Jadziu, Basiu Summer Song ma kolor niesamowity. Taki miedziany pomarańcz. Nie rośnie bardzo szeroko. Jest wąskim,smukłym krzewem. Na wysokość owszem wyrosły mi (3 szt.) na ok.1,30 m.
Jadziu moje pomidorki już rosną w wiaderkach.
Jestem ciekawa , czy moja nieznajoma róża, która przybyła do mnie zamiast The Pilgrim jest też The Princem? Możesz pokazać zdjęcie swojej?
Basiu na pewno Ci odbije , trzeba mu dać czasu. Ja wykopałam ostatnio Chopina, bo myślałam, że już po nim. Na szczęście wsadziłam go do donicy, tak na wszelki wypadek. A tu po kilku dniach pokazały się 3 noski. Chyba go obudziłam, bo smacznie spał
Tereniu opryskałam w marcu Miedzianem, a dzisiaj Mopsilanem, bo już znalazłam małe gąsienniczki wcinające liście.

Więc zabrałam się do roboty

W zeszłym roku podlewałam gnojówką z pokrzyw i skrzypu. Kiedyś walczyłam z pokrzywami, a teraz są na wagę złota.
Wiolu dziękuję za słowa pochwały,ale gdzie mi tam do takich wspaniałych róż jak u Ciebie.
Aniu przygoda z pomidorami na pewno się opłaci. Nie ma to jak swoje własne pomidory.
Teraz wiosną musiałam wyrzucić 5 koszyczków z cebulami tulipanów. Chyba przemarzły. Był mróz, lecz bez sniegu.
Ostatnio skończyłam (prawie) 2 nowe rabaty różane. Na jednej rosną 3 Abrahamy Darby, a przed nimi Ascot, The Prince (chyba???) , nowa marketowa, różowa róża pachnąca frnacuska( NN) i od pergoli Jalitah.
Po drugiej stronie pergoli 3 szt. James Galaway a z przodu Princess Anna i Jubilee Celebration. Rabata jeszcze nie w pełni skończona, ale róże już rosną na docelowym miejscu.
Tam gdzie rosły do tej pory pozostała CPM w otoczeniu lawendy i bukszpanów
Dzisiaj dostałam wiadomość, że jedzie do mnie reklamowana The Pilgrim. Miejsce już ma przyszykowane. Ale się cieszę.
Z innych wiosennych prac - posadziłam w szklarni paprykę i ogórki szklarniowe oraz na próbę 2 arbuzy. Ciekawe co z nich wyrośnie??
Oprócz róż mamy w ogrodzie borówki amerykańskie i winorośl, nad którymi pieczę spawuje mój M.
Piwonie już też zbierają się do kwitnienia. Pąki są. Przesadzałam je w zeszłym roku, ale będą kwitnąć.
Tea Clipper pędy prawie bez kolców.
