Skromny początek
Re: Skromny początek
Aga (Witch), da się, da się Już widzę wszystkie ściany w półkach, a na każdej spakowane doniczki Niestety trzeba liczyć się z kosztami: Półki trochę kosztują, a kwiatki też mają swoją cenę, ale uznałem, że dwie rośliny miesięcznie powinny wystarczyć
Agusiu, takie życie byłoby cudowne Widziałem niedawno filmik, w którym kobieta miała w niedużym mieszkaniu kilkaset roślin Widać było, że jest szczęśliwa, choć rachunki za wodę chyba były kosmiczne
Emilio, dziękuję bardzo Powiem Ci, że to bardzo ciekawe rozwiązanie Tylko czy to doniczki z przyczepianymi podstawkami? Chyba, że na czas podlewania je ściągasz Co do kolejnych powierzchni płaskich to chyba masz rację, jak na zimę sprowadzę wszystkie rośliny do domu, przez ten czas może jeszcze kilka roślin przybędzie, to miejsca zabraknie
Foxowa, bardzo się cieszę, że Ci się podoba
Byłem dzisiaj podlać kwiatki na balkonie i zobaczyłem, że odpadła jedna z czterech torebek nasiennych Mam nadzieję, że pozostałe trzy dojrzeją
Agusiu, takie życie byłoby cudowne Widziałem niedawno filmik, w którym kobieta miała w niedużym mieszkaniu kilkaset roślin Widać było, że jest szczęśliwa, choć rachunki za wodę chyba były kosmiczne
Emilio, dziękuję bardzo Powiem Ci, że to bardzo ciekawe rozwiązanie Tylko czy to doniczki z przyczepianymi podstawkami? Chyba, że na czas podlewania je ściągasz Co do kolejnych powierzchni płaskich to chyba masz rację, jak na zimę sprowadzę wszystkie rośliny do domu, przez ten czas może jeszcze kilka roślin przybędzie, to miejsca zabraknie
Foxowa, bardzo się cieszę, że Ci się podoba
Byłem dzisiaj podlać kwiatki na balkonie i zobaczyłem, że odpadła jedna z czterech torebek nasiennych Mam nadzieję, że pozostałe trzy dojrzeją
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Skromny początek
Piotrze, doniczki są w osłonkach plastikowych (wszystkie w kolorze terakoty), na dnie osłonek kilka kamyków lub keramzytu, żeby nadmiar wody nie dusił korzeni. Porobiłam najprostsze makramowe zawiesia z ciemnozielonego sznurka . Ponieważ roślin wisi (w jednym pokoju) ...kilkadziesiąt , nie miałabym czasu zdejmować doniczek z podstawkami, żeby nie zalać podłogi.
Nigdy nie udało mi się hodować hibiskusów. Czy ze zdobycznych sadzonek czy kupne rośliny bardzo szybko kończyły żywot.
Nigdy nie udało mi się hodować hibiskusów. Czy ze zdobycznych sadzonek czy kupne rośliny bardzo szybko kończyły żywot.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- agusiak888
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 27
- Od: 7 paź 2014, o 10:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: polska
Re: Skromny początek
Piotrze, nie od razu Rzym zbudowano, powoli małymi kroczkami też można dojść do wymarzonego celu, raz roślinka, raz półeczka, raz doniczka i kolekcja urośnie Emilia ma dobry patent z tym wykorzystaniem półki zarówno od góry jak i od dołu, jak miejsca brakuje to człowiek ćwiczy kreatywność ;)
Re: Skromny początek
Emilio, o czymś takim nie pomyślałem Bardzo dobry pomysł, może wymyślę coś podobnego, gdy zabraknie miejsca
Agusiu, jak to mówią - potrzeba matką wynalazków Może też coś takiego u siebie zastosuję? Na razie rodzice nie są zbyt chętni na kupowanie tak dużej ilości kwiatków w tak krótkim czasie Miejsca jeszcze trochę jest, ale nie wystarczy to na długo
Muszę się Wam czymś pochwalić Hibiskus od babci ma pierwszy pączek! Nie kwitł chyba kilkanaście lat i teraz odwdzięczył się za opiekę Pączek wyszedł dopiero dzisiaj, bo jest ciut większy od główki od szpilki i mam nadzieję, że go nie stracę Zdjęcia pączka są, może trochę niewyraźne, bo jest za mały i nie da się jeszcze wyostrzyć, ale są
Teraz hibiscus moscheutos, a raczej zbliżenie na pączki, któe rosną i rosną
Zdjęcie oleandra, który chyba pierwszy raz rozwinął kwiaty, bo w tym roku postwiliśmy go pod dachem i na niego nie pada
I na koniec kolejny storczyk, który przywędrował do mojego pokoju z innego pokoju. Wcześniej stał w pokoju na końcu domu, gdzie prawie nikt nie zagląda, więc wziąłem go do sibie, bo bardzo podoba mi się kształt kwiatów
Agusiu, jak to mówią - potrzeba matką wynalazków Może też coś takiego u siebie zastosuję? Na razie rodzice nie są zbyt chętni na kupowanie tak dużej ilości kwiatków w tak krótkim czasie Miejsca jeszcze trochę jest, ale nie wystarczy to na długo
Muszę się Wam czymś pochwalić Hibiskus od babci ma pierwszy pączek! Nie kwitł chyba kilkanaście lat i teraz odwdzięczył się za opiekę Pączek wyszedł dopiero dzisiaj, bo jest ciut większy od główki od szpilki i mam nadzieję, że go nie stracę Zdjęcia pączka są, może trochę niewyraźne, bo jest za mały i nie da się jeszcze wyostrzyć, ale są
Teraz hibiscus moscheutos, a raczej zbliżenie na pączki, któe rosną i rosną
Zdjęcie oleandra, który chyba pierwszy raz rozwinął kwiaty, bo w tym roku postwiliśmy go pod dachem i na niego nie pada
I na koniec kolejny storczyk, który przywędrował do mojego pokoju z innego pokoju. Wcześniej stał w pokoju na końcu domu, gdzie prawie nikt nie zagląda, więc wziąłem go do sibie, bo bardzo podoba mi się kształt kwiatów
- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Skromny początek
Nooo... ten storczyk w kolorze waniliowym jest śliczny.
Dobrze że go przechwyciłeś
Szkoda by było żeby kwitł samotnie i niczyich oczu nie cieszył.
Dobrze że go przechwyciłeś
Szkoda by było żeby kwitł samotnie i niczyich oczu nie cieszył.
- agusiak888
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 27
- Od: 7 paź 2014, o 10:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: polska
Re: Skromny początek
A co tu tak cicho? Piotrze jak idzie powiększanie kolekcji zielonych?
Re: Skromny początek
Przez ostatnie pół roku niestety nie miałem czasu na prowadzenie wątku, zmiana szkoły i dużo nauki dały mi mocno popalić Teraz jednak idzie wiosna i postaram się częściej tu wpadać, bardzo dziękuję za wizytę
Co do mojej kolekcji, to bardzo dużo się zmieniło. Przez te kilka miesięcy roślinne szaleństwo przybrało u mnie całkiem inny tor Kolekcji hibiskusów nie powiększyłem, niektóre zmarniały przez zimę. Najbardziej boję się o h.schizopetalus, którego zaatakował jakoś grzyb, ale w tym tygodniu co opryskałem i usunąłem porażone liście i mam nadzieję, że się pozbędziemy choroby
Jeszcze pół roku temu, gdy wchodziłem do sklepu ogrodniczego, nie zwracałem uwagi na nic innego, tylko hibiskusy, co dzisiaj uważam za dosyć śmieszne. Jest tyle pięknych roślin. Jako pierwsza moją uwagę przykład monstera - gdzieś w Internecie zobaczyłem zdjęcie i wiedziałem, że muszę ją mieć Myślę, że czuje się u mnie całkiem dobrze, wypuszcza już drugi liść. Oprócz monstera mam dwa fikusy: lyrata i elastica (ten drugi zrzucił kilka dolnych liści, ale jeszcze nie wiem, co mu nie pasuje ); philodendrony: pedatum, którego kupiłem przez Internet i rośnie cudownie oraz p.xanadu (albo selloun, nie wiem dokładnie), którego kupiłem tydzień temu; p.peperomioides i kilka innych
Kolekcja ciągle rośnie, aktualnie poluję na m.deliciosa variegata, rhaphidophora tetrasperma i ceropegia woodii
Zmian jest dużo i postaram się w najbliższym czasie dodać kilka zdjęć "nowych" domowników.
Co do mojej kolekcji, to bardzo dużo się zmieniło. Przez te kilka miesięcy roślinne szaleństwo przybrało u mnie całkiem inny tor Kolekcji hibiskusów nie powiększyłem, niektóre zmarniały przez zimę. Najbardziej boję się o h.schizopetalus, którego zaatakował jakoś grzyb, ale w tym tygodniu co opryskałem i usunąłem porażone liście i mam nadzieję, że się pozbędziemy choroby
Jeszcze pół roku temu, gdy wchodziłem do sklepu ogrodniczego, nie zwracałem uwagi na nic innego, tylko hibiskusy, co dzisiaj uważam za dosyć śmieszne. Jest tyle pięknych roślin. Jako pierwsza moją uwagę przykład monstera - gdzieś w Internecie zobaczyłem zdjęcie i wiedziałem, że muszę ją mieć Myślę, że czuje się u mnie całkiem dobrze, wypuszcza już drugi liść. Oprócz monstera mam dwa fikusy: lyrata i elastica (ten drugi zrzucił kilka dolnych liści, ale jeszcze nie wiem, co mu nie pasuje ); philodendrony: pedatum, którego kupiłem przez Internet i rośnie cudownie oraz p.xanadu (albo selloun, nie wiem dokładnie), którego kupiłem tydzień temu; p.peperomioides i kilka innych
Kolekcja ciągle rośnie, aktualnie poluję na m.deliciosa variegata, rhaphidophora tetrasperma i ceropegia woodii
Zmian jest dużo i postaram się w najbliższym czasie dodać kilka zdjęć "nowych" domowników.
- agusiak888
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 27
- Od: 7 paź 2014, o 10:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: polska
Re: Skromny początek
To faktycznie zmian sporo O hibiskusa trzeba powalczyć, szkoda by było. Koniecznie pochwal się nowymi domownikami! Z filodendronami jakoś mi zawsze nie po drodze choć u innych podziwiam zawsze, zwłaszcza xandu cudny! Monsterke sama bym chętnie nabyła no ale cóż.... nie dla mnie te gabaryty ale jak ktoś ma sporo miejsca to zdecydownie warto ceropegii mam kilka różnych w tym woodi- polecam, są super! Czekamy na fotki:)
Re: Skromny początek
Niestety ostatnio jest strasznie ciemno i nie mam kiedy zrobić ładnych zdjęć z naturalnym światłem. Całe szczęście, że nadchodzi wiosna, dzięki temu będzie duuuuużo więcej światła
Monstera w najbliższym czasie zacznie rozwijać kolejny liść, teoretycznie trzeci, ale jeden zaczął brązowieć jeszcze zanim się rozwinął i niestety musiałem go odciąć Na środku jest asplenium, ale kupiłem go na przecenie i chyba coś go zaatakowało Przed tą roślinką jest moja mała stacja do ukorzeniania, aktualnie zmagam się z szeflerą i pileą z listków oraz z draceną Sandera. Reszta zielonych to alocasia, w szklanej kuli (przymierzam się do zakupu czegoś innego, ale w sklepach nie ma nic odpowiedniego ) jest aegagropila linnaei - gałęzatka kulista, sztuk 5 , sadzonki hibiskusa, która niedawno była tylko małym patyczkiem, kilka gałązek bluszczu i asparagus.
Philodendron pedatum jest jedną z moich ulubionych roślin, ma śliczne liście, które, nie mam pojęcia dlaczego, są dużo mniejsze niż te, które wyrosły na nim zanim jeszcze dotarł do mnie jako sadzonka. Nie wiem, czy to zależy od światła, wody, czy może od szoku związanego ze zmianą środowiska? Przed nim jest epipremnum, ma śliczne białe przebarwienia. Najwyższa roślina po lewej to ficus elastica, obok niego jest oxalis tetraphylla, który podobno da się łatwo rozmnażać przez sadzonki pędowe, muszę spróbować, ale chyba dopiero na wiosnę. W rzędzie przed nimi od lewej stoją: hoja kerrii, dwa małe listki grudnika, które wypuściły korzonki, ale od kilku miesięcy nie widać żadnego wzrostu, dosyć uparte te maluchy , pilea peperomioides, zielistka, a za nią w dosyć dużej doniczce są dwa małe grubsze, wyhodowane z listków Mojej pilei coś się stało i czubek wzrostu zaczął brązowieć i przysychać. Może to przez zmianę temperatur, może jeszcze w szkółce coś się stało.
Jak przyszła do mnie paczka, to już taka była Dosyć się o nią martwiłem, ale kilka dni temu zauważyłem zielone przyrosty naokoło łodygi. Większość z nich przypomina takie skrzydełka, które pozostają, gdy wyrasta liść, ale niektóre to chyba nowe stożki wzrostu
To jest philodendron xanadu, którego niedawno kupiłem. Naliczyłem 9 stożków wzrostu, mam więc nadzieję, że spodoba mu się u mnie i będzie rósł szczęśliwy
Gdzieś zagubiły mi się zdjęcia kilku roślin, m.in. f.lyrata, ale dodam je niedługo
Monstera w najbliższym czasie zacznie rozwijać kolejny liść, teoretycznie trzeci, ale jeden zaczął brązowieć jeszcze zanim się rozwinął i niestety musiałem go odciąć Na środku jest asplenium, ale kupiłem go na przecenie i chyba coś go zaatakowało Przed tą roślinką jest moja mała stacja do ukorzeniania, aktualnie zmagam się z szeflerą i pileą z listków oraz z draceną Sandera. Reszta zielonych to alocasia, w szklanej kuli (przymierzam się do zakupu czegoś innego, ale w sklepach nie ma nic odpowiedniego ) jest aegagropila linnaei - gałęzatka kulista, sztuk 5 , sadzonki hibiskusa, która niedawno była tylko małym patyczkiem, kilka gałązek bluszczu i asparagus.
Philodendron pedatum jest jedną z moich ulubionych roślin, ma śliczne liście, które, nie mam pojęcia dlaczego, są dużo mniejsze niż te, które wyrosły na nim zanim jeszcze dotarł do mnie jako sadzonka. Nie wiem, czy to zależy od światła, wody, czy może od szoku związanego ze zmianą środowiska? Przed nim jest epipremnum, ma śliczne białe przebarwienia. Najwyższa roślina po lewej to ficus elastica, obok niego jest oxalis tetraphylla, który podobno da się łatwo rozmnażać przez sadzonki pędowe, muszę spróbować, ale chyba dopiero na wiosnę. W rzędzie przed nimi od lewej stoją: hoja kerrii, dwa małe listki grudnika, które wypuściły korzonki, ale od kilku miesięcy nie widać żadnego wzrostu, dosyć uparte te maluchy , pilea peperomioides, zielistka, a za nią w dosyć dużej doniczce są dwa małe grubsze, wyhodowane z listków Mojej pilei coś się stało i czubek wzrostu zaczął brązowieć i przysychać. Może to przez zmianę temperatur, może jeszcze w szkółce coś się stało.
Jak przyszła do mnie paczka, to już taka była Dosyć się o nią martwiłem, ale kilka dni temu zauważyłem zielone przyrosty naokoło łodygi. Większość z nich przypomina takie skrzydełka, które pozostają, gdy wyrasta liść, ale niektóre to chyba nowe stożki wzrostu
To jest philodendron xanadu, którego niedawno kupiłem. Naliczyłem 9 stożków wzrostu, mam więc nadzieję, że spodoba mu się u mnie i będzie rósł szczęśliwy
Gdzieś zagubiły mi się zdjęcia kilku roślin, m.in. f.lyrata, ale dodam je niedługo