Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)

[matylda1]

Poprzednia część wątku - -klik-

Czym opryskać winorośl by nie zasychały owoce Rośnie pięknie tworzą się owoce a przez jedną noc wszystko popęka i zasycha .Są to zielone winogrona1

[kapitan]

Problem jest złożony i w dwóch zdaniach nikt rozsądny nie wyjaśni. Zamieszczam kilka linków z mojego bloga może się przydać już
wkrótce
http://winnicakapitana.blogspot.com/201 ... rosli.html
http://winnicakapitana.blogspot.com/201 ... rawie.html
http://winnicakapitana.blogspot.com/201 ... niaka.html
http://winnicakapitana.blogspot.com/201 ... orosl.html

[lgrom]

Do jakiej ziemi przesadzić sadzonki ukorzenione z ukorzeniarki żeby korzonka nie pozamierały, uniwersalna ziemia z biedronki się nadaje?

[Lex]

Ziemia nie ma znaczenia, uważaj raczej, aby nie było szoku termicznego, tzn z 23 stopni nagle obniżasz temp do 5 stopni. Ja tak robiłem z podkładkami i wszystkie padały, mimo, ze miały kalus lub dorodne korzenie. Teraz stopniowo obniżam temperaturę o 3 st na dzień i powinno być OK. Tak mi doradził stary wyga, którzy na ukorzenianiu podkładek zjadł zęby.

Pozdrawiam serdecznie

[kapitan]

Uwaga na pH, ma być w przedziale 5,5-7,5.

[edek86]

Odsłoniłyście już winogrona(kopce)?

[malopolanin]

Z odkrywaniem nie należy się spieszyć. Tam, gdzie pogoda już całkiem wiosenna i temperatury wysokie, można się zastanawiać nad odkrywaniem. Ja np. zwlekam jak najdłużej. Temperatury za dnia w okolicach 8°C, nocą -1°C. Im później odkryję, tym później wystartują i będą miały większe szansę przetrwać kwietniowe przymrozki. U mnie regularnie zdarzają się pod koniec kwietnia.

[jabu]

Hej czy chciałby się ktoś pochylić nad problemem doboru winorośli ?
warunki glebowe:
- podłoże gliniaste
- teren na górce, nieosłonięty na razie. W ciągu kilka lat ( może 5) teren zostanie osłonięty przez thuje.
przeznaczenie :
- odmiana na wino

oczekiwania:
- w miarę możliwości mrozoodporna, mile widziana odporność na choroby
- kolor w zasadzie bez znaczenia.
- odmiana na wino słodkie lub półsłodkie

dzięki z góry

[sajko71]

Ja akurat lubię wina półsłodkie, więc podobnie jak Ty też niedawno szukałem odmian na takie wina. Na winogrona.org na wino białe poleca się gł. odmiany: Solaris, Johanniter. To takie pewniaki na nasze warunki. Piłem niedawno bardzo dobre z Johannitera i chyba zasadzę tą odmianę.
Na wino czerwone polecają różne odmiany m.in. Regenta (często z dodatkiem Ronda). Ja jednak pod wpływem opinii z tegoż forum wybrałem i uprawiam NN od Gronkowca (Hybryda z Karpicka). To jest taka odmiana odnaleziona w Polsce i uprawiana przez forumowicza wspomnianego forum o nicku Gronkowiec. Jest propagowana i coraz bardziej powszechna, bo sprawdza się w naszych warunkach: łatwa i bezproblemowa w uprawie, bardzo plenna, wczesna i wystarczająco odporna na mróz i choroby. Jednak nie wiem czy na glinie się sprawdzi, bo ktoś mi już na to narzekał. Do wina z tej odmiany dodaję jeszcze Krasienia (bardzo smaczna odmiana o smaku w klimacie owoców leśnych) wtedy wychodzi wino mocno wybarwione i intensywnie owocowe.
Jednak u mnie w domu jeszcze bardziej podeszło domownikom i gościom lekkie wino muszkatowe z odmian uniwersalnych: Muscata Bleu i Galantha. Są to świetne, bezproblemowe odmiany do jedzenia, ale wino z nich też wychodzi bardzo fajne. Zasadniczo ciężko doradzać dobór odmian na wina, bo każdy lubi coś innego.

[jabu]

Mimo wszystko, choć to może dziwnie zabrzmi, to smak jest jakby drugorzędny. Szukam odmian, które podołają warunkom na mojej działce. Moim zdaniem bez sensu jest sadzić odmiany, które i tak padną. Z tych co by przeszły kwalifikację, zawsze da się wybrać coś dla siebie. Dzięki za info. Podobno z deserowej odmiany nero można coś wypędzić i nadaje się do picia.

[sajko71]

Z doborem odmian trzeba trafić, bo każdy ma nieco inne warunki. A co do smaku wina to z czasem oczekiwania wzrastają a gusta smakowe się krystalizują, bo "na dłuższą metę" nie da się pić wina, które nie smakuje. U mnie akurat Nero tak sobie plonuje, więc nie dosadzam i wina raczej nigdy nie zrobię. Natomiast wspomniane odmiany mam "za twardzieli".

[jabu]

Ehh mam jeszcze jedną zagwozdkę a mianowicie chcę przesadzić winorośl w inne miejsce. Krzak to 2 latek, który i tak dostał jeszcze po krzyżu mrozami na wiosnę 2017 roku. O ile przesadzenie teraz nie stanowi pewnie żadnego problemu to ja chcę tego dokonać w okolicach majówki. Wtedy będę miał już zrobioną konstrukcję, na której docelowo będzie ona rosła. Zrodził mi się taki pomysł, ale nie wiem czy słusznie rozumuję. Mianowicie chcę obecnie okopać winorośl łopatą naokoło na głębokość sztycha i zostawić ją tak do maja. W ten sposób poprzecinam ewentualnie dłuższe korzenie a w maju przeniosę całą bryłę. Czy taka operacja się uda czy lepiej poczekać do późnej jesieni jak już liście pospadają albo albo wczesnej wiosny w 2019 r ? Nie chcę zniszczyć krzaka, bo są to szlachetne odmiany a mam pojedyńcze egzemplarze. Dzięki za info.

[malopolanin]

Dwulatek nie będzie miał wielkich, rozrośniętych korzeni. Ja bym przesadzał teraz na nowe miejsce. Nic nie stoi na przeszkodzie, by konstrukcję budować obok przesadzonego krzewu winorośli. Krzew trzeba wykopać z jak największą bryłą korzeniową.
Sadząc winorośl w gruncie, zdarza się, że w pierwszych latach prowadzimy przy paliku, a rusztowanie i druty pojawiają się później.

[tomekb1]

Dokładnie. Przesadź teraz, a konstrukcję spokojnie postawisz później.

[jabu]

Teoretycznie to jest możliwe, ale boję się, że w trakcie robienia szalunków i przenoszenia rzeczy, połamię krzak a wtedy byłoby słabo. Dlatego optymalnym rozwiązaniem byłoby przesadzenie w maju. Niemniej pewnie policzę wszystko i pewnie przesadzę w czwartek