Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
- Danutka55
- 1000p
- Posty: 1035
- Od: 5 lut 2009, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lezajsk
Re: Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
Wiele kwiatów poczuło już wiosnę.Dzień coraz dłuższy,myślę,że i na twoich parapetach
coś się zaczyna dziać.A może przybyło coś nowego?
coś się zaczyna dziać.A może przybyło coś nowego?
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
Re: Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
Ano cóż...
Obcięłam w pieron wszystkie badyle z mojego koleusa - wyciągnął mi się już paskudnie, postanowiłam go obciąć i posadzić od nowa. Ciągle poluję na inne kolory i jak dawniej nie miałam ochoty na posiadanie go w domu to natrafiałam na miliardy koleusów mówiących do mnie "weź zaszczepkę, no weź", tak od 1,5 roku nie mijam żadnego na swojej drodze
Calathea wypuszcza kolejnego listeczka
Jestem z niej dumna, bo wszystko zaczęło się od tej jednej zaszczepki z wpół brązowym liściem, a tu proszę już szósty się przebija
Obcięłam także swoje reo meksykańskie, bo niestety zrobiłam mu krzywdę i trzymałam go w zbyt zacienionym miejscu w pokoju licząc, że nie zabiły go poprzednie warunki to i to go nie zabije.
No nie zabiło, ale wyciągnęły się taaakie dłuuugie okropne badyle bladozielone że aż ciężko było uwierzyć że to z tej samej rośliny.
Ogólnie to z nim jest o tyle zabawna historia, że rósł sobie w kuchni z 5 lat temu jak jeszcze wprowadzałam się do swojego mieszkania jako świeża studentka, został po jakiejś babci która mieszkała tutaj. Ziemi toto niewiele miało, mnie co chwilę nie było, reszta współlokatorów też nie bardzo ogarniała co z tym kwiatkiem zrobić, więc stał sobie na najwyższej szafce w kuchni podlewany raz na ruski rok, żyjąc sobie z wilgoci w kuchni głównie i z wielkiego samozaparcia chyba żeby doczekać lepszych czasów.
Po jakimś czasie zaczął przypominać kształtem całkę. Normalnie litera S tylko trochę obrócona - tak się wyginał w stronę światła na pojedynczym badylu a potem prostował. Ten kwiatek składał się tylko z jednego badyla z taką palmą na końcu.
Z litości przeniosłam go po jakichś 3 latach na parapet ostatecznie, niech ma. Wygięte to, paskudne, ale zielone i żyje. Nie trzeba było długo czekać aż przeciąg zwalił go i połamał. Pęd-zyzgak połamał sie na kilka kawałków, każdy wrzuciliśmy do tej ziemi zamiast do śmietnika żeby się rozłożyło tam.
Wystarczyło kilka dni, żeby nasze reo wyskoczyło nowymi pędami na wszystkie strony
Teraz mamy już jakieś 4 inne sadzonki w innych doniczkach rozdane w innych domach, a roślinka mateczna wygląda jak wygląda na zdjęciu
O nazwie dowiedziałam się też dopiero niedawno, taki to był do tej pory nasz Gall Anonim
Obcięłam w pieron wszystkie badyle z mojego koleusa - wyciągnął mi się już paskudnie, postanowiłam go obciąć i posadzić od nowa. Ciągle poluję na inne kolory i jak dawniej nie miałam ochoty na posiadanie go w domu to natrafiałam na miliardy koleusów mówiących do mnie "weź zaszczepkę, no weź", tak od 1,5 roku nie mijam żadnego na swojej drodze
Calathea wypuszcza kolejnego listeczka
Jestem z niej dumna, bo wszystko zaczęło się od tej jednej zaszczepki z wpół brązowym liściem, a tu proszę już szósty się przebija
Obcięłam także swoje reo meksykańskie, bo niestety zrobiłam mu krzywdę i trzymałam go w zbyt zacienionym miejscu w pokoju licząc, że nie zabiły go poprzednie warunki to i to go nie zabije.
No nie zabiło, ale wyciągnęły się taaakie dłuuugie okropne badyle bladozielone że aż ciężko było uwierzyć że to z tej samej rośliny.
Ogólnie to z nim jest o tyle zabawna historia, że rósł sobie w kuchni z 5 lat temu jak jeszcze wprowadzałam się do swojego mieszkania jako świeża studentka, został po jakiejś babci która mieszkała tutaj. Ziemi toto niewiele miało, mnie co chwilę nie było, reszta współlokatorów też nie bardzo ogarniała co z tym kwiatkiem zrobić, więc stał sobie na najwyższej szafce w kuchni podlewany raz na ruski rok, żyjąc sobie z wilgoci w kuchni głównie i z wielkiego samozaparcia chyba żeby doczekać lepszych czasów.
Po jakimś czasie zaczął przypominać kształtem całkę. Normalnie litera S tylko trochę obrócona - tak się wyginał w stronę światła na pojedynczym badylu a potem prostował. Ten kwiatek składał się tylko z jednego badyla z taką palmą na końcu.
Z litości przeniosłam go po jakichś 3 latach na parapet ostatecznie, niech ma. Wygięte to, paskudne, ale zielone i żyje. Nie trzeba było długo czekać aż przeciąg zwalił go i połamał. Pęd-zyzgak połamał sie na kilka kawałków, każdy wrzuciliśmy do tej ziemi zamiast do śmietnika żeby się rozłożyło tam.
Wystarczyło kilka dni, żeby nasze reo wyskoczyło nowymi pędami na wszystkie strony
Teraz mamy już jakieś 4 inne sadzonki w innych doniczkach rozdane w innych domach, a roślinka mateczna wygląda jak wygląda na zdjęciu
O nazwie dowiedziałam się też dopiero niedawno, taki to był do tej pory nasz Gall Anonim
- Danutka55
- 1000p
- Posty: 1035
- Od: 5 lut 2009, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lezajsk
Re: Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
Widać,że u ciebie cały czas coś się dzieje,a twoje roślinki poczuły już wiosnę.
A twoje Reo na pewno się wzmocni i nabierze tężyzny przy większej ilości światła.
A twoje Reo na pewno się wzmocni i nabierze tężyzny przy większej ilości światła.
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
Re: Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
Oszalałam z tymi kwiatkami, za niedługo chyba tu ogłoszę zbiórkę pod hasłem "panna z milionem kwiatków szuka mieszkania bo chłopak ją wywalił za kwiatkomanię "
Kupione syngonium
Sprezentowane oregano meksykańskie
I zdobyczna trzykrotka, na razie jeszcze miernie wygląda, ale to trzykrotka, tego nie zabijesz
Kupione syngonium
Sprezentowane oregano meksykańskie
I zdobyczna trzykrotka, na razie jeszcze miernie wygląda, ale to trzykrotka, tego nie zabijesz
- Danutka55
- 1000p
- Posty: 1035
- Od: 5 lut 2009, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lezajsk
Re: Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
Wiele z twoich kwiatów osiągnie w przyszłości naprawdę duże rozmiary i widzę,że zdajesz sobie z tego sprawę,a chłopak chyba też je lubi skoro pomógł zrobić półeczkę.
Też tak kiedyś zaczynałam i brałam co mi w ręce wpadło.
Powinnaś już teraz szukać większego mieszkania z dużymi parapetami.
Jak masz na imię?
Też tak kiedyś zaczynałam i brałam co mi w ręce wpadło.
Powinnaś już teraz szukać większego mieszkania z dużymi parapetami.
Jak masz na imię?
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
Re: Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
A lubi nawet, bardzo lubi sansewierie i postanowił polować razem ze mną na wszelkie możliwe odmiany
Najlepsze jest to że dużo ludzi bulwersuje się na forach i grupach, że ukorzeniamy nasze sanse w wodzie - jak będę miała chwilę zrobię zdjęcie WSZYSTKICH sansewier jakie ukorzeniliśmy sami (część jest u niego w domu) i żadna nam nie padła z powodu ukorzeniania w wodzie
Mam listę kwiatków które chciałabym mieć i niestety za każdym razem jak coś skreślę to dopisuję trzy następne które przy okazji odkryłam...
Co do mieszkania - oj, tak, przydałoby się takie mieszkanie. Nawet niczym dziecko ostatnio rysowałam sobie na kartce wymarzony układ
A na imię mam Kamila
Najlepsze jest to że dużo ludzi bulwersuje się na forach i grupach, że ukorzeniamy nasze sanse w wodzie - jak będę miała chwilę zrobię zdjęcie WSZYSTKICH sansewier jakie ukorzeniliśmy sami (część jest u niego w domu) i żadna nam nie padła z powodu ukorzeniania w wodzie
Mam listę kwiatków które chciałabym mieć i niestety za każdym razem jak coś skreślę to dopisuję trzy następne które przy okazji odkryłam...
Co do mieszkania - oj, tak, przydałoby się takie mieszkanie. Nawet niczym dziecko ostatnio rysowałam sobie na kartce wymarzony układ
A na imię mam Kamila
- Danutka55
- 1000p
- Posty: 1035
- Od: 5 lut 2009, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lezajsk
Re: Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
Nie miałabym odwagi ukorzeniać sansewieri w wodzie,szczególnie odmian ,na których najbardziej by mi zależało.Prawdopodobnie nie będą takie jak roślina mateczna.Nie będę się jednak upierać,bo nigdy tak nie robiłam.Koniecznie pokaż swoje sansewiery.
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
Dzień dobry
doniczki, bo coraz mniej miejsca, a jeszcze coś by się chciało mieć
Ważne, że coś się dzieje, a u Ciebie dużo się dzieje
Roślinki zdrowe, zadbane, gratuluję !!
Trzymam za senecio
Ty rozdzielasz do osobnych doniczek, a ja z kolei wrzucam po kilka do jednejmusssli pisze:Doszedł nowy kolega do kolekcji
Przesadzając go do lepszej ziemi rozdzieliłam na trzy części
bo i tak rosły oddzielnie, nie splątały się korzeniami
doniczki, bo coraz mniej miejsca, a jeszcze coś by się chciało mieć
Ważne, że coś się dzieje, a u Ciebie dużo się dzieje
Roślinki zdrowe, zadbane, gratuluję !!
Trzymam za senecio
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
Ludzie, jestem popierniczona
Złożyłam wczoraj zamówienie na necie na roślinki, tak sobie wrzucałam elegancko do koszyczka że nawet nie wiem kiedy wydałam równowartość dwudniowej wypłaty
Jeszcze nie przyszły, czekają na koniec mrozów.
Natomiast wieczorem jeszcze jakby tego było mało, pojechałam do obi i kupiłam kolejne zielska. Ja chyba skończę w kaftanie gdzieś w Tworkach czy innym Straszęcinie...
Pojechałam po tego delikwenta:
Bo szukałam go długo na internetach, a on w OBI czekał! Tak po prostu! Peperomia 'Rosso'
Od dawna poszukuję różnych odmian scindapsusów, bo je kocham, patrzę a tu 'N'joy' leży i patrzy na mnie! Tylko na mnie! Czekał!
Mój chłopak mówi: ale ładna sansewieria. A ja na to: ok, namówiłeś mnie.
I dla towarzystwa jeszcze drobiazg
Złożyłam wczoraj zamówienie na necie na roślinki, tak sobie wrzucałam elegancko do koszyczka że nawet nie wiem kiedy wydałam równowartość dwudniowej wypłaty
Jeszcze nie przyszły, czekają na koniec mrozów.
Natomiast wieczorem jeszcze jakby tego było mało, pojechałam do obi i kupiłam kolejne zielska. Ja chyba skończę w kaftanie gdzieś w Tworkach czy innym Straszęcinie...
Pojechałam po tego delikwenta:
Bo szukałam go długo na internetach, a on w OBI czekał! Tak po prostu! Peperomia 'Rosso'
Od dawna poszukuję różnych odmian scindapsusów, bo je kocham, patrzę a tu 'N'joy' leży i patrzy na mnie! Tylko na mnie! Czekał!
Mój chłopak mówi: ale ładna sansewieria. A ja na to: ok, namówiłeś mnie.
I dla towarzystwa jeszcze drobiazg
Re: Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
Masz ciekawy wątek bardzo podoba mi się twój koleus i nowo zakupiony skrytokwiat.Powodzenia w uprawie życzę!
Re: Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
Fajne to Twoje zielone towarzystwo ale mnie oczarowała peperomia Rosso,dawno jej szukam i w dyskontach nigdy jej nie trafiłam,szukam też peperomii prostrata.
Wielki czas aby wiosna pokazała swoją twarz, choć trochę to może i wybór roślin będzie większy.
Wielki czas aby wiosna pokazała swoją twarz, choć trochę to może i wybór roślin będzie większy.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 18 paź 2017, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Mój roślinny światek na 9 metrach kwadratowych :)
Bardzo ładnie Jak widać i w małym pokoju można mieć bardzo dużo rozmaitych roślin i miejsca nie braknie