Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Witajcie!
Nareszcie zima i do mnie przywędrowała. Siedem stopni poniżej zera to już jest coś! Jeszcze tylko śnieg mógłby sypnąć i byłoby wspaniale. Kocham białą zimę.
Marysiu [Maska] - to jeszcze nie wszystkie nasiona?! W takim razie szykujesz się do wielkich wysiewów!
Ja w tym roku przymierzam się do siania pomidorów. Sceptycznie do tego podchodzę, bo nigdy jeszcze mi ta sztuka nie wyszła, ale przecież nie można się poddawać.
Bardzo bym chciała, by udało Ci się przezimować heliotropy. Będę Ci kibicowała i jeśli Tobie się uda, to ja w tym roku też spróbuję.
Moje słoneczko nie zechciało się pokazać i zaszczycić nas swoimi złocistymi promieniami, niebo zakryły chmury, z których - ku mojemu wielkiemu niezadowoleniu - nie spadł ani jeden płateczek białego puchu.
Dobrego tygodnia, Marysiu.
Ewelinko - witaj! Oj, tak. Czas leci jak strzała i nawet się nie obejrzymy, a do ogrodów i na działki wystrzelimy jak z katapulty.
Szafirki nie są zbyt wymagające. Będziesz miała wymarzoną wijącą się rzeczkę.
Siać będę dużo rozmaitości, ale wszystkiego po odrobinie. Jeśli się uda, będzie różnorodnie, jeżeli nie, cóż.....Jakoś przeżyję porażkę. Nie pierwszą i nie ostatnią jak mniemam.
Storczyk... ciężko będzie, ale za kciuki dziękuję i wzajemnie pozdrawiam.
Kasiu [klarag] - moje sasanki nie tylko ładnie kwitną, ale też sieją się, a kupione też od babki z ryneczku. Wcześniej miałam z ogrodniczego i okazały się niewdzięczne.
Fiołki tak już mają, że rozpychają się na rabatach, podbierając miejsce innym roślinkom.
Zuziu111 - jam jest uparta baba i jeśli mi się coś nie udaje, to z uporem wartym lepszej sprawy zaczynam od nowa i od nowa. Tak też będzie z sianiem pomidorów, które jeszcze nigdy mi nie chciały urosnąć. Kiedyś przecież musi mi się udać odczarować te niepowodzenia.
Ja to jednak mam szczęście, bo M jest zainteresowany głównie swoimi gołąbkami, a co ma rosnąć na działce to już moja sprawa. Z wyjątkiem drzew owocowych, a zwłaszcza jabłoni, bo on jest jabłkowym facetem.
Alicjo - może masz rację, ale skoro Zuzi już brakuje miejsca.... to nie wiem, czy dobrze radzisz.
A co planuje Twój M w tym sezonie?
Asiu [iwwa] - biokalendarz jest pomocny, sprawdzony i zawsze z niego korzystam. W tym roku kupiłam sobie papierowy, by zawsze mieć go pod ręką, również na działce. A z tymi stu procentami
sporo przesadziłaś, bo wcale tak nie jest. W ubiegłym roku np. ziemiórki załatwiły mi dużą część młodziutkich sieweczek.
Ja też mam zimę, ale tylko -7*. Trochę mało i bez śniegu.
Iwciu - za takimi widoczkami tęskno mi, Panie. Trzeba uzbroić się w dużą dozę cierpliwości i powzdychać do obrazków.
Za śniegiem tęsknię tak samo mocno jak za wiosną. Taka ze mnie dziwaczka.
To jeszcze kilka wiosennych obrazków.
Dobrego tygodnia wszystkim.
Nareszcie zima i do mnie przywędrowała. Siedem stopni poniżej zera to już jest coś! Jeszcze tylko śnieg mógłby sypnąć i byłoby wspaniale. Kocham białą zimę.
Marysiu [Maska] - to jeszcze nie wszystkie nasiona?! W takim razie szykujesz się do wielkich wysiewów!
Ja w tym roku przymierzam się do siania pomidorów. Sceptycznie do tego podchodzę, bo nigdy jeszcze mi ta sztuka nie wyszła, ale przecież nie można się poddawać.
Bardzo bym chciała, by udało Ci się przezimować heliotropy. Będę Ci kibicowała i jeśli Tobie się uda, to ja w tym roku też spróbuję.
Moje słoneczko nie zechciało się pokazać i zaszczycić nas swoimi złocistymi promieniami, niebo zakryły chmury, z których - ku mojemu wielkiemu niezadowoleniu - nie spadł ani jeden płateczek białego puchu.
Dobrego tygodnia, Marysiu.
Ewelinko - witaj! Oj, tak. Czas leci jak strzała i nawet się nie obejrzymy, a do ogrodów i na działki wystrzelimy jak z katapulty.
Szafirki nie są zbyt wymagające. Będziesz miała wymarzoną wijącą się rzeczkę.
Siać będę dużo rozmaitości, ale wszystkiego po odrobinie. Jeśli się uda, będzie różnorodnie, jeżeli nie, cóż.....Jakoś przeżyję porażkę. Nie pierwszą i nie ostatnią jak mniemam.
Storczyk... ciężko będzie, ale za kciuki dziękuję i wzajemnie pozdrawiam.
Kasiu [klarag] - moje sasanki nie tylko ładnie kwitną, ale też sieją się, a kupione też od babki z ryneczku. Wcześniej miałam z ogrodniczego i okazały się niewdzięczne.
Fiołki tak już mają, że rozpychają się na rabatach, podbierając miejsce innym roślinkom.
Zuziu111 - jam jest uparta baba i jeśli mi się coś nie udaje, to z uporem wartym lepszej sprawy zaczynam od nowa i od nowa. Tak też będzie z sianiem pomidorów, które jeszcze nigdy mi nie chciały urosnąć. Kiedyś przecież musi mi się udać odczarować te niepowodzenia.
Ja to jednak mam szczęście, bo M jest zainteresowany głównie swoimi gołąbkami, a co ma rosnąć na działce to już moja sprawa. Z wyjątkiem drzew owocowych, a zwłaszcza jabłoni, bo on jest jabłkowym facetem.
Alicjo - może masz rację, ale skoro Zuzi już brakuje miejsca.... to nie wiem, czy dobrze radzisz.
A co planuje Twój M w tym sezonie?
Asiu [iwwa] - biokalendarz jest pomocny, sprawdzony i zawsze z niego korzystam. W tym roku kupiłam sobie papierowy, by zawsze mieć go pod ręką, również na działce. A z tymi stu procentami
sporo przesadziłaś, bo wcale tak nie jest. W ubiegłym roku np. ziemiórki załatwiły mi dużą część młodziutkich sieweczek.
Ja też mam zimę, ale tylko -7*. Trochę mało i bez śniegu.
Iwciu - za takimi widoczkami tęskno mi, Panie. Trzeba uzbroić się w dużą dozę cierpliwości i powzdychać do obrazków.
Za śniegiem tęsknię tak samo mocno jak za wiosną. Taka ze mnie dziwaczka.
To jeszcze kilka wiosennych obrazków.
Dobrego tygodnia wszystkim.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7896
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko na razie to mój M nic nie planuje co mnie bardzo martwi .Mam nadzieje ,że wrócą mu chęci .
Nasion mamy dużo z zeszłego roku to nie wiele byśmy dokupili ,ale na pewno bób arbuzy melony kiwano no i pomidorki i ogórki .i co tam jeszcze zobaczymy .
Nasion mamy dużo z zeszłego roku to nie wiele byśmy dokupili ,ale na pewno bób arbuzy melony kiwano no i pomidorki i ogórki .i co tam jeszcze zobaczymy .
Pozdrawiam Alicja
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42279
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko pierwsze spotkanie ogrodnicze w tym roku za mną wobec czego znowu przybyło mi nasion. Pomidory, dynie, sałaty Będziesz siała pomidory ....no popatrz, popatrz rok temu co innego pisałaś...po co mam panią na ryneczku co ma super odmiany i od niej kupuję.....czy coś w tym guście
Dlaczego miałoby Ci nie wyjść, pomidory to najłatwiejsze rośliny do kiełkowania i wyhodowania rozsady....schody zaczynają się dopiero później, ale to już wiesz bo uprawiasz je u siebie od lat. A jakie odmiany będziesz siać....może chcesz nasiona?
U mnie słoneczko świeciło cały dzień ale zimno nieprzeciętnie, chodzę i okrywam rośliny bo mi ich żal!
Dobrej nocy i słonecznego tygodnia
Dlaczego miałoby Ci nie wyjść, pomidory to najłatwiejsze rośliny do kiełkowania i wyhodowania rozsady....schody zaczynają się dopiero później, ale to już wiesz bo uprawiasz je u siebie od lat. A jakie odmiany będziesz siać....może chcesz nasiona?
U mnie słoneczko świeciło cały dzień ale zimno nieprzeciętnie, chodzę i okrywam rośliny bo mi ich żal!
Dobrej nocy i słonecznego tygodnia
- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2813
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko nasionka są , daj znać kiedy będziesz siała heliotrop.
Teraz oczekujemy na szósty lutego , eM ma termin operacji biodra,nareszcie mamy termin do szpitala.
Teraz oczekujemy na szósty lutego , eM ma termin operacji biodra,nareszcie mamy termin do szpitala.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko czy mini bratki masz z własnego wysiewu, jeżeli tak to podpowiedz jak wysiewać , aby mieć sukces. Mnie z nimi ostatnio nie po drodze.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Witajcie!
W oczekiwaniu na Dobrodzieja zajrzałam na FO, by nie umrzeć z nudów. Dom przygotowany do przyjęcia gościa, wobec czego trzeba pilnować Miśki, by za bardzo nie nabroiła, bo ona oryginalnie reaguje na nietypowe sytuacje w domu. Po swojemu. Wtedy właśnie coś w nią wstępuje i szaleje bardziej niż kiedykolwiek.
Alicjo - zdaje się, że musisz mobilizować M do działkowych wysiewów. Pochwal jego zeszłoroczne wysiłki, a znowu podejmie wyzwanie. Mężczyźni lubią być chwaleni i głaskani.
Marysiu [Maska] - widzisz, jaka ja głupia! Z góry zakładam, że z pomidorami mi nie wyjdzie, a rzucam się na głęboką wodę. Wiem jednocześnie, że jeśli nic z moich wypocin nie będzie, to zawsze kobitka na ryneczku mi zostaje.
Pytasz o odmiany. Powiem tak : same czerwioniutkie, bo tylko takie moja druga połowa uznaje, ale przemycę jedną odmianę wydającą białe owoce. Z przekory. W końcu mnie też się coś należy.
Wszystkie gruntowe, wysokie: 'Marmande' VR, 'Krakus', 'Red Pear', 'Des Andes'
i karłowe: 'Promyk', Kmicic', 'Apis F1, 'Samuraj' i 'Antares F1'
Torebkę z nasionami białego diabeł ogonem nakrył.
Dziękuję za gotowość obdarowania mnie nasionami, ale na ten raz mam aż za dużo. Jeśli mi się sztuka powiedzie, to za rok się w tej sprawie odezwę.
Za słonko pięknie dziękuję. Cudnie świeciło po oczach.
Irenko - cieszę się, że nasiona dotarły. Heliotrop będę siała osiemnastego stycznia. Najlepsze dni do siania to 18 i 19.
Termin operacji nie jest bardzo odległy i to dobrze, bo skończy się niepewność, a to chyba gorsze niż sam zabieg.
Dorotko [korzo_m] - niestety, te bratki to nie z siewu, tylko kupione od kobitki na ryneczku.
Kiedyś siałam, ale doszłam do wniosku, że szkoda miejsca na rozsadniku, skoro za niewielką sumę mogę sobie kupić.
W oczekiwaniu na Dobrodzieja zajrzałam na FO, by nie umrzeć z nudów. Dom przygotowany do przyjęcia gościa, wobec czego trzeba pilnować Miśki, by za bardzo nie nabroiła, bo ona oryginalnie reaguje na nietypowe sytuacje w domu. Po swojemu. Wtedy właśnie coś w nią wstępuje i szaleje bardziej niż kiedykolwiek.
Alicjo - zdaje się, że musisz mobilizować M do działkowych wysiewów. Pochwal jego zeszłoroczne wysiłki, a znowu podejmie wyzwanie. Mężczyźni lubią być chwaleni i głaskani.
Marysiu [Maska] - widzisz, jaka ja głupia! Z góry zakładam, że z pomidorami mi nie wyjdzie, a rzucam się na głęboką wodę. Wiem jednocześnie, że jeśli nic z moich wypocin nie będzie, to zawsze kobitka na ryneczku mi zostaje.
Pytasz o odmiany. Powiem tak : same czerwioniutkie, bo tylko takie moja druga połowa uznaje, ale przemycę jedną odmianę wydającą białe owoce. Z przekory. W końcu mnie też się coś należy.
Wszystkie gruntowe, wysokie: 'Marmande' VR, 'Krakus', 'Red Pear', 'Des Andes'
i karłowe: 'Promyk', Kmicic', 'Apis F1, 'Samuraj' i 'Antares F1'
Torebkę z nasionami białego diabeł ogonem nakrył.
Dziękuję za gotowość obdarowania mnie nasionami, ale na ten raz mam aż za dużo. Jeśli mi się sztuka powiedzie, to za rok się w tej sprawie odezwę.
Za słonko pięknie dziękuję. Cudnie świeciło po oczach.
Irenko - cieszę się, że nasiona dotarły. Heliotrop będę siała osiemnastego stycznia. Najlepsze dni do siania to 18 i 19.
Termin operacji nie jest bardzo odległy i to dobrze, bo skończy się niepewność, a to chyba gorsze niż sam zabieg.
Dorotko [korzo_m] - niestety, te bratki to nie z siewu, tylko kupione od kobitki na ryneczku.
Kiedyś siałam, ale doszłam do wniosku, że szkoda miejsca na rozsadniku, skoro za niewielką sumę mogę sobie kupić.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7896
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko chwalę ,chwalę ,a najbardziej to przetwory zrobione przez M
Były pyszne.
A ja może dzisiaj bedę siać nasionka cann.
Pozdrawiam
Były pyszne.
A ja może dzisiaj bedę siać nasionka cann.
Pozdrawiam
Pozdrawiam Alicja
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Witajcie!
"Pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwon...."
No nie! Jeszcze nie dzwonią, jeszcze zbyt mało tego śniegu napadało.
Najważniejsze jest to, że za oknami pięknie się zabieliło i mrozek trzyma, jest więc nadzieja na białą zimę. Lubię!
Alicjo - to Twój M nawet przetwory robi! Wielkie brawa dla niego.
Mój nawet nie się tyka takich zajęć. Dla niego to takie niemęskie.
Jednak prawda jest taka, że ja nikogo do mojej kuchni i moich garów nie dopuszczam.
Siać będę dopiero 18-tego, ale rączki tak mnie już swędzą, że drapać nie nadążam, ale wstrzymuję się, choć z coraz większym trudem.
Pozdrawiam wzajemnie.
Danusiu [danuta z] - czyżby znowu wyjechana jesteś?
Jeśli tak, to wracaj, kochana, bo siewy czas zaczynać.
Za oknami biało, to trochę kolorków proponuję. Tak na przekór.
"Pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwon...."
No nie! Jeszcze nie dzwonią, jeszcze zbyt mało tego śniegu napadało.
Najważniejsze jest to, że za oknami pięknie się zabieliło i mrozek trzyma, jest więc nadzieja na białą zimę. Lubię!
Alicjo - to Twój M nawet przetwory robi! Wielkie brawa dla niego.
Mój nawet nie się tyka takich zajęć. Dla niego to takie niemęskie.
Jednak prawda jest taka, że ja nikogo do mojej kuchni i moich garów nie dopuszczam.
Siać będę dopiero 18-tego, ale rączki tak mnie już swędzą, że drapać nie nadążam, ale wstrzymuję się, choć z coraz większym trudem.
Pozdrawiam wzajemnie.
Danusiu [danuta z] - czyżby znowu wyjechana jesteś?
Jeśli tak, to wracaj, kochana, bo siewy czas zaczynać.
Za oknami biało, to trochę kolorków proponuję. Tak na przekór.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7896
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko mojego M wzięło tak na przetwory w zeszłym roku .Robił je pierwszy raz i jak na ten pierwszy raz wszystkie sałatki i ogórki kiszone
Wiosenne kwiatuszki piekne
Wiosenne kwiatuszki piekne
Pozdrawiam Alicja
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Witaj Lucynko . To Misia tak rozrabia ? Myślał by kto . Zazdroszczę Ci tej białej zimy. U mnie na razie tylko na minusie ale śniegu nie ma nawet odrobiny. Piękne kolory hiacyntów . Z tym sianiem to masz dobre podejście , ja najwidoczniej szybko się zniechęcam . Pozdrawiam .
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Ja też białej zimy nie mam.Czego mi trochę szkoda.Choć mrozik mam.
Wczoraj idzisiaj rano to było 011.Ale już jest -4.
Wspominkowe wiosenne, takie ładne i tęskniące.
oj już niedługo i będziemy cieszyć takimi albo i piękniejszymi widokami
pozdrawiam Lucynko cieplutko
Wczoraj idzisiaj rano to było 011.Ale już jest -4.
Wspominkowe wiosenne, takie ładne i tęskniące.
oj już niedługo i będziemy cieszyć takimi albo i piękniejszymi widokami
pozdrawiam Lucynko cieplutko
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Witajcie ponownie!
Pięknie dosypało i dookoła zrobiło się biało, tak czyściutko i nawet po zachodzie słońca jaśniutko.
Alicjo - skoro M tak fantastycznie się popisał, wszystkim smakowało, to myślę sobie, że nie podda się łatwo i zacznie działać. Trzeba go tylko odrobinkę zmobilizować. W każdym razie życzę Ci, by tak się stało.
Masz rację, choć wszystkie kwiatki są śliczne, to jednak wiosenne - najbardziej wyczekiwane - są najładniejsze.
Ewelinko - witaj.
Moja kochana Misiunia to dobra kicia, tylko miewa takie odstępstwa od normy. A że jej się to często zdarza, to już inna para kaloszy.
Nie zniechęcaj się, nikomu jeszcze od pierwszego razu nie udało się wszystko. Trzeba twardym być i nie dawać się przeciwnościom.
Mam nadzieję, że śnieżek i do Ciebie trafił.... Ponoć sypał w całej Polsce.
Dziękuję i pozdrawiam wzajemnie.
Aniu [anabuko] - mam nadzieję, że do Ciebie również popłynęły śniegowe chmury.
Dobrze że mamy zdjęcia i możemy sobie wiosenkę powspominać. W przeciwnym razie byłoby bardzo, bardzo smutno.
Dziękuję i równie cieplutko pozdrawiam.
Jeszcze odrobina wiosny.
Pięknie dosypało i dookoła zrobiło się biało, tak czyściutko i nawet po zachodzie słońca jaśniutko.
Alicjo - skoro M tak fantastycznie się popisał, wszystkim smakowało, to myślę sobie, że nie podda się łatwo i zacznie działać. Trzeba go tylko odrobinkę zmobilizować. W każdym razie życzę Ci, by tak się stało.
Masz rację, choć wszystkie kwiatki są śliczne, to jednak wiosenne - najbardziej wyczekiwane - są najładniejsze.
Ewelinko - witaj.
Moja kochana Misiunia to dobra kicia, tylko miewa takie odstępstwa od normy. A że jej się to często zdarza, to już inna para kaloszy.
Nie zniechęcaj się, nikomu jeszcze od pierwszego razu nie udało się wszystko. Trzeba twardym być i nie dawać się przeciwnościom.
Mam nadzieję, że śnieżek i do Ciebie trafił.... Ponoć sypał w całej Polsce.
Dziękuję i pozdrawiam wzajemnie.
Aniu [anabuko] - mam nadzieję, że do Ciebie również popłynęły śniegowe chmury.
Dobrze że mamy zdjęcia i możemy sobie wiosenkę powspominać. W przeciwnym razie byłoby bardzo, bardzo smutno.
Dziękuję i równie cieplutko pozdrawiam.
Jeszcze odrobina wiosny.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2258
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko, piękna wiosna ! Hiacynty w odcieniu niebiesko-filetowym, różowym cudne, takie lubię, chociaż biały też ładny i kupuję taki do domu, one zwykle są takie "mięsiste"
Już myslałam, że idziemy w kierunku ciepła, a tu BUM !zima zastukała do okna. Brrr, chyba gościennie pobędzie z nami jakiś czas....
Ciepełka życzę Lucynko , oby do wiosny
Już myslałam, że idziemy w kierunku ciepła, a tu BUM !zima zastukała do okna. Brrr, chyba gościennie pobędzie z nami jakiś czas....
Ciepełka życzę Lucynko , oby do wiosny
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko cudne wiosenne kwiatuszki - wspaniałe kolorki jak ja to lubię
U mnie też sypneło śniegiem ale mało nawet się dobrze nie zabieliło .
Wygłaskaj Misię ode mnie
Serdecznie pozdrawiam
U mnie też sypneło śniegiem ale mało nawet się dobrze nie zabieliło .
Wygłaskaj Misię ode mnie
Serdecznie pozdrawiam
- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2813
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Sen nie nie nadchodzi to i ja wpadłam zobaczyć troszkę wiosny . Jestem cała w skowronkach po moim ulubionym odcinku w tv . Życie jest piękne, niektórzy potrafią to niszczyć. Za oknem piękna biel rośliny mają cienką kołderkę, sama radość i byle do wiosny