Jeszcze wszystko przed Tobą
Mondfa ja zaczynałam od zabicia storczyka i bazylii
Świnki na szczęście tu nie mam, aż tak źle ze mną nie jest

Jest u moich rodziców w domu rodzinnym, tam jest druga cześć tej roślinki (mateczna). Dostałam ją od siostry która hoduje żółwie, roślinożerne zwierzaki ponoć ją kochają i z tego co widzę to prawda

soczysta i chyba smaczna.
A scindapsusy kupuje gdzie mi wyjdzie. Neona dojrzałam przejeżdżając obok kwiaciarni jakiejś małej, n'joya znalazłam w Obi, marble queen (jeszcze do mnie idzie) i argyraeusa wypatrzyłam na fotkach jak ktoś się chwalił że ma i robiłam maślane oczy "odsprzeeeeeeeeeeedasz szczepke plllzzz daj daj daj daj daj daj kocham cie!!!!"
Resztę kupiłam na bazarkach facebookowych
Fotka na dzień dobry
