Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Pisząc o ziemi miałem na myśli doniczkę z butelki stojącą na oknie:-). Nie wiem czy teraz jest jeszcze sens je przekladać za lodówkę. Te co wsadziłem w ziemię mają dopiero nabrzmiałe pąki. Może coś z nich jeszcze będzie.
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Zastanawiam się jakby sprawowało się ukorzenianie u mnie przy ogrzewaniu podłogowym. W domu mam ok 21 st. Ustawiłbym w jakichś ceramicznych donicach na podłodze, która ma ok 28 st. więc podobna temp. byłaby przy korzeniach. Czy takie warunki wystarczą ?
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Stopkę sztobra należy uciąć około centymetra pod węzłem, urwać pączek i porysować lekko oczko do zielonej tkanki pod korą. Nie ostrzyć na strzałę.jabu pisze:Pisząc o ziemi miałem na myśli doniczkę z butelki stojącą na oknie:-). Nie wiem czy teraz jest jeszcze sens je przekladać za lodówkę. Te co wsadziłem w ziemię mają dopiero nabrzmiałe pąki. Może coś z nich jeszcze będzie.
Jeśli dół zniszczony to spreparować tak węzeł środkowy. Korzenie wychodzą z okolic węzła.
- Dolnoslonzok
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2089
- Od: 5 wrz 2010, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Sztobry uciąłem na ukos, obsypałem ukorzeniaczem do pędów zdrewniałych. Sprawdzona metoda - perli i parapet na południowym oknie. Ponad 90 % sztobrów ukorzeniło się i przeniosłem je do doniczek z ziemią. Czekamy teraz na połowę maja.
-
- 200p
- Posty: 446
- Od: 11 lip 2014, o 12:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Odkopujecie już swoje łozy? Nadchodzą cieplejsze dni ale wiadomo, że przymrozki mogą być jeszcze. Szczególnie chodzi mi o odmiany deserowe.
Mam tę moc - Sylwek
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Hej ja już swoje odkopałem
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Ja nie odkopuje bo nic nie zakopywałem. Niektóre odmiany deserwoe mają nabrzmiałe pąki - ale regent który jest na w najcieplejszym miejscu pod ścianą - śpi sobie spokojnie.
Natomiast co mnie martwi - to permanentny płacz łozy mimo że cięcie wykonywane było w lutym.
Natomiast co mnie martwi - to permanentny płacz łozy mimo że cięcie wykonywane było w lutym.
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Ja swoich też jeszcze nie odkopuję, biorę je na przetrzymanie w ziemi najdłużej jak się tylko da, na razie obserwuję te nie okrywane które jeszcze śpią w najlepsze.
Co do płaczu, to płaczą mi wszystkie nawet te okryte, ale tym to ja się nie przyjmuję, popłaczą i w końcu przestaną ale dzięki temu wiem , że wszystkie żyją.
Co do płaczu, to płaczą mi wszystkie nawet te okryte, ale tym to ja się nie przyjmuję, popłaczą i w końcu przestaną ale dzięki temu wiem , że wszystkie żyją.
Pozdrawiam Józef
-
- 200p
- Posty: 446
- Od: 11 lip 2014, o 12:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Przyciąłem dzisiaj łozy tych co były bez okrycia na zimę.Teraz czekam aż dogną się na poziom. A to co pod ziemią zostawiłem.
Mam tę moc - Sylwek
- rebeko
- 200p
- Posty: 485
- Od: 6 sty 2015, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
nie zdążyłam z cięciem winorośli kiedy spały, a teraz wybudzają się ze snu i nie wiem co będzie dla nich lepsze: ciąć i niech płaczą czy poczekać aż puszczą liście i dopiero je skrócić, wyciąć itd.
-
- 100p
- Posty: 144
- Od: 22 lip 2012, o 09:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Cześć.
W jesieni posadziłem Nero. Pomimo kopczyka niestety wymarzł... jedynie ostatni, najniższy pąk zielenieje. Problem jest tylko taki, że ten pąk wychodzi praktycznie dokładnie z miejsca szczepienia. Jak sądzicie, warto pilnować tego pąka bo będzie to Nero, czy jednak nie wiadomo co to będzie za odmiana i nie warto, tylko najlepiej kupić nową sadzonkę?
https://www.fotosik.pl/zdjecie/3cef8c676b9d503f
W jesieni posadziłem Nero. Pomimo kopczyka niestety wymarzł... jedynie ostatni, najniższy pąk zielenieje. Problem jest tylko taki, że ten pąk wychodzi praktycznie dokładnie z miejsca szczepienia. Jak sądzicie, warto pilnować tego pąka bo będzie to Nero, czy jednak nie wiadomo co to będzie za odmiana i nie warto, tylko najlepiej kupić nową sadzonkę?
https://www.fotosik.pl/zdjecie/3cef8c676b9d503f
-
- 100p
- Posty: 135
- Od: 15 wrz 2013, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Należy posadzić tak, żeby bryła korzeniowa była na głębokości. ok 30 cm. Nic bym już raczej nie przycinał (ewentualnie Swensona Red, bo trochę długi). To co zielone byłoby dużo poniżej poziomu gruntu to bym wyłamał a z tego co tuż powyżej lub na poziomie gruntu wybrałbym i wyprowadziłbym po 2 latorośle (z tych, które już ruszyły).
Widzę, że kupiłeś Arkadię, ona ma mrozoodporność ok. -21, więc trzeba ją tak prowadzić, żeby była szansa na przygięcie do ziemi i okrycie na zimę, więc radzę posadzić pod kątem. Forma prowadzenia mniejsza i cieplejsze stanowisko, bo to odmiana wielkoowocowa. Ze Swensonem Red jest odwrotnie, to "twardziel", ma wysoką mrozoodporność i nie trzeba go okrywać, lubi duże formy prowadzenia, ma ogromne przyrosty i sporo mniejszych gron o smaku pikantnej truskawki.
Widzę, że kupiłeś Arkadię, ona ma mrozoodporność ok. -21, więc trzeba ją tak prowadzić, żeby była szansa na przygięcie do ziemi i okrycie na zimę, więc radzę posadzić pod kątem. Forma prowadzenia mniejsza i cieplejsze stanowisko, bo to odmiana wielkoowocowa. Ze Swensonem Red jest odwrotnie, to "twardziel", ma wysoką mrozoodporność i nie trzeba go okrywać, lubi duże formy prowadzenia, ma ogromne przyrosty i sporo mniejszych gron o smaku pikantnej truskawki.
Pozdrawiam wszystkich. - Sławek