też używam jak Elka plastikowych nożyków jednorazowych i pisze takim pisakiem permanentnym (takim do płyt CD), ale jak już na stałe do ogródka to mam klamerki pisze na nich miękkim ołówkiem, albo patyki z wierzby lub czarnego bzu, a pisze takim samym pisakiem, patyk można podstrugać, albo uciąć nowy.No ja mam sąsiada co ma słomę, a nie ma zwierząt, ani serca do eksperymentów
I mówi bierz i rób co ci pasuje 
No to się pobawię 
... Dzisiaj bawię się w nasionka na taśmie ... przeczytałam u Marysi na Wyspie i poszukałam w internecie ...teraz wiem w czym rzecz.
Moż uda mi się wyhodować jakieś warzywka bez przerywania, w ubiegłym roku miała kilka oryginalnych taśm z nasionami
Nie lepiej od razu patyczkiem do ziemi 
Ja na razie jestem w fazie zimowego lenia ogrodowego, choć zimy u mnie jak na lekarstwo. A może właśnie dlatego, skoro zimy jeszcze nie było, to co tu o wiośnie myśleć? Owszem, kupiłam jakieś nasionka dla zasady, ale entuzjazm jeszcze śpi. Pomysłem nasionek na taśmie podzielę się z dziećmi, jeśli zgłoszą się do pracy, to wypróbuję 
Nigdy jej nie miałam, nawet nie wiedziałam o istnieniu takiej roślinki. 
Niedługo będziesz pikowała. 
Ja dzisiaj nieco przerzedziłam i przesadziłam swoje żeniszki. 
