Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7109
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Aguś, strasznie przepraszam za wymądrzanie buraczkowe, ale zapamiętałam dobre rady babci, że buraczki lubią ciepłą ziemię i nie lubią przesadzania.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Gosiu jestem Ci bardzo wdzięczna za dobra radę, dlatego nie przepraszaj przyjmij moje podziękowania Tak, jak napisałam, jeśli doradzasz poczekać, to mi się nigdzie nie pali i poczekam, po Świętach ma się ocieplić A tym w tacce, w szklarni, z nocnym grzaniem- na pewno cudownie cieplutko Właśnie takich dobrych rad mi trzeba, bo dla mnie-do niedawna mieszczucha- trzy lata uprawy warzywnia to jeszcze za mało, by mieć własne duże doświadczenie
Dominiko to super, będziemy razem obie go uprawiać, i w dodatku Ty masz już doświadczenie z tym szpinakiem A nasionka portulanki chyba mam od Ciebie i może jak wyciacham dla niej trochę miejsca- to i ją posieję?
Aniu, już, poważnie, już wyłożyłam arbuz - ale on pójdzie sobie mieszkać do szklarni z pomidorami Może być trochę wcześniejszy, nie grożą mu chłody Planuję trzy krzaczki znów posadzić na kompostowniku, a i tam trochę szybciej niż na zwykłej grządce będzie miał ciepło w "nóżki", dlatego za jednym zamachem położyłam na wacik wszystkie planowane nasiona. Po prostu te ostatnie, które skiełkują, dostaną wielkie litrowe kubki i poczekają na sadzenie w kompoście. Malabar dostanie osobne kubeczki, dzięki piękne
Madzia u mnie ta zakręcona późna zima skończyła się trochę szybciej, a ja nie zwlekając wzięłam się za grządki, jak tylko szybko się dało Jeszcze nigdy tak późno nie wyszłam na grządki, większość warzyw, które w ostatnich dniach siałam do gruntu- poprzednie dwa lata siałam w lutym Tyle że w lutym tego roku dopiero zaczęła się prawdziwa zima! Zawsze się spieszę wiosna, prawie wszędzie sieję dwukrotnie i po pierwszym plonie czekam na drugi. Pod warzywa mam w sumie jakieś 80-90m2, a potrzeby na własne warzywa-ogromne!
Iza nie znosiłam tego duetu- gwiazdnica i chwastnica! Ale moje kurki je pokochały Co dla jednych jest chwastem, dla innych będzie pożytkiem ;) Z resztę nie mogłabym narzekać na gwiazdnicę, jak już jej nie chcę na grządce, to wyrywa się bardzo łatwo a jeszcze łatwiej gracuje.
Marysiu dziękuję za takie podbudowanie Buraczki z rozsady nie mogą gorzej się przyjąć, niż te z przerywki, próbowałam z tymi podłużnymi w tym roku (Opolski) i naprawdę wyrosły giganty Od razu dostały właściwy rozstaw i pokazały, jak mogą przybrać ;) Zależy mi na dużych burakach, nie mam piwnicy i małe albo szybko użyję, albo oddam kurom- bo w garażu za szybko wyschły
Witku! Tak, lubię bardzo siać, przesadzać i zajmować się rozsadami Tak szybko posiałam arbuzy, bo chcę je sadzić w szklarni i na kompoście. Takie do gruntu posiałabym z tydzień albo i dwa później. Tak naprawdę zawsze trzeba mieć takiego czuja do pogody, albo się trafi albo nie... Jeśli też planujesz je gdzieś w cieplejsze miejsce sadzić, to teraz będzie dobry czas, a jak do gruntu- to może się uda, a może nie
Miałam zgorzel w pomidorach, papryce, sałacie, ziołach, kwiatach...Jakiś pechowy ten sezon. Mam previcur, ale ciągle się wstrzymywałam, bo nie rozwijała się tak gwałtownie. Po cichutku, powoli wycinała sobie kolejne siewki Zawsze sieję z zapasem, jak nawet coś przepadnie, to rozsad na pewno mi nie zabraknie. Naprawdę to od ciepła?? Myślałam, ze przelewanie i chłodna ziemia napędza zgorzel! No proszę, ile jeszcze mogę się nauczyć
Dominiko to super, będziemy razem obie go uprawiać, i w dodatku Ty masz już doświadczenie z tym szpinakiem A nasionka portulanki chyba mam od Ciebie i może jak wyciacham dla niej trochę miejsca- to i ją posieję?
Aniu, już, poważnie, już wyłożyłam arbuz - ale on pójdzie sobie mieszkać do szklarni z pomidorami Może być trochę wcześniejszy, nie grożą mu chłody Planuję trzy krzaczki znów posadzić na kompostowniku, a i tam trochę szybciej niż na zwykłej grządce będzie miał ciepło w "nóżki", dlatego za jednym zamachem położyłam na wacik wszystkie planowane nasiona. Po prostu te ostatnie, które skiełkują, dostaną wielkie litrowe kubki i poczekają na sadzenie w kompoście. Malabar dostanie osobne kubeczki, dzięki piękne
Madzia u mnie ta zakręcona późna zima skończyła się trochę szybciej, a ja nie zwlekając wzięłam się za grządki, jak tylko szybko się dało Jeszcze nigdy tak późno nie wyszłam na grządki, większość warzyw, które w ostatnich dniach siałam do gruntu- poprzednie dwa lata siałam w lutym Tyle że w lutym tego roku dopiero zaczęła się prawdziwa zima! Zawsze się spieszę wiosna, prawie wszędzie sieję dwukrotnie i po pierwszym plonie czekam na drugi. Pod warzywa mam w sumie jakieś 80-90m2, a potrzeby na własne warzywa-ogromne!
Iza nie znosiłam tego duetu- gwiazdnica i chwastnica! Ale moje kurki je pokochały Co dla jednych jest chwastem, dla innych będzie pożytkiem ;) Z resztę nie mogłabym narzekać na gwiazdnicę, jak już jej nie chcę na grządce, to wyrywa się bardzo łatwo a jeszcze łatwiej gracuje.
Marysiu dziękuję za takie podbudowanie Buraczki z rozsady nie mogą gorzej się przyjąć, niż te z przerywki, próbowałam z tymi podłużnymi w tym roku (Opolski) i naprawdę wyrosły giganty Od razu dostały właściwy rozstaw i pokazały, jak mogą przybrać ;) Zależy mi na dużych burakach, nie mam piwnicy i małe albo szybko użyję, albo oddam kurom- bo w garażu za szybko wyschły
Witku! Tak, lubię bardzo siać, przesadzać i zajmować się rozsadami Tak szybko posiałam arbuzy, bo chcę je sadzić w szklarni i na kompoście. Takie do gruntu posiałabym z tydzień albo i dwa później. Tak naprawdę zawsze trzeba mieć takiego czuja do pogody, albo się trafi albo nie... Jeśli też planujesz je gdzieś w cieplejsze miejsce sadzić, to teraz będzie dobry czas, a jak do gruntu- to może się uda, a może nie
Miałam zgorzel w pomidorach, papryce, sałacie, ziołach, kwiatach...Jakiś pechowy ten sezon. Mam previcur, ale ciągle się wstrzymywałam, bo nie rozwijała się tak gwałtownie. Po cichutku, powoli wycinała sobie kolejne siewki Zawsze sieję z zapasem, jak nawet coś przepadnie, to rozsad na pewno mi nie zabraknie. Naprawdę to od ciepła?? Myślałam, ze przelewanie i chłodna ziemia napędza zgorzel! No proszę, ile jeszcze mogę się nauczyć
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Kolejny pogodny, ciepły dzień i prace warzywnikowe poszły do przodu Posadziłam bób i groszek z rozsady, przepikowałam pomidory, papryki, a kapusty pekińskie, kalarepy i pak choi, które wyszły zbyt licznie- rozsadziłam w większe tacki Kukurydza pokazuje pierwsze kiełki, jutro rano przygotuję ziemię do pierścieni
Mimo pewnych przeszkód i niedogodności...
Wszystkie prace udało się wykonać
Mimo pewnych przeszkód i niedogodności...
Wszystkie prace udało się wykonać
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Aguś, ale Ci to wszystko idzie, jak burza!
Tak podpatruję, że sadzisz w pierścieniach, dobrze się sprawdzają? Ja zwykle sadzę do kubeczków 0.2l, ale one po jakimś czasie pękają, takie pierścienie chyba są bardziej wytrzymałe.
A czy ta fioletowa pak choi jeszcze wykiełkowała? Bo też mam jeszcze odrobinkę nasion, to chyba posieję w tym roku
Tak podpatruję, że sadzisz w pierścieniach, dobrze się sprawdzają? Ja zwykle sadzę do kubeczków 0.2l, ale one po jakimś czasie pękają, takie pierścienie chyba są bardziej wytrzymałe.
A czy ta fioletowa pak choi jeszcze wykiełkowała? Bo też mam jeszcze odrobinkę nasion, to chyba posieję w tym roku
-
- 200p
- Posty: 289
- Od: 8 cze 2015, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Agus szalonaa! Pięknie zielono u Ciebie! Cieszę się, że chociaż niektórzy mogą popracować w ogrodzie.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Kasiu dzięki W warzywniku też już się trochę zielono robi
Prognozy po Świętach obiecują ciepełko i pewnie wszyscy już będziemy siać, sadzić i nawet pielić, nim się kwiecień skończy
Dominiko dzięki
Pak choi bardzo ładnie skiełkowała, lepiej niż moje zeszłoroczne kalarepy To Ruby i widać już po liścieniach, ze w kolejnym pokoleniu zachowała kolorek.
Bardzo się polubiłam z tymi pierścieniami! Zajmują mało miejsca i nikt przypadkiem nie nadepnie i nie połamie jednym krokiem piętnastu kubków Kupiłam je dwa lata temu, sadzę już trzeci sezon rozsady i ani jeden nie zepsuł się, bo to dość mocne tworzywo. W ogóle wygląda jak jakiś materiał z recyklingu:
Zdarzają się jakieś dziurki, paski zgrzanej folii, drobinki pordzewiałego metalu. Oczywiście w niczym to nie przeszkadza, ale zawsze miło zobaczyć, ze to materiał z odzysku
Rozsady w nich są też odporne na nadgorliwego ogrodnika, nie da się przelać, jak wszystko sobie swobodnie wycieka. Sadzi się szybko, cały pierścień wkładam do dołka, obsypuję ziemią z trzech stron i dosłownie dwoma palcami rozpinam, żadna roślinka nigdy nie zorientowała się, ze w ogóle zmieniła lokum ;) Pasują do wszystkiego, co nie lubi przeprowadzek: bób, groszek, fasola, kukurydza, ogórki, papryki. W tym roku nawet pomidor w nie posadziłam.
Może komuś jeszcze się przyda, dziś w nie sadziłam kukurydzę, zrobiłam zdjęcia.
Muszą stać w jakimś kartonie czy skrzynce wyłożonej folią. Łatwo dopasowują się do wymiaru skrzynki, nie przewracają się jak kubeczki.
Pierwszy raz podkiełkowałam kukurydzę, bo mi się bardzo nie podobała zawartość torebek, połamane ziarna w brzydkie plamy. Wyrzuciłam najgorsze, a reszta jest do przyjęcia
Jak widać, korzonek wyrasta w każdym ziarenku z tej strony, którą było zaczepione w kolbę, a liścień w przeciwną, wychodzą prawie jednocześnie w przeciwieństwie do dwuliściennych, gdzie korzeń jest pierwszy.
Sadzę po dwie a nawet trzy w jeden pierścień, potem tak samo wysadzam do gruntu, tylko w większym rozstawie, niż byłyby pojedyncze. Radzą sobie Nie wyobrażam sobie sezonu bez świeżej kukurydzy, taka cukrowa jest zupełnie bezproblemowa i w przeciwieństwie do takiej paszowej, która schnie na polu, cukrowa prawie nie choruje, po prostu nie zdąży
Te kilka cieplejszych dni było bardzo pracowite, cieszę się z dwóch nadchodzących wolnych dni a także z prognozy obiecującej po Świętach ocieplenie
Prognozy po Świętach obiecują ciepełko i pewnie wszyscy już będziemy siać, sadzić i nawet pielić, nim się kwiecień skończy
Dominiko dzięki
Pak choi bardzo ładnie skiełkowała, lepiej niż moje zeszłoroczne kalarepy To Ruby i widać już po liścieniach, ze w kolejnym pokoleniu zachowała kolorek.
Bardzo się polubiłam z tymi pierścieniami! Zajmują mało miejsca i nikt przypadkiem nie nadepnie i nie połamie jednym krokiem piętnastu kubków Kupiłam je dwa lata temu, sadzę już trzeci sezon rozsady i ani jeden nie zepsuł się, bo to dość mocne tworzywo. W ogóle wygląda jak jakiś materiał z recyklingu:
Zdarzają się jakieś dziurki, paski zgrzanej folii, drobinki pordzewiałego metalu. Oczywiście w niczym to nie przeszkadza, ale zawsze miło zobaczyć, ze to materiał z odzysku
Rozsady w nich są też odporne na nadgorliwego ogrodnika, nie da się przelać, jak wszystko sobie swobodnie wycieka. Sadzi się szybko, cały pierścień wkładam do dołka, obsypuję ziemią z trzech stron i dosłownie dwoma palcami rozpinam, żadna roślinka nigdy nie zorientowała się, ze w ogóle zmieniła lokum ;) Pasują do wszystkiego, co nie lubi przeprowadzek: bób, groszek, fasola, kukurydza, ogórki, papryki. W tym roku nawet pomidor w nie posadziłam.
Może komuś jeszcze się przyda, dziś w nie sadziłam kukurydzę, zrobiłam zdjęcia.
Muszą stać w jakimś kartonie czy skrzynce wyłożonej folią. Łatwo dopasowują się do wymiaru skrzynki, nie przewracają się jak kubeczki.
Pierwszy raz podkiełkowałam kukurydzę, bo mi się bardzo nie podobała zawartość torebek, połamane ziarna w brzydkie plamy. Wyrzuciłam najgorsze, a reszta jest do przyjęcia
Jak widać, korzonek wyrasta w każdym ziarenku z tej strony, którą było zaczepione w kolbę, a liścień w przeciwną, wychodzą prawie jednocześnie w przeciwieństwie do dwuliściennych, gdzie korzeń jest pierwszy.
Sadzę po dwie a nawet trzy w jeden pierścień, potem tak samo wysadzam do gruntu, tylko w większym rozstawie, niż byłyby pojedyncze. Radzą sobie Nie wyobrażam sobie sezonu bez świeżej kukurydzy, taka cukrowa jest zupełnie bezproblemowa i w przeciwieństwie do takiej paszowej, która schnie na polu, cukrowa prawie nie choruje, po prostu nie zdąży
Te kilka cieplejszych dni było bardzo pracowite, cieszę się z dwóch nadchodzących wolnych dni a także z prognozy obiecującej po Świętach ocieplenie
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Widzę, że używasz tych masywnych tacek do trzymania doniczek i opasek . Jestem super z nich zadowolony. Nie wyginają się, nie łamią i mogą służyć latami. Wcześniej kupowałem czarne, które czasem nawet sezonu nie wytrzymały .
Myślałem nad pierścieniami, ale tak jakoś sobie stwierdziłem że będzie za dużo z tym roboty.
Teraz bardzo żałuję, ale za rok to zmienię
Nie ma to jak tunel , wszystko rośnie książkowo
Myślałem nad pierścieniami, ale tak jakoś sobie stwierdziłem że będzie za dużo z tym roboty.
Teraz bardzo żałuję, ale za rok to zmienię
Nie ma to jak tunel , wszystko rośnie książkowo
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Aguś, czy ja tam widziałam rosnący bób?
Zazdroszczę , u mnie jeszcze na ogród wejść się nie dałoa u Ciebie już rosną. Moje 30 paczek jeszcze sobie poczeka.
Zazdroszczę , u mnie jeszcze na ogród wejść się nie dałoa u Ciebie już rosną. Moje 30 paczek jeszcze sobie poczeka.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Sebastian, to nawet nie są te jasne tacki ogrodnicze (choć widziałam je niedawno w ogrodniczym i są niezłe!)- to są kuwety do atelier, ścianki mają grube na milimetr, normalnie możesz sobie taką gwoździa wbić, jak nie ma młotka pod ręką Są trochę droższe, ale to tylko jeden zakup na zawsze. Nie wiem, co trzeba by im zrobić, żeby je zepsuć Niestety mam tylko cztery Dla mnie to za mało, potem zostają mi kartony wyłożone folią.
Iwcia ile tego bobu będziesz siała? 30 paczek?? Kupiłam dwa lata temu dwie torebki po pół kilograma z Plantico. Do tej pory nieźle kiełkuje, wschody są jakieś 85 %. Jakby Ci podpasowały takie odmiany, jak mają, to na takiej ilości to wyjdzie Ci sporo taniej I dobrze wypatrzyłaś, to mój bób w rozsady już w ziemi posadzony i rośnie W zeszłym roku nie opłacało się siać rozsady, różnica w zbiorach była śmiesznie mała, ale jak na początku marca dalej nie dało się wyjść na grządki to jednak posiałam sobie w pierścienie bób i groch.
Polecam w wolnej chwili taki krótki filmik o glebie, co jej szkodzi, co jej służy i dlaczego to wszystko jest takie ważne : https://www.youtube.com/watch?v=AWILIYSf5ts
Część już wiedziałam, bo interesuję się tym od kiedy założyłam warzywnik, ale część mnie zaskoczyło- wiedzieliście, ze rośliny w obrębie swojej strefy korzeniowej mogą same regulować pH, zwabiając odpowiednie mikroorganizmy? Ja nie wiedziałam Ani tego, jak głęboko sięgają grzybnie grzybów mikoryzowych, ani jak ważne dla struktury gleby jest to, by nie była martwa. Film trwa 40 minut, jest po angielsku, napisy można automatycznie przetłumaczyć. Warto wiedzieć i pomóc sobie w uprawie, niech natura połowę prac wykona za nas
Iwcia ile tego bobu będziesz siała? 30 paczek?? Kupiłam dwa lata temu dwie torebki po pół kilograma z Plantico. Do tej pory nieźle kiełkuje, wschody są jakieś 85 %. Jakby Ci podpasowały takie odmiany, jak mają, to na takiej ilości to wyjdzie Ci sporo taniej I dobrze wypatrzyłaś, to mój bób w rozsady już w ziemi posadzony i rośnie W zeszłym roku nie opłacało się siać rozsady, różnica w zbiorach była śmiesznie mała, ale jak na początku marca dalej nie dało się wyjść na grządki to jednak posiałam sobie w pierścienie bób i groch.
Polecam w wolnej chwili taki krótki filmik o glebie, co jej szkodzi, co jej służy i dlaczego to wszystko jest takie ważne : https://www.youtube.com/watch?v=AWILIYSf5ts
Część już wiedziałam, bo interesuję się tym od kiedy założyłam warzywnik, ale część mnie zaskoczyło- wiedzieliście, ze rośliny w obrębie swojej strefy korzeniowej mogą same regulować pH, zwabiając odpowiednie mikroorganizmy? Ja nie wiedziałam Ani tego, jak głęboko sięgają grzybnie grzybów mikoryzowych, ani jak ważne dla struktury gleby jest to, by nie była martwa. Film trwa 40 minut, jest po angielsku, napisy można automatycznie przetłumaczyć. Warto wiedzieć i pomóc sobie w uprawie, niech natura połowę prac wykona za nas
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1077
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Agusiu! Mnie babcia pouczała, że buraki się sieje jak klony zakwitną. Czyli teraz zdecydowanie za wcześnie.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Dziad Jag, ja właśnie takie "babcine" metody bardzo lubię, więc zaczekam z siewem buraków tak jak polecacie Aż do kwitnienia klonu Serdecznie dziękuję
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Pierścienie? Nawet przekonująco to wygląda i może trochę ich sobie kupię do rozsady z przeznaczeniem do gruntu , jak pomidorki będą mogły nocować w tunelu.
Do przenoszenia z domu do tunelu raczej się nie nadają, wolę doniczki ale może się mylę.
W tym roku nie dogrzewam tunelu, za duży koszt.
Do przenoszenia z domu do tunelu raczej się nie nadają, wolę doniczki ale może się mylę.
W tym roku nie dogrzewam tunelu, za duży koszt.
- Viola K
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2356
- Od: 14 mar 2013, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trzebnicy
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Aguś,widzę że pomidorki posadziłaś też w pierścienie.Ja w tym roku pomidory do kubków 400ml. ,a w pierścieniach kukurydza i bób.