Parapety DAK

[bool]

U mnie prawie wszytko pomarszczone i zapadnięte, a gymnocalycium chyba najbardziej...
Fajnie, że towarzystwo u Ciebie już na zewnątrz, mnie najpierw czeka sprzątanie balkonu, więc jak pogoda dopisze to w sobotę większość wyeksmituję z domu...

Ferocactusy też już wystawiałaś?

Pozdrawiam,
Artur

[DAK]

Arturze, moje feraki, notki wraz ze wszystkimi wielkoludami są już trzeci sezon w pracy. Zimują na korytarzu przy słonecznych drzwiach balkonowych na patio (bo nie mam już siły ich dalej targać). I na razie są zraszane, a na patio powędrują dopiero po ogrodnikach. Zresztą feraki zostały mi tylko 2, bo najciekawsze sztuki mi w zeszłym roku ukradli robotnicy remontujący elewację. F. glaucescens już jest spory to go nie ukradli.

[Harvi]

Więc towarzystwo już się wietrzy? Widać, że niektóre gymnole rozpoczęły wegetację. Teraz tylko trzeba, pąki już są to i kwiaty będą.

U mnie prawie wszytko pomarszczone i zapadnięte, a gymnocalycium chyba najbardziej...

A u mnie to zależy. Po niektórych wcale nie widać półrocznej abstynencji, niektóre się pomarszczyły i zmniejszyły, ale niektóre to aż wciągnęło w podłoże, że ich nie widać.

[DAK]

U mnie tylko Gymnocalycium robustum-leptanthum wyglądało jakby go nie było. Myślałam, że trup, ale trup nie wciągałby chyba wody. Stoi więc teraz pod kloszem jako rekonwalescent. Na razie życia w nim nie widzę, ale cierpliwie czekam.

[Harvi]

U mnie robustum wyglądają ok. Na równo z podłożem są. Najbardziej to wciągneło G. uruguayense i G. altagraciense. Tych drugich to nie widać wcale.

[DAK]

G. uruguaense? Niemożliwe. Mój opój całą zimę wygląda tak jakby za chwilę miał pęknąć z przepicia. Do tego każdej wiosny staje w blokach startowych i pewnie przebiera cierniami by wygrać wyścig na Pierwszy bukiet sezonu. To ta napompowana gadzina dzisiaj:

A maluchy od niego też były takie jakby nie zimowały, a tycie może po 1,5cm, zatrzymały swoje oblicze na sierpniowym wyglądzie.

[cokolwiek]

Hobbit cudny Mój trochę po zimie zmarniał ale liczę że się zabierze Dobrze że wiosna za pasem

[leszek2]

Danuś ,bardzo ładnie wygląda,osobiście bym chciał,aby wszystkie Moje gymlaczki tak wyglądały.

[hen_s]

Moje 2 formy Gymnocalycium uruguaense rosną w słupek. Mowy nie ma aby ich wciągnęło w podłoże, raczej myśleć by można było, że zanadto wyciągnięte...
Wolał bym w sumie takie jak Twoje.
Tylko jedna forma tego gatunku u mnie jest kulista.

[Harvi]

G. uruguaense? Niemożliwe. Mój opój całą zimę wygląda tak jakby za chwilę miał pęknąć z przepicia. Do tego każdej wiosny staje w blokach startowych i pewnie przebiera cierniami by wygrać wyścig na Pierwszy bukiet sezonu. To ta napompowana gadzina dzisiaj:
A maluchy od niego też były takie jakby nie zimowały, a tycie może po 1,5cm, zatrzymały swoje oblicze na sierpniowym wyglądzie.

A ja właśnie o takich w doniczkach 5x5 pisałem. One podzas wegetacji na równo z substratem, a teraz to się pochowały.

[gracesz]

Ja coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że Twoje kaktusy to przez okres zimy mają jakieś kołysanki i dobre fluidy przesyłane, bo wyglądają obłędnie
Trzymam kciuki, aby ten sezon był dużo lepszy od ubiegłego, który ostatecznie uznaliśmy że nie był aż taki tragiczny...

[PiotrAPD]

Pięknie Ci rośliny ruszyły Wspaniale widzieć tyle kaktusów w pączkach

[DAK]

Pierwsze kwiatki w tym sezonie są u gymnoli. W tym roku one wykluły się najszybciej, wyprzedziły rebutki, notki i wszystkie najwcześniejsze. One jednak wiedzą, że je darzę największym uczuciem. A pąków codziennie wychodzi całe mnóstwo, prawie na wszystkich.

[barbra13]

Ekspresowo wszystko u Ciebie się dzieje, dopiero kwiecień, a tu tyle kwiatów.

[hen_s]

U mnie gymnokalicja dopiero wypychają pąki, natomiast część rebucji, mediolobivii i sulkorebucji które stoją na wyższej półce mają pąki, kwitną w najlepsze bądź nawet już przekwitły.
Tak wczesne kwiaty gymno - piękne!