Storczykowe fiksacje Marty

[duju]

Marto, może jak czas pozwoli to i ja się wybiorę do Wrocławia- mam ok.100km ;) Regał fajny, jak nie przeszkadza to super.

[zabkamarta]

No to chyba musimy zrobić jakiś "zlot" we Wrocławiu. To jeszcze pewnie jakoś uda nam się umówić

[iskraiskra]

Zapomniałam o drabinie i o pergoli, którą chciałam postawić dookoła okna

[kasia74]

Też planuję dojechać na wystawę tylko że jak będę to raczej w sobotę.
Justynko ja też mam 100 km do Wrocławia.

[Art]

Dzięki Marto za 'namiary'
Ja jeszcze dość mgliście myślę o tej wyprawie. Dla mnie to ok. 160 km, ale w końcu to miasto moich studiów,
więc z sentymentem powspominam. Poza tym Kasia do Drezna jechała duuużo dalej... No i dawno nic nie kupowałam,
a tu dziewczyny podkreślają, że wiosna to dobra pora na przesadzanie (czytaj: ZAKUPY)

[zabkamarta]

No właśnie obawiam się, że większości będzie bardziej pasować weekend a mi niestety bardziej piątek. tylko wiecie jak ja będę w piątek a Wy w sobotę, to ja już wszystko wykupię przed waszym przyjazdem

Odnośnie kupowania właśnie dostałam paczkę muszę ogarnąć towarzystwo i przesadzić i pokaże co kupiłam

[Asia7084]

Czekam

[iskraiskra]

Nie mogę tu zaglądać, bo co raz coś kupujesz co mi przypomina, że dawno u mnie nie było pakunku żadnego ! ;)

[Art]

No właśnie obawiam się, że większości będzie bardziej pasować weekend a mi niestety bardziej piątek. tylko wiecie jak ja będę w piątek a Wy w sobotę, to ja już wszystko wykupię przed waszym przyjazdem

Marto, to kiedy napad na bank ?

[zabkamarta]

Z zawartością paczki wczoraj walczyłam prawie do północy.
Mogę pokazać efekt i co kupiłam.

Genaralnie to była moja paczka na urodzony, które już tuż tuż, bo oczywiste jest, że najlepszy prezent sama sobie zrobię.

Krzyżówka dwóch rodzajów, które uwielbiam a już ich połączenie to bomba. Storczyk Phalaenopsis Donna's Delight (Phal. equestris x finleyi). Przesadziłam do hydro.




Ze względu, że uwielbiam storczyki o pistacjowych kolorach - Sedirea japonica. Nie jest łatwa w uprawie. Wymaga porządnego schłodzenia w okresie spoczynku. W dodatku bywa kapryśna jeśli chodzi o korzenie. Podobno jak je raz straci to nie lubi ich odbudować i kończy się kaplicą. W związku z tym nie miałam odwagi na hydro i poszła w korę o zróżnicowanej frakcji, trochę keramzytu, seramisu i ciut mchu.





Klasyk, którego mi brakowało. Phalaenopsis schilleriana. Poszła w hydro.




Coś z innej beczki. Jeśli Dendrobium to preferuje kompaktowe. Dendrobium sulcatum. Jako jedyny niezdolny jeszcze do kwitnienia. Miałam problem z wyciągnięciem korzeni ze zabitego mchu. Przesądzony do hydro.




Teraz do orchidarium. Mini mini. Storczyk o pięknych lawendowych przebarwieniach na liściach. Phalaenopsis San Shia Appendo.(Phal. appendiculata x pulcherrim) (FS). Taki mikrus, doniczka 5.5 cm a zdolny do kwitnienia. Mam nadzieję, że będziemy współpracować. Zamontowany na podkładce równie wielkiej jak on sam.




Kolejne do orchidarium. Ascofinetia Peaches (FS) (Neofinetia falcata x Ascocetrum curvifolium) o brzoskwiniowych kwiatach. Patrząc na pierwszego z rodziców stwierdziłam, że do orchidarium to się nie nada, ze względu na okres spoczynku zimowego, ale jak poczytałam i byłam zaskoczona, że w tej krzyżowce dominują cechy drugiego rodzica i mamy tu cechy Vandy, czyli ciepło i wilgotno. Ascofinetia to mały storczyk. Przesadziłam go do koszyczkach, gdzie dałam duże kawałki kory (muszę kupić większe) i duże kawałki węgla drzewnego. W orchidarium koszyk zamontowany do korzenia, w, taki sposób, żeby nie rzucał się w oczy.







No i porażka tych zakupów. Phalaenopsis maculata x amboinensis Nicole (FS). Miało być do orchidarium a wylądował w reanimacji w hydro. Wszystkie korzenie zgnite, został tylko jeden powietrzny i jeden nowy milimetrowy. Miałam chcęć odesłać go do sprzedawcy, ale szkoda mi się zrobiło roślinki, bo to oznacza dla niej śmierć. Jak już trafiła do mnie, to znaczy, że muszę ją uratować. Już podobny przypadek dałam rady ożywić, więc teraz też damy radę.







No o to było by na tyle

PS Ciii Joanno wszystko w swoim czasie zdradzę, że na pewno przed wystawą majową

[Art]

Szkoda Marto, ze na co dzień nie mamy podglądu do twojego orchidarium. Coraz piękniej w nim wygląda.
Liczę więc na częste relacje.
Oby Twoje decyzje co do podłoża dla świeżo zakupionych okazały się trafne.
Ja własnie niedawno odebrałam przesyłkę z keramzytem do hydro i też spróbuję na kilku (zdechlaczkach lub opornych).

Dendrobium sulcatum i Phalaenopsis maculata x amboinensis Nicole tak jak napisałaś - wymagają szczególnej troski
i niech się piękne aklimatyzują. Wiosna im na szczęście sprzyja

[Asia7084]

Fiu fiu... chyba Marto zamieszkam w Twoim wątku. Tyle się dzieje, nowości gonią nowości...
Sedirea japonica- też mi się bardzo podoba, kilka razy już się, przymierzałam do kupna
ale zawsze coś innego wygrywa
Phalaenopsis Donna's Delight chyba właśnie na niego teraz zachorowałam

no i Phalaenopsis San Shia Appendo już też jest w moim koszyku ale jeszcze się bronię

oj moje serducho

[MirkaS]

Marto ja również się zachwycam Twoim orchidarium coraz piękniej w jego wnętrzu i jak dla mnie nie musi na razie nic tam kwitnąc .
Zakupy super a najbardziej zazdroszczę sedireii chodzi za mną od roku , jeżeli chodzi o maluszka to ja kiedyś kupiłam takie mini dendrobiu podkładka w skali mikro a storczyk jeszcze mniejszy
Oj dzieje się u Ciebie , dzieje to dopiero będzie spektakl jak zaczną kwitnąc . Schilleriana piekna z samych listków.
Trzymam kciukasy za uratowanie tego ostatniego zdechlaczka.
Ja na moją paczkę czekam łącznie 5 tydzień najpierw mrozy później mój wyjazd a później trwa do dziś, po cichu mówię sobie,że zdążą zakwitnąć zanim dojdą
Jest w śród nich taki o seledynowych kwiatach bo ja też lubię takie kolorki ale nie sedirea.

[zabkamarta]

Joanno też mam nadzieję, że dobre decyzję podjęłam odnośnie podłoża. Mam nadzieję, że nie będę musiała uczyć się na błędach. ale widzę, że Ciebie też kusi hydro. Powiem Ci, że przypadku hybryd (je mam najdłużej) naprawdę pięknie się to sprawdza. Nawet taki jeden oporny korzeniowo, pięknie zbudował bazę korzeniową. Inne widzę z porównania z korą dłużej kwitną, więcej utrzymują kwiatów i np odbijają z paru oczek jeszcze. Tylko że ja to zbyt krótko mam, żeby wnioski wyciągnąć. Może to być po prostu indywidualna cechą akurat tych hybryd. Mimo wszystko hydro jest na duży plus jak do tej pory.

Asiu widzę, że możemy określić nową jednostkę chorobową - storczyca przenoszona wątkowo ale jak sama zobaczyłam w ofercie Phalaenopsis Donna's Delight  to stwierdziłam, że z głodu umrę a będzie mój
Ciekawe czy Phalaenopsis San Shia Appendo zostanie w Twoim koszyku widzę, że i u Ciebie szykują się nowe zakupy

Mirko Sedirea chodziła za mną od jakiegoś czasu i w końcu złamałam się ciekawe co tam zieloniutkiego kupiłaś . Mi się marzy stobartiana i jej krzyżówki. Jeśli to jest w Twojej paczce to zamieszkam u Ciebie sama stobartiana jest ciężka w uprawie, ale mnie kusi kolorem.
Rany tyle czekasz na paczkę, ja bym jajko zniosła

[kasia74]

Hej Marto, jak się ma Twój Dtps. Tzu Chiang Sapphire? Ma juz pędy kwiatowe?

Tyle nowości, Ty chyba faktycznie masz jakąś maszynkę do robienia kasy
Orchidarium wygląda ślicznie, dla mnie też wcale nie musi Ci tam nic kwitnąć i tak jest co podziwiać.

Ciekawa też jestem jak sobie będzie radzić w orchidarium, ascofinetia Peaches. Na pewno nie należy ona do roślinek które lubią zimę spędzać w chłodzie. U mnie stoi cały rok na południowym parapecie i chyba jej to odpowiada.