Różyczki u Ewki cz. IV
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewuniu, wiem jak to jest przykro jak nasze różyczki chorują moje róże, jak na razie są w dużo lepszej kondycji niż w ubiegłej
wiosny,jedynie nadmarznięte są te pędy, które późną jesienią przycięłam , ucięłam parę róż do wazonu Róże z jesiennego
nasadzenie z 10 róż - 6 róz mają zielone pędy nad kopczykiem, ale 4 róze są przemarznięte poniżej kopczyka a Lavaglut raczej nie przetrwała
mrozów
Róże,które dostałam od moich Dzieciaków to róze w kartonikach, nazwy pod znakiem zapytania wielkokwiatowa Lavender Blue
Pnąca też Niebieska ale bez nazwy , Róża rabatowa Palette na obrazku żółto czerwona
róża wielkokwiatowa żółta King's Ransom. Zobaczymy co z tego urosnie
wiosny,jedynie nadmarznięte są te pędy, które późną jesienią przycięłam , ucięłam parę róż do wazonu Róże z jesiennego
nasadzenie z 10 róż - 6 róz mają zielone pędy nad kopczykiem, ale 4 róze są przemarznięte poniżej kopczyka a Lavaglut raczej nie przetrwała
mrozów
Róże,które dostałam od moich Dzieciaków to róze w kartonikach, nazwy pod znakiem zapytania wielkokwiatowa Lavender Blue
Pnąca też Niebieska ale bez nazwy , Róża rabatowa Palette na obrazku żółto czerwona
róża wielkokwiatowa żółta King's Ransom. Zobaczymy co z tego urosnie
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Nigdy nie kupowałam róż na al...o. Jakoś nie wiem czemu nie mam przekonania do osób, które albo wykorzystują nie swoje zdjęcia, albo przekręcają nazwy ( wiemy, że celowo) i nie chcą podać prawdziwych nazw. To stało się powodem, że portal ten omijam z daleka, nawet jeśli są tam sprzedawcy , którzy legalnie hodują róże. Trudno!
Tym razem M. uparł się jednak, że przed domem, tuż przy ruchliwej ulicy, posadzi 22 -23 pomarszczone róże rugosa. Kupił je, płacąc po 1,50 za sztukę właśnie na al.... Przesyłka przyszła błyskawicznie. Dotarła dziś. Nie spodziewałam się, jej i nie do końca widziałam, co robić, bo przecież zapowiadają jeszcze, że w nocy ma być -9 stopni. Wszystkie sadzonki wsadziliśmy do wiader z wodą, żeby namoczyły się korzenie. Jutro je wyjmiemy, zabezpieczymy i gdy tylko pogoda pozwoli - najpierw zakopczykujemy, a dopiero potem wsadzimy w docelowe miejsce.
Sadzonki są w bardzo dobrym stanie, nie spodziewałam się takich cacuszek.
Irenko - Jak wiesz uwielbiam kolorowy misz-masz, ale jakoś Lupo u nóg Rhapsodymi nie pasuje. Zastanów się jeszcze nad tym zestawieniem. Może to banał co napiszę, ale pod nogami Rhapsody widziałabym białą różę. Oczywiście Twoja decyzja może okazać się bardziej trafiona. A za moje różyczk trzymaj kciuki! Jak zacznę je ciachać to chyba w 2 połowie czerwca dopiero zakwitną
Jadziu - to określenie " nieciekawie" brzmi bardzo groźnie. Jeśli sprawdzą się prognozy, to do połowy kwietnia będziemy się bujać z pogodą. W ubiegłym roku pierwsze kwiaty miałam pod koniec maja, ten sezon tak kolorowy jednak nie będzie. Znalazłam dziś mój wpis z 2017 r., też narzekałam na straty w różach - no i chyba mnie pokarało ,bo teraz dopiero widzę, co to znaczy mieć straty Musiał chyba przejść jakiś wyjątkowo paskudny front przez mój ogród. Dobrze, że u Ciebie nienajgorzej!
Krysiu - tak mnie zachęciłaś do wyprawy, że poczyniłam już pierwsze rozmowy i jak się uda, to może za rok razem z kuzynką uda nam się odwiedzić ogród Austina. Ale to jeszcze tylko plany. Zastanawiam się, czy Laguny nie są posadzone zbyt blisko wejścia. Jeśli piszesz, że mogą być sporych rozmiarów, to może być problem. Nad Wartę będzie ciężko wyjść.
Wandziu - coś mi się wydaje, że będziesz szukała latem nazw dla swoich różyczek. Zawsze z niepokojem czekałam, co też z kartoników wyrośnie. Czasem można się zdziwić i złowić prawdziwe perły. Dzieciaki myślące o mamie to najlepsze, co może nam się przytrafić!
2017
Tym razem M. uparł się jednak, że przed domem, tuż przy ruchliwej ulicy, posadzi 22 -23 pomarszczone róże rugosa. Kupił je, płacąc po 1,50 za sztukę właśnie na al.... Przesyłka przyszła błyskawicznie. Dotarła dziś. Nie spodziewałam się, jej i nie do końca widziałam, co robić, bo przecież zapowiadają jeszcze, że w nocy ma być -9 stopni. Wszystkie sadzonki wsadziliśmy do wiader z wodą, żeby namoczyły się korzenie. Jutro je wyjmiemy, zabezpieczymy i gdy tylko pogoda pozwoli - najpierw zakopczykujemy, a dopiero potem wsadzimy w docelowe miejsce.
Sadzonki są w bardzo dobrym stanie, nie spodziewałam się takich cacuszek.
Irenko - Jak wiesz uwielbiam kolorowy misz-masz, ale jakoś Lupo u nóg Rhapsodymi nie pasuje. Zastanów się jeszcze nad tym zestawieniem. Może to banał co napiszę, ale pod nogami Rhapsody widziałabym białą różę. Oczywiście Twoja decyzja może okazać się bardziej trafiona. A za moje różyczk trzymaj kciuki! Jak zacznę je ciachać to chyba w 2 połowie czerwca dopiero zakwitną
Jadziu - to określenie " nieciekawie" brzmi bardzo groźnie. Jeśli sprawdzą się prognozy, to do połowy kwietnia będziemy się bujać z pogodą. W ubiegłym roku pierwsze kwiaty miałam pod koniec maja, ten sezon tak kolorowy jednak nie będzie. Znalazłam dziś mój wpis z 2017 r., też narzekałam na straty w różach - no i chyba mnie pokarało ,bo teraz dopiero widzę, co to znaczy mieć straty Musiał chyba przejść jakiś wyjątkowo paskudny front przez mój ogród. Dobrze, że u Ciebie nienajgorzej!
Krysiu - tak mnie zachęciłaś do wyprawy, że poczyniłam już pierwsze rozmowy i jak się uda, to może za rok razem z kuzynką uda nam się odwiedzić ogród Austina. Ale to jeszcze tylko plany. Zastanawiam się, czy Laguny nie są posadzone zbyt blisko wejścia. Jeśli piszesz, że mogą być sporych rozmiarów, to może być problem. Nad Wartę będzie ciężko wyjść.
Wandziu - coś mi się wydaje, że będziesz szukała latem nazw dla swoich różyczek. Zawsze z niepokojem czekałam, co też z kartoników wyrośnie. Czasem można się zdziwić i złowić prawdziwe perły. Dzieciaki myślące o mamie to najlepsze, co może nam się przytrafić!
2017
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewka piękne sadzonki rugosy i super cena , a jakie będą pełne czy puste ? Będzie piękny pachnący żywopłot Ja jak kupowałam 2 lata temu to były takie cieniutkie wąsiki , że niektóre to dopiero teraz wyglądają jak twoje, miały być różowe i białe puste... są same białe
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Dziękuję Ewo za odpowiedź na prw, odpowiadam Ci tutaj bo chyba nie mam jeszcze uprawnień do wszystkiego, po niedawnym zarejestrowaniu się. Już wypróbowałam, że można tak jak napisałaś. Dziękuję
Piękne sadzonki dzisiaj otrzymałaś tych róż rugosa. Bęzie to super wyglądać jak wszystkie posadzicie i jak zakwitną.
Ja już nie bardzo mam miejsce do dosadzania, chociaż dzisiaj przyszła paczka z Ros.. z sadzonkami Kosmosu i Artemis. Muszę przyznać,że korzenie są dorodne, jeżeli tak mogę powiedzieć.
U mnie wiosna, już kwitną przebiśniegi i krokusy, a tu jeszcze zapowiadają mrozy.
Piękne sadzonki dzisiaj otrzymałaś tych róż rugosa. Bęzie to super wyglądać jak wszystkie posadzicie i jak zakwitną.
Ja już nie bardzo mam miejsce do dosadzania, chociaż dzisiaj przyszła paczka z Ros.. z sadzonkami Kosmosu i Artemis. Muszę przyznać,że korzenie są dorodne, jeżeli tak mogę powiedzieć.
U mnie wiosna, już kwitną przebiśniegi i krokusy, a tu jeszcze zapowiadają mrozy.
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Dzisiaj przyglądałam się dokładnie następnym różom w trakcie sprzątania i następna czerwona też nieciekawie wygląda, to samo Gloria dei czy Westerland jednak on ma taką tendencję do wiosennych niskich cięć, a potem super odbija .Po tej zimie miło sie patrzy na wysprzątane rabatki,ale jeszcze trochę mi zostało do pełni szczęścia
- Minnie
- 200p
- Posty: 273
- Od: 11 kwie 2016, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Witaj Ewo
nareszcie dotarłam do Ciebie, choć zaległości w poprzednim wątku czekają na nadrobienie w wolne wieczory.
Przepiękna jest That's Jazz, uwielbiam ten aksamit na płatkach. Kiedyś się na nią czaiłam, ale nie mogłam dostać, a teraz to już jestem wyleczona z pnących róż
Długo zastanawiałam się przy okazji jesiennych zakupów nad Rhapsody in Blue, ale czytałam, że często choruje. Jak to jest z jej zdrowotnością u Ciebie? Masz przepiękny okaz.
Przykro mi z powodu strat w różach. Moje też niepokojąco ciemnieją. Martwię się, bo nocami temperatura spadała do -18 stopni, a one nie były niczym okryte, nawet kopczyków... W porze cięcia okaże się, jakie są straty u mnie. Jedynie młodziaczki sadzone z gołym korzeniem miały mikro kopczyki, dwa delikatnie rozgarnęłam i te na szczęście mają się dobrze. Mam nadzieję, że pozostałe maluszki też.
Co do starszych, będzie co ma być, już nic nie da się zrobić.
nareszcie dotarłam do Ciebie, choć zaległości w poprzednim wątku czekają na nadrobienie w wolne wieczory.
Przepiękna jest That's Jazz, uwielbiam ten aksamit na płatkach. Kiedyś się na nią czaiłam, ale nie mogłam dostać, a teraz to już jestem wyleczona z pnących róż
Długo zastanawiałam się przy okazji jesiennych zakupów nad Rhapsody in Blue, ale czytałam, że często choruje. Jak to jest z jej zdrowotnością u Ciebie? Masz przepiękny okaz.
Przykro mi z powodu strat w różach. Moje też niepokojąco ciemnieją. Martwię się, bo nocami temperatura spadała do -18 stopni, a one nie były niczym okryte, nawet kopczyków... W porze cięcia okaże się, jakie są straty u mnie. Jedynie młodziaczki sadzone z gołym korzeniem miały mikro kopczyki, dwa delikatnie rozgarnęłam i te na szczęście mają się dobrze. Mam nadzieję, że pozostałe maluszki też.
Co do starszych, będzie co ma być, już nic nie da się zrobić.
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Bylinowo-różany ogród u Minnie
- TROJA
- 500p
- Posty: 906
- Od: 6 kwie 2017, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Zajrzałam do Twojego różanego raju Masz piękne róże i takie zadbane, aż sie chce je oglądać (wolnym czasie prześledzę wcześniejsze zamknięte wątki), ja w zeszłym roku kupiłam dwie pierwsze pnące i są wsadzone przy pergoli, już się boję jak to będzie z tym cięciem - muszę się tego nauczyć. Będę regularnie zaglądać i liczę na pomoc przy identyfikacji moich kartonikowych, ja miejsca mam dużo więc na razie będą kartoniki, jak mi się miejsce skończy to będę też pewnie tak jak Ty szukać konkretnych odmian. Zresztą zobaczymy czy róże polubią moje warunki, bo mam glinę.
Pozdrawiam Ania
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 2 sie 2017, o 08:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewuniu jak się cieszę , że otworzyłaś nowy wątek. Bardzo lubię do Ciebie zaglądać. Gratulacje z okazji tak pięknej rocznicy ślubu. Gardenii bardzo Ci zazdroszczę, z drugiej strony może dobrze, że mam daleko i brak mi czasu, bo na jednej sadzonce bym nie skończyło.
W jakim stanie są moje panny jeszcze nie wiem. Nie rozwinęłam ich. Te do owinięcia których nie starczyło mi siły żyją. No ale one rosną w zacisznych miejscach. Im się udało. Pozostałe owijałam na tempo przed zapowiadanymi dużymi mrozami. Robiłam to z mieszanymi uczuciami, część w styczniu kwitła w najlepsze, cześć miała świeże pąki, część noski. Spać nie chciała żadna. Jak maszyna obrywałam liście, pąki i owijałam. Jaki skutek nie wiem, aż się boję sprawdzić. To dopiero zrobię po nadchodzących mrozach. A tak chciałam zerknąć.Niestety mój M pogonił mnie do cięcia drzewek owocowych. Pewnie miał racje, wszystkie z nabrzmiałymi pakami. Ostatni dzwonek. Oczyściłam maliny, pocięłam część starych winogron i na panny nie starczyło mi już ani czasu ani siły. Za to w poniedziałek dowiedziałam się o istnieniu mięśni o których nie miałam pojęci. Wszystkie mnie bolały. No cóż początki sezonu zawsze są trudne.
Ewunia wkleiłaś zdjęcie Jardinis de l'Estronne. Ja Cię bardzo proszę napisz o niej więcej. Na stronie F nie zachwyciła mnie, a u Ciebie bajka. Jak ona tak naprawdę duża rośnie? Ja lubię potężne krzaczorki, a na stronie piszą, że ma 07 m.
W jakim stanie są moje panny jeszcze nie wiem. Nie rozwinęłam ich. Te do owinięcia których nie starczyło mi siły żyją. No ale one rosną w zacisznych miejscach. Im się udało. Pozostałe owijałam na tempo przed zapowiadanymi dużymi mrozami. Robiłam to z mieszanymi uczuciami, część w styczniu kwitła w najlepsze, cześć miała świeże pąki, część noski. Spać nie chciała żadna. Jak maszyna obrywałam liście, pąki i owijałam. Jaki skutek nie wiem, aż się boję sprawdzić. To dopiero zrobię po nadchodzących mrozach. A tak chciałam zerknąć.Niestety mój M pogonił mnie do cięcia drzewek owocowych. Pewnie miał racje, wszystkie z nabrzmiałymi pakami. Ostatni dzwonek. Oczyściłam maliny, pocięłam część starych winogron i na panny nie starczyło mi już ani czasu ani siły. Za to w poniedziałek dowiedziałam się o istnieniu mięśni o których nie miałam pojęci. Wszystkie mnie bolały. No cóż początki sezonu zawsze są trudne.
Ewunia wkleiłaś zdjęcie Jardinis de l'Estronne. Ja Cię bardzo proszę napisz o niej więcej. Na stronie F nie zachwyciła mnie, a u Ciebie bajka. Jak ona tak naprawdę duża rośnie? Ja lubię potężne krzaczorki, a na stronie piszą, że ma 07 m.
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewuś, kciukasy na pewno będę trzymać .
Co do róż to nowy dla mnie temat, dopiero się wgłębiam, jeszcze mało o nich wiem, nie wiedziałam, że obcina się je na wiosnę, na jesieni równiutko je ogoliłam , dlatego cenne są każde rady, zarówno w doborze kolorów, jak i pielęgnacji.
Ten spadek temperatury wszystkim nam da popalić, co prawda, moje róże są ogolone i opatulone, ale musiałam dzisiaj kurcgalopkiem ściągać rozsady jednorocznych z balkonowych foliaków do domu, teraz kłócą się o miejsce z rozsadami pomidorów i papryk, Mżonek się nie kłóci, ale pewnie niedługo zacznie, bo prawie musi unosić się w powietrzu, jak zwykle, ciut dużo mi się zrobiło.
Pozdrawiam i dobrej nocy życzę
Irena
Co do róż to nowy dla mnie temat, dopiero się wgłębiam, jeszcze mało o nich wiem, nie wiedziałam, że obcina się je na wiosnę, na jesieni równiutko je ogoliłam , dlatego cenne są każde rady, zarówno w doborze kolorów, jak i pielęgnacji.
Ten spadek temperatury wszystkim nam da popalić, co prawda, moje róże są ogolone i opatulone, ale musiałam dzisiaj kurcgalopkiem ściągać rozsady jednorocznych z balkonowych foliaków do domu, teraz kłócą się o miejsce z rozsadami pomidorów i papryk, Mżonek się nie kłóci, ale pewnie niedługo zacznie, bo prawie musi unosić się w powietrzu, jak zwykle, ciut dużo mi się zrobiło.
Pozdrawiam i dobrej nocy życzę
Irena
- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewuniu
Nic tak dobrze nie robi jak piękne widoki lubionych roślin, zwłaszcza przy porannej kawie.
Czytam u Ciebie Ewuniu, że róże nie wyglądają dobrze, u nie jest podobnie, a zamiast wiosny mamy powrót chłodów. Byłam wczoraj w jednym z marketów w naszym mieście, ponieważ reklamowali w gazetce róże. Czegoś takiego to ja jeszcze nie widziałam, żadna nie dawała oznak życia, ani jednego zielonego pędu, czy listka, wszystkie pędy czarne, zeschłe. Nie wiem, czy tam nikt się nie zna, czy naiwnych szukają, cena niska, bo 6,99, ale tak nie można. Więc zostaje nam na ten moment podpatrywać te piękności z ubiegłego roku. U Ciebie wyglądają fantastycznie, teraz żałuję, że dopiero od niedawna zaczęłam sadzić róże, mam nadzieję, że tym starym odmianom, historycznym nic się nie stało.
Pozdrawiam
Nic tak dobrze nie robi jak piękne widoki lubionych roślin, zwłaszcza przy porannej kawie.
Czytam u Ciebie Ewuniu, że róże nie wyglądają dobrze, u nie jest podobnie, a zamiast wiosny mamy powrót chłodów. Byłam wczoraj w jednym z marketów w naszym mieście, ponieważ reklamowali w gazetce róże. Czegoś takiego to ja jeszcze nie widziałam, żadna nie dawała oznak życia, ani jednego zielonego pędu, czy listka, wszystkie pędy czarne, zeschłe. Nie wiem, czy tam nikt się nie zna, czy naiwnych szukają, cena niska, bo 6,99, ale tak nie można. Więc zostaje nam na ten moment podpatrywać te piękności z ubiegłego roku. U Ciebie wyglądają fantastycznie, teraz żałuję, że dopiero od niedawna zaczęłam sadzić róże, mam nadzieję, że tym starym odmianom, historycznym nic się nie stało.
Pozdrawiam
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11778
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewuś prawdziwa różomaniaczka nie mogła mieć jubileuszowego tortu bez róż. Gratulacje dla Was. Pobyt na Gardenii, to zawsze święto dla ogrodników. Poczytałam o cięciu róż. Dzięki, mam dwie LO, muszę też je jakoś ucywilizować. Kolejne różane piękności zagoszczą, w donicach też im u Ciebie będzie dobrze. Szkoda, że ekstremalne mrozy trochę szkód narobią na różankach. Twoja miłość do róż jest niesamowita i dlatego ogród jest tak spektakularnie piękny, choć bylin coraz mniej.
Niech szybko miną mrozy i niech słońce zaświeci dla Twoich róż.
Niech szybko miną mrozy i niech słońce zaświeci dla Twoich róż.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewa , cudne masz różyczki Piękna jest ta Lupo w donicy. Czy wnosisz ją do domu? czy posadzisz z czasem do gruntu. Piękna , taka delikatna Podobna do niej Bucavu-chyba śliczne . Dobrze ,ze kupiliście na Allegro po 1.50 to b. tanio a wyglądają super Ciekawe jakie odmiany, takie łachmate Ty masz cudne i zdrowe róże , możesz nadal kupowac bo Ci one wychodzą
Ja niestety nie tylko nie okrywałam , ale jeszcze w lutym cięłam kiedy było tak ciepło a teraz znowu zima trudno, zobaczymy myśle ,że coś tam zostanie
Ja niestety nie tylko nie okrywałam , ale jeszcze w lutym cięłam kiedy było tak ciepło a teraz znowu zima trudno, zobaczymy myśle ,że coś tam zostanie
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewo, podeślij na pw nik allegrowicza, jestem bardzo zainteresowana takimi różami i potrzebuję ich naprawdę sporo, a nie chciałabym się naciąć.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.