Moje tillandsie :) cz. 2
Re: Moje tillandsie :) cz. 2
Dużo Ci podrosła ta xerographica moja też by pewnie taka była gdyby nie moja nadopiekuńczość.Niezła rodzinka ioanth Ci rośnie
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje tillandsie :) cz. 2
Ewuś przepiękne podziwiam ich różnorodność i Twoje cudowne ręce do ich pielęgnacji
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje tillandsie :) cz. 2
Bardzo Wam dziękuję za odwiedzinki i za bardzo miłe słowa
I póki jeszcze mamy tylko ciut poświąteczny czas,
to może tak przy okazji dzisiaj pokażę trochę ... sianka
Jak tak codziennie patrzę na te wiąchy T. usneoides, to mam wrażenie, że stoją w miejscu ...
Dlatego najlepiej wychodzą sesje porównawcze, bo widać, że maluchy nie próżnują
Pierwsza fotka - 11.2016, druga dzisiejsza.
Oczywiście kolejność form (ciągle na 'tymczasowym' wieszaku ) jest inna niż na
poprzednim foto, ale ilość jest nadal ta sama, i widać po 'wzorkach', które sporo urosły.
Może nie tyle wszerz co wzdłuż
I póki jeszcze mamy tylko ciut poświąteczny czas,
to może tak przy okazji dzisiaj pokażę trochę ... sianka
Jak tak codziennie patrzę na te wiąchy T. usneoides, to mam wrażenie, że stoją w miejscu ...
Dlatego najlepiej wychodzą sesje porównawcze, bo widać, że maluchy nie próżnują
Pierwsza fotka - 11.2016, druga dzisiejsza.
Oczywiście kolejność form (ciągle na 'tymczasowym' wieszaku ) jest inna niż na
poprzednim foto, ale ilość jest nadal ta sama, i widać po 'wzorkach', które sporo urosły.
Może nie tyle wszerz co wzdłuż
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Moje tillandsie :) cz. 2
"Firaneczki" rewelacyjne , przyrosty spore. Gdyby tak szybciej rosły, to można byłoby na metry sprzedawać .
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje tillandsie :) cz. 2
Gekoon - bardzo dziękuję
I nie ma czego zazdrościć, mówiąc po krakowsku - 'weźże' ją kup
Basiu - dziękuję bardzo
Może kiedyś będę ją miała 'na metry', chciałabym
Nadrabiam zaległości i od razu mówię, że kolejny, tillandsiowy sezon rozpoczęty
Jak to pięknie o niej powiedziała córka jednej z miłych Forumowiczek
w roli głównej i na pierwszym planie ... 'roszpunka' czyli Tillandsia usneoides.
Nie jest w najgorszej formie po zimie, chyba nawet podrosła.
Cała reszta z drugiego planu też chętnie korzysta z pierwszych kąpieli słonecznych
Pozdrawiam oplątwowo
I nie ma czego zazdrościć, mówiąc po krakowsku - 'weźże' ją kup
Basiu - dziękuję bardzo
Może kiedyś będę ją miała 'na metry', chciałabym
Nadrabiam zaległości i od razu mówię, że kolejny, tillandsiowy sezon rozpoczęty
Jak to pięknie o niej powiedziała córka jednej z miłych Forumowiczek
w roli głównej i na pierwszym planie ... 'roszpunka' czyli Tillandsia usneoides.
Nie jest w najgorszej formie po zimie, chyba nawet podrosła.
Cała reszta z drugiego planu też chętnie korzysta z pierwszych kąpieli słonecznych
Pozdrawiam oplątwowo
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Moje tillandsie :) cz. 2
Ewa, cudnie . Roszpunka doskonale sprawdza się w głównej roli, a cała reszta leniwie wyleguje się, zupelnie nieświadoma niebezpieczeństw ze strony sansewierii .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moje tillandsie :) cz. 2
Jest dobrze, a nawet bardzo dobrze
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje tillandsie :) cz. 2
Basiu i Moniko - dziękuję bardzo
Sezon w pełni więc tillandsiowy regalik jak zwykle zmienił miejscówkę.
Na początku sezonu stawiam go zwykle w miejscu, gdzie słońce najmniej operuje.
Ale jak maluszki się oswoją z balkonowym tropikiem to dostają więcej słońca.
Oczywiście przez całe lato zużywają spore ilości wody, bo zraszam je codziennie.
Przerwę robię tylko wtedy kiedy pada.
Odżywkę dostają regularnie raz w tygodniu.
Widać, że warunki balkonowe, prawie tropikalne bardzo im służą.
Na początek trochę zbiorówek tuż po popołudniowym prysznicu
I solowe prezentacje w kolejności (prawie) alfabetycznej, żeby było sprawiedliwie
Tillandsia albertiana - w tym pęku mam 3 różne formy z trzech różnych miejsc.
Dwie są do siebie podobne - mocne, krępe liście, trzecia ma liście bardziej smukłe.
Kwitła chyba pod koniec czerwca, niestety tylko jednym kwiatkiem.
Nie zrobiłam fotek bo nie dostrzegłam pąka, no i w trakcie kwitnienia mnie nie było w domu ...
Tillandsia argentea - srebrna, delikatna piękność.
Niby delikatna ale twardziel z niej - odporna na wszelkie ekstremalne warunki.
Wygląda jak jeżozwierz
Tillandsia filifolia - przepiękny, zielony pajączek
Tillandsia balbisiana - jedna z tych ... zakręconych
Teraz w sezonie jest najczęściej cała w loczkach.
Czasem się lekko prostuje, ale tylko tuż po godzinnej kąpieli w misce.
Prysznic po niej spływa a raczej po jej pięknych lokach.
Jest kompletnie bezproblemowa, ładnie przyrasta
Tillandsia meridionalis var. subsecundifolia - podobna (ale tylko troszkę) do poprzedniej.
Też kręci loki.
I też bezproblemowa, chociaż lubi zasuszać końce listków.
Żeby był piękna muszę regularnie przycinać końce
Ale poza ogólnym wyglądem to ich listki mocno się od siebie różnią.
T. balbisiana jest lżejszej budowy, ma dłuższe, cieńsze i jest z tych bardziej srebrnych.
T. meridionalis var. subsecundifolia ma bardziej zielone i grusze listki
Tillandsia funckiana - obłędna, srebrna kosmatka.
Mam 3 różne formy - S, L, XXL
Ale wszystkie chętnie wypuszczają maluchy.
Trzeba tylko bardzo na nie uważać podczas kąpieli w misce.
Przy wytrząsaniu nadmiaru wody już 2 małe mi odpadły.
Ale chociaż są malutkie, całkiem żwawo rosną samodzielnie
Tillandsia gardneri - jest wyjątkowej urody i wyjątkowo oryginalna.
No niestety bywa trudna w obejściu.
Nie jest tak wytrzymała jak poprzedniczki, nadmiar wody jej bardzo szkodzi.
Ale dla niej warto się natrudzić, żeby tak cudnie wyglądała
Biedronki też ją lubią
Tillandsia geminiflora x globosa x caulescens - chociaż ma chyba
najbardziej zacienioną miejscówkę, to ślicznie się wybarwiła na fioletowo.
Poza tym chociaż nie było kwitnienia - w drodze są 2 maluchy
Tillandsia kammii - bardzo dawno jej nie pokazywałam, a tak ślicznotka z niej
Ostrzegam - do łatwych nie należy.
Pierwszy egzemplarz ze mną nie wytrzymał
Ten jest u mnie już prawie 1,5 roku więc może nie będzie stroił fochów
Tillandsia pruinosa 'Guatamala' - uwielbiam ją, a ona mnie rozpieszcza
Poza ślicznym, lekkim, śliwkowym, letnim wybarwieniem, obdarowała mnie jeszcze potomstwem
Tillandsia pruinosa 'Kolumbia' - tak ją kocham, że mam aż dwie
Ta niestety nie zmienia koloru na śliwkowy.
Powiedziałabym nawet, że jest coraz bardziej ... srebrna
Tillandsia streptophylla - kolejna pięknie zaloczkowana, oczywiście x 2
a jeszcze piękniej wybarwiona - w kolorze lekkiego, pudrowego różu
Tillandsia xerographica - z roku na rok coraz piękniejsza, i z coraz dłuższymi loczkami
Tuż po prysznicu i po podsuszeniu
I jeszcze zaległe, czerwcowe, 'roszpunkowe' kwitnienia
Tillandsia usneoides 'Fata Morgana'
Tillandsia usneoides NN - ale z tych bardziej srebrnych, nie zielona
Miłego oglądania i udanych wakacji życzę
I liczę na to, że dzięki tym naszym ślicznotkom wkręci się w grono oplątanych kolejna osoba
Sezon w pełni więc tillandsiowy regalik jak zwykle zmienił miejscówkę.
Na początku sezonu stawiam go zwykle w miejscu, gdzie słońce najmniej operuje.
Ale jak maluszki się oswoją z balkonowym tropikiem to dostają więcej słońca.
Oczywiście przez całe lato zużywają spore ilości wody, bo zraszam je codziennie.
Przerwę robię tylko wtedy kiedy pada.
Odżywkę dostają regularnie raz w tygodniu.
Widać, że warunki balkonowe, prawie tropikalne bardzo im służą.
Na początek trochę zbiorówek tuż po popołudniowym prysznicu
I solowe prezentacje w kolejności (prawie) alfabetycznej, żeby było sprawiedliwie
Tillandsia albertiana - w tym pęku mam 3 różne formy z trzech różnych miejsc.
Dwie są do siebie podobne - mocne, krępe liście, trzecia ma liście bardziej smukłe.
Kwitła chyba pod koniec czerwca, niestety tylko jednym kwiatkiem.
Nie zrobiłam fotek bo nie dostrzegłam pąka, no i w trakcie kwitnienia mnie nie było w domu ...
Tillandsia argentea - srebrna, delikatna piękność.
Niby delikatna ale twardziel z niej - odporna na wszelkie ekstremalne warunki.
Wygląda jak jeżozwierz
Tillandsia filifolia - przepiękny, zielony pajączek
Tillandsia balbisiana - jedna z tych ... zakręconych
Teraz w sezonie jest najczęściej cała w loczkach.
Czasem się lekko prostuje, ale tylko tuż po godzinnej kąpieli w misce.
Prysznic po niej spływa a raczej po jej pięknych lokach.
Jest kompletnie bezproblemowa, ładnie przyrasta
Tillandsia meridionalis var. subsecundifolia - podobna (ale tylko troszkę) do poprzedniej.
Też kręci loki.
I też bezproblemowa, chociaż lubi zasuszać końce listków.
Żeby był piękna muszę regularnie przycinać końce
Ale poza ogólnym wyglądem to ich listki mocno się od siebie różnią.
T. balbisiana jest lżejszej budowy, ma dłuższe, cieńsze i jest z tych bardziej srebrnych.
T. meridionalis var. subsecundifolia ma bardziej zielone i grusze listki
Tillandsia funckiana - obłędna, srebrna kosmatka.
Mam 3 różne formy - S, L, XXL
Ale wszystkie chętnie wypuszczają maluchy.
Trzeba tylko bardzo na nie uważać podczas kąpieli w misce.
Przy wytrząsaniu nadmiaru wody już 2 małe mi odpadły.
Ale chociaż są malutkie, całkiem żwawo rosną samodzielnie
Tillandsia gardneri - jest wyjątkowej urody i wyjątkowo oryginalna.
No niestety bywa trudna w obejściu.
Nie jest tak wytrzymała jak poprzedniczki, nadmiar wody jej bardzo szkodzi.
Ale dla niej warto się natrudzić, żeby tak cudnie wyglądała
Biedronki też ją lubią
Tillandsia geminiflora x globosa x caulescens - chociaż ma chyba
najbardziej zacienioną miejscówkę, to ślicznie się wybarwiła na fioletowo.
Poza tym chociaż nie było kwitnienia - w drodze są 2 maluchy
Tillandsia kammii - bardzo dawno jej nie pokazywałam, a tak ślicznotka z niej
Ostrzegam - do łatwych nie należy.
Pierwszy egzemplarz ze mną nie wytrzymał
Ten jest u mnie już prawie 1,5 roku więc może nie będzie stroił fochów
Tillandsia pruinosa 'Guatamala' - uwielbiam ją, a ona mnie rozpieszcza
Poza ślicznym, lekkim, śliwkowym, letnim wybarwieniem, obdarowała mnie jeszcze potomstwem
Tillandsia pruinosa 'Kolumbia' - tak ją kocham, że mam aż dwie
Ta niestety nie zmienia koloru na śliwkowy.
Powiedziałabym nawet, że jest coraz bardziej ... srebrna
Tillandsia streptophylla - kolejna pięknie zaloczkowana, oczywiście x 2
a jeszcze piękniej wybarwiona - w kolorze lekkiego, pudrowego różu
Tillandsia xerographica - z roku na rok coraz piękniejsza, i z coraz dłuższymi loczkami
Tuż po prysznicu i po podsuszeniu
I jeszcze zaległe, czerwcowe, 'roszpunkowe' kwitnienia
Tillandsia usneoides 'Fata Morgana'
Tillandsia usneoides NN - ale z tych bardziej srebrnych, nie zielona
Miłego oglądania i udanych wakacji życzę
I liczę na to, że dzięki tym naszym ślicznotkom wkręci się w grono oplątanych kolejna osoba
Pozdrawiam i zapraszam
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moje tillandsie :) cz. 2
Wspaniała prezentacja, jestem pod wrażeniem.
Modelki - przepiękne sztuka w sztukę.
Wyrazy uznania!
Modelki - przepiękne sztuka w sztukę.
Wyrazy uznania!
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Re: Moje tillandsie :) cz. 2
Teraz z jeszcze większą uwagą wczytuję się w to, co piszesz i oglądam, co pokazujesz . A pokazujesz śliczności i do tego świeżo po prysznicu. Aż radość bije z ich oczu .
Jesteś dla mnie niedoścignionym wzorem w uprawie tych piękności .
Kiedyś podobały mi się te trawiaste, po Twoim pokazie podobają mi się wszystkie .
Jesteś dla mnie niedoścignionym wzorem w uprawie tych piękności .
Kiedyś podobały mi się te trawiaste, po Twoim pokazie podobają mi się wszystkie .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moje tillandsie :) cz. 2
Ślicznotki, wszystkie. Jakoś tak za gorąco jest, żeby inne wnioski wyciągać, lepiej sobie jeszcze raz na te roślinki po prostu popatrzę
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
Re: Moje tillandsie :) cz. 2
Ewa, no w stresie jestem ogromnym , co innego dbać o jakieś tam bezosobowe oplątwy z centrum ogrodniczego, a co innego o powierzone skarby - szkraby . Piszesz o popołudniowym prysznicu, a wiem że rośliny masz na wschodnim balkonie. Czy zasada, mówiąca o tym, że nie spryskujemy roślin na słońcu, obowiązuje również w przypadku oplątw, czy one są raczej przyzwyczajone do takich wodnych "soczewek"? Na wschodniej wystawie słońce nie operuje tak mocno, jak na południowej, czy zachodniej.
I druga sprawa - niektóre rośliny lubią mieć święty spokój, nie lubią przestawiania, macania itp. Czy oplątwom wszystko jedno, w jakim położeniu się znajdą po kąpieli juz na półeczce, czy raczej pilnujesz, aby , było takie, jak przed kąpielą?
I druga sprawa - niektóre rośliny lubią mieć święty spokój, nie lubią przestawiania, macania itp. Czy oplątwom wszystko jedno, w jakim położeniu się znajdą po kąpieli juz na półeczce, czy raczej pilnujesz, aby , było takie, jak przed kąpielą?