Ogród różą malowany - część II
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11704
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród różą malowany - część II
Elwi czekam na więcej,zdjęcia obłędne
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród różą malowany - część II
Witaj . Przepiękne "wejście smoka" z tymi tulipanami . Co to za odmiana pod zdjęciami Exotic Emperor ?? Pozdrawiam i kolejnych chwil ze słońcem życzę .
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród różą malowany - część II
Elwi, wygospodarowałam dzisiaj odrobinę czasu i w te pędy przybiegłam sprawdzić co u Ciebie... Nie zawiódł mnie nos i trafiłam wprost na tulipanowy pokaz U mnie w tym roku bida z nyndzą. Jesienią posadziłam mało, licząc na te wykopane, wysuszone i posadzone ponownie. Niestety w większości pokazały mi figę z makiem lub jak kto woli - ośle uszy Widocznie wykopywanie nic nie daje, bo cebule są obliczona na maksymalnie dwa lata i trzeba kupować nowe. Coś tam kwitnie, ale mało a i jakoś ostatnio czasu brak na fotografowanie. Chyba jutro spróbuję cokolwiek uwiecznić, bo za chwilę zaczną pokaz rododendrony, a po tulipanach pozostaną tylko liście.
Wiosna nadrabia w iście szaleńczym tempie. Mam nadzieję, że udało Ci się przyciąć róże? U mnie jest całkiem spora gromadka w pełnym, soczyście zielonym ulistnieniu. Cóż to za cudowny widok Tylko patrzeć jak znajdę pierwsze pączki. Co prawda na razie znalazłam mszyce , ale jeśli pogoda nadal będzie tak łaskawa, to może w tym roku pierwszy kwiat zobaczę pod koniec maja?
Wiosna nadrabia w iście szaleńczym tempie. Mam nadzieję, że udało Ci się przyciąć róże? U mnie jest całkiem spora gromadka w pełnym, soczyście zielonym ulistnieniu. Cóż to za cudowny widok Tylko patrzeć jak znajdę pierwsze pączki. Co prawda na razie znalazłam mszyce , ale jeśli pogoda nadal będzie tak łaskawa, to może w tym roku pierwszy kwiat zobaczę pod koniec maja?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród różą malowany - część II
Witaj Elżuniu,cudowności tulipanowe u Ciebie ,te łany urzekną chyba największego twardziela ,a co dopiero mnie kiedy mam tyle słabości do roślin ,pozdrawiam i pięknego dnia życzę
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród różą malowany - część II
Elwi
Wpadłam podziwiać Twoje tulipanowe szaleństwo i jak zwykle się nie zawiodłam.
Z mojej pokazowej kompozycji to chyba nic nie będzie. Jak zwykle mam problem z doborem odmian kwitnących w tym samym czasie
Jeden rządek popełnił falstart. Niezawodna Klaudia, pleniąca się u mnie jak króliki, postanowiła w tym roku pokazać olbrzymie liście, a nie kwiaty. I po co natrudziłam się z wykopywaniem, suszeniem i sadzeniem
W dodatku w różnych miejscach w ogrodzie pojawiają mi się jakieś tulipany, których nie pamiętam żebym sadziła.
Przycięłaś róże
Jak przezimowały
Wpadłam podziwiać Twoje tulipanowe szaleństwo i jak zwykle się nie zawiodłam.
Z mojej pokazowej kompozycji to chyba nic nie będzie. Jak zwykle mam problem z doborem odmian kwitnących w tym samym czasie
Jeden rządek popełnił falstart. Niezawodna Klaudia, pleniąca się u mnie jak króliki, postanowiła w tym roku pokazać olbrzymie liście, a nie kwiaty. I po co natrudziłam się z wykopywaniem, suszeniem i sadzeniem
W dodatku w różnych miejscach w ogrodzie pojawiają mi się jakieś tulipany, których nie pamiętam żebym sadziła.
Przycięłaś róże
Jak przezimowały
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4982
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogród różą malowany - część II
O, widzę, że mój ulubiony czas w twoim ogrodzie się zaczyna
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród różą malowany - część II
Elwi, Twoja tulipanowa kolekcja zachwyca!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Minnie
- 200p
- Posty: 273
- Od: 11 kwie 2016, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród różą malowany - część II
Zachwycające widoki, a to dopiero preludium
Elwi, cieszę się, że jesteś
Elwi, cieszę się, że jesteś
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Bylinowo-różany ogród u Minnie
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25151
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród różą malowany - część II
A ja mam problem w ogóle z utrzymaniem tulipanów przez kilka lat
Tylko nieliczne powtarzają kwitnienie. Większość to jednorazówki. Potem już tylko liście
Tylko nieliczne powtarzają kwitnienie. Większość to jednorazówki. Potem już tylko liście
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Ogród różą malowany - część II
Zerknęłam, że ostatnie odpowiedzi pisałam w marcu Obciach jak stąd do Gdańska Zaczynam rozważać, czy nie zamknąć wątku, bo takie wpadanie jak po ogień to chyba nikogo nie satysfakcjonuje... Chodzi mi po głowie, że chyba zaczynam się starzeć i dlatego z niczym zdążyć nie mogę...
Dobra, dosyć marudzenia, pora nadrobić zaległości. Odpowiedzi na Wasze wpisy idą hurtem - czasem potrójne.
Aniu - aneczka1979 tak, Batsheba od samego Austina. Na wiosnę jeszcze nie była u nas dostępna, ale sądzę, że na jesieni już może być
Zabawa koszykowa jest bardzo przyjemna, a co potem kupię, to inna bajka...Też powoli miejsca mi brakować zaczyna, na szczęście rośliny (nawet byliny) wieczne nie są i co roku coś wypada. Tym samym jest miejsce na coś nowego. Tej wiosny najwięcej czasu spędziłam w sklepach z liliami. Cebule zawsze gdzieś się wetknie, a kilka odmian mi padło (jak zaobserwowałam, z powodu zżarcia młodych pędów przez ślimaki ). Z przyjemnością więc zapełniałam koszyki
Aneczko bardzo dziękuję za miłe słowa pod adresem moich fotek Ja z kolei uwielbiam Twoje Szerszych perspektyw mało pokazuję, bo normalnie wstyd - tu chwasty, tam uciapkany chodnik, a tamoj suche badyle... Druga rzecz - mam wrażenie, że non stop to samo prezentuję. Ogródek mały i ileż tych perspektyw można zrobić? Staram się focić rabatki raz na jakiś czas, kiedy zmienia się tzw. "szata graficzna".
Waćpani lejesz miód na moje serce swoją atencyją do Karolka Darwina. Akuratnie na takiż sam afekt liczę.
Twierdzisz, że ładnie fotografuję tulipany? Hm, nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale dziękuję za komplement
Ładnie wychodzą fotki, kiedy tulipanów jest sporo, najgorzej jak są różnej wysokości. Zdjęcia robię najczęściej popołudniu, po powrocie z pracy, godz. 16-18. Czasem słońce jest za ostre i połowa fotek leci do kosza, ale zawsze coś wybiorę. Dla Ciebie Margarita
Jadziu - Jakuch skusiłam się na Lyndę na zasadzie małpiego rozumu. Wszystkie Harknesski zimują tragicznie, to nie są róże na nasz klimat Lynda siedzi na razie w donicy i pewnie tam zostanie, muszę tylko znaleźć jakieś miejsce na zimowanie. Dziękuję za miłe słowa pod adresem mojej twórczości, jesteś Kochana Miejsce skończone? Hm, znaczy, że jesteś miszczem opiekowania się roślinami. Mnie każdej wiosny coś wypada, więc zapełniam puste miejsca. Dla Ciebie Dream Touch
Beatko - bejka1970 dziękuję Dla Ciebie Melrose
Martuś - koziorozec dziękuję Ci bardzo tulipany przekwitają w tempie zastraszającym - nie ma czasu się nacieszyć . Dla Ciebie Werona
Gosiu - clem3 ciekawa jestem czy jesteś zadowolona z biedrowych cebulek? Ja pluję sobie w brodę i mówię "never again" . Dla Ciebie Beau Monde
Gosiu - Margo2 jaka Ty dzielna i mądra jesteś, że panujesz nad zakupami Ja najpierw kupuję, a potem się zastanawiam gdzie wetknąć... Ciekawa jestem jakich róż nie chcesz i wywaliłaś?
Tulipany w większości jednoroczne, chociaż są chlubne wyjątki - np. parrotki są u mnie już 5 lat i ciągle kwitną Dla Ciebie właśnie Weber's Parrot otwarty do słońca tak, że wcale nie przypomina tulipana
Matti - Tulap Bóg zapłać za dobre słowo Zabawa z koszykiem to sprawdzona terapia psychiczna, fakt. Dla Ciebie Dream Touch
Aniu - Annes 77 miło mi, że taka mistrzyni dekoracji wszelkich skomplementowała moje jajeczne produkty. Dziękuję Mark Chagall padł mi w zeszłym roku. Bardzo źle przetrwał zimę, a potem jeden badylek, który wypuścił, złamałam przypadkiem . Róże w tym roku dostałam ze szkółek bardzo późno, właściwie całkiem niedawno. Bardzo tego nie lubię, ponieważ z doświadczenia wiem, że im później się
sadzi róże z gołym korzeniem, tym gorzej się przyjmują . Już widzę, że tegoroczne nasadzenia są słabe. Nie wiem co z tego będzie... Mareczka wsadziłam tymczasowo do donicy.
Dla Ciebie Aniu Exotic Emperor
Ewelinko - ewelkacha88 dziękuję za miłe słowa . Zabawy z koszykiem miałyśmy identyczne? Widzę, że zakupy częściowo także, bo i ja kupiłam całkiem sporo lilii - w sumie 10 różnych odmian. W kwestii róż jestem niepoprawna. Eksperymentuję z nowościami, a to jest zawsze jak rzut monetą - albo wyjdzie orzeł, albo reszka...
Exotic Emperor to bardzo popularna odmiana, dostępna praktycznie wszędzie, nawet w Biedronce. Uwielbiam ją za wielkie
kwiaty i długi okres kwitnienia. Dla Ciebie właśnie ona w pełnym rozkwicie
Dorotko - dorotka350 dziękuję za jajcowe komplementy Batsheba posadzona, przezimowała nad wyraz dobrze, nawet badylki, które wystawały z kopczyka miała zielone. Teraz tylko czekam na kwiaty
Będę pewnie marudna do bólu, ale ta pogoda wcale mnie nie cieszy. Za szybko wszystko przekwita, nie ma czasu się podelektować. Magnolie przekwitły po 3 dniach, tulipany częściowo już ogłowione, hiacynty gonią resztkami. Szok Słońce i ciepło są przyjemne, aczkolwiek byłoby zdrowiej dla roślin, żeby termometr wskazywał o kilka stopni mniej. Pewnie, wolę to niż śnieg w kwietniu . O wykopywaniu cebul napiszę w ogólnym poście. Dla Ciebie Dorotko Flamingi
Beatko - Bazyla witaj w moich progach . Bardzo miło się czyta takie wpisy jak Twoje, człowiek zaczyna kombinować, że a nuż warto ten wózek pod górę nadal pchać? Jednym słowem - dowartościowałaś mnie Koleżanko, za co serdecznie dziękuję .
Obiecuję wpaść z rewizytą, jak tylko czas pozwoli, tym bardziej, że "Bazylowo" brzmi intrygująco Dla Ciebie Margarita
Sabinko - nifredil tak, koszykowe zabawy to niezły złodziej czasu, ale co zrobić, kiedy ja to uwielbiam?
Jak mam dobrą lekturę, która wciąga, to cały wolny czas na nią poświęcam. Nawet udaje mi się podnosić statystyki czytelnictwa, regularnie korzystając z biblioteki. Na książki będzie czas w lecie, leniuchując na leżaczku w upiorne upały . A zimą jestem tak stęskniona kwiatów i słońca, że wolę buszować po sklepach z roślinami. Też mi się zdarza domawiać, chociaż przy płatnościach PaY U jakby mniej... Dla Ciebie Flaming Flag
Sylwuś - silvarerum jakże miło mi Cię gościć Nie miałam jeszcze okazji sprawdzić co tam w szwedzkim, ale pewnie szybko nadrobię, bo i Ty słyniesz z tulipanowego szaleństwa Młyn nad Flossą od Austina, podpięłam się pod zamówienie koleżanek, z czego się bardzo cieszę, bo sama pewnie bym się nie skusiła... Dla Ciebie Purple
Kasiu - coraldawn witaj! cieszę się, że zawitałaś do ogrodzia Podziwiam Twoją wytrwałość w poszukiwaniu róży z Łańcuta Odpowiedzi udzieliłam w poprzednim poście, mam nadzieję, że róże udało Ci się kupić. Dla Ciebie Oviedo
Aniu - nena08 oj, z tym zimowaniem to istna loteria... Taki np. Eden przezimował nadzwyczaj dobrze,a np. niemiecka Schloss Eutin cięta do gruntu - obie rosną na jednej rabacie kilka metrów od siebie. Nie rozumiem . Stwierdzam, że chyba najgorszy jest mroźny wiatr, bo mam odmrożenia nawet na cisie, który rośnie u mnie już z 15 lat. Wypadła mi po zimie róża Johna Scarmana - niby mieszaniec róży mchowej, hodowca podaje, że mrozoodporna, a u mnie padła i nie daje oznak życia...
U Kamili wyjątkowo nic nie zamówiłam, mimo, że mnie korciło i to bardzo. Jestem z siebie dumna.
Cebul tulipanów nie wykopuję, robiłam tak kilka razy i stwierdziłam, że to nic nie daje. Dla Ciebie Innuendo
[b]Ewuś - Pashmina[/b] te pierwsze zdjęcia to tulipany Flaming Purissima, właśnie dwuletnie, nie wykopywane. Byłam zaskoczona, że praktycznie wszystkie zakwitły, to bardzo rzadko się zdarza . Dla Ciebie właśnie one
Alexio róże nareszcie przycięte, ale niektóre przez to później zakwitną. Trudno... Co zrobisz jak nic nie zrobisz? Dla Ciebie Werona
Basiu - apus dziękuję Dla Ciebie urokliwy narcyzek
Aniu - Minnie dziękuję Dla Ciebie Pink Charm
Dobra, dosyć marudzenia, pora nadrobić zaległości. Odpowiedzi na Wasze wpisy idą hurtem - czasem potrójne.
Aniu - aneczka1979 tak, Batsheba od samego Austina. Na wiosnę jeszcze nie była u nas dostępna, ale sądzę, że na jesieni już może być
Zabawa koszykowa jest bardzo przyjemna, a co potem kupię, to inna bajka...Też powoli miejsca mi brakować zaczyna, na szczęście rośliny (nawet byliny) wieczne nie są i co roku coś wypada. Tym samym jest miejsce na coś nowego. Tej wiosny najwięcej czasu spędziłam w sklepach z liliami. Cebule zawsze gdzieś się wetknie, a kilka odmian mi padło (jak zaobserwowałam, z powodu zżarcia młodych pędów przez ślimaki ). Z przyjemnością więc zapełniałam koszyki
Aneczko bardzo dziękuję za miłe słowa pod adresem moich fotek Ja z kolei uwielbiam Twoje Szerszych perspektyw mało pokazuję, bo normalnie wstyd - tu chwasty, tam uciapkany chodnik, a tamoj suche badyle... Druga rzecz - mam wrażenie, że non stop to samo prezentuję. Ogródek mały i ileż tych perspektyw można zrobić? Staram się focić rabatki raz na jakiś czas, kiedy zmienia się tzw. "szata graficzna".
Waćpani lejesz miód na moje serce swoją atencyją do Karolka Darwina. Akuratnie na takiż sam afekt liczę.
Twierdzisz, że ładnie fotografuję tulipany? Hm, nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale dziękuję za komplement
Ładnie wychodzą fotki, kiedy tulipanów jest sporo, najgorzej jak są różnej wysokości. Zdjęcia robię najczęściej popołudniu, po powrocie z pracy, godz. 16-18. Czasem słońce jest za ostre i połowa fotek leci do kosza, ale zawsze coś wybiorę. Dla Ciebie Margarita
Jadziu - Jakuch skusiłam się na Lyndę na zasadzie małpiego rozumu. Wszystkie Harknesski zimują tragicznie, to nie są róże na nasz klimat Lynda siedzi na razie w donicy i pewnie tam zostanie, muszę tylko znaleźć jakieś miejsce na zimowanie. Dziękuję za miłe słowa pod adresem mojej twórczości, jesteś Kochana Miejsce skończone? Hm, znaczy, że jesteś miszczem opiekowania się roślinami. Mnie każdej wiosny coś wypada, więc zapełniam puste miejsca. Dla Ciebie Dream Touch
Beatko - bejka1970 dziękuję Dla Ciebie Melrose
Martuś - koziorozec dziękuję Ci bardzo tulipany przekwitają w tempie zastraszającym - nie ma czasu się nacieszyć . Dla Ciebie Werona
Gosiu - clem3 ciekawa jestem czy jesteś zadowolona z biedrowych cebulek? Ja pluję sobie w brodę i mówię "never again" . Dla Ciebie Beau Monde
Gosiu - Margo2 jaka Ty dzielna i mądra jesteś, że panujesz nad zakupami Ja najpierw kupuję, a potem się zastanawiam gdzie wetknąć... Ciekawa jestem jakich róż nie chcesz i wywaliłaś?
Tulipany w większości jednoroczne, chociaż są chlubne wyjątki - np. parrotki są u mnie już 5 lat i ciągle kwitną Dla Ciebie właśnie Weber's Parrot otwarty do słońca tak, że wcale nie przypomina tulipana
Matti - Tulap Bóg zapłać za dobre słowo Zabawa z koszykiem to sprawdzona terapia psychiczna, fakt. Dla Ciebie Dream Touch
Aniu - Annes 77 miło mi, że taka mistrzyni dekoracji wszelkich skomplementowała moje jajeczne produkty. Dziękuję Mark Chagall padł mi w zeszłym roku. Bardzo źle przetrwał zimę, a potem jeden badylek, który wypuścił, złamałam przypadkiem . Róże w tym roku dostałam ze szkółek bardzo późno, właściwie całkiem niedawno. Bardzo tego nie lubię, ponieważ z doświadczenia wiem, że im później się
sadzi róże z gołym korzeniem, tym gorzej się przyjmują . Już widzę, że tegoroczne nasadzenia są słabe. Nie wiem co z tego będzie... Mareczka wsadziłam tymczasowo do donicy.
Dla Ciebie Aniu Exotic Emperor
Ewelinko - ewelkacha88 dziękuję za miłe słowa . Zabawy z koszykiem miałyśmy identyczne? Widzę, że zakupy częściowo także, bo i ja kupiłam całkiem sporo lilii - w sumie 10 różnych odmian. W kwestii róż jestem niepoprawna. Eksperymentuję z nowościami, a to jest zawsze jak rzut monetą - albo wyjdzie orzeł, albo reszka...
Exotic Emperor to bardzo popularna odmiana, dostępna praktycznie wszędzie, nawet w Biedronce. Uwielbiam ją za wielkie
kwiaty i długi okres kwitnienia. Dla Ciebie właśnie ona w pełnym rozkwicie
Dorotko - dorotka350 dziękuję za jajcowe komplementy Batsheba posadzona, przezimowała nad wyraz dobrze, nawet badylki, które wystawały z kopczyka miała zielone. Teraz tylko czekam na kwiaty
Będę pewnie marudna do bólu, ale ta pogoda wcale mnie nie cieszy. Za szybko wszystko przekwita, nie ma czasu się podelektować. Magnolie przekwitły po 3 dniach, tulipany częściowo już ogłowione, hiacynty gonią resztkami. Szok Słońce i ciepło są przyjemne, aczkolwiek byłoby zdrowiej dla roślin, żeby termometr wskazywał o kilka stopni mniej. Pewnie, wolę to niż śnieg w kwietniu . O wykopywaniu cebul napiszę w ogólnym poście. Dla Ciebie Dorotko Flamingi
Beatko - Bazyla witaj w moich progach . Bardzo miło się czyta takie wpisy jak Twoje, człowiek zaczyna kombinować, że a nuż warto ten wózek pod górę nadal pchać? Jednym słowem - dowartościowałaś mnie Koleżanko, za co serdecznie dziękuję .
Obiecuję wpaść z rewizytą, jak tylko czas pozwoli, tym bardziej, że "Bazylowo" brzmi intrygująco Dla Ciebie Margarita
Sabinko - nifredil tak, koszykowe zabawy to niezły złodziej czasu, ale co zrobić, kiedy ja to uwielbiam?
Jak mam dobrą lekturę, która wciąga, to cały wolny czas na nią poświęcam. Nawet udaje mi się podnosić statystyki czytelnictwa, regularnie korzystając z biblioteki. Na książki będzie czas w lecie, leniuchując na leżaczku w upiorne upały . A zimą jestem tak stęskniona kwiatów i słońca, że wolę buszować po sklepach z roślinami. Też mi się zdarza domawiać, chociaż przy płatnościach PaY U jakby mniej... Dla Ciebie Flaming Flag
Sylwuś - silvarerum jakże miło mi Cię gościć Nie miałam jeszcze okazji sprawdzić co tam w szwedzkim, ale pewnie szybko nadrobię, bo i Ty słyniesz z tulipanowego szaleństwa Młyn nad Flossą od Austina, podpięłam się pod zamówienie koleżanek, z czego się bardzo cieszę, bo sama pewnie bym się nie skusiła... Dla Ciebie Purple
Kasiu - coraldawn witaj! cieszę się, że zawitałaś do ogrodzia Podziwiam Twoją wytrwałość w poszukiwaniu róży z Łańcuta Odpowiedzi udzieliłam w poprzednim poście, mam nadzieję, że róże udało Ci się kupić. Dla Ciebie Oviedo
Aniu - nena08 oj, z tym zimowaniem to istna loteria... Taki np. Eden przezimował nadzwyczaj dobrze,a np. niemiecka Schloss Eutin cięta do gruntu - obie rosną na jednej rabacie kilka metrów od siebie. Nie rozumiem . Stwierdzam, że chyba najgorszy jest mroźny wiatr, bo mam odmrożenia nawet na cisie, który rośnie u mnie już z 15 lat. Wypadła mi po zimie róża Johna Scarmana - niby mieszaniec róży mchowej, hodowca podaje, że mrozoodporna, a u mnie padła i nie daje oznak życia...
U Kamili wyjątkowo nic nie zamówiłam, mimo, że mnie korciło i to bardzo. Jestem z siebie dumna.
Cebul tulipanów nie wykopuję, robiłam tak kilka razy i stwierdziłam, że to nic nie daje. Dla Ciebie Innuendo
[b]Ewuś - Pashmina[/b] te pierwsze zdjęcia to tulipany Flaming Purissima, właśnie dwuletnie, nie wykopywane. Byłam zaskoczona, że praktycznie wszystkie zakwitły, to bardzo rzadko się zdarza . Dla Ciebie właśnie one
Alexio róże nareszcie przycięte, ale niektóre przez to później zakwitną. Trudno... Co zrobisz jak nic nie zrobisz? Dla Ciebie Werona
Basiu - apus dziękuję Dla Ciebie urokliwy narcyzek
Aniu - Minnie dziękuję Dla Ciebie Pink Charm
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Ogród różą malowany - część II
W tym roku tulipany mnie nie powaliły. Nie dość tego w tych upałach przekwitają szybko niczym struś pędziwiatr
Niby po pierwszym maja ma się trochę ochłodzić, ale dla tulipanów to już będzie za późno...
Jak pisałam wcześniej, zeszłej jesieni postanowiłam zaryzykować i kupić część cebul w Biedronce. Zostałam ukarana,
bo pozazdrościłam Aneczce Van Eycków Takie miała ślicznoty różowe, że aż ślinka ciekła
Moje wyrosły czerwone oraz jasnofioletowe - jedne i drugie na opakowaniu miały napisane Van Eyck kolor różowy. Cóż...
Kolejne zakupy biedronkowe to były Upstar i Creame Upstar. Nie wiem czy to na pewno one, bo Upstary są w ostrym różu, a
creamy... białe, w dodatku puste w środku
A takie małe te tulipki, że głowa boli. Rasa skarlała Od tej pory moje motto brzmi: "never again". Tym samym rozdział kupowania cebul w jakichkolwiek marketach uważam z zamknięty .
W tym roku wtopę zaliczył także sklep internetowy, w którym kupowałam od kilku lat. Miało być powalające nasadzenie z ciemnoróżowych Margarit i bladoróżowych Finola. Margarita się zgadza, ale zamiast Finoli jest coś łososioworóżowe i dla mnie "gryzie" się kolorystycznie z Margaritą, aż zęby bolą Nie mówiąc o różnicy wzrostu i pory kwitnienia...
Złożyłam reklamację, uznali, mogę sobie wybrać inne rośliny za tę kwotę. Chociaż tyle. Ale nasadzenie poszło się paść .
Najlepiej wypadły Exotic Emperor i ... dwuletnie Flaming Purissima. Nie wykopywałam cebul, zostawiłam na rabacie, licząc, że coś tam zakwitnie. Uwaga: zakwitły wszystkie Fakt, że eksperymentowałam na nich - nawiozłam nawozem w granulkach, a potem dwa razy dolistnie magiczną siłą. Nie wiem czy to moje zabiegi zadziałały, czy to taka odmiana wytrwała? Dość, że kwitły tak samo pięknie jak rok wcześniej.
Zobaczcie
Tutaj Van Eyck "różowy"
A tutaj drugi Van Eyck "różowy"
Wzrost skarlały
Biedronkowe Upstar w ostrym różu i białe, które na 100% nie są Cream Upstar
Nieudane nasadzenie - Margarita z nn
i takie tam...
Niby po pierwszym maja ma się trochę ochłodzić, ale dla tulipanów to już będzie za późno...
Jak pisałam wcześniej, zeszłej jesieni postanowiłam zaryzykować i kupić część cebul w Biedronce. Zostałam ukarana,
bo pozazdrościłam Aneczce Van Eycków Takie miała ślicznoty różowe, że aż ślinka ciekła
Moje wyrosły czerwone oraz jasnofioletowe - jedne i drugie na opakowaniu miały napisane Van Eyck kolor różowy. Cóż...
Kolejne zakupy biedronkowe to były Upstar i Creame Upstar. Nie wiem czy to na pewno one, bo Upstary są w ostrym różu, a
creamy... białe, w dodatku puste w środku
A takie małe te tulipki, że głowa boli. Rasa skarlała Od tej pory moje motto brzmi: "never again". Tym samym rozdział kupowania cebul w jakichkolwiek marketach uważam z zamknięty .
W tym roku wtopę zaliczył także sklep internetowy, w którym kupowałam od kilku lat. Miało być powalające nasadzenie z ciemnoróżowych Margarit i bladoróżowych Finola. Margarita się zgadza, ale zamiast Finoli jest coś łososioworóżowe i dla mnie "gryzie" się kolorystycznie z Margaritą, aż zęby bolą Nie mówiąc o różnicy wzrostu i pory kwitnienia...
Złożyłam reklamację, uznali, mogę sobie wybrać inne rośliny za tę kwotę. Chociaż tyle. Ale nasadzenie poszło się paść .
Najlepiej wypadły Exotic Emperor i ... dwuletnie Flaming Purissima. Nie wykopywałam cebul, zostawiłam na rabacie, licząc, że coś tam zakwitnie. Uwaga: zakwitły wszystkie Fakt, że eksperymentowałam na nich - nawiozłam nawozem w granulkach, a potem dwa razy dolistnie magiczną siłą. Nie wiem czy to moje zabiegi zadziałały, czy to taka odmiana wytrwała? Dość, że kwitły tak samo pięknie jak rok wcześniej.
Zobaczcie
Tutaj Van Eyck "różowy"
A tutaj drugi Van Eyck "różowy"
Wzrost skarlały
Biedronkowe Upstar w ostrym różu i białe, które na 100% nie są Cream Upstar
Nieudane nasadzenie - Margarita z nn
i takie tam...
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10858
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród różą malowany - część II
Witaj Elwiczku...
Te łany tulipanów robią wrażenie... pięknie to wygląd... pewnie masz ich tysiące...
No i co ja czytam... starzejesz się ?... no to ja już jestem zupełnie stara, bo nawet nie zajrzałam i nie zrobiłam żadnego wpisu od zeszłego roku...
No i raczej to nie nastąpi, bo drażni mnie to "przetwarzanie" zdjęć... zwyczajnie nie mam już na to cierpliwości i sił... przynajmniej na razie...
Te łany tulipanów robią wrażenie... pięknie to wygląd... pewnie masz ich tysiące...
No i co ja czytam... starzejesz się ?... no to ja już jestem zupełnie stara, bo nawet nie zajrzałam i nie zrobiłam żadnego wpisu od zeszłego roku...
No i raczej to nie nastąpi, bo drażni mnie to "przetwarzanie" zdjęć... zwyczajnie nie mam już na to cierpliwości i sił... przynajmniej na razie...
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród różą malowany - część II
Elwi pisze:Zerknęłam, że ostatnie odpowiedzi pisałam w marcu Obciach jak stąd do Gdańska Zaczynam rozważać, czy nie zamknąć wątku, bo takie wpadanie jak po ogień to chyba nikogo nie satysfakcjonuje... Chodzi mi po głowie, że chyba zaczynam się starzeć i dlatego z niczym zdążyć nie mogę...
Myślałam o tym samym.
Wczoraj zawzięłam się i napisałam post, ale przypłaciłam to większym bólem łokcia. Zdecydowanie o wiele bardziej mi szkodzi praca na komputerze niż w ogrodzie Kręgosłup, po ogrodowaniu wczoraj, rozciągnęłam i jakoś działa, a łokieć szkoda gadać.
Z drugiej strony to z utęsknieniem czekam na Twoje opowieści o ogrodziu . Wolę poczekać nawet miesiąc i mieć dobrą zabawę, niż czytać steki bzdur na Fb.
A teraz o tulipanach. Van Eijk przerabiałam bodajże trzy lata temu. Długo i namiętnie doszukiwałam się u nich różu, a one są po prostu czerwone. Tak samo kupowałam w markecie i na opakowaniu zdjęcie było różowe, albo ja chciałam tam widzieć upragniony róż.
Jak zaczęłam grzebać po necie to z tej grupy różowe są Mystic van Eijk, ale takowych nie udało mi się znaleźć.
Jaką magiczną siłę stosujesz, bo do cebulowych nie widziałam.