Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Wszystkie rośliny są w pokoju gdzie śpię, więc wolałbym ograniczyć szkodliwe substancje. Czy te przebarwienia żółte na liściach od spodu- widoczne na zdjęciu to też jakaś choroba czy tak naturalnie wygląda dracena?
-
- 500p
- Posty: 712
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Albo chcesz chronić siebie, albo rośliny. Ekologiczne metody walki działają we wstępnych stadiach, przy kilku szkodnikach albo niewielkich zmianach chorobowych, potem trzeba polubić chemię. No i wszyscy musimy się nauczyć starannego oglądania roślin przed zakupem!
B.
B.
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
basia_styk Jednak wybór jest oczywisty, ważniejsze jest ludzkie zdrowie niż roślina za 10zł. Obawiam się jednak o inne rośliny: kaktusy, aloesy, arekę, skrzydłowkiaty, które były blisko.
Czy te przebarwienia na dracenie to też jakaś choroba czy to naturalne?
Czy te przebarwienia na dracenie to też jakaś choroba czy to naturalne?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Te żółte przebarwienia to najpewniej zmiany chorobowe. Mogą być bezpośrednim efektem żerowania mączlika lub też też infekcja grzybowa, która już rozwija się na bogatych w cukry odchodach szkodnika. Wyjścia chyba już nie ma. Bez chemii się nie obejdzie.
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Umieściłem dracenę w innym pomieszczeniu, znajomy mówił mi że warto postawić w pobliżu coś bardzo słodkiego i muszki się będą w tym topić - podobno jemu to pomogło.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Nie widziałem jeszcze mączlika żerującego na cukiernicy ale wszystko możliwe
. A co z jajami i z larwami, które się z nich wylęgną. Też się utopią?

Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Podobno to działało, są też dostępne takie lepy, będę się wykluwać i ginąć aż nie będą miały się jak rozmnożyć. To oczywiście moja interpretacja nie wiem czy prawdziwa.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
U człowieka noworodki też się nie rozmnażają a jedzą i wydalają aż do osiągnięcia wieku dojrzałości plciowej . Ze swojej strony kończę temat bo widzę, że się już zalogowałeś na jedynie słusznym rozwiązaniu. 

Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Nie, ale nie będę stosować niebezpiecznej chemii w mieszkaniu, której już i tak jest zbyt wiele i która na dodatek jest więcej warta niż cała roślina.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
W sumie Ksawery ma rację.
Roślina odizolowana, można ją od czasu do czasu potraktować prysznicem, żółte lepy nie zaszkodzą, -pałeczki do ziemi też, a jak przetrwa jeszcze mało-wiele, to na balkonie ją spryskasz/podlejesz, trochę przewietrzysz i jest szansa, że będzie ok.
Roślina odizolowana, można ją od czasu do czasu potraktować prysznicem, żółte lepy nie zaszkodzą, -pałeczki do ziemi też, a jak przetrwa jeszcze mało-wiele, to na balkonie ją spryskasz/podlejesz, trochę przewietrzysz i jest szansa, że będzie ok.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19265
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Ale wielu szkodników nie pozbędziesz się bez chemii. Wiesz mi od wielu lat mam rośliny stosuję chemię i jeśli zachowasz podstawowe środki ostrożności, to nic złego Ci się nie stanie.MrKsawery pisze:Nie, ale nie będę stosować niebezpiecznej chemii w mieszkaniu, której już i tak jest zbyt wiele i która na dodatek jest więcej warta niż cała roślina.
Nikt by nie dopuścił środków ochrony roślin domowych, jeśli by były niebezpieczne dla człowieka, nie przesadzajmy...
Żeby się zatruć, musiałbyś intensywnie wdychać opary podczas oprysku, a tu wystarczy jak wyniesiesz na czas oprysku, np. na klatkę schodową, zrobisz oprysk, odczekasz żeby roślina obeschła i możesz spokojnie wstawić z powrotem.
Bardziej szkodliwy jest smog za oknem.
Onectica naprawdę? Mączlika chcesz zwalczyć pryskając tylko wodą i dając same lepy?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Nie zwalczyć, tylko przetrwać tych kilka tygodni żeby móc go zwalczyć na balkonie 

- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19265
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Kilka tygodni ze szkodnikami? Przecież im dłużej są na roślinie tym bardziej ją niszczą i szansę na uratowanie maleją. Spróbuj jak zachorujesz nie iść przez kilka tygodni do lekarza...
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
No wiem, ale też rozumiem obawy Ksawerego.
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Zwalczyć na balkonie tzn. jakąś chemią czy po prostu takie warunki mu nie będą odpowiadać? Z tego co widziałem te białe larwy są umieszczone w jednym miejscu, nie można ich potraktować jakimś alkoholem itp.?