Po trzech tygodniach zapalenia płuc stwierdziłem, że chyba będę żył, ale przy komputerze mam od dzisiaj limitowany czas 15 minut.
To są rośliny z długimi, cienkimi korzeniami, które usiłuję utrzymać przy życiu. Zarówno fikus z prawie 70 cm długim korzeniem i obesum też ma cienkie korzenie, nakrywałem go podwójnym ręcznikiem papierowym. Przesadzone około 20 adenium z wystawionymi korzeniami podlewam co drugi dzień 1 litrowym opryskiwaczem z dodatkiem 2ml rhizotonica.

Codziennie rano włączam nawilżacz powietrza bez żadnych dodatków wszystkie rośliny na pół godziny rano i pół godziny wieczorem mają delikatną mgiełkę w pokoju.

To pierwsze adenium ma zostawione kilka dużych korzeni i siedem małych, cienkich korzeni, które już od prawie dwóch miesięcy trzymają się bardzo dobrze.

To już jest moje pierwsze adenium (dwa i pół roku) prowadzony jako dorosły chłopak z dwoma rękami i dwoma nogami no i wszystko inne również ma na miejscu.

Tak wygląda jeszcze bez podwiązania pędów.

Tu już w całej okazałości z szeroką czupryną podwiązanymi dolnymi pędami kaudeksu, jak również z nowymi włosami przeszczepionymi w zeszłym roku, poczekamy na nowe kolory trzech kwiatów głowy.
