowałam, że ten błąd musi być natychmiast naprawiony, poleciałam do sklepu po nasionka lobelii i te dwa małe koleżki.
W środę wraca mój chłopak z wyjazdu, trzymajcie kciuki żeby mnie z pokoiku nie wywalił, że znowu kolejne kwiatki przytargałam...
Wczoraj uświadomiłam sobie, że właściwie to nie mam w pokoju nic co by kwitło. To znaczy, koleus parę razy mi zakwitł, ale w sumie to lepiej żeby tego nie robił, bo potem mi się brzydko wyciąga, więc się nie liczy a skrzydłokwiaty to też takie kwitnienie, że to tam nie bardzo.
Uświadomiwszy to sobie zdecydowałam, że ten błąd musi być natychmiast naprawiony, poleciałam do sklepu po nasionka lobelii i te dwa małe koleżki.
W środę wraca mój chłopak z wyjazdu, trzymajcie kciuki żeby mnie z pokoiku nie wywalił, że znowu kolejne kwiatki przytargałam...
Re: Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
- Danutka55
- 1000p
- Posty: 1035
- Od: 5 lut 2009, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lezajsk
Re: Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
A mnie się ta półeczka na kwiaty bardzo podoba.W małym pokoiku można wiele pomieścić,
wystarczy trochę pokombinować.Twoje roślinki bardzo ładnie prezentują się na tej półeczce.
wystarczy trochę pokombinować.Twoje roślinki bardzo ładnie prezentują się na tej półeczce.
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
-
- 500p
- Posty: 712
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
Dobry wynalazek, od spodu doniczki mają cyrkulację powietrza w miarę ciepłego, a nie zimny parapet, zaś rośliny poprawiony dostęp do światła.
B.
B.