Agrest pienny - uprawa, problemy, choroby, szkodniki
-
- 200p
- Posty: 449
- Od: 3 lis 2017, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle
Re: Agrest pienny - uprawa, problemy, choroby, szkodniki
Ok rozumię , więc będę je wycinał sukcesywnie ale teraz jako że śpią to poczekam do końca lutego , obetnę wstawię do ziemi niech się ukorzenią a potem będę na nich robił eksperymenty szczepienne
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
Pienne porzeczki i agrest - sadzenie
Właśnie posadziłem trzy czerwone agresty (Hinnomaki Rot), trzy czerwone porzeczki (Jonkheer van Tets) i po jednej porzeczce białej (Biała z Juterborg) i czarnej (Titania). Przypadkowo trafiłem na wersje pienne - czyli takie, jakich bym szukał - w markecie budowlano-ogrodniczym. Dokupiłem paliki, taśmę do podwiązywania i zabrałem się za sadzenie. Wydrążyłem świdrem fi200 mm dołki co 100 cm, na spód dałem nieco kompostu/pseudokompostu własnego chowu ;-) (było trochę zeszłorocznych przerobionych liści i trawy, trochę gałązek i trochę trocin), zasypałem mieszanką kompostu/pseudokompostu i ziemi rodzimej, podlałem. Zamocowałem do palików taśmą, którą przyszpiliłem do tych palików takerem - ładnie to wygląda, nie? Nie za ciasno? Są jakieś zasady przywiązywania takich młodych sadzonek do palików?
Po dwóch dniach przyszedłem je podlać (wcześniej wyręczył mnie wieczorny deszcz) i zobaczyłem zawiązki kwiatów (nie zrobiłem zdjęć, może dzisiaj będę pamiętał) - czyli chyba idzie dobrze. Zastanawiam się, czy powinienem podciąć sadzonki po posadzeniu, czy odpuścić? Na razie są niskie, nie chcę spowalniać ich wzrostu i obcinać wierzchołków nielicznych pędów...
Po dwóch dniach przyszedłem je podlać (wcześniej wyręczył mnie wieczorny deszcz) i zobaczyłem zawiązki kwiatów (nie zrobiłem zdjęć, może dzisiaj będę pamiętał) - czyli chyba idzie dobrze. Zastanawiam się, czy powinienem podciąć sadzonki po posadzeniu, czy odpuścić? Na razie są niskie, nie chcę spowalniać ich wzrostu i obcinać wierzchołków nielicznych pędów...
Re: Agrest pienny - uprawa, problemy, choroby, szkodniki
Rozsypując nawóz do mojego trawnika - Hydrocomplex Yara Mila - dorzuciłem go nieco więcej wokół pni moich agrestów oraz PORZECZEK (Administrator KaRo nie wyraził zgody na osobny wątek, wrzucił mój post tutaj, więc pytam tu i o PORZECZKI). Czy zrobiłem poprawnie, czy może nabroiłem? No i ponawiam pytania - szczególnie to o przywiązywaniu do palików.
Na agreście mam już małe owoce (kwitnienie i zapylanie było w supermarkecie?), na porzeczkach zawiązują się pąki kwiatów (lub może też już małe owoce - przyjrzę się i zrobię zdjęcia). Rozumiem, że już nie przycinać...
Na agreście mam już małe owoce (kwitnienie i zapylanie było w supermarkecie?), na porzeczkach zawiązują się pąki kwiatów (lub może też już małe owoce - przyjrzę się i zrobię zdjęcia). Rozumiem, że już nie przycinać...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Agrest pienny - uprawa, problemy, choroby, szkodniki
Roślin z doniczki nie ma potrzeby przycinać bo system korzeniowy jest w komplecie, niestety b. zbity i poplątany . Żeby krzaczek nie cierpiał w przyszłości , należy go porządnie rozluźnić przed wkopaniem. Podwiązywać należy w "ósemkę" , żeby pieniek nie ocierał o palik. Taki sposób podwiązania póki co zdaje egzamin natomiast w przyszłości, kiedy korona się rozrośnie i będzie obficie owocować może się wyłamać w miejscu szczepienia. Można wbić 3 lub 4 paliki wokół krzewu i między nimi rozciągnąć mocną taśmę , na której oprą się pędy albo wzdłuż uprawy wkopać słupki i rozciągnąć druty, do których przywiążesz krzaki.
Re: Agrest pienny - uprawa, problemy, choroby, szkodniki
Dzięki za cenne rady. Na korzenie już trochę za późno ;-), ale będę to miał na uwadze przy kolejnych nasadzeniach. Bo trochę je rozluźniłem, ale w niewielkim stopniu, aby zachować kształt prazy wkładaniu do dołka... Jeśli chodzi o przywiązywanie: z drutów nie skorzystam, bo chcę móc obchodzić dookoła krzaczki. Ale na pewno skorzystam z rady o ósemce. I tak teraz kombinuję, że na jesieni/na przyszłą wiosnę dobiję również jeden palik po drugiej stronie każdego drzewka i zawiążę tasiemkę w półtora ósemki - w środkowym oczku pieniek (albo dwie ósemki, każda do osobnego palika). Wydaje się to, według moich obecnych wyobrażeń ;-), rozwiązaniem gwarantującym stabilność pnia, a jednocześnie nie będzie za ciężkie. Bo jak obstawię krzaczek trzema, czy czterema takimi moimi palikami, to pnia nie będzie widać.... ;-)
Do jakiej grubości i w jakim tępie może przyrastać taki pień? Pewnie zależy od podkładu, ale nie mam tu żadnych wiadomości... Może napiszę do "producenta".
Do jakiej grubości i w jakim tępie może przyrastać taki pień? Pewnie zależy od podkładu, ale nie mam tu żadnych wiadomości... Może napiszę do "producenta".
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Agrest pienny - uprawa, problemy, choroby, szkodniki
Pień nie przyrasta specjalnie na grubość , może o połowę ale korona może zwiększyć wymiary ponad 2x. Obciążona owocami może się wyłamać . Jeżeli będzie "leżała " na taśmach rozpiętych między palikami , będzie bezpieczna.
Re: Agrest pienny - uprawa, problemy, choroby, szkodniki
To zmartwiłem tą grubością... Liczyłem, że z czasem będzie to dość mocny, znacznie grubszy pień. Widać z tego, że trzeba nauczyć się szczepić samemu, wybrać sobie odpowiedni podkład i potem dorzucać zaszczepionych gałązek... Marzy mi się taka krępa metrowa porzeczkowa lub agrestowa "lipa" ;-) ;-) ;-)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Agrest pienny - uprawa, problemy, choroby, szkodniki
Szczepione agresty i porzeczki są produkowane na porzeczce złotej a ona rośnie wysoko, nawet do 2,5 m ale nie ma grubych pędów. Jeżeli chcesz mieć solidniejsze pnie to poszukaj porzeczkoagrestu na podkładki albo wyprowadź drzewko na własnym pniu.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2387
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Agrest pienny - uprawa, problemy, choroby, szkodniki
WAKWAK Powiem z własnego doświadczenia. Mam dwie pienne porzeczki: czerwoną n/n, czarną Titanię i agrest Invicta. Wszystkie szczepione na porzeczce złotej. Porzeczki sadzone 4 lata temu. Pień nieco zgrubiał niewiele, na pewno za mało w stosunku do korony. najlepiej znosi to porzeczka czerwona, bo ma niewielkie przyrosty, sztywne wzniesione pędy i jest mało plenna Titanię już podwiązywałam w ten sposób, że poza palikiem przy pniu, dookoła wbijałam paliki i każdą gałązkę z owocami wiązałam do osobnego palika, bo dosłownie leżały na ziemi. Agrest zachowuje się jeszcze gorzej. Wsadzony dwa lata temu, plenny. Pieniek cienki, owoce ciężkie, całe drzewko potrafi się wyginać. Najgorzej jak wieje wiatr. Wymaga solidnego podparcia samej korony.
Pozdrawiam Lucyna
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1493
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Agrest pienny - uprawa, problemy, choroby, szkodniki
Mam wbite pręty zbrojeniowe 10mm przy każdym pieńku agresty piennego. Sprawdzają się, żaden się nigdy nie złamał, ale czasem wyłamują się pojedyncze gałązki na których jest dużo owoców. Najczęściej dzieje się to po deszczu i u odmian o typie wzrostu wyprostowanego i sztywnych pędach.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3821
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Agrest pienny - uprawa, problemy, choroby, szkodniki
W jakiej odległości wbijasz te pręty zbrojeniowe? Mam posadzony jeden agrest pienny w dużej donicy i jeszcze nie myślałem o podporze.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1493
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Agrest pienny - uprawa, problemy, choroby, szkodniki
Około 5-10 cm od pieńka.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek