Witajcie moi mili
Żeby za dużo nie godać to dowom dla Was świeże foteczki z porannego szpacyru po zegrodce.
Zawsze mi sie marzyła łączka krokusowa.
Krokusy wielkokwiatowe też już zaczynają się pojawiać.
Wawrzynek wilczełyko pokazuje kolorek.
Czuć już wiosna na całego.
Wiolu witaj kochana.

Tak, masz rację uwielbiamy wiosenne widoczki zwłaszcza po takiej dziwnej zimie.
Ja też za rzeżuchą nie przepadam bo ma nieciekawy zapach jak kiełkuje ale w sumie w smaku jest dobra. W tym roku dla odmiany posadziłach dymkę.
Małgosiu witaj po raz chyba pierwszy u mnie.

Nowa wiosna, nowy wątek i kolejny rok ciężkiej pracy ale jakże przyjemnej. Za niedługo też dojdziesz do 12.
Zapraszam serdecznie jak tylko będziesz miała chwilkę.
Beatko Bazyla miło, że jesteś bo teraz najpiękniejszy czas....co dzień pojawia się nowy kfiotek.
Olusia, wpadaj i nawzajem będziemy podglądać nasze

wiosenne pierwsze kiełeczki, listeczki i kwiatki.
Iwonka sama przyjemność pokazywać co nowego się w nowy dniu wykluło.

przygrzewa to wszystko w oczach rośnie ku naszej uciesze.
Maryś masz rację: koniec wspomnień bo mamy nową wiosnę i nowe kwitnienia. Choć u mnie też w nocy sypnęło śniegiem...widziałam bo diobliczek chciał do domu o 4 nad ranem ale w okolicach śniadania już nie było po nim śladu...no i dobrze.

Dzięki za życzenia i wzajemnie.
Soniu na takie wiosenne widoczki to jesteśmy łase okropnie. Dymkę zwykle sadziłam na zegrodce ale w tym roku jakoś opornie mi idzie to wychodzenie z domu. Wszystko przez te dziwne wiatry i odczuwalny chłód.
Jadzinko dzięki za odwiedzinki.

Kochana dalie od Ciebie mają się dobrze w przechowalni. Mam od Ciebie Ferncliff Illusion i dwie niskie na obwódki.
Nie tak dawno uczyłam się nazw róż a teraz przyszła pora na dalie.
Nie wiem jak sobie z daliami poradzę bo tej wody jednak potrzebują sporo a ja głównie nastawiam się na pomidorki....a róże też....i chyba się poddam po sezonie.
Zapowiada się bardzo pracowicie i mam nadzieję, że sobie poradza.
Od
Florka mam: Cebu, Fascination, Heatwave, Take off (anemonowa cudna na łobrozku), Zingaro, York&Lancaster, Color's Fight, i nn jaskrawoczerwona, żółta czerwieniejąca i rubinowa.
Lucynka dziękuję za miłe słowa. U mnie nieco szybciej wiosna przychodzi ale u
Grażki kogra już na pewno dawno jest...szkoda, że jej nie może pokazać.
Nie martw się i do Ciebie dojdzie i jeszcze ładniej zakwitnie. U nas już będzie po kwitnieniu a u Ciebie początek i wtedy do Ciebie się wszyscy zlecimy.
Beatko ta, nowa wiosna, nowe życie i nowy wąteczek. Fajnie, że potrafimy się cieszyć takimi maleństwami.
Serdecznie pozdrawiam, życzę zdrówka i słonka, które nas w końcu ogrzeje. 