Dalie wymagania,problemy - cz.4
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Wysadzacie już do gruntu?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16150
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Ja już dzisiaj wysadzam dwie, a resztę 1 maja. Ale u każdego są inne warunki pogodowe.
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Mam karpy średnio podsuszone, więc myślę, że przez te 3 tygodnie zdążą się tylko napić i nie wystawią listków na ewentualny przymrozek. Jakby co, to zrobię im szklarenki z 5-litrówek.
Wsadziłam pierwszych 4, dorodne, 3 żółte i jedna biała - będzie przed domem jajecznie
A znaczniki mam z pasków wyciętych z jogurtów podpisanych markerem i przywiązanych do gałązki, tylko na jesień trzeba ich nie przegapić w ziemi.
Wsadziłam pierwszych 4, dorodne, 3 żółte i jedna biała - będzie przed domem jajecznie
A znaczniki mam z pasków wyciętych z jogurtów podpisanych markerem i przywiązanych do gałązki, tylko na jesień trzeba ich nie przegapić w ziemi.
- rys11
- 200p
- Posty: 316
- Od: 11 wrz 2012, o 12:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Witam miłośników dalii!
Choć z daliami przestałem oficjalnie się bawić to wysadziłem 23.kwietnia te co mi pozostały tzn. 30 odmian.
(Usunięto nie na temat. Iwona)
Choć z daliami przestałem oficjalnie się bawić to wysadziłem 23.kwietnia te co mi pozostały tzn. 30 odmian.
(Usunięto nie na temat. Iwona)
Serdecznie pozdrawiam.Ryszard:)
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Witaj Ryszardzie,
myślę,że wkrótce pójdę w Twoje ślady..........pozostanę przy max. 20 odmianach dalii.
(Usunięto nie na temat. Iwona)
myślę,że wkrótce pójdę w Twoje ślady..........pozostanę przy max. 20 odmianach dalii.
(Usunięto nie na temat. Iwona)
- Carmelka00
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 25 lut 2015, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Moje już wysadzone, jak tylko zakwitną to pozaznaczam je na stałe tymi paskami żeby mieć na przyszłość święty spokój
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16150
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Ryszardzie, Lanceta, a dlaczego tak się w tym roku zniechęciliście? Ja mam do wysadzenia 120 karp. Ale będę je wysadzać sukcesywnie. Najpierw te nie wykazujące oznak życia, a potem następne, z początkami kiełków. Myślę, że dzięki temu będą się powoli rozwijać w ziemi i nie wyjdą nad powierzchnię przed zimną Zośką. A jeśli wyjdą , nakryję gazetami w razie spadku temperatur.
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Wandziu, .....dalie wysadzam w ROD, przy domu mamy stałe nasadzenia krzewów,drzew,bylin....
Problem mam z transportem,przechowywaniem-piwnica zbyt ciepła.W tym roku sporo karp straciłam,
ale nabyłam 22 karpy nowych dla mnie odmian.W sumie wysadzę ok. 70 sztuk,a może nawet ciut więcej...
Kocham dalie, ponieważ towarzyszą mi przez całe moje dosyć długie życie, ale miewam
momenty zwątpienia, kiedy wieczorem po całodziennej pracy w ogrodzie - ledwie chodzę...
Problem mam z transportem,przechowywaniem-piwnica zbyt ciepła.W tym roku sporo karp straciłam,
ale nabyłam 22 karpy nowych dla mnie odmian.W sumie wysadzę ok. 70 sztuk,a może nawet ciut więcej...
Kocham dalie, ponieważ towarzyszą mi przez całe moje dosyć długie życie, ale miewam
momenty zwątpienia, kiedy wieczorem po całodziennej pracy w ogrodzie - ledwie chodzę...
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Prawdę mówiąc to jestem tak zmęczona wysadzaniem, że też mi się nie chce mieć tylu odmian. Żebym jeszcze nie pracowała, to byłoby inaczej, ale wracać po 9 godzinach do domu i walczyć z ogrodem, a sił coraz mniej...ale dałam radę w dwa dni ogarnąć moją setkę. Jeszcze trochę mam do wsadzenia, ale to duże sadzonki, więc czekam na 15 maj. Najbardziej się cieszę na angielskie nowości, które jeszcze do mnie dolecą. I czekam na sierpień.
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Z 4 skrzynek jakie miałem w 3 karpy pogniły, niestety moja przygoda z daliami powoli sie kończy, ciekawe co wyjdzie z tego co zostało
Prawdopodobnie miałem mokry piach i dlatego zgniły
Prawdopodobnie miałem mokry piach i dlatego zgniły
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
wanda7 Aż 120 odmian? Będzie, co oglądać w Twoim wątku.
Ja w tym roku góra 60. Muszę zrezygnować z niektórych odmian, bo nie mam już miejsca, mimo, że poszerzyłam rabaty kosztem liliowców.
Ogólnie jestem zadowolona z tegorocznego zimowania. Nie przetrwały mi 3 odmiany. Właściwie żałuję tylko jednej - Grand Prix.
dsk121
Przerabiałam różne sposoby zimowania - piasek, torf, gazety. Skutki były różne - najgorzej właśnie z piaskiem. Od kilku lat wkładam je "gołe" do skrzynek i tak mi najlepiej zimują.
Ja w tym roku góra 60. Muszę zrezygnować z niektórych odmian, bo nie mam już miejsca, mimo, że poszerzyłam rabaty kosztem liliowców.
Ogólnie jestem zadowolona z tegorocznego zimowania. Nie przetrwały mi 3 odmiany. Właściwie żałuję tylko jednej - Grand Prix.
dsk121
Przerabiałam różne sposoby zimowania - piasek, torf, gazety. Skutki były różne - najgorzej właśnie z piaskiem. Od kilku lat wkładam je "gołe" do skrzynek i tak mi najlepiej zimują.
Pozdrawiam
Ogrodowe impresje
Ogrodowe impresje
- Gabriel
- 200p
- Posty: 371
- Od: 28 gru 2010, o 20:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolszczyzna
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Nie wiem dlaczego Wam gniją, może macie za zimno w przechowalni? Ja przysypuję ziemią, ale nie podlewam i raczej wysychają niż gniją.
Wszystkie już posadziłem, około 200 sztuk. Pod koniec też już miałem dość, na szczęście szybko mi przeszło Dopiero się okaże, ile przetrwało zimę. Niektóre już wyszły z ziemi. Przymrozków nie widać, więc zapowiada się dobry sezon
Wszystkie już posadziłem, około 200 sztuk. Pod koniec też już miałem dość, na szczęście szybko mi przeszło Dopiero się okaże, ile przetrwało zimę. Niektóre już wyszły z ziemi. Przymrozków nie widać, więc zapowiada się dobry sezon
Pozdrawiam, Gabriel
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16150
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Dalie wymagania,problemy - cz.4
Mnie też raczej wysychają w garażu niż gniją. Ja przechowałam dalie zawinięte w gazety i spośród moich 120 tylko 4 sztuki wyschły na wiórek, ale to były i tak malutkie karpy składające się jesienią z dwóch lub trzech bulwek.
Lanceta, o, to wcale niemało będziesz miała sztuk! Całe szczęście, bo myślałam, że może jakaś ogólna niechęć Cię dopadła. Rozumiem, że sadzenie na działce ROD to jest niełatwa sprawa. Ja to sobie sadzę przy domu po kilka sztuk dziennie i nawet nie zauważam, że się męczę.
kluska, wysadzić setkę w dwa dni to ogrom pracy, gratuluję!.
Narine, ja natomiast zwiększam u siebie liczbę liliowców, bo one są jednak niezawodne. A jako towarzystwo dla dalii sadzę w tym roku mieczyki.
Gabriel, a co zrobisz, jeśli jednak pojawią się przymrozki? Co prawda na razie nie widać, lecz nie wiadomo, co jeszcze nas czeka później. Czym będziesz przykrywał w razie czego?
Lanceta, o, to wcale niemało będziesz miała sztuk! Całe szczęście, bo myślałam, że może jakaś ogólna niechęć Cię dopadła. Rozumiem, że sadzenie na działce ROD to jest niełatwa sprawa. Ja to sobie sadzę przy domu po kilka sztuk dziennie i nawet nie zauważam, że się męczę.
kluska, wysadzić setkę w dwa dni to ogrom pracy, gratuluję!.
Narine, ja natomiast zwiększam u siebie liczbę liliowców, bo one są jednak niezawodne. A jako towarzystwo dla dalii sadzę w tym roku mieczyki.
Gabriel, a co zrobisz, jeśli jednak pojawią się przymrozki? Co prawda na razie nie widać, lecz nie wiadomo, co jeszcze nas czeka później. Czym będziesz przykrywał w razie czego?