Permakultura cz.1
Re: Permakultura
Wszytsko pięknie zaowocowało ;)
Zycie UPrawa Roli PrzyRodzie
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=74480
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=74480
Re: Permakultura
Lepsza jest czarna folia od kartonów.Folie można wykorzystać w następnych latach
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Permakultura
Ale folia nie przepuszcza powietrza i tam, gdzie ziemia jest bardziej ścisła może coś takiego powodować choroby korzeni roślin. Karton się rozłoży, papier w ogóle łatwo się kompostuje, zwłaszcza taki surowy, szary, i na pewno nie udusi korzeni.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Duende
- 100p
- Posty: 147
- Od: 29 sty 2018, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Prószków
- Kontakt:
Re: Permakultura
Dokładnie, folia nie przepuszcza wody i w ogóle folia z permakulturą jakoś nie bardzo w zgodzie są
Układając podwyższone grządki bezpośrednio na łące z chwastami (bez przekopywania) wykładałam dno skrzyń trzema a nawet czterema warstwami kartonów, na to kompost z ziemią. Chwasty, w tym perz, pokrzywa i bluszczyk kurdybanek zostały zagłuszone, nie przerosły kartonu a na grządce nie było chwastów. Jedynie to, co się nasiało z wiartem, ale to pikuś. W kolejnym sezonie po kartonach nie było śladu i chwasty nadal nie rosły. Teraz rozpoczynam piąty sezon na tych grządkach.
Układając podwyższone grządki bezpośrednio na łące z chwastami (bez przekopywania) wykładałam dno skrzyń trzema a nawet czterema warstwami kartonów, na to kompost z ziemią. Chwasty, w tym perz, pokrzywa i bluszczyk kurdybanek zostały zagłuszone, nie przerosły kartonu a na grządce nie było chwastów. Jedynie to, co się nasiało z wiartem, ale to pikuś. W kolejnym sezonie po kartonach nie było śladu i chwasty nadal nie rosły. Teraz rozpoczynam piąty sezon na tych grządkach.
Re: Permakultura
podtrzymuje powyższe ;)
dodam jeszcze bardzo ważny fakt.
karton to czysta CELULOZA. z której to wszyscy Mikro Pomocnicy tworzą kokony lęgowe. Jest to dla nich idealny prosty materiał nadający się od razu do użycia
dodam jeszcze bardzo ważny fakt.
karton to czysta CELULOZA. z której to wszyscy Mikro Pomocnicy tworzą kokony lęgowe. Jest to dla nich idealny prosty materiał nadający się od razu do użycia
Zycie UPrawa Roli PrzyRodzie
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=74480
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=74480
- Aiss
- 200p
- Posty: 299
- Od: 20 sty 2012, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie strefa 5b
Re: Permakultura
Już dwa sezony stosuję słomę w tunelu z pomidorami i jestem bardzo zadowolona z tej ściółki. Z pewną obawą zaczęłam stosować ją na polu. Rozłożyłam jesienią, jak dotąd wszystko jest ok, nic nie latało i nie lata, ściółka jest zwarta, więc może to jest jakiś sposób. Ziemia bardzo długo nie zamarzała i dżdżowniczki hasały aż miło.
Czy ktoś mógłby podzielić się efektami użycia mączek skalnych, bazaltowych. Wiele jest o ich dobroczynnym wpływie, ale tych co tego doświadczyli jakoś brak
Czy ktoś mógłby podzielić się efektami użycia mączek skalnych, bazaltowych. Wiele jest o ich dobroczynnym wpływie, ale tych co tego doświadczyli jakoś brak
-
- 100p
- Posty: 127
- Od: 11 mar 2013, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodni GOP
Re: Permakultura
To nie tak że brak, tylko żeby być pewnym co w jaki sposób wpłynęło na plony, trzeba by bardzo często robić analizę gleby (i to nie tylko chemiczną lecz biochemiczną, a to już są ogromne koszty, na które mało kto może sobie pozwolić) stąd niewiele jest miarodajnych wyników wśród nas maluczkich.Aiss pisze:Czy ktoś mógłby podzielić się efektami użycia mączek skalnych, bazaltowych. Wiele jest o ich dobroczynnym wpływie, ale tych co tego doświadczyli jakoś brak
Wyniki niektórych badań są dostępne online (np z katedry rolnictwa UP). ale należy mieć dostęp do Elseviera (bazy danych. studenci mają to zagwarantowane)
Ja domieszowywuje mączkę do kompostu i malczu.
Trzeba wiedzieć, że rośliny mogą przyswoić te mikroelementy tylko i wyłącznie przy pomocy grzybów i bakterii (jeśli tych w glebie brak lub zbyt mało to choćbyś nie wiem ile sypała to będzie to nawożenie pobliskich cieków i zbiorników wodnych) .
Tak więc należy zadbać o guzełkowatość gleby (by roztwory minerałów miały gdzie wsiąkać) i o bakcyle które je z tamtąd wydobęda i przekażą roślinom w odpowiednim momencie. (to tak w wielkim skrócie, bo to temat rzeka)
Na YT Jest permakulturnicza guru od gleby...Elain Ingham.. ogromnie polecam jej wykłady podawane przykłady "przed" i "po" przywróceniu życia w glebie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1078
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Permakultura
BoBiK...Czysta celuloza to pojemniki do jajek. Oczywiście te papierowe. Karton zawiera sporo wypełniacza mineralnego (kaolin głównie), a także często bardzo nieekologiczną chemię, żeby szczury go nie jadły.
-
- 100p
- Posty: 127
- Od: 11 mar 2013, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodni GOP
Re: Permakultura
Kurcze! Też kiedyś byłem o tym przekonany, a teraz dotarły mnie słuchy iźli środki przeciwgrzybicze się dobawia do pulpy celulozowej.dziad_Jag pisze:BoBiK...Czysta celuloza to pojemniki do jajek.
Info nie potwierdzone, więc warto by kogoś, kto przy produkcji pracuje spytać
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Permakultura
Wydaje mi się, że to trochę też zależy od tego, jak świeża jest ta słoma. Ja miałam taką świeżą, żółciutką Fruwała po całej okolicy.Aiss pisze:Już dwa sezony stosuję słomę w tunelu z pomidorami i jestem bardzo zadowolona z tej ściółki. Z pewną obawą zaczęłam stosować ją na polu. Rozłożyłam jesienią, jak dotąd wszystko jest ok, nic nie latało i nie lata, ściółka jest zwarta, więc może to jest jakiś sposób. Ziemia bardzo długo nie zamarzała i dżdżowniczki hasały aż miło.
Przy okazji, polecam ten film "Rozwiązania lokalne na globalny bałagan": https://www.youtube.com/watch?v=8h-Zlhf0984
Trochę długi, bo trwa aż dwie godziny, pierwsza połowa dotyczy powrotu do rolnictwa sprzed "zielonej rewolucji", które nie degradowało gleby, nie sprowadzało na rolników biedy, nie niszczyło środowiska. Nie podpisałabym się pod każdym zdaniem tego nagrania, ale większość mnie przekonuje O drugiej godzinie jeszcze nic nie mogę powiedzieć, czekam na spokojny moment, żeby go dokończyć
Są polskie napisy.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Permakultura
@Aguss85 - to fajne wizje, ale zupełnie oderwane od rzeczywistości. Wystarczy zobaczyć jaka była Polska w 1920 (% udziału rolnictwa) a jaka będzie w 2020. Żeby zaspokoić potrzeby wszystkich nie-rolników/ogrodników nie da się tego zrobić bez tych ciągników, kombajnów, bez pestycydów, herbicydów, fungicydów, wreszcie bez tanich i dostępnych w dużych ilościach nawozów (a tutaj do pokrycia zapotrzebowania niestety są to tylko i wyłącznie nawozy sztuczne). Różnica jest (załóżmy - tylko celem zobrazowania), że my w permakulturze będziemy mieli śliczne, smaczne, zdrowe 20kg pomidorów z m2, a rolnik aż 100, nie takich może smacznych, pewnie nie takich zdrowych, ale dorodnych. I to nie dość, że 5x więcej to jeszcze 2x mniejszym nakładem środków. Biorąc pod uwagę zmianę udziału rolnictwa w gospodarce, spadek ilości rolników w społeczeństwie, wzrastający konsumpcjonizm zwyczajnie nie da się wrócić do dawnych metod "globalnie". Ale można lokalnie. I warto to robić
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1078
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Permakultura
Agnisiu. Tzw. "zielona rewolucja" to był pomysł na głód w krajach trzeciego świata. Specjalne gatunki pszenicy + bardzo dużo wody + bardzo dużo nawozów sztucznych + bardzo dużo pestycydów + KLIMAT TROPIKALNY. W tych warunkach sypało 200-250 kwintali z hektara. U nas te pszenice nic by nie dały, bo przystosowane były do tropikalnego klimatu właśnie! Oczywiście rezultatem było to co zwykle - obszarnicy bogacili się w oczach, biedacy dalej umierali z głodu. W dodatku wodożerność tych upraw powodowała zaburzenia w hydrologii.
Powrót do radła na prawdę nie rozwiązuje niczego. Problemem jest przeludnienie i marnotrawstwo. Właśnie wpadło mi w oczy, że w Wielkiej Brytanii 800 000 ton dobrej żywności ląduje co roku na śmietniku! Problemów świata nie rozwiążą instytucje charytatywne i ekologiczne. Ich działanie tylko pogarsza sytuację. Inny objaw - wg. badań z każdego dolara danego przez Was na cele charytatywne 60 centów zjadają urzędnicy i konsultanci! Chcecie żyć w Kalifornii w willi 18 pokojowej i zarabiać pół miliona dolców rocznie? - załóżcie fundację charytatywną!
Powrót do radła na prawdę nie rozwiązuje niczego. Problemem jest przeludnienie i marnotrawstwo. Właśnie wpadło mi w oczy, że w Wielkiej Brytanii 800 000 ton dobrej żywności ląduje co roku na śmietniku! Problemów świata nie rozwiążą instytucje charytatywne i ekologiczne. Ich działanie tylko pogarsza sytuację. Inny objaw - wg. badań z każdego dolara danego przez Was na cele charytatywne 60 centów zjadają urzędnicy i konsultanci! Chcecie żyć w Kalifornii w willi 18 pokojowej i zarabiać pół miliona dolców rocznie? - załóżcie fundację charytatywną!
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Permakultura
Ten film właśnie mówi o LOKALNYCH rozwiązaniach, a ten powrót do rolnictwa mniej uprzemysłowionego daje zaskakująco dobre efekty, gdy włoży się też w to trochę pracy, serca i da ziemi czas by wróciła do równowagi. Nie chodzi wcale o przejście na radło ani oranie pługiem ziemi, dziad Jag Bardziej o to, by się nie odwracać od natury. Film jest długi i porusza wiele tematów, np mnie osobiście bardzo zainteresowało kilkanaście minut poświęconych zubożeniu puli nasion i odejściu od tradycyjnych odmian roślin i ras zwierząt. I tu akurat całym sercem jestem za tym, żeby dawać szansę lokalnym odmianom, choćby w takiej skali małych ogródków, ale nie dać im zginąć. Tak jak sam piszesz- niemożliwe jest, by w każdym klimacie i każdych warunkach sprawdziła się jedna odmiana. Jabłka czy warzywa uprawiane przez naszych dziadków na jakimś terenie były selekcjonowane pod kątem sprawdzenia się na tej konkretnie ziemi, z takim konkretnym mikroklimatem, szkoda coś takiego zaprzepaścić i posadzić wszędzie jedną handlową jabłoń, tylko dlatego ze dobrze zniesie transport, albo siać na całym świecie raptem pięć odmian pszenicy czy kukurydzy, a potem polewać je hojnie herbicydem, bo zaprogramowano je tak, by zniosły wszystko
Nie mam nic wspólnego z żadną instytucją, ani charytatywną, ani ekologiczną, wszędzie gdzie wsadzą kopyta instytucje zaczynają się problemy
Nie mam nic wspólnego z żadną instytucją, ani charytatywną, ani ekologiczną, wszędzie gdzie wsadzą kopyta instytucje zaczynają się problemy
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka