Orzech włoski - uprawa Cz.2
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Ale ja też mam przydatność max 50 lat (a pewnie i tak umrę wcześniej), więc jeśli dziś wysieję to zostanie mi 40 lat chrupania bo z 10 lat trzeba na siewkę poczekać, mam miejsce to mogę wysiać 50 orzechów i za 10 lat wyciąć niesmaczne, w grubej i twardej skorupie, wysychające i chorujące i może wtedy będę miał jednego co mi spasuje.
Kupując szczepiony pierwsze orzechy są po 2-5 latach i wiesz czego się spodziewać.
Kupując szczepiony pierwsze orzechy są po 2-5 latach i wiesz czego się spodziewać.
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
W moim przypadku na działce około 15 lat temu wysiały się orzechy pewnie przez gawrony, kawki lub inne ptaki. Jedno drzewo wyciąłem bo rosło w miejscu nowej inwestycji, a drugie potężne już rośnie na samym środku podwórka. Orzechy pierwsza klasa. Skoruba średnio twarda, a co najlepsze jądra można wyjmować całe ze skorupy bez uszkodzenia. CO jakiś czas kupuję orzechy w marketach ale jeszcze nigdy nie kupiłem tak dobrych jak te u mnie na podwórku. Pewnie jest to jeden na wiele przypadków kiedy się można spotkać z takim dobrym jakościowo orzechem jak u mnie.
Co roku z tego orzecha wysiewają mi się po działce siewki. Trzy następne posadziłem na miejsce stałe. Za jakieś 10 lat powinny już rodzić. Jednak zastanawiam się nad zakupem drzewek rodzących czerwone orzechy.
Mowa tu o odmianie SK-04 http://szczepionyorzech.pl/images/czerwone---kopia.jpg
Taki orzech z nasiona pozostaje na kilka pokoleń
Co roku z tego orzecha wysiewają mi się po działce siewki. Trzy następne posadziłem na miejsce stałe. Za jakieś 10 lat powinny już rodzić. Jednak zastanawiam się nad zakupem drzewek rodzących czerwone orzechy.
Mowa tu o odmianie SK-04 http://szczepionyorzech.pl/images/czerwone---kopia.jpg
Taki orzech z nasiona pozostaje na kilka pokoleń
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Rozumiem, tylko to jest loteria. Tobie się udało, u moich rodziców na 5 siewek jedna jest w miarę ok, a cztery pancerne z mało słodkim wnętrzem. Druga trudność to jak orzech zaczyna owocować nie da się już przenieść. Przyszłe pokolenia mogą sobie zaokulizować na nowej siewce
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
U mnie podobnie na 8 siewek tylko jedna miała większe owoce - także loteria.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Wybieram szczepiony orzech do ogrodu. Mam już samosiejkę, która od zeszłego roku owocuje (prawdopodobnie to samosiejka, była już w ogrodzie, gdy kupiliśmy działkę), okazało się, że orzechy są niewielkie i bardzo szczelnie wypełniają łupinę, przez co ciężko się łuska. Chcę posadzić drugi orzech o większych owocach, chętnie jakiś o podniesionej odporności. Zajrzałam do szkółki, w której zamawiałam rok temu sporo owocowych i każda z tych odmian ma identyczny opis, przez to nie wiem co wybrać Może ktoś ma którąś z tych odmian i może ją polecić? Chodzi o Jacek, Resovia, Dodo, Mars, Triumf i Targo. Jacka wszyscy znają, więc jakby nikt tu nie zajrzał, to pewnie wybiorę Jacka.
Aha, zaglądałam do wątku od ponad roku, jeśli ktoś już o tym pisał a ja nie pamiętam, to przepraszam
Aha, zaglądałam do wątku od ponad roku, jeśli ktoś już o tym pisał a ja nie pamiętam, to przepraszam
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Mam szczepionego Targo i na razie jestem zadowolony
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Kiedy przyciąć orzecha włoskiego na podkładce sadzonego zeszłej jesieni ? Jest to jednoroczny okulant (ok 80 cm). Przycięty teraz będzie pewnie płakał. A może go tak zostawić i niech sobie rośnie ?
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Wczoraj ktoś mi poradził, gdzie przeczytam więcej o odmianach, więc mogę się podzielić tym samym linkiem w temacie cięcia orzecha: http://szczepionyorzech.pl/ci-cie-i-for ... koron.html
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- ZBANOWANY
- Posty: 121
- Od: 14 cze 2016, o 12:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: MAZOWSZE
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Orzech najlepiej zabliźnia rany, cięty maj/czerwiecDareku pisze:Kiedy przyciąć orzecha włoskiego
Jacek to nie jest żadna odmiana, ale ogólne określenie orzechów wielkoowocowych. Mogą to być odmiany szczepione, albo siewka otrzymana z dużego orzecha z której może wyrosnąć orzech wielkoowocowy, ale nie koniecznie...Aguss85 pisze: Jacka wszyscy znają, więc jakby nikt tu nie zajrzał, to pewnie wybiorę Jacka.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7880
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Ania Kozula, komuś tutaj na forum swego czasu doradzała by koronę wyprowadzać wysoko, pień powinien mieć około 180 cm. Orzech to potężne drzewo (z wyjątkiem Leopolda). konary i tak będa zwisać prawie do ziemi, a cięcia nie lubi.Dareku pisze:Kiedy przyciąć orzecha włoskiego na podkładce sadzonego zeszłej jesieni ? Jest to jednoroczny okulant (ok 80 cm). Przycięty teraz będzie pewnie płakał. A może go tak zostawić i niech sobie rośnie ?
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Orzech włoski - cięcie
Mam jeszcze jedno pytanie a mianowicie czy kilkuletnie drzewka owocowe trzeba przykrywać agrowłókniną na zimę. Chodzi mi głównie o morele i czereśnie. Do tej pory przykrywałem ale nie wiem czy nie wystarczy przykryć tylko miejsce szczepienia drzewka.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3855
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Orzech włoski - cięcie
Ja orzechów nie okrywałem na zimę, nawet tych 1-rocznych.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Koronę Orzecha formuje się tak wysoko z tego względu, że "nie podnosi się" ze wzrostem drzewa, więc żeby swobodnie kosić i zbierać opadłe orzechy najlepiej od razu zadbać o odpowiednią wysokość osadzenia korony.gienia1230 pisze:Ania Kozula, komuś tutaj na forum swego czasu doradzała by koronę wyprowadzać wysoko, pień powinien mieć około 180 cm. Orzech to potężne drzewo (z wyjątkiem Leopolda). konary i tak będa zwisać prawie do ziemi, a cięcia nie lubi.Dareku pisze:Kiedy przyciąć orzecha włoskiego na podkładce sadzonego zeszłej jesieni ? Jest to jednoroczny okulant (ok 80 cm). Przycięty teraz będzie pewnie płakał. A może go tak zostawić i niech sobie rośnie ?