Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
- buum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2211
- Od: 16 mar 2015, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Dareku
w środę może być u Ciebie -12/-13st.
w środę może być u Ciebie -12/-13st.
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Druga strona medalu jest taka, że w końcu przestało regularnie zalewać mi ogród od zeszłego czerwca.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 28 lut 2018, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Rozumiem, że jak pomału mrozy ustępują to jeszcze w ciągu kilku najbliższych dni (3-4) spokojnie mogę przyciąć jabłonie?
Nie zrobię im wielkiej krzywdy?
Żeby nie mnożyć wątków i zapytań również mogę ewentualnie przyciąć inne owocowe (śliwka, wiśnia, czereśnia)?
Nie zrobię im wielkiej krzywdy?
Żeby nie mnożyć wątków i zapytań również mogę ewentualnie przyciąć inne owocowe (śliwka, wiśnia, czereśnia)?
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Mysle, ze tak. Sam mam zamiar to zrobic w najblizszych dniach.
Czeresni i wisni nie przycina sie na wiosne.
A dodatkowo mam pytanie: czy najpierw zrobic ciecie a pozniej oprysk(ile dni musi byc przerwy miedzy takimi dzialaniami?), czy moze na odwrot?
Czeresni i wisni nie przycina sie na wiosne.
A dodatkowo mam pytanie: czy najpierw zrobic ciecie a pozniej oprysk(ile dni musi byc przerwy miedzy takimi dzialaniami?), czy moze na odwrot?
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Czereśnie i wiśnie można ciąć na wiosnę. Nic się nie stanie. Miejmy nadzieję, że już dużych spadków temperatur nie będzie. Oby nie było powtórki z ubiegłego roku i późnowiosennych mrozów. Pryska się po cięciu bo taki zabieg zabezpiecza rany.
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Dziekuje za odpowiedz 
pozdrawiam

pozdrawiam

- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3912
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Ciąć oczywiście można, ale lepiej latem. Dla czereśni.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
To wiadomo, ale jak się nie zdążyło
to trzeba nadrobić stracony czas.

- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3912
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Ja bym wolał stracić czas niż czereśnie.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Czereśnie są wyjątkowo wrażliwe na choroby drewna. A wiosna (czyli wilgoć i umiarkowana temp.) to idealne warunki do rozwoju grzyba.
Po za tym po cięciu letnim jest o wiele mniej wilków niż po cięciu zimowo-wiosennym, a więcej kwiatostanów.
Po za tym po cięciu letnim jest o wiele mniej wilków niż po cięciu zimowo-wiosennym, a więcej kwiatostanów.
To nie ma nic wspólnego jedno z drugim. Oprysk się robi kiedy potrzeba i są ku temu warunki (temperatura, wiatr, brak opadów).A dodatkowo mam pytanie: czy najpierw zrobic ciecie a pozniej oprysk(ile dni musi byc przerwy miedzy takimi dzialaniami?), czy moze na odwrot?
Do zabezpieczania ran jest jest farba+fungicyd. Zwykły oprysk nic nie da bo zostanie zmyty podczas pierwszego lepszego deszczu a zależy nam na długotrwałej ochronie.Pryska się po cięciu bo taki zabieg zabezpiecza rany.
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Najlepszym terminem cięcia wiśni i czereśni jest lato po zerwaniu owoców, bo są one wtedy najmniej narażone na porażenie przez choroby kory i drewna.
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Dareku nie sądzę, że nic nie da. A jak sądzisz, jak zabezpieczane są sady mające po kilka ha? Pędzelkiem i farbą? I taka i taka opcja jest dobra. Zależy tylko od chęci i woli i wiedzy ogrodnika
.

Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Często w ogóle nie są zabezpieczane. Nawet jak jedno drzewo wypadnie to się nic nie stanie bo po bokach sie rozrosną.Tam cięcie robi się od grudnia do kwietnia. Myślisz że ktoś jeździ z opryskiwaczem w każdy dzień w którym przeprowadzane jest cięcie ?
Mówimy o uprawie amatorskiej, w której maść to najtańszy, najszybszy i najskuteczniejszy sposób utrzymywania ran po cięciu w zdrowiu.
Mówimy o uprawie amatorskiej, w której maść to najtańszy, najszybszy i najskuteczniejszy sposób utrzymywania ran po cięciu w zdrowiu.
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Oj chyba masz dość mgliste pojęcie o sadownictwie. Nie znam profesjonalnego sadownika, który nie zabezpiecza po cięciu. A kto mówi o jeżdżeniu każdego dnia. Zabezpiecza się po zakończeniu cięcia kwatery. A z tym rozrastaniem się sąsiednich drzew to ciekawa teoria.
Re: Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Co tam wiem, tylko 5 lat pracowałem w firmie która ma prawie 100 ha sadu.Oj chyba masz dość mgliste pojęcie o sadownictwie.
Przede wszystkim dobry sadownik tak prowadzi drzewa aby nie ciąć zbyt grubych gałęzi, rana mała więc szybciej się zabliźni.Nie znam profesjonalnego sadownika, który nie zabezpiecza po cięciu.
I co ci da te jeżdżenie w styczniu jak jest 2 st., do czasu kiedy zrobi się ciepło na tyle aby rozwijał się grzyb to środek będzie dawno wymyty. Pomijam fakt możliwości wjechania opryskiwaczem na pole. Natomiast podczas sprzyjającej pogodzie owszem robi się opryski prewencyjne ale zabezpieczenie ran po cięciu jest efektem ubocznym (a nie celem oprysku) jak i później w trakcie wegetacji kilka razy.Zabezpiecza się po zakończeniu cięcia kwatery.
Widziałaś kiedyś sad towarowy ? Przy takim 10-letnim styl uprawy jest taki że w rząd drzew ciężko rękę włożyć.A z tym rozrastaniem się sąsiednich drzew to ciekawa teoria.
Pomijając sady towarowe i różne techniki używania śor, w amatorskiej uprawie bez sensu jest robić oprysk TYLKO po to aby zabezpieczyć nim rany. Lepiej poczekać na sprzyjające warunki i wykonać ogólne zabiegi prewencyjne.