Hej , hej ,
No i nareszcie doczekaliśmy się ocieplenia . Po prawdzie to dzisiejszy dzień pogodowo nie był najprzyjemniejszy bo cały dzień siąpiło i do domu wróciłam trochę przemoczona .Ostro jednak weszłam w ten sezon ogrodowy bo sporo już z zaplanowanych zakupów zrealizowałam .Zostało mi kupić wór trawy do wysiania i ziemię w większej ilości ..Prawdopodobnie w sobotę wybiorę się do ogrodu i już na samą myśl o tym mam w sercu cieplutko .
Wandeczko , wiem , wiem jak to jest , ciągle coś wyłazi z ziemi co trzeba wyrwać .Ta brudna robota sprawia nam jednak dużą radochę a zimą z jej braku dostajemy głupawki . Na szczęście zaraz znowu się zacznie i z werwą ruszymy w rabatki . Dzień będzie stawał się coraz dłuższy ale i pracy też będzie w ogrodach przybywało , standard jak co sezon .Pozdrawiam i życzę udanej słonecznej soboty i niedzieli .
Iwonko , idąc Twoją drogą dedukcji , muszę sobie leżaczek koniecznie postawić bo jak by nie spojrzeć na to zagadnienie to ma on jednak spore gabaryty no i nie da się go nie zauważyć na trawniczku , więc mam nadzieję że będzie działał na mnie podobnie jak na Ciebie .
. Ciekawa i ja jestem jak mi verbena powschodzi i czy w ogóle się pokaże po takich mrozach .Dobrze , że i u Ciebie już koniec mrozów i będziesz mogła odwiedzić działeczkę i tego Ci życzę
Ewuniu , chyba jesteś przemęczona bo troszeczkę powiało pesymizmem . Kochana , idzie wiosna i roślinki czekają na pełną obsługę , no i co im powiesz , że nie ?
Na pewno jak słoneczko zaświeci to i Ty się obudzisz i pobiegniesz do ogrodu .Przesyłam ciepłe myśli , będzie dobrze .
Oleńko , jak bym zaczeła tego osiołka ciągnąć za uszy tyle żeby mi zwrócił wydaną kasę to myśle że nie tylko uszu bym go pozbawiła , ale i ogona .
Mam jeszcze kilka wizyt zapisanych
, więc bardzo Cię rozumiem w tym temacie .Jestem ciekawa co po tych mrozach zastaniemy w ogrodach .Jakoś wyjątkowo szybko zleciała mi ta zima .Czas do ogrodów , nareszcie .Pozdrawiam cieplutko
Dorotko , ja też się cieszę , że idzie wiosna bo bezruch niesamowicie mnie męczy .Mrozy były tęgie a śniegu jak na lekarstwo , więc Twoje obawy są uzasadnione . Miejmy nadzieję , że tragedii nie będzie .Już się cieszę na sobotni wypad do ogrodu , sekator pójdzie w ruch
. Wszystkiego dobrego i