Buraki czerwone cz.1
-
- 200p
- Posty: 253
- Od: 8 maja 2016, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Buraki czerwone
Przez 3 lata z rzędu sialam egipskiego z jednej paczki, nie było najmniejszego problemu z kiełkowaniem. Za to chyba zeszły sezon mu nie podpasowal bo strasznie łykowaty(nie wybił w kwiaty) jest i ma słaby kolor
Pozdrawiam, Ewa
Re: Buraki czerwone
W tym roku będę miała czerwoną kulę i opolskiego. Wszystkie z rozsady. Posieję w kwietniu do skrzyneczki, w zacisznym kącie na dworze. Potem na zagonek przesadzę w odstępach co ok.10 cm. W ubiegłym roku posadziłam tak trochę na próbę i uważam ,że to świetny sposób.
Oszczędność nasion, a jeżeli są nasionka niepewne to na wstępie widać, które wzeszły i nie ma pustych miejsc na zagonku.Oszczędzam kręgosłup, ponieważ odpada mozolne pielenie między malutkimi siewkami. Mi to bardzo pasuje .
Oszczędność nasion, a jeżeli są nasionka niepewne to na wstępie widać, które wzeszły i nie ma pustych miejsc na zagonku.Oszczędzam kręgosłup, ponieważ odpada mozolne pielenie między malutkimi siewkami. Mi to bardzo pasuje .
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Buraki czerwone
W zeszłym roku już nie zdążyłam pokombinować z burakiem z rozsady, ale buraki przerywki były bardzo dorodne i sadzone w dużych odstępach dostały wszystko, co potrzebowały, więc w tym roku sieję część do tacki Jeszcze się stresowałam czy nie wybiją w kwiaty, bo moje buraki załapały się na przymrozki majowe, w tym roku jak zdarzy się przymrozek, to buraków to nie będzie dotyczyło ;)
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- justa_be
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 739
- Od: 26 lut 2014, o 08:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: WLKP
Re: Buraki czerwone
Ja też w tym roku buraki z rozsady. To przerywanie i potem wsadzanie to dodatkowa robota.
Pozdrawiam ;)
-
- 200p
- Posty: 289
- Od: 8 cze 2015, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Buraki czerwone
Buraki też można z rozsady ? Hmm kto użyczy mi parapetu ?
Re: Buraki czerwone
Kasiak109 No dobra ,to Ci wytłumaczę . Rozsadę robimy najczęściej na parapecie, w celu przyśpieszenia plonowania nowalijek np.sałaty. W przypadku pomidorów, papryki,selera,arbuza również robimy siewy na parapecie, bo potrzebują wysokiej temp. do wzrostu i mają długi okres wegetacji, więc posiane za późno w naszym klimacie wydadzą mały plon. Natomiast w przypadku np. buraków,kapusty -możemy produkować rozsadę w doniczkach na dworze. One nie potrzebują specjalnych domowych wygód, a chodzi wyłącznie o ułatwienie sobie pracy. Konkretnie wątek dotyczy buraków, więc : możemy je posiać do doniczki/kuwety na rozsadę, w kwietniu-maju i pozostawić na dworze. Czyli w tym samym terminie co sialibyśmy bezpośrednio na zagonek. Morał z tego taki, że na parapecie nie muszą rosnąć buraki.
-
- 200p
- Posty: 253
- Od: 8 maja 2016, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Buraki czerwone
Ja siejąc buraki rozkładam nasionka co 4-5cm. W ten sposób po wczesnowiosennej przerywce na zupę zostają w prawie idealnej rozstawie
Pozdrawiam, Ewa
-
- 200p
- Posty: 289
- Od: 8 cze 2015, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Buraki czerwone
Dziękuję Ci bardzo. U mnie zawsze rozsada = parapet + zachlapane okna Nie wiem czy się zdecyduję na tą metodę. Jak ja się później z tym wszystkim zabiorę Chociaż z drugiej strony... przecież mam M... niech nosiTelimenka pisze: Kasiak109 No dobra ,to Ci wytłumaczę . Rozsadę robimy najczęściej na parapecie, w celu przyśpieszenia plonowania nowalijek np.sałaty. W przypadku pomidorów, papryki,selera,arbuza również robimy siewy na parapecie, bo potrzebują wysokiej temp. do wzrostu i mają długi okres wegetacji, więc posiane za późno w naszym klimacie wydadzą mały plon. Natomiast w przypadku np. buraków,kapusty -możemy produkować rozsadę w doniczkach na dworze. One nie potrzebują specjalnych domowych wygód, a chodzi wyłącznie o ułatwienie sobie pracy. Konkretnie wątek dotyczy buraków, więc : możemy je posiać do doniczki/kuwety na rozsadę, w kwietniu-maju i pozostawić na dworze. Czyli w tym samym terminie co sialibyśmy bezpośrednio na zagonek. Morał z tego taki, że na parapecie nie muszą rosnąć buraki.
Re: Buraki czerwone
no nie mogę . Próbuję sobie wyobrazić jak ty tam ich podlewasz, że aż po oknach chlapiesz. Z węża im dajesz ,czy jak? Nie ,no sorki mam bujną wyobraźnięKasiak109 pisze:U mnie zawsze rozsada = parapet + zachlapane okna
-
- 200p
- Posty: 289
- Od: 8 cze 2015, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Buraki czerwone
Mam spryskiwacz. Dwa spryskiwacze. Są dosyć "rozrzutne". Widocznie taka ich uroda. Albo ze mnie taki fachowiec
Re: Buraki czerwone
Teraz Cię doskonale rozumiem. Mi też z początku podlewanie rozsadek, sprawiało problem. To chlupnęłam za dużo z koneweczki,to zbyt powierzchownie ze spryskiwacza. Ostatecznie opanowałam podlewanie zwykłą łyżką stołową. Nabieram wodę ze słoika łyżką i delikatnie polewam w zależności od potrzeb. Już nie pamiętam w jakim wątku (może pomidorowym?),ale była kiedyś ciekawa dyskusja jak i czym podlewamy. Pomysły były różne np. dziurka w butelce, wężyk wmontowany w nakrętkę. Może później to odszukam,albo ktoś coś Ci tutaj jeszcze podpowie.
-
- 500p
- Posty: 610
- Od: 4 mar 2013, o 18:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Buraki czerwone
Buraka wodan 1 partia wysiana. Będzie jeszcze kilka rzutów razem z alto. Wodan to najwcześniejsza odmiana dobra do bardzo wczesnej botwinki.
-
- 200p
- Posty: 216
- Od: 15 wrz 2013, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Buraki czerwone
Ja dziś "wykopałam" nasiona buraka Nochowskiego -2 torebki wpadły za szafę ... pamiętam że kiedyś ich szukałam - już myślałam że sklera mnie dopadła - byłam pewna że kupiłam a nigdzie ich nie mogłam znaleźć ....termin przydatności ....2010
Jestem ciekawa czy coś wykiełkuje Stwierdziłam że zaleję nasiona wodą - zostawię na noc a potem posieję je w skrzyni.
Jak coś wyjdzie to poflancuję bo szkoda mi miejsca na niepewne nasiona.
Dam Wam znać czy 8 lat po terminie coś wykiełkowało
Jestem ciekawa czy coś wykiełkuje Stwierdziłam że zaleję nasiona wodą - zostawię na noc a potem posieję je w skrzyni.
Jak coś wyjdzie to poflancuję bo szkoda mi miejsca na niepewne nasiona.
Dam Wam znać czy 8 lat po terminie coś wykiełkowało
Pozdrawiam, Aneta:)