Wysiewanie kaktusów cz.2
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Mam drobne pytanie odnośnie podłoża do wysiania gymnocalycium bo nie jestem pewna. Z tego co zrozumiałam, to na dno warto dać drenaż z grubszego żwirku, a samo podłoże to ma być powiedzmy 90% żwirku 1-2mm + reszta drobnej ziemi do kaktusów? Jedyne do czego mam dostęp to własnie taka sklepowa ziemia + sklep zoologiczny i tam mogę zakupić połprodukty. Czy takie podłoże będzie okej czy coś zmienić?
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Sam żwirek jest bezpieczniejszy.
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Super, a nawozić to jakoś? Po jakim czasie mniej więcej?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1027
- Od: 17 sie 2014, o 13:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Teoretycznie pokarmu z nasiona starcza na kilka dni, więc po tym czasie powinno się już zacząć delikatnie nawozić. Nie należy jednak stosować pełnej dawki opisanej przez producenta a jedynie jakąś część - stężenie mogłoby być za mocne.
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Witajcie
Kaktusy wysiałem trochę kaktusów, głównie Lobivia, choć też z 2 pozycje Echinopsis, Echinocereus, Mammillaria... Wysiew 3 tygodnie temu, pierwsze wschody 2 tygodnie temu, jeszcze dokiełkowują. Wysiane do piasku, od wczoraj spryskuję już z drobnym dodatkiem nawozu. Wysiane do plastikowego pojemnika do wysiewów, z przezroczystą przykrywką (nie ma 100% szczelności, ale w miarę dobrze trzyma wilgoć). A teraz do sedna - od jutra do conajmniej czwartku, a zapewne do kolejnej niedzieli (~8dni) wyjeżdżam i nie będzie miał kto ich spryskiwać i doglądać. Przy odrobinie wysiłku będę w stanie zabrać je ze sobą (~180km w każdą stronę). Czy taki zabieg będzie konieczny, czy wystarczy np. wstawienie do środka naczynia wypełnionego wodą by cały czas parowała (co jestem w stanie zrobić). Proszę, doradźcie mi
Kaktusy wysiałem trochę kaktusów, głównie Lobivia, choć też z 2 pozycje Echinopsis, Echinocereus, Mammillaria... Wysiew 3 tygodnie temu, pierwsze wschody 2 tygodnie temu, jeszcze dokiełkowują. Wysiane do piasku, od wczoraj spryskuję już z drobnym dodatkiem nawozu. Wysiane do plastikowego pojemnika do wysiewów, z przezroczystą przykrywką (nie ma 100% szczelności, ale w miarę dobrze trzyma wilgoć). A teraz do sedna - od jutra do conajmniej czwartku, a zapewne do kolejnej niedzieli (~8dni) wyjeżdżam i nie będzie miał kto ich spryskiwać i doglądać. Przy odrobinie wysiłku będę w stanie zabrać je ze sobą (~180km w każdą stronę). Czy taki zabieg będzie konieczny, czy wystarczy np. wstawienie do środka naczynia wypełnionego wodą by cały czas parowała (co jestem w stanie zrobić). Proszę, doradźcie mi
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Ja bym pozostawił je tam gdzie stoją, przed wyjazdem dobrze spryskał, a całość przykrył papierowym ręcznikiem kuchennym. Na pewno bym ich ze sobą nie woził.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 28 gru 2017, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Witam
Na początku lutego tego roku dokonałem mojego pierwszego wysiewu - Gymnocalycium, Islaya / Eriosyce oraz z marketowych Echinocactus grusonii i mieszanka Mammilliara.
Wysiew w doniczkach w zamkniętym pojemniku do mieszanki żwirku, pumeksu oraz przesianej marketowej "ziemi kaktusowej" plus dodatek odrobiny kwaśnego torfu dla Gymno. Jako że był to mój pierwszy wysiew moim zdaniem popełniłem sporo błędów m.in. za dużo zaprawy przy nasionach Echinocactusa co widać na poletkach nr 1 oraz przy proporcjach i granulacjach składników podłoża. Jednakoważ na chwilę obecną wykiełkowało i żyje 35% więc jestem zadowolony
Proszę jednak o poradę. Pojemnik przez cały czas znajdował się w pokoju przy oknie od strony północnej doświetlony świetlówką kompaktową 32W Philips Tornado. Zastanawiam się czy przypadkiem siewki nie mają za mało światła i nie wyciągają się (w szczególności poletko nr 11 Gymnocalycium fenelii)? Mam możliwość przeniesienia na okno południowe ze słońcem bezpośrednim w godzinach 11-14 ( wtedy ewentualne cieniowanie), południowe z bezpośrednim tylko z samego rana (parapet wewnętrzny okna balkonowego w bloku) albo pozostawić tam gdzie są i doświetlić drugą świetlówką kompaktową ( razem 2 x 32W). Docelowo trafią na słoneczko na balkonie z cieniowaniem tych które tego będą wymagały i osłonięciem od deszczu, ale na to jeszcze za wcześnie
Poniżej kilka aktualnych zdjęć:
7 - Islaya islayensis i 8 - Islaya nigrispina
11 - Gymnocalycium fenelii i 12 - Gymnocalycium curvispinum N.N. Frić
Na początku lutego tego roku dokonałem mojego pierwszego wysiewu - Gymnocalycium, Islaya / Eriosyce oraz z marketowych Echinocactus grusonii i mieszanka Mammilliara.
Wysiew w doniczkach w zamkniętym pojemniku do mieszanki żwirku, pumeksu oraz przesianej marketowej "ziemi kaktusowej" plus dodatek odrobiny kwaśnego torfu dla Gymno. Jako że był to mój pierwszy wysiew moim zdaniem popełniłem sporo błędów m.in. za dużo zaprawy przy nasionach Echinocactusa co widać na poletkach nr 1 oraz przy proporcjach i granulacjach składników podłoża. Jednakoważ na chwilę obecną wykiełkowało i żyje 35% więc jestem zadowolony
Proszę jednak o poradę. Pojemnik przez cały czas znajdował się w pokoju przy oknie od strony północnej doświetlony świetlówką kompaktową 32W Philips Tornado. Zastanawiam się czy przypadkiem siewki nie mają za mało światła i nie wyciągają się (w szczególności poletko nr 11 Gymnocalycium fenelii)? Mam możliwość przeniesienia na okno południowe ze słońcem bezpośrednim w godzinach 11-14 ( wtedy ewentualne cieniowanie), południowe z bezpośrednim tylko z samego rana (parapet wewnętrzny okna balkonowego w bloku) albo pozostawić tam gdzie są i doświetlić drugą świetlówką kompaktową ( razem 2 x 32W). Docelowo trafią na słoneczko na balkonie z cieniowaniem tych które tego będą wymagały i osłonięciem od deszczu, ale na to jeszcze za wcześnie
Poniżej kilka aktualnych zdjęć:
7 - Islaya islayensis i 8 - Islaya nigrispina
11 - Gymnocalycium fenelii i 12 - Gymnocalycium curvispinum N.N. Frić
-
- 200p
- Posty: 371
- Od: 26 lut 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sułkowice (koło Krakowa)
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Co jest przyczyną pojawiania się glonów i czy jest jakiś sposób na pozbycie się ich?
- Farel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2505
- Od: 22 lip 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Wilgoć, wysoka temp. i światło. Trochę pomaga woda utleniona, można też, jeśli siewki są większe, podsypać na wierzch żwirek lub piasek, ale najlepiej jest przepikować.
Wysiew do wyprażonego słoika i substratu eliminuje glony na kilka miesięcy, pod warunkiem, że jest stale zamknięty.
Wysiew do wyprażonego słoika i substratu eliminuje glony na kilka miesięcy, pod warunkiem, że jest stale zamknięty.
-
- 200p
- Posty: 371
- Od: 26 lut 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sułkowice (koło Krakowa)
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Substrat mam prażony ale używam pudełek do ciast które nie są 100% szczelne i co kilka dni muszę zraszać powierzchnie. Dzięki za odpowiedź.
A co do wody utlenionej wystarczy spryskać mgiełką powierzchnie? Siewkom nic nie będzie? Rozcieńczać?
A co do wody utlenionej wystarczy spryskać mgiełką powierzchnie? Siewkom nic nie będzie? Rozcieńczać?
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
W jednej kuwecie zrobił mi się w paru miejscach na substracie dziwny rdzawy nalot; siewkom wydaje się na razie nie przeszkadzać. Co to może być? Co z tym ewentualnie zrobić? Z góry dziękuję za pomoc.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wysiewanie kaktusów cz.2
Nie spotkałem się z czym się takim. Wg mnie to wykwit soli mineralnych. Póki siewkom to nie przeszkadza to ja bym się tym nie przejmował.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek