Usychanie liści palm
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Usychanie liści palmy
Za suche powietrze. Zraszanie niewiele daje gdyż podnosi wilgotność powietrza jedynie na krótki okres czasu.
Potrzebne jest stała wilgotność (dla areki min. 60%). Czyli najlepiej elektryczny nawilżacz powietrza włączony przynajmniej kilkanaście godzin na dzień. To powinno w większości zniwelować niską wilgotność.
W okresie jesienno-zimowym nie nawozimy.
Zapraszam do lektury poszczególnym wątkom poswięconych tym palmom.
Areka: viewtopic.php?f=19&t=3772&hilit=Areka
Chamedorea: viewtopic.php?f=19&t=3301&hilit=Chamedorea
Potrzebne jest stała wilgotność (dla areki min. 60%). Czyli najlepiej elektryczny nawilżacz powietrza włączony przynajmniej kilkanaście godzin na dzień. To powinno w większości zniwelować niską wilgotność.
W okresie jesienno-zimowym nie nawozimy.
Zapraszam do lektury poszczególnym wątkom poswięconych tym palmom.
Areka: viewtopic.php?f=19&t=3772&hilit=Areka
Chamedorea: viewtopic.php?f=19&t=3301&hilit=Chamedorea
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Usychanie liści palmy
Dziękuję za szybką odpowiedź 
A co do fotki , tak na przyszłość, jak dodawać aby się nie obracały?
---2 mar 2018, o 12:41---
Jeszcze chciałam zapytać o miejsce, czy jest to dla nich odpowiednie miejsce?Czy mogą wpadać na liście te późno popołudniowe promienie?
I co z tą wodą
gotowana czy nie? 

A co do fotki , tak na przyszłość, jak dodawać aby się nie obracały?

---2 mar 2018, o 12:41---
Jeszcze chciałam zapytać o miejsce, czy jest to dla nich odpowiednie miejsce?Czy mogą wpadać na liście te późno popołudniowe promienie?
I co z tą wodą


Pozdrawiam
Magdalena Kropka-79
Magdalena Kropka-79
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Usychanie liści palmy
Podałem dwa linki, poczytaj oba wątki.
PS. Na przyszłość proszę korzystać z opcji edytuj oraz nie cytować bezpośrednio poprzedzającego postu.
O wstawianiu zdjęć z fotosika dowiesz się tutaj: viewtopic.php?f=14&t=86436 , a tutaj możesz poćwiczyć wstawianie zdjęć: viewtopic.php?f=14&t=2912
PS. Na przyszłość proszę korzystać z opcji edytuj oraz nie cytować bezpośrednio poprzedzającego postu.
O wstawianiu zdjęć z fotosika dowiesz się tutaj: viewtopic.php?f=14&t=86436 , a tutaj możesz poćwiczyć wstawianie zdjęć: viewtopic.php?f=14&t=2912
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Usychanie liści palmy
Pierwsza palma, nadaje się raczej do śmietnika. Pomijając stres wywołany transportem, obie rosną w złym podłożu, błąd że wstawiłeś do osłonek - możliwość przelania oraz brak cyrkulacji powietrza oraz najprawdopodobniej nieodpowiednie warunki świetlne - za ciemno (za daleko od okna). Plus pewnie też i nieprawidłowe podlewanie.
Niestety na tym etapie rozwoju ciężko ocenić jaki to gatunek, a więc jakie dokładnie ma wymagania uprawowe - stanowisko, wilgotność powietrza.
Jeśli chodzi o rozmnożenie, to za wyjątkiem wysiania, nie ma możliwości np. ucięcia wierzchołka i wsadzenia do wody, czy czegoś podobnego.
Szczerze, to jedno co można zrobić to przesadzić tą drugą do mieszanki ziemi do palm i żwirku do normalnej doniczki z podstawkiem oraz postawienie w jasnym miejscu - parapet okna (za wyjątkiem południowej wystawy).
Niestety na tym etapie rozwoju ciężko ocenić jaki to gatunek, a więc jakie dokładnie ma wymagania uprawowe - stanowisko, wilgotność powietrza.
Jeśli chodzi o rozmnożenie, to za wyjątkiem wysiania, nie ma możliwości np. ucięcia wierzchołka i wsadzenia do wody, czy czegoś podobnego.
Szczerze, to jedno co można zrobić to przesadzić tą drugą do mieszanki ziemi do palm i żwirku do normalnej doniczki z podstawkiem oraz postawienie w jasnym miejscu - parapet okna (za wyjątkiem południowej wystawy).
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Usychanie liści palmy
Dzień dobry:)
Mam problem z daktylowcem. Jest u mnie kilka miesięcy. Niestety stoi przy kaloryferze. Nie podlewalam go zbyt często i wygląda na to że go zasuszylam. Teraz nie wiem co z nim zrobić. Zostawić czy obciąć ? Zraszam go codziennie. Przesadziłam go z podłoża produkcyjnego kilka dni temu. Na pewno część korzeni naruszylam bo bryla byla w twardej glinie A chciałam się pozbyć starej ziemi.
Osłonka ma zrobione dziurki



Mam problem z daktylowcem. Jest u mnie kilka miesięcy. Niestety stoi przy kaloryferze. Nie podlewalam go zbyt często i wygląda na to że go zasuszylam. Teraz nie wiem co z nim zrobić. Zostawić czy obciąć ? Zraszam go codziennie. Przesadziłam go z podłoża produkcyjnego kilka dni temu. Na pewno część korzeni naruszylam bo bryla byla w twardej glinie A chciałam się pozbyć starej ziemi.
Osłonka ma zrobione dziurki



- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Usychanie liści palmy
Tyle razy pisałem, nie spryskujemy roślin w warunkach domowych. To nic nie daje. Pomijam, że daktylowiec kanaryjski rośnie w suchym pustynnym i pól pustynnym klimacie, więc nie potrzebuje podwyższonej wilgotności powietrza.
Kolejny błąd, feniks wymaga cały czas umiarkowanie wilgotnego podłoża. Nie wolno dopuścić do jego przesychania.
Palma została wysuszona i szanse na przeżycie są niskie. Musisz teraz zapewnić właściwe nawodnienie i słoneczne stanowisko. Może coś będzie, ale z góry zaznaczę że palmy ciężko i długo się regenerują.
Kolejny błąd, feniks wymaga cały czas umiarkowanie wilgotnego podłoża. Nie wolno dopuścić do jego przesychania.
Palma została wysuszona i szanse na przeżycie są niskie. Musisz teraz zapewnić właściwe nawodnienie i słoneczne stanowisko. Może coś będzie, ale z góry zaznaczę że palmy ciężko i długo się regenerują.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Usychanie liści palmy
Aha kurde jak zawsze przelewam to tę zasuszyłam.. Przyszła do mnie w bardzo suchym podłożu i myślałam, że nie potrzebuje duzo wody :/ A czy jakbym obcięła gałązki to powinna wypuścić nowe? Korzenie byly w bardzo dobrym stanie. :/
Zraszałam ją bo myślałam że będzie jej lepiej.
Jej korzenie nie wyglądaja zle:/


Zraszałam ją bo myślałam że będzie jej lepiej.

Jej korzenie nie wyglądaja zle:/


- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Usychanie liści palmy
Tylko, że musisz wiedzieć że roślina ma różne korzenie. Oprócz typowych grubych korzeni, których głównym zadaniem jest utrzymywanie stabilności rośliny w podłożu, są bardzo istotne drobne korzenie zwane włośnikami. To te korzenie odpowiadają za pobór wody i składników odżywczych z podłoża. Jednocześnie te korzenie są bardzo wrażliwe zarówno na zbytnie przesuszenie, jak i na utrzymujący się nadmiar wody w podłożu. Jeśli one zostaną w dużej mierze uszkodzone, to roślina zaczyna cierpieć na tzw. suszę fizjologiczną nawet pomimo podlewania.
Jeśli chodzi o korzenie, które widzę to niestety nie wyglądają najlepiej. Uwzględniając wielkość rośliny, jest ich mało.
Następna sprawa, palmy nie mają gałązek, a liście wyrastające z kłodziny. Usuwać można tylko wysuszone liście tuż przy nasadzie.
Jeśli kupujesz jakąkolwiek roślinę to nie patrz jaka jest wilgotność podłoża pod kątem pielęgnacji, tylko poszukaj informacji w jakimkolwiek poradniku, a najlepiej kilku.
O daktylowcach jest takie powiedzenie: "nogi w wodzie, głowa w słońcu". Jak pisałem wcześniej, te palmy rosną w suchym klimacie, na terenach pół pustynnych, ale tam gdzie są oazy, gdzie jest woda.
Uprawiając w domu w okresie jesienno-zimowym można tylko delikatnie przesuszyć wierzchnią warstwę podłoża, ale tylko górę, dół powinien być wilgotny. Oczywiście też zależy to od temperatury, im wyższa tym podłoże będzie szybciej przesychało.
Jeśli chodzi o korzenie, które widzę to niestety nie wyglądają najlepiej. Uwzględniając wielkość rośliny, jest ich mało.
Następna sprawa, palmy nie mają gałązek, a liście wyrastające z kłodziny. Usuwać można tylko wysuszone liście tuż przy nasadzie.
Jeśli kupujesz jakąkolwiek roślinę to nie patrz jaka jest wilgotność podłoża pod kątem pielęgnacji, tylko poszukaj informacji w jakimkolwiek poradniku, a najlepiej kilku.
O daktylowcach jest takie powiedzenie: "nogi w wodzie, głowa w słońcu". Jak pisałem wcześniej, te palmy rosną w suchym klimacie, na terenach pół pustynnych, ale tam gdzie są oazy, gdzie jest woda.
Uprawiając w domu w okresie jesienno-zimowym można tylko delikatnie przesuszyć wierzchnią warstwę podłoża, ale tylko górę, dół powinien być wilgotny. Oczywiście też zależy to od temperatury, im wyższa tym podłoże będzie szybciej przesychało.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Usychanie liści palmy
Oj to kiepsko bo dolne korzenie były miękkie i o dziwo przegnite. :/ w Leroy jest nowa dostawa daktylowców. Są mniejsze, ale chce kupić. Powiedz mi czy mam bo przesadzić do nowego podłoża? Nie są w takim zbitym glinistym podłożu. I jak szybko one rosną ? W jakim tempie z 60 cm które tam sprzedają otrzymam taka duża jak moja 120 cm?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Usychanie liści palmy
Zawsze przesadzamy rośliny niezwłocznie po zakupie, zawsze.
Szybkość wzrostu rośliny, jest uwarunkowana wieloma czynnikami i nie można jednoznacznie stwierdzić ile czasu zajmie określony przyrost.
Palmy z reguły rosną wolno, z tego co pamiętam u siebie jak kiedyś miałem tą palmę to było trzy, cztery liście na rok.
Ale wzrost może być, jak pisałem różny.
Wszystko zależy od: stanowiska - im więcej słońca, tym lepiej, temperatury otoczenia, odpowiedniego i regularnego nawożenia, czy samego egzemplarza. Tak czy owak, wzrost palmy do większych rozmiarów raczej licz w latach. Duże egzemplarze mogą liczyć kilkanaście i więcej lat.
Palmy takie jak feniksy dobrze jest wystawić w sezonie (późną wiosną aż do wczesnej jesieni) na zewnątrz oczywiście po uprzedniej aklimatyzacji (wpierw na lekko zacienione stanowisko i stopniowo zwiększając ilość słońca). Będą lepiej wyglądać, niż trzymane przez cały rok w domu. Jeśli masz taras, balkon albo ogród to będzie to dobrym rozwiązaniem.
Szybkość wzrostu rośliny, jest uwarunkowana wieloma czynnikami i nie można jednoznacznie stwierdzić ile czasu zajmie określony przyrost.
Palmy z reguły rosną wolno, z tego co pamiętam u siebie jak kiedyś miałem tą palmę to było trzy, cztery liście na rok.
Ale wzrost może być, jak pisałem różny.
Wszystko zależy od: stanowiska - im więcej słońca, tym lepiej, temperatury otoczenia, odpowiedniego i regularnego nawożenia, czy samego egzemplarza. Tak czy owak, wzrost palmy do większych rozmiarów raczej licz w latach. Duże egzemplarze mogą liczyć kilkanaście i więcej lat.
Palmy takie jak feniksy dobrze jest wystawić w sezonie (późną wiosną aż do wczesnej jesieni) na zewnątrz oczywiście po uprzedniej aklimatyzacji (wpierw na lekko zacienione stanowisko i stopniowo zwiększając ilość słońca). Będą lepiej wyglądać, niż trzymane przez cały rok w domu. Jeśli masz taras, balkon albo ogród to będzie to dobrym rozwiązaniem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Usychanie liści palmy
Super,
wystawię ją latem do ogrodka.
A czytałam żeby ziemię wymieszać z piaskiem. Chodzi o taki piasek z piaskownicy czy piasek kwarcowy? Tzn mam w domu takie bardzo drobne kamyczki i mam piasek z piaskownicy.
kupiłam też Waszyngtonie. Ziemia do niej będzie taka sama - mieszana z piaskiem? I przesadzić do doniczek maks 2 cm większych czyli jak teraz są w 17 to do 19?



- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Usychanie liści palmy
Żaden piasek, bo jest zbyt drobny, a zwłaszcza z piaskownicy gdzie mogą być obecne patogeny.
Kupujesz, jak nie masz, żwirek kwarcowy (można dostać go też pod nazwą rzeczny) o frakcji 2 - 4 mm (może być nieco grubszy) w sklepie akwarystycznym, albo przez internet.
Mieszasz z ziemią do palm albo uniwersalną w proporcji standardowej, około 3:1. Na dno oczywiście drenaż z keramzytu.
Takie podłoże stosujesz w zasadzie do większości palm.
Doniczkę dobierasz pod wielkość bryły korzeniowej, ale tutaj uwaga: palmy preferują nieco większą niż inne rośliny. Może być większa nawet o około 4 - 5 cm na średnicy i dobrze poszukać tzw. palmówki, czyli wysokiej doniczki. Dostaniesz taką z terakoty bodajże w każdym markecie budowlanym, typu LM, Obi.
Kupujesz, jak nie masz, żwirek kwarcowy (można dostać go też pod nazwą rzeczny) o frakcji 2 - 4 mm (może być nieco grubszy) w sklepie akwarystycznym, albo przez internet.
Mieszasz z ziemią do palm albo uniwersalną w proporcji standardowej, około 3:1. Na dno oczywiście drenaż z keramzytu.
Takie podłoże stosujesz w zasadzie do większości palm.
Doniczkę dobierasz pod wielkość bryły korzeniowej, ale tutaj uwaga: palmy preferują nieco większą niż inne rośliny. Może być większa nawet o około 4 - 5 cm na średnicy i dobrze poszukać tzw. palmówki, czyli wysokiej doniczki. Dostaniesz taką z terakoty bodajże w każdym markecie budowlanym, typu LM, Obi.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Usychanie liści palmy
Ok dziękuję.
Mam w domu zwirek kwarcowy więc przynajmniej go wykorzystam.
Z perlitem ziemie też mogę pomieszać? A mam pytanie przy okazji, jak będę już wynosić tą palmę na dwór latem, to arekę i kencję też mogę czy je zostawić w domu?


- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Usychanie liści palmy
Żwirek jest lepszy, perlit z czasem traci część swoich właściwości. Z drugiej strony, jeśli użyjesz ze żwirkiem to może być.
Dwie ostatnie palmy lepiej zostawić w mieszkaniu, nie wszystkie będą dobrze się czuły na zewnątrz w naszym klimacie.
Dwie ostatnie palmy lepiej zostawić w mieszkaniu, nie wszystkie będą dobrze się czuły na zewnątrz w naszym klimacie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta