Petunia z nasion cz.5
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 20 sty 2018, o 13:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Petunia z nasion cz.5
Ja zawsze wysiewałam na podłożu do wysiewu kronen, ale wczoraj będąc w pnosie w wawie kupiłam podłoże które na tą chwilę zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie. Lekkie, sypkie z perlitem i nawozem. W ręku można wyczuć dużą zawartość włókna kokosowego. Właśnie do niego wysiadłam dziś petunie. Nie umiem jeszcze wstawiać zdjęć ale jest to Ziemia do wysiewu i pikowania firmy KIK Krajewski. Coś ok 7 zł za 10L.
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Petunia z nasion cz.5
Już wysiewacie? :O muszę zacząć i ja.
Jutro biorę się do roboty.
Jutro biorę się do roboty.
- Julka-11
- 100p
- Posty: 199
- Od: 24 sie 2010, o 15:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Petunia z nasion cz.5
Angelika, jak ty je podlewasz? Tak pytam z ciekawości bo na pewno masz jakiś "system" przy takiej ilości
Re: Petunia z nasion cz.5
Ja też kiedyś zraszałam, ale teraz nie, bo siewki ginęły, są wrażliwe na częste moczenie, a trzeba często, bo roszenie niewiele nawodni i znów szybko przeschnie.Zaopatrzyłam się w koneweczkę z dobrze skonstruowaną wylewką i leję zdecydowanym ruchem wzdłuż po tych przegródkach z plastiku, a woda podsiąka.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Petunia z nasion cz.5
Ja też nie zraszam, tzn zraszam nim pojawią się liścienie, potem przekręcam spryskiwacz na strumień i podlewam koło roślinek, a nie na nie. Ale Angelika ma pewnie profesjonalne nasiona i zakładam, że takie są zdrowsze. Pewnie i podłoże masz lepsze, niż siewne z worka z marketu
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- drakka
- 500p
- Posty: 921
- Od: 4 lip 2016, o 23:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rokitnica, łódzkie
Re: Petunia z nasion cz.5
W tym roku wysiewałam w redni torf Jiffego, nasiona profesjonalne i hobbystyczne.
Pierwszy raz sieje profesjonalne i sama jestem ciekawa co wyjdzie
Pierwszy raz sieje profesjonalne i sama jestem ciekawa co wyjdzie
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 5 gru 2017, o 23:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: warszawa
Re: Petunia z nasion cz.5
Moje petunie w 80 % wykiełkowały jestem bardzo zadowolona i mam nadzieję, że taki stan uda mi się utrzymać aż do wysadzenia do gruntu. Po zeszłorocznych problemach z podłożem i słabym jeszcze zaopatrzeniem w ziemię w marketach zakupiłam eko? podłoże do uprawy ziół. W mojej ocenie jest całkiem dobre ale to dopiero początek. Do podlewania ociupinek stosuję największą strzykawkę z igłą taka metoda była gdzieś na forum i tak dawkuję wodę trochę to uciążliwe, ale roślinki się nie przewracają tak jak to było ze spryskiwaczem. Myślę że do rozsadzenia dam rade się tak pobawić, tym bardziej że wysiewów nie jest jeszcze dużo. Zyczę słonecznej dobrej pogody jak dzisiaj.
Pozdrawiam Anita
-
- 100p
- Posty: 193
- Od: 27 lut 2016, o 00:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: k/Zawiercia
Re: Petunia z nasion cz.5
W ubiegłym roku petunie wysiałam za późno, potem je przypiekłam, ale ostatecznie, chociaż późno, ślicznie zakwitły. W tym roku wysiałam wcześniej, już pierwsze wykiełkowały i trzymam z daleka od lampy w growboxie. Żałuję, że nie zrobiłam zdjęć zeszłorocznym
Re: Petunia z nasion cz.5
W zeszłym roku siałam petunię na początku lutego - strzępiastą i wielkokwiatową - oraz o pełnych kwiatach dopiero 15 marca (dopiero wtedy przyszły do mnie nasionka) i posiałam tylko 5 nasionek, bo bałam się, że na siew petunii to już za późno i nie zakwitnie a jednak ciekawość zwyciężyła i te 5 szt. musiałam wypróbować. Jakież było moje zdziwienie, gdy te z lutego i te pełne z połowy marca zakwitły w tym samym tygodniu - pod koniec maja.
W tym roku pewnie też już bym wysiewała - bo rączki swędzą, ale zaczekam do początku lutego.
W tym roku pewnie też już bym wysiewała - bo rączki swędzą, ale zaczekam do początku lutego.
- stefcia
- 500p
- Posty: 678
- Od: 2 gru 2012, o 18:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Sudeckie
Re: Petunia z nasion cz.5
Ja też wysiewam petunie początkiem lutego
- Teresa Pszczola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1025
- Od: 6 sty 2016, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Petunia z nasion cz.5
Moje petunie już wykiełkowały. Chociaż wysiałam tylko szczyptę, to będzie ich milion.
Z własnych nasionek. Petunie drobne, zwisające w kolorach lila, niebieski i blady róż. W listopadzie jeszcze kwitły pojedyncze kwiatki.
Na AWN dałam nasionka.
Z własnych nasionek. Petunie drobne, zwisające w kolorach lila, niebieski i blady róż. W listopadzie jeszcze kwitły pojedyncze kwiatki.
Na AWN dałam nasionka.
- Agnieszka1234
- 200p
- Posty: 276
- Od: 29 sty 2016, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lódzkie
Re: Petunia z nasion cz.5
Witam
po raz pierwszy chciałam wysiać petunie w domu. W ogrodniczym kupiłam nasionka petunia zwisła, czy mogę już je wysiewać?
Może macie dla mnie rady na start?
Z góry dziękuję
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka
po raz pierwszy chciałam wysiać petunie w domu. W ogrodniczym kupiłam nasionka petunia zwisła, czy mogę już je wysiewać?
Może macie dla mnie rady na start?
Z góry dziękuję
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka