Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Almatea Zerknij na rośliny które najwcześniej startują wierzby, morele, czereśnie , brzozy itp. w mojej lokalizacji mogę śmiało powiedzieć że budzi się wszystko do życia . Przed ruszeniem wegetacji możesz też szczepić a jeśli nie przechowujesz zrazów to nawet wskazane wcześniejsze szczepienie bo zrazy ci ruszą na drzewach . No i powodzenia nie zrażaj się nieudanymi szczepieniami
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3214
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Nie pamiętam, nie zrobiłem notatek , ale po dwóch tygodniach chyba zaczęły pąki nabrzmiewać. Te pomarszczone najprawdopodobniej martwe. Tą jędrną bym zostawił i obserwował. Miejsca szczepienia nie odwijaj, ja tak zamordowałem sobie rok temu kilka czereśni, które by się przyjęły. Choć kusi mnie co raz bardziej, by sprawdzić jak ta czereśnia i śliwa
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
NOWY 83 - dzięki wielkie! Wziąłem sobie za punkt honoru zaszczepienie tych drzewek
Jakaś taka frajda!
KamilK02 - co to znaczy, że sobie zamordowałeś czereśnie? Całe drzewko padło? Czy chodzi o to, że odwinąłeś za wcześnie a by się przyjęło?
Taki zraz, który się nie przyjmie można odwinąć i zasmarować miejsce maścią? Czy lepiej zostawić nieprzyjęty?
Pozdrawiam
Jakaś taka frajda!
KamilK02 - co to znaczy, że sobie zamordowałeś czereśnie? Całe drzewko padło? Czy chodzi o to, że odwinąłeś za wcześnie a by się przyjęło?
Taki zraz, który się nie przyjmie można odwinąć i zasmarować miejsce maścią? Czy lepiej zostawić nieprzyjęty?
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3214
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Po dwóch tygodniach nie wytrzymałem i musiałem zobaczyć czy się zrasta, zrastało się, ale odwinięcie spowodowało to, że zraz po kilku dniach wysechł na wiór i tyle było z mojego patrzenia a miał bym rok do przodu z różową wielką. Oczywiście podkładki zostały i wykorzystałem do szczepienia w tym roku.
- jarson64
- 500p
- Posty: 553
- Od: 27 cze 2011, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Bezwzględnie usunąć, a miejsce zasmarować.Taki zraz, który się nie przyjmie można odwinąć i zasmarować miejsce maścią? Czy lepiej zostawić nieprzyjęty?
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Witam ponownie,
czy jest jakiś prosty sposób, na zidentyfikowanie pędu rocznego?
Czy może być tak, że będą one różnej grubości?
Pozdrawiam
czy jest jakiś prosty sposób, na zidentyfikowanie pędu rocznego?
Czy może być tak, że będą one różnej grubości?
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3214
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
https://www.youtube.com/watch?v=Q_jqgWXlUHM na tm filmie pan Stephen ładnie wytłumaczył jak mniej więcej ogarnąć. Jednoroczny ma tylko pąki liściowe, w miejscu połączenie jest blizna i drewno dwuletnie z pąkami kwiatowymi duże i grube następnie kolejna blizna i drewno 3 letnie już krótkopędami owoconośnymi.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Dobra,
zaszczepione, chociaż pewnie i tak nic z tego nie będzie.
Mam jeszcze 3 pytania.
1. Jeśli się przyjmą zrazy (w co wątpię), to po jakim czasie można ściągnąć owijkę? Jesień?
2. Jak to jest z tym szczepieniem. Czy to co teraz napiszę ma sens?
Kupuję dobre jabłko - np. Rubinolę (nie wiem jak Wam, ale mi wyjątkowo smakuje ta czeska odmiana).
Wyciągam pestkę i wkładam do ziemi.
Coś pewnie puści po czasie i zacznie wyrastać.
Czy takie coś mogę później uciąć i zaszczepić na jakiejś podkładce dla jabłoni?
3. Teraz totalnie wariackie i pewnie głupie pytanie.
Czy są jakieś uniwersalne podkładki, które można zastosować jednocześnie dla jabłoni, gruszy, czereśni i śliwy?
Pozdrawiam Serdecznie
zaszczepione, chociaż pewnie i tak nic z tego nie będzie.
Mam jeszcze 3 pytania.
1. Jeśli się przyjmą zrazy (w co wątpię), to po jakim czasie można ściągnąć owijkę? Jesień?
2. Jak to jest z tym szczepieniem. Czy to co teraz napiszę ma sens?
Kupuję dobre jabłko - np. Rubinolę (nie wiem jak Wam, ale mi wyjątkowo smakuje ta czeska odmiana).
Wyciągam pestkę i wkładam do ziemi.
Coś pewnie puści po czasie i zacznie wyrastać.
Czy takie coś mogę później uciąć i zaszczepić na jakiejś podkładce dla jabłoni?
3. Teraz totalnie wariackie i pewnie głupie pytanie.
Czy są jakieś uniwersalne podkładki, które można zastosować jednocześnie dla jabłoni, gruszy, czereśni i śliwy?
Pozdrawiam Serdecznie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 946
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Wszystko , o co pytasz, znajdziesz na tym forum.
Ale najlepiej, to gotowca dostać. Czytanie przecież nie boli.
Ale najlepiej, to gotowca dostać. Czytanie przecież nie boli.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
1. Trzeba obserwować. Jak widać, że miejsce szczepienia grubieje to się ściąga.
2. Nie ma sensu. Do szczepienia trzeba uciąć zraz z drzewa, na którym to jabłko urosło.
3. Nie ma.
2. Nie ma sensu. Do szczepienia trzeba uciąć zraz z drzewa, na którym to jabłko urosło.
3. Nie ma.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Dziękuję za odpowiedź.
Odnośnie punktu 2 - przyznam szczerze, że trochę to zagmatwane dla mnie:)
Przecież kiedyś te drzewa jako pierwsze musiały wyrosnąć
A co by się stało, gdyby to co wyrosło z pestki doszczepić do podkładki?
Nie było by owoców? Czy może pojawiły by się dopiero za 20 lat? Nie wiem, jakieś mniejsze, niesmaczne?
Pozdrawiam
Odnośnie punktu 2 - przyznam szczerze, że trochę to zagmatwane dla mnie:)
Przecież kiedyś te drzewa jako pierwsze musiały wyrosnąć
A co by się stało, gdyby to co wyrosło z pestki doszczepić do podkładki?
Nie było by owoców? Czy może pojawiły by się dopiero za 20 lat? Nie wiem, jakieś mniejsze, niesmaczne?
Pozdrawiam
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Owoce by były tylko niekoniecznie ich jakość i smak musi odpowiadać odmianie matecznej. Roślina z nasion to wypadkowa wielu czynników, których nie da się przewidzieć. Dlatego jabłonie rozmnaża się prawie wyłącznie przez szczepienie zrazów pobranych z rośliny matecznej. Poczytaj trochę na ten temat, a wszystko stanie się jasne.
Pewne odmiany nadają się do rozmnażania przez nasiona, ale są to przeważnie stare odmiany. Obecne odmiany są selekcjonowane w dość skomplikowany sposób i rozmnażane przez nasiona nie powtarzają cech.
Pewne odmiany nadają się do rozmnażania przez nasiona, ale są to przeważnie stare odmiany. Obecne odmiany są selekcjonowane w dość skomplikowany sposób i rozmnażane przez nasiona nie powtarzają cech.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Wysiej i sprawdz. Jak wysiejesz kilkaset nasion to masz całkiem spore szanse na coś przypominającego rubinole.
A wszystkie inne będą nowymi odmianami. Są miejsca na ziemi gdzie jabłonie tworzą lasy i podobno nie sposób znaleźć dwóch identycznych drzew.
A wszystkie inne będą nowymi odmianami. Są miejsca na ziemi gdzie jabłonie tworzą lasy i podobno nie sposób znaleźć dwóch identycznych drzew.