Pomidory pod folią cz. 5
-
- 500p
- Posty: 651
- Od: 10 kwie 2014, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Faktycznie piękne sadzonki Co im dajesz, że tak szybko Ci rosną?
Pozdrawiam Krzysiek
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Nic nie dostawały. Rosną w hollasie uniwersalnym. Teraz zaczne coś dawać bo widze przejaśnienia na wierzchołkach. Doświetlane dwiema świetlówkami T5 39W 6500k przez 10 godzin dziennie. To doświetlanie ratowało mi rozsadę bo mieszkam w bloku i cały czas grzeją (rury gorące) a słonecznych dni przez ten miesiąc było kilka. W dzień okno jeszcze otworzysz ale w nocy masakra.
Jak widze rozsadę Faworyta(użytkownika forum) sianą 28 lutego to sam się zastanawiam skąd taka różnica. Temperatura, światło czy coś innego?
Jak widze rozsadę Faworyta(użytkownika forum) sianą 28 lutego to sam się zastanawiam skąd taka różnica. Temperatura, światło czy coś innego?
-
- 500p
- Posty: 651
- Od: 10 kwie 2014, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Też używam ziemi Hollas Aura Może to doświetlanie spowodowało, że tak szybko rosły
Pozdrawiam Krzysiek
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
kored
Prawdę rzeczesz o odmianie Faworyt pisząc że ma przejaśnienia na wierzchołkowych liściach.Pod koniec uprawy w doniczkach a tuż przed wysadzeniem do tunelu tak mu się dzieje.Świadczy to o tym że jego okres wegetacji w doniczkach nieuchronnie dobiega końca.Sadzę go 11 rok i znam wręcz na pamięć jego bolączki.Zastanawia mnie tylko (ale nie tak do końca) fakt jak w ciągu miesiąca dorobił się pąków kwiatowych.Do wczesnych Faworyt nie należy i nigdy nie było to jego zaletą.U mnie do pąków w takim czasie nigdy nawet nie udało się zbliżyć,ale ja nie doświetlam sadzonek.Z całą niezaprzeczalną pewnością u Ciebie 10 godzinne doświetlanie i stała temperatura w domu miała na to wpływ.U mnie po pikowaniu w szklarni jest za duża różnica temperatur między dniem a nocą co jest hamulcem w rozwoju. Twoje zdjęcia jakbyś zrobił z oddali na pewno pokarzą sadzonki krępe o grubej łodydze bo tak właśnie rośnie ta odmiana.Są osoby co klną na czym świat stoi Aurę a u Ciebie się sprawdza ta partia podłoża.Celowo napisałem ta partia gdyż kilka lat temu miałem z nią przykre doświadczenie i od tego czasu używam innej.Twierdzę i będę to powtarzał że przestaniemy narzekać na jakieś podłoża dopiero wtedy gdy producent spełni wszystkie wymagania a sprzedawca właściwie będzie przechowywał.
Prawdę rzeczesz o odmianie Faworyt pisząc że ma przejaśnienia na wierzchołkowych liściach.Pod koniec uprawy w doniczkach a tuż przed wysadzeniem do tunelu tak mu się dzieje.Świadczy to o tym że jego okres wegetacji w doniczkach nieuchronnie dobiega końca.Sadzę go 11 rok i znam wręcz na pamięć jego bolączki.Zastanawia mnie tylko (ale nie tak do końca) fakt jak w ciągu miesiąca dorobił się pąków kwiatowych.Do wczesnych Faworyt nie należy i nigdy nie było to jego zaletą.U mnie do pąków w takim czasie nigdy nawet nie udało się zbliżyć,ale ja nie doświetlam sadzonek.Z całą niezaprzeczalną pewnością u Ciebie 10 godzinne doświetlanie i stała temperatura w domu miała na to wpływ.U mnie po pikowaniu w szklarni jest za duża różnica temperatur między dniem a nocą co jest hamulcem w rozwoju. Twoje zdjęcia jakbyś zrobił z oddali na pewno pokarzą sadzonki krępe o grubej łodydze bo tak właśnie rośnie ta odmiana.Są osoby co klną na czym świat stoi Aurę a u Ciebie się sprawdza ta partia podłoża.Celowo napisałem ta partia gdyż kilka lat temu miałem z nią przykre doświadczenie i od tego czasu używam innej.Twierdzę i będę to powtarzał że przestaniemy narzekać na jakieś podłoża dopiero wtedy gdy producent spełni wszystkie wymagania a sprzedawca właściwie będzie przechowywał.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- oliwia1974
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 4 lut 2018, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Kored piękne te pomidorki i na pewno oko cieszą
Pozdrawiam Oliwia
Trzeba myśleć pozytywnie by dojść do celu...
Trzeba myśleć pozytywnie by dojść do celu...
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Zobaczyłam, uwierzyłam- są kwiaty.
To kiedy pójdą pod folię?
Moim dziś przejrzałam łepetyny, ale żaden tam nic nie ma.
To kiedy pójdą pod folię?
Moim dziś przejrzałam łepetyny, ale żaden tam nic nie ma.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9758
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Wydłużając czas doświetlania rozsady można faktycznie przyspieszyć jej
wzrost i zakwitanie . Kored ile godzin na dobę doświetlasz rozsadę ?
Zdarzało mi się , jak nie miałam podłączonego zegara , zapomnieć o wyłączeniu
doświetlania i faktycznie sadzonki rosły w oczach . Nawet u póżnych odmian
pojawiły się pąki kwiatowe .
Doczytałam , że 10 godzin doświetlania , to w sumie nie jest tak długo .
wzrost i zakwitanie . Kored ile godzin na dobę doświetlasz rozsadę ?
Zdarzało mi się , jak nie miałam podłączonego zegara , zapomnieć o wyłączeniu
doświetlania i faktycznie sadzonki rosły w oczach . Nawet u póżnych odmian
pojawiły się pąki kwiatowe .
Doczytałam , że 10 godzin doświetlania , to w sumie nie jest tak długo .
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Doświetlałem od 11 do 21. Weź pod uwagę że do 11 rozsada miała jeszcze światło naturalne.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Witam. Mam pytanie, czy ktoś ma może jeszcze nadwyżkę nasion megagrona i czarnego księcia? Niestety moje nasiona gdzieś mi zaginęły przeszukałam już cały dom i nie ma Bardzo proszę jeśli ktoś może się podzielić będę bardzo wdzięczna.
-
- 100p
- Posty: 104
- Od: 25 kwie 2017, o 07:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Moja rozsada nocowała pod chmurką Temperatura nie była super bo tylko 8-7 stopni ale pomidorki całe i zdrowe. Żadnych skutków ubocznych nie widać
Pozdrawiam Ewcia
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Ja tez zaryzukuje i wsadze jutro pod folie. Kwiaty juz duże, pojemniki przerośnięte korzeniami, w kilka dni zaczną kwitnąć.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Ja miałam sadzić dziś, ale jutro to zrobię. Prognoza długoterminowa pokazuje całkiem znośne noce,
na co czekać jak rozsada już spora.
na co czekać jak rozsada już spora.