Norbert zobacz mojego grubosza kilka postów wcześniej.norbert76 pisze:A ja bym zrobił odwrotnie, wierzchołki bym teraz delikatnie przyciął o połowę. Oczywiście przycinane i przesadzenie rozkładasz w czasie. Najpierw przesadzenie, a za kilka tygodni przycięcie.
Został przycięty prawie do zera - zostały tylko 3 pędy główne + 2 odgałęzienia i ani jednego listka. Był w złym stanie i nie było sensu. Za to teraz po jednym roku ma się wyśmienicie