Róże na wydmie
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11827
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże na wydmie
Aniu czasu miałam dużo, to dokładnie przestudiowałam Twój ranking róż. Nie zamierzam na razie żadnej kupować, ale na Princess Anne pewnie bym się skusiła. Ogródek w kolbie cudny. Napracowałas się przy kopczykowaniu, a moje bez kopczyków w dobrej kondycji. Mam nadzieję, że nadchodzące mrozy nie poczynią szkód w różankach. Pozdrawiam
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże na wydmie
Bardzo się cieszę, że mnie odwiedzacie. Mam trochę problem z kręgosłupem, rzuciło mi się tym razem na prawą rękę, pewnie za dużo klikam , więc odpowiem Wam w tygodniu.
Teraz kilka bieżących zdjęć, bo się przeterminują
Na początku szybka wiosna.
Cyklameny coum
Myślałam, że przebiśniegi są wszystkie takie same
To co znalazłam w necie przyprawia o zawrót głowy.
U mnie dwa różne.
Popełniłam pierwszą kompozycję, która postała na zewnątrz tylko kilka dni.
A to już dzisiejsze widoki.
-
- 500p
- Posty: 813
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Róże na wydmie
Początkowe zdjęcia mnie zaskoczyły. Przez chwilę myślałam, że wydmę śnieg ominął. Przewinęłam niżej i sprawa się wyjaśniła.
Piękna kompozycja wiosenna. I ciemiernik i pierwiosnek wyjątkowej urody. Ta paskowana "trawka", nie wiem co to, świetnie pasuje.
Za kilka dni też zamierzam przejechać się po sklepach i upolować coś do kompozycji tarasowo-zaokiennych. Mam nadzieję, że pogoda pozwoli udekorować dom na zewnątrz na Święta. Ogród raczej nie zdąży się wystroić, przynajmniej u mnie. Eh...
W poście z 7.03 zamieściłaś jako pierwsze piękne zdjęcie bladolicej róży z ciemniejszymi pąkami, co to za jedna ?
Piękna kompozycja wiosenna. I ciemiernik i pierwiosnek wyjątkowej urody. Ta paskowana "trawka", nie wiem co to, świetnie pasuje.
Za kilka dni też zamierzam przejechać się po sklepach i upolować coś do kompozycji tarasowo-zaokiennych. Mam nadzieję, że pogoda pozwoli udekorować dom na zewnątrz na Święta. Ogród raczej nie zdąży się wystroić, przynajmniej u mnie. Eh...
W poście z 7.03 zamieściłaś jako pierwsze piękne zdjęcie bladolicej róży z ciemniejszymi pąkami, co to za jedna ?
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże na wydmie
Ewa, ta "trawka" to Ficinia truncata ?Ice Crystal, bylina podobna do trawy, mimo zapewnień Pana ze sklepu nie zimująca w gruncie. Tak podejrzewałam, ale potrzebna mi była do kompozycji, a do wyboru miałam jeszcze turzyce w odmianach , które mam. Spróbuję ją przezimować w domu. Co raz bardziej potrzebuję werandy, jak to możliwe mieszkać w takim miejscu i jej nie mieć
Co roku na Święta miałam posadzone bratki w ogrodzie. Też się zastanawiam czy zdążę. Robota w ogrodzie nie tknięta, prawie wcale, tylko jeden powojnik przycięty.
Ta róża to Prix P. J. Redouté, zmienia kolory w kolejnych kwitnieniach. Jesienią pokazuje więcej pomarańczowych odcieni.
Narty mieliśmy super. 41 beznadziejna, ale rano dało radę. Najbardziej podobało nam się Giro.
Co roku na Święta miałam posadzone bratki w ogrodzie. Też się zastanawiam czy zdążę. Robota w ogrodzie nie tknięta, prawie wcale, tylko jeden powojnik przycięty.
Ta róża to Prix P. J. Redouté, zmienia kolory w kolejnych kwitnieniach. Jesienią pokazuje więcej pomarańczowych odcieni.
Narty mieliśmy super. 41 beznadziejna, ale rano dało radę. Najbardziej podobało nam się Giro.
-
- 500p
- Posty: 813
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Róże na wydmie
U mnie ogród leży jeszcze odłogiem. Wróciliśmy tydzień temu i jak było ciepło to miałam co innego na głowie. Jak wreszcie wszystko ogarnęłam to nastała zima. Bażanty wyjątkowo "obrodziły" w tym roku i strasznie rozgrzebują mi rabaty. W poprzednich latach nie robiły takiego spustoszenia, a teraz wydziobują krokusy i grzebią w sasankach. Zaczęłam je gonić. Może jak nie będą miały spokoju, to przeniosą się gdzie indziej.
Cieszę się, że narty się Wam udały i obyło się bez kontuzji. Giro robiłam dwukrotnie, raz ze skibusem, a raz całość na nartach. W wesołej grupie to fajna wycieczka.
My w pierwszym tygodniu trafiliśmy na mrozy po -20 na górze. Super śnieg ale survivalowo. Potem było cieplej.
To zdjęcie Prix P. J. Redoute powinnaś wrzucić na HFM. Tam większość jest o bardzo intensywnym zabarwieniu, a Twoje jest wyjątkowo piękne.
Cieszę się, że narty się Wam udały i obyło się bez kontuzji. Giro robiłam dwukrotnie, raz ze skibusem, a raz całość na nartach. W wesołej grupie to fajna wycieczka.
My w pierwszym tygodniu trafiliśmy na mrozy po -20 na górze. Super śnieg ale survivalowo. Potem było cieplej.
To zdjęcie Prix P. J. Redoute powinnaś wrzucić na HFM. Tam większość jest o bardzo intensywnym zabarwieniu, a Twoje jest wyjątkowo piękne.
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Róże na wydmie
Aniu, obiecałaś odpisać, ale coś chyba zapomniałaś
Ponawiam więc swoje pytanie:
Twoje cyklameny super Dotąd takie oglądałam tylko w doniczkach, nawet nie wiedziałam, że są mrozoodporne
Miejmy nadzieję, że wiosna wreszcie na stale u nas zagości, dzisiaj wszak jej astronomiczny początek
Ponawiam więc swoje pytanie:
Jak to jest z tymi różami? Zawsze myślałam, że TG jest bardziej żółta, a CPM morelowa...wydaje mi się jednak, że Teasing Georgia ma inny kolor niż CPM? Ty piszesz, że są podobne... Nie rozumiem
Twoje cyklameny super Dotąd takie oglądałam tylko w doniczkach, nawet nie wiedziałam, że są mrozoodporne
Miejmy nadzieję, że wiosna wreszcie na stale u nas zagości, dzisiaj wszak jej astronomiczny początek
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże na wydmie
Elwi, pisanie ewidentnie mi szkodzi Ostatnio ciągle biegam po lekarzach i jak pomyślę, że jeszcze ortopeda, to mnie bierze
Nie wiem czy pamiętasz, jak kupowałam TG, to zastanawiałam się czym ona się różni od CPM. Posadziłam je obok siebie w celach ''naukowych'' . Obserwacje są dość krótkie, gdyż w pierwszym roku TG nie kwitła, chyba że przegapiłam.
Podsumowanie robiłam głównie na podstawie zdjęć, notatek i zawartości głowy, a z tym ostatnim jest co raz gorzej Początkowo kolor mają dość podobny. W trakcie przekwitania TG wyraźnie robi się jaśniejsza. Nie mogę też zgodzić się ze stwierdzeniem, że wygląda jak jajko sadzone, widać kupuję takie od kur karmionych kukurydzą i mam inny wzór . Jak wiesz kolor zależy od wielu czynników, gleby, nasłonecznienia, a ja mam wciąż problem z rozróżnieniem tych dwóch róż tylko po samej barwie kwiatów. Wiem jedno CPM zwiesza łeb w dół, a TG trzyma się prosto. Preferuję to drugie, dlatego TG ma pudło, pewnie na wyrost, bo to małolata.
Zmobilizowałaś mnie do lepszego przyjrzenia się tym różom w nadchodzącym sezonie, tylko czy jak tak dalej pomrozi będzie co obserwować.
Sporo róż już teraz ma czarne pędy. Co jest pod kopczykami nie wiem, może powinny być jeszcze większe.
Jeszcze jedno przyszło mi na myśl, jak się główkę trzyma w dół to nie można zajrzeć do środka, widać to co na zewnątrz.
Zapomniałam o cyklamenach, jak im odpowiada miejsce, to rosną. One nie lubią zbyt dużej ilości wody, tak samo jak te uprawiane w donicach w domu bodajże perskie. Odporny na mróz jest nasz Cyclamen purpurascens.
Nie wiem czy pamiętasz, jak kupowałam TG, to zastanawiałam się czym ona się różni od CPM. Posadziłam je obok siebie w celach ''naukowych'' . Obserwacje są dość krótkie, gdyż w pierwszym roku TG nie kwitła, chyba że przegapiłam.
Podsumowanie robiłam głównie na podstawie zdjęć, notatek i zawartości głowy, a z tym ostatnim jest co raz gorzej Początkowo kolor mają dość podobny. W trakcie przekwitania TG wyraźnie robi się jaśniejsza. Nie mogę też zgodzić się ze stwierdzeniem, że wygląda jak jajko sadzone, widać kupuję takie od kur karmionych kukurydzą i mam inny wzór . Jak wiesz kolor zależy od wielu czynników, gleby, nasłonecznienia, a ja mam wciąż problem z rozróżnieniem tych dwóch róż tylko po samej barwie kwiatów. Wiem jedno CPM zwiesza łeb w dół, a TG trzyma się prosto. Preferuję to drugie, dlatego TG ma pudło, pewnie na wyrost, bo to małolata.
Zmobilizowałaś mnie do lepszego przyjrzenia się tym różom w nadchodzącym sezonie, tylko czy jak tak dalej pomrozi będzie co obserwować.
Sporo róż już teraz ma czarne pędy. Co jest pod kopczykami nie wiem, może powinny być jeszcze większe.
Jeszcze jedno przyszło mi na myśl, jak się główkę trzyma w dół to nie można zajrzeć do środka, widać to co na zewnątrz.
Zapomniałam o cyklamenach, jak im odpowiada miejsce, to rosną. One nie lubią zbyt dużej ilości wody, tak samo jak te uprawiane w donicach w domu bodajże perskie. Odporny na mróz jest nasz Cyclamen purpurascens.
-
- 500p
- Posty: 813
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Róże na wydmie
O ile dobrze pamiętam to jajkiem sadzonym nazwałyśmy kiedyś na FO Pilgrima.
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże na wydmie
Ania, te cyklameny rozwalają system . Zdradzisz gdzie można kupić takie co przetrwają w ogrodzie. Doczytałam, że to całkowicie inna odmiana jak te doniczkowe
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże na wydmie
Dominiko, powinnaś być zadowolona z Teasing Georgia. Odbyłyśmy z Elwi małą dyskusję na temat jej koloru W nadchodzącym sezonie przyłożę się lepiej do obserwacji, a zwłaszcza muszę zrobić zdjęcia porównawcze.
Z moim Paul's HM dzieje się coś niedobrego. Zamierają mu pędy i nie mogę sobie z tym poradzić. Prawdopodobnie za bardzo go przycięłam w ubiegłym roku Niestety ta róża lubi przemarzać w silniejsze zimy. Mój kolega czekał kilka lat na porządne kwitnienie.
Henri Martin, trochę mi się rozłazi.
Elwi, dla Ciebie tylko zdjęcie bo wymusiłaś wcześniejszą odpowiedź.
Alexia, cieszę się , że czytasz moje wypociny. Lubię robić podsumowania, bo po latach są bardzo przydatne i pokazują jak nam się zmieniają gusty, no chyba, że ktoś jest tak stały jak Elwi.
Cały czas nie mogę się zdecydować na zakupy różane. Nawet zapełniłam już kilka koszyków, tylko do końca nie jestem przekonana czy warto wydać tyle kasy za nowości. Sama przesyłka kosztuje ponad 100.
Gosiu, jaka ja jestem skąpa, tych z ostatnich miejsc też mi szkoda wyrzucić. Może pogoda podejmie za mnie decyzję.
Soniu.Princess Anne polecam. Mój koszyk z różami nadal pusty. Mam tylko jedną z marketu.
Część róż po mrozach ma czarne pędy. Pewnie nie obejdzie się bez strat.
Sabinko, cieszę się ,że znajdujesz czas na wizytę na wydmie.
Cyklameny są cudne, ale ciężko im dopasować stanowisko.
Ewa, nie przypominam sobie Nigdy nie miałam tej róży.
Z moim Paul's HM dzieje się coś niedobrego. Zamierają mu pędy i nie mogę sobie z tym poradzić. Prawdopodobnie za bardzo go przycięłam w ubiegłym roku Niestety ta róża lubi przemarzać w silniejsze zimy. Mój kolega czekał kilka lat na porządne kwitnienie.
Henri Martin, trochę mi się rozłazi.
Elwi, dla Ciebie tylko zdjęcie bo wymusiłaś wcześniejszą odpowiedź.
Alexia, cieszę się , że czytasz moje wypociny. Lubię robić podsumowania, bo po latach są bardzo przydatne i pokazują jak nam się zmieniają gusty, no chyba, że ktoś jest tak stały jak Elwi.
Cały czas nie mogę się zdecydować na zakupy różane. Nawet zapełniłam już kilka koszyków, tylko do końca nie jestem przekonana czy warto wydać tyle kasy za nowości. Sama przesyłka kosztuje ponad 100.
Gosiu, jaka ja jestem skąpa, tych z ostatnich miejsc też mi szkoda wyrzucić. Może pogoda podejmie za mnie decyzję.
Soniu.Princess Anne polecam. Mój koszyk z różami nadal pusty. Mam tylko jedną z marketu.
Część róż po mrozach ma czarne pędy. Pewnie nie obejdzie się bez strat.
Sabinko, cieszę się ,że znajdujesz czas na wizytę na wydmie.
Cyklameny są cudne, ale ciężko im dopasować stanowisko.
Ewa, nie przypominam sobie Nigdy nie miałam tej róży.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże na wydmie
Jajko sadzone to Pilgrim? Nigdy bym na to nie wpadła! Aniu - skoro koszyki masz już pełne i nie wiesz na co się zdecydować,może łaskawym okiem spojrzysz właśnie na tę różę. Chyba że nie lubisz żółtych odmian.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże na wydmie
Ja tam się nie zgadzam, że Pilgrim to jajko sadzone
No chyba że od kur karmionych nie wiem czym.
Dla mnie to cytrynka. I to taka niedojrzała
Cyklameny uwielbiam, ale one mnie nie
Już kilka razy je sadziłam. Za każdym razem miałam je tylko jeden sezon
No chyba że od kur karmionych nie wiem czym.
Dla mnie to cytrynka. I to taka niedojrzała
Cyklameny uwielbiam, ale one mnie nie
Już kilka razy je sadziłam. Za każdym razem miałam je tylko jeden sezon
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże na wydmie
Ewa, nie udało mi się dotrzeć do kasy, więc ciągle nie mam róż.
Pilgrim to nie mój żółty. Zdecydowanie wolę cieplejsze tonacje.
Gosiu, nie wypowiadam się na temat Pilgrima, bo go nigdy nie widziałam na żywo.
Dla mnie to też raczej chłodna cytrynka, a nie jako sadzone.
Cyklameny też mi giną, ale mam i małe siewki. W tym tygodniu przyjdzie paczka z nowymi. Może w końcu trafię na takie co dłużej zadomowią się u mnie.
Już po Świętach, więc czas brać się za ogród. W piątek udało mi się przyciąć kilka hortensji. Ciężko mi idzie ze względu na bolący łokieć. Lewą ręką tnie się kiepsko. Kupiłam nawet taki sekator nadający się do używania prawą i lewą
Mam nadzieję, że to ostatnie zimne dni i prognozy się sprawdzą. Nie mogę się doczekać porannej kawy na tarasie i otwartych drzwi do ogrodu od rana do nocy.
Do kwitnących śnieżyczek i krokusów dołączyły irysy.
Pilgrim to nie mój żółty. Zdecydowanie wolę cieplejsze tonacje.
Gosiu, nie wypowiadam się na temat Pilgrima, bo go nigdy nie widziałam na żywo.
Dla mnie to też raczej chłodna cytrynka, a nie jako sadzone.
Cyklameny też mi giną, ale mam i małe siewki. W tym tygodniu przyjdzie paczka z nowymi. Może w końcu trafię na takie co dłużej zadomowią się u mnie.
Już po Świętach, więc czas brać się za ogród. W piątek udało mi się przyciąć kilka hortensji. Ciężko mi idzie ze względu na bolący łokieć. Lewą ręką tnie się kiepsko. Kupiłam nawet taki sekator nadający się do używania prawą i lewą
Mam nadzieję, że to ostatnie zimne dni i prognozy się sprawdzą. Nie mogę się doczekać porannej kawy na tarasie i otwartych drzwi do ogrodu od rana do nocy.
Do kwitnących śnieżyczek i krokusów dołączyły irysy.